Transmisja z lokali wyborczych godzi m.in. w tajność głosowania - przestrzega RPO
- Rzecznik Praw Obywatelskich jest zaniepokojony transmisją w internecie z lokali wyborczych, z punktu widzenia ochrony praw obywatelskich
- Zagraża to jednej z podstawowych zasad wyborów, jaką jest tajność głosowania - wskazuje Adam Bodnar
- Może także dojść do naruszenia prawa do ochrony wizerunku wyborców przy transmisji z lokali wyborczych np. w zakładach leczniczych, domach pomocy społecznej czy więzieniach
Rzecznik napisał do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Wojciecha Hermelińskiego, że z dużym zaniepokojeniem przyjął wprowadzenie transmisji z lokali wyborczych za pośrednictwem publicznej sieci elektronicznej. Gdy transmisja nie będzie możliwa, obraz i dźwięk przebiegu prac komisji wyborczej będzie utrwalony, a potem udostępniony na stronie internetowej PKW.
Rozwiązanie takie przewiduje nowela z 11 stycznia 2018 r. kilku ustaw, w tym Kodeksu wyborczego. Jej celem było „zwiększenie udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych”.
Argumenty RPO w sprawie transmisji
Podczas prac legislacyjnych nad projektem Rzecznik przedstawił w listopadzie 2017 r. swą opinię Marszałkowi Sejmu. Wskazał w niej, że poważnego rozważenia i namysłu wymaga kwestia transmisji z lokalu wyborczego.
RPO podkreślał, że Kodeks dobrych praktyk w sprawach wyborczych Komisji Weneckiej stanowi, iż nawet sam fakt udziału w wyborach danego wyborcy może być odbierany jako jego działania polityczne. M.in. dlatego nie powinny być upubliczniane spisy wyborców ze wskazaniem, czy ktoś brał udział w głosowaniu. Powstaje zatem obawa, że nowe regulacje umożliwią uzyskanie nieograniczonej liczbie odbiorców wiedzy, który z wyborców głosował.
Przezroczysta urna wyborcza, w której wrzucona karta do głosowania jest widoczna, może w pewnych okolicznościach ukazać preferencję wyborcy wobec innych osób. Transmisja i rejestracja stwarza w tym kontekście zagrożenia i obawy o zapewnienie jednej z podstawowych zasad wyborów, jaką jest zasada tajności głosowania.
Rzecznik powołał się na „poważne głosy krytyki wobec możliwości występowania kolizji tego rozwiązania z kardynalnymi prawami obywatelskimi, jak prawo do ochrony własnego wizerunku, czy też prawo do prywatności”.
Media wskazywały w tym kontekście na obawy naruszenia prawa do prywatności przy transmisji czy rejestracji z lokali wyborczych w tzw. odrębnych obwodach głosowania (zakładach leczniczych, domach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych).
Warunki techniczne transmisji ustala PKW
Zgodnie z nowelą warunki techniczne transmisji i rejestracji określa PKW. Według RPO to kluczowa kwestia dla ostatecznego kształtu tego rozwiązania.
PKW 9 kwietnia 2018 r. przyjęła uchwałę w tej sprawie. Zapisano w niej, że obraz zapewniają co najmniej dwie niezależne kamery cyfrowe. Obiektyw kamery ma być szerokokątny (co najmniej 120 stopni), a rozdzielczość - co najmniej full HD. Urządzenia nagrywające mają być co najmniej dwa. Ponadto musi być zapewnione zasilanie awaryjne, gwarantujące podtrzymanie pracy urządzeń rejestrujących przez co najmniej 2 godziny.
Po analizie uchwały Adam Bodnar zwrócił się do szefa PKW o dodatkowe informacje. Spytał, czy przewidywane jest uzupełnienie uchwały np. o zasady umiejscowienia kamer lub urządzeń rejestrujących dźwięk oraz o określenie zakresu obrazu i dźwięku.
Jest to kwestia szczególnie istotna w kontekście oceny gwarancji zasady tajności głosowania, a także prawa do ochrony własnego wizerunku czy też prawa do prywatności obywateli – zaznaczył Rzecznik.
Ponadto poprosił PKW o informację, czy w toku przygotowywania tej uchwały uwzględniono stanowisko GIODO w całej sprawie.
Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych, transmisja z lokalu wyborczego może naruszać prywatność głosujących – napisała niedawno do PKW Edyta Bielak-Jomaa, Generalny Inspektor Danych Osobowych. Ma ona podobne zastrzeżenia, jak i RPO.
VII.602.6.2014