Przemoc domowa. Resort rodziny nie chce już zmniejszać ochrony ofiar. A co na to resort sprawiedliwości?
- Zmniejszający ochronę ofiar projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie został wycofany i nie będzie przedmiotem dalszego procedowania – zapewnia Rzecznika Praw Obywatelskich w oficjalnym stanowisku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- W związku z tą deklaracją RPO chce wiedzieć, jakie jest stanowisko Ministra Sprawiedliwości w sprawie przepisów dotyczących przemocy w rodzinie.
- Wiadomo bowiem, że w rządzie ścierają się różne poglądy dotyczące stosunku państwa do przemocy domowej, a dokumenty przygotowywane w tej sprawie są dla opinii publicznej trudno dostępne.
Na przełomie roku rząd najpierw zapowiedział prace nad zmianą ustawy o przemocy w rodzinie, a po powszechnej krytyce projektu zwrócił go do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej do poprawek. Przedstawiciele rządu mówili w mediach o zatrzymaniu prac, do dymisji podała się też wiceministra odpowiedzialna za projekt. Jednak dopiero 1 kwietnia resort rodziny przesłał oficjalne pisemne stanowisko o porzuceniu prac nad projektem.
Wynikało z niego, że sprawcą przemocy nie jest osoba, która dopuściła się jej „jednorazowo”, a Niebieska Karta byłaby wystawiana co do zasady jedynie za zgodą ofiary przemocy.
W styczniu za zmianami w ustawie - ale w przeciwnym kierunku, czyli za większą ochroną ofiar przemocy domowej – opowiedział się w programie TVN „Czarno na Białym” pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Adam Lipiński. Uznał, że pojęcie przemocy w rodzinie powinno być poszerzone o przemoc psychiczną i seksualną, a ochrona przed przemocą powinna objąć także związki osób nie będących małżeństwem, a nawet nie mieszkających razem.
Jest to zgodne ze standardami antyprzemocowej Konwencji Stambulskiej (Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, sporządzonej w Stambule 11 maja 2011 r.), co RPO podkreślił dziękując min. Lipińskiemu za stanowisko.
Problem w tym, że polskie władze podjęły w 2016 r. zapowiedziały, że Polska wycofa się z Konwencji Stambulskiej. Ten projekt pilotowało nie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ale właśnie Ministerstwo Sprawiedliwości. Stąd pytanie RPO do ministra Ziobry o to, jakie jest dziś jego stanowisko w sprawie.
Tamten projekt – tak jak ten resortu rodziny z przełomu roku - był już na etapie konsultacji międzyresortowych. Opinia publiczna nie dowiedziała się, co dokładnie projektowano i jakie było uzasadnienie zmian, gdyż resort odmówił ujawnienia dokumentu. Poinformował jedynie, że „Ministerstwo Sprawiedliwości pod koniec listopada 2016 r. rozesłało wstępny projekt wniosku o wypowiedzenie konwencji do konsultacji międzyresortowych. Jednak na ich pierwszym etapie zaistniała konieczność zarówno znaczącej przebudowy treści uzasadnienia wniosku, jak i uzyskania opinii organów Unii Europejskiej co do związania się przez tę organizację konwencją. W związku z tym zapadła decyzja o wstrzymaniu prac dotyczących ostatecznej wersji projektu wniosku i jego uzasadnienia, a w konsekwencji nad wypowiedzeniem Konwencji Stambulskiej”. Minister wskazał również, że nie została wypracowana ostateczna wersja projektu wniosku o wypowiedzenie konwencji. Mając to na uwadze Minister negatywnie odniósł się do prośby o przesłanie kopii projektu wniosku o wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej wraz z uzasadnieniem (RPO przyłączył się więc do postępowania przed WSA w Warszawie w sprawie dostępu do informacji publicznej w tej sprawie zainicjowanej przez Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, sprawa się toczy).
RPO wiele razy wskazywał na konieczność przyjęcia przez Polskę standardów wynikających m.in. z Konwencji Stambulskiej. Aby móc skutecznie zwalczać przemoc w rodzinie, trzeba także o wiele szerzej niż dziś zbierać dane statystyczne o tym zjawisku – wskazuje Rzecznik
W styczniu 2019 r. RPO przedstawił swe rekomendacje w tej sprawie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a potem ministrowi Lipińskiemu.
13 ważnych wskaźników przemocy dla jej lepszego zwalczania
RPO powtarza, że przeciwdziałanie przemocy domowej wynika z europejskich standardów. Powołał się przy tym na Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE), który definiuje przemoc domową jako „wszystkie akty przemocy fizycznej, seksualnej, psychicznej lub ekonomicznej, która występują między byłymi bądź obecnymi małżonkami lub partnerami, niezależnie od tego, czy sprawca zamieszkuje lub nie zamieszkuje wspólnie z ofiarą”.
Jak przypomniał już w wystąpieniu do szefa rządu RPO, polskie prawo nie spełnia tych standardów – ustawa przyznaje ochronę prawną tylko przed aktami przemocy ze strony członka rodziny w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego oraz osoby, która zamieszkuje lub gospodaruje wspólnie z osobą pokrzywdzoną. Osoby doznające przemocy ze strony niezamieszkujących wspólnie byłych partnerów lub małżonków są pozbawione niezbędnego wsparcia ze strony władz.
Ponadto z analizy ekspertów Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn wynika konieczność efektywnego gromadzenia danych statystycznych dotyczących zjawiska przemocy wobec kobiet w bliskich związkach. Chodzi o opublikowane w lipcu 2018 r. raport Data collection on intimate partner violence by the police and justice sectors: Poland.
Mając na uwadze, że tylko poprawne oszacowanie skali przemocy w bliskich związkach pozwoli na dobranie właściwych środków zaradczych, eksperci EIGE opracowali listę 13 wskaźników, których osiągnięcie spełnia standard wymagany przez Konwencję Stambulską i dyrektywę PE o prawach ofiar.
Obecne rozwiązania w Polsce są dalece niewystarczające. Polskie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości osiągają w pełni tylko jeden z 13 wskaźników - dotyczący liczby kobiet zgłaszających gwałt. Tymczasem Konwencja Stambulska wymaga m.in. gromadzenia oddzielnych danych statystycznych w odpowiednim podziale i w regularnych odstępach czasu, dotyczących przypadków wszystkich form przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej i ekonomicznej wobec kobiet. Ponadto Konwencja mówi o wspieraniu badań dotyczących wszystkich form przemocy w celu poznania ich przyczyn i skutków, częstości występowania oraz karalności, a także skuteczności działań w celu wykonania Konwencji oraz przeprowadzania badań ludności, by oceniać skalę i tendencje w stosowaniu wszystkich form przemocy.
Raport wyjaśniający do Konwencji Stambulskiej podaje, że gromadzenie tych danych ma olbrzymie znaczenie nie tylko dla projektowania skutecznej polityki zwalczania przemocy wobec kobiet, ale także pozwala na bieżąco doskonalić system wsparcia osób pokrzywdzonych, jak również monitorować dynamikę i skalę zjawiska.
Eksperci EIGE za kluczowe uznają, aby przedstawiciele organów ścigania gromadzili następujące dane statystyczne pozwalające ocenić w skali rocznej:
- liczbę kobiet-ofiar aktów przemocy w bliskich związkach popełnianych przez mężczyzn, jak również ogólnej liczby kobiet-ofiar aktów poszczególnych rodzajów przemocy w bliskich związkach (tj. fizycznej, psychicznej, seksualnej i ekonomicznej) popełnianych przez mężczyzn;
- liczbę zgłoszonych przypadków przemocy związanych z przemocą w bliskich związkach przeciwko kobietom popełnianym przez mężczyzn;
- liczbę mężczyzn-sprawców przemocy w bliskich związkach przeciwko kobietom i odsetek mężczyzn w grupie sprawców;
- liczbę zabójstw, których ofiarą była kobieta, a sprawcą – jej partner/mąż.
Organy wymiaru sprawiedliwości powinny zaś gromadzić dane pozwalające określić w skali rocznej:
- liczbę wniosków oraz orzeczonych przez sąd środków z zakresu izolacji sprawcy od ofiary przemocy w bliskich związkach wobec kobiet (tj. nakazu opuszczenia lokalu, zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym), z uwzględnieniem rodzaju sądu;
- liczbę mężczyzn oskarżonych o stosowanie przemocy w bliskich związkach wobec kobiet;
- liczbę mężczyzn skazanych za stosowanie przemocy w bliskich związkach wobec kobiet, w tym na karę pozbawienia wolności, jak również odbywających karę.
Raport zawiera również rekomendację, aby relacja pomiędzy ofiarą a sprawcą przemocy w bliskich związkach była systematycznie odnotowywana w statystykach jako jedna z obowiązkowych zmiennych na wszystkich etapach postępowania karnego. Systemy gromadzenia danych przez organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości powinny być kompatybilne i umożliwiać tworzenie niezbędnych zestawień. Istotne jest również, żeby wszelkie dane dotyczące zjawiska były upowszechniane. EIGE za pożądane uznaje zwiększenie roli Głównego Urzędu Statystycznego w publikowaniu danych źródłowych.
Raport EIGE wskazuje także na rozwiązania o charakterze legislacyjnym, które mogą ułatwić gromadzenie niezbędnych danych. Chodzi np. o wprowadzenie do Kodeksu karnego odrębnego przestępstwa stosowania przemocy w bliskim związku wobec partnera/partnerki, nowelizację art. 207 Kk poprzez uregulowanie w odrębnych paragrafach odmiennych form znęcania się (psychicznego i fizycznego) czy rozszerzenie zakresu stosowania ustawy wobec osób, które doznają przemocy ze strony byłych partnerów.