Ograniczenia wolności wypowiedzi w Polskim Radiu. RPO przypomina o obowiązujących standardach
- W Polskim Radiu zakazano - zarówno dziennikarzom, jak i pracownikom - wypowiedzi dla mediów bez uzgodnienia z rzecznikiem prasowym
- Takie zarządzenie prezeski Polskiego Radia budzi zaniepokojenie RPO, który przypomina jej konstytucyjne i europejskie standardy wolności wypowiedzi
- Rzecznik wnosi do prezeski Agnieszki Kamińskiej o zmianę zarządzenia, tak by zagwarantować ochronę wolności wypowiedzi
- Jej ograniczenie jest możliwe jedynie wówczas, gdy dana osoba nie działa w granicach prawa; rzetelna krytyka pracodawcy jest zaś dopuszczalna
20 lipca 2020 r. Prezes Zarządu Polskiego Radia S.A. wydała zarządzenie, które przewiduje m.in.:
- zakaz wypowiedzi do mediów dla pracowników i współpracowników PR S.A. bez uzgodnienia z rzecznikiem prasowym i uzgodnienia tematów rozmowy,
- nakaz unikania „osobistych dygresji na tematy związane z kwestiami politycznymi, religijnymi czy obyczajowymi” we wszelkich rozmowach z przedstawicielami mediów,
- zakaz wystąpień na zaproszenie innych mediów bez zgody zarządu PR S.A., także w przypadku debat czy komentarzy eksperckich,
- powinność niezwłocznego zgłoszenia rzecznikowi prasowemu „każdorazowej próby nawiązania kontaktu przedstawiciela mediów z pracownikiem bądź współpracownikiem PR S.A”.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę pani prezes na konstytucyjne i międzynarodowe standardy realizowania misji publicznej oraz poszanowania swobody wypowiedzi w mediach publicznych. Jej ważnym elementem jest obowiązek prezentowania treści o pluralistycznym charakterze.
Media publiczne powinny stanowić instytucjonalną gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu. Aby tę funkcję spełniać, muszą cechować się niezależnością - zarówno od interesów politycznych, jak i gospodarczych - pozwalającą na zachowanie wewnętrznego pluralizmu.
Następstwa braku pluralizmu w mediach są groźne z punktu widzenia swobody wypowiedzi. Przekładają się bowiem na naruszenie praw odbiorców do uzyskiwania rzetelnej informacji na tematy istotne społecznie.
Art. 14 Konstytucji zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu. Według art. 54 Konstytucji każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Również prawo Unii Europejskiej uwzględnia znaczenie niezależności mediów. W art. 11 ust. 2 Karty Praw Podstawowych UE zapisano: „szanuje się wolność i pluralizm mediów”.
A prawo pracownika do krytycznej oceny pracodawcy jest elementem przysługującej każdemu wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji (art. 54 Konstytucji).
Możliwość krytykowania pracodawcy mieści się w ramach obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy. Dopiero przekroczenie granic dopuszczalnej krytyki może ten obowiązek naruszać. Według Sądu Najwyższego krytyka pracodawcy jest dopuszczalna, jeżeli jest:
- zgodna z porządkiem prawnym (w tym z zasadami współżycia społecznego, dobrymi obyczajami),
- formułowana w odpowiedniej formie i miejscu,
- merytorycznie uzasadniona.
Zgodnie z art. 5 ust. 1 Prawa prasowego każdy obywatel może udzielać informacji prasie. Nikt nie może być narażony na zarzut z tego powodu, jeśli działał w granicach prawa. A wolności gwarantowane konstytucyjnie mogą być ograniczane jedynie ustawą.
Według art. 41 Prawa prasowego publikowanie rzetelnych ujemnych ocen działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy krytyce społecznej i pozostaje pod ochroną prawa. Ten zaś, kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową, ponosi odpowiedzialność karną.
W tym świetle pod ochroną prawa znajdują się również ujemne oceny działalności Polskiego Radia. Publiczne krytyczne wypowiedzi mają w istocie na celu troskę o prawidłową realizację przez publiczną radiofonię misji publicznej, polegającej na zróżnicowanych programach cechujących się pluralizmem, bezstronnością i niezależnością.
Lojalność wobec pracodawcy nie może wykluczać krytycznych komentarzy – oceniał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Sąd Najwyższy wprost zaś wskazał, że pracownik ma prawo do publicznej krytyki przełożonego.
W obowiązującym systemie prawa i praktyce jego stosowania (zwłaszcza w związku z rozwiazywaniem kontraktów z dziennikarzami, sprawą cenzury Listy Przebojów "Trójki"), zasadne jest pytanie o realizację zasad pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności - o których mowa w art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji - przez publiczną radiofonię, w całości zależną dziś od czynnika politycznego.
Pracownicy Polskiego Radia prezentują swoje poglądy nie tylko jako pracownicy, ale także jako dziennikarze. W orzecznictwie ETPC pojawia się kwestia szczególnej roli dziennikarza jako „public watchdog”, czyli sygnalisty informującego o nieprawidłowościach.
W sprawie Wojtas-Kaleta ETPC (skarga nr 20436/02) podkreślił, że dziennikarze mają nie tylko prawo, ale i obowiązek komentowania spraw o istotnym znaczeniu publicznym. W takim przypadku obowiązek lojalności dziennikarza wobec pracodawcy nie ma tak silnego charakteru jak w przypadku innych zawodów, a możliwości ingerencji w swobodę wypowiedzi są ograniczone.
Ponadto ograniczenia wypowiedzi na prywatnych profilach w mediach społecznościowych naruszają prawo pracowników do prywatności (art. 47 Konstytucji).
Zastępczyni RPO Hanna Machińska zwróciła się do prezeski PR o zmianę zarządzenia w sposób zapewniający ochronę konstytucyjnie gwarantowanej wolności wypowiedzi.
VII.564.89.2020