Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO w TVN24 m.in. o śmierci lekarza Tomasza Soleckiego, mowie nienawiści, wydarzeniach w szpitalu w Oleśnicy i delegalizacji partii politycznych

Data:

3 maja 2025 r. Rzecznik Praw Obywatelskich był gościem programu „Fakty po Faktach” w TVN24. Marcin Wiącek mówił o śmierci lekarza Tomasza Soleckiego, mowie nienawiści, wydarzeniach w szpitalu w Oleśnicy, delegalizacji partii politycznej, przesłuchaniu Barbary Skrzypek oraz możliwości zmiany Konstytucji

Sprawa śmierci Tomasza Soleckiego

Red. Piotr Kraśko rozpoczął rozmowę od tematu śmierć lekarza Tomasza Soleckiego z Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. RPO Marcin Wiącek złożył kondolencje w imieniu swoim oraz całego BRPO. – To jest dramatyczna, tragiczna sytuacja, która nie miała prawa mieć miejsca –  podkreślił Rzecznik.

Dodał, że nie jest to jedyny przypadek, gdy pracownicy służby medycznej spotykają się z agresją. Około 80% pielęgniarek twierdzi, że jej doświadczyło. – Rzeczywiście jest to zjawisko, które przybiera postać niezwykle niepokojącą – ocenił RPO.

– W wypowiedziach lekarzy w ostatnich dniach słyszałem, że często dochodzi do sytuacji takiej, że jest zawiadamiana Policja i prokuratura o pewnych czynach adresowanych do pracowników służby zdrowia. Mamy do czynienia z odmową wszczęcia bądź z umorzeniem postępowania przygotowawczego – mówił.

Podkreślił, że czyny adresowane do pracowników służby zdrowia są czynami przeciwko funkcjonariuszom publicznym, więc są i powinny być ścigane z urzędu. 

– Wydaje mi się, że dobrym pomysłem byłoby zastanowienie się nad praktyką ze strony prokuratorów, czy nie należałoby przygotować wytycznych dla prokuratorów, funkcjonariuszy policji co do tego, w jaki sposób reagować w takich przypadkach, jakie okoliczności należy uwzględniać, aby to ściganie było skuteczniejsze i aby nie było takich sytuacji, o których opowiadają pracownicy służby zdrowia – stwierdził Rzecznik.

Mowa nienawiści

Kolejnym tematem rozmowy była wypowiedź europosła, jednego z kandydatów na Prezydenta RP podczas debaty, po której Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów i nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym i wyznaniowym. 

– Po incydencie w sejmie z gaśnicą wydałem oświadczenie, wskazując, że w państwie demokratycznym, w państwie będącym członkiem Unii Europejskiej, Rady Europy nie ma miejsca na mowę nienawiści, nie ma miejsca na antysemityzm. (…) Myślę, że mógłbym podtrzymać to stanowisko, które zostało wyrażone wtedy – ocenił Rzecznik.

Podkreślił, że każdy czyn, który narusza prawo karne, powinien być w odpowiedni sposób ścigany, aby pokazać, że państwo, którego centralną wartością jest ochrona godności człowieka, potępia tego typu działania.

Wydarzenia w szpitalu w Oleśnicy

Rzecznik został również zapytany o wydarzenia z udziałem europosła w szpitalu w Oleśnicy. W tym kontekście wypowiedział się na temat instytucji obywatelskiego zatrzymania.

– Obywatelskie zatrzymanie to jest sytuacja, w której ktoś jest zatrzymywany na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa – powiedział. Za przykład podał zatrzymanie osoby prowadzącej auto pod wpływem alkoholu lub zatrzymanie przez właściciela mieszkania złodzieja, który włamał się do środka. Podkreślił, że w kontekście wydarzeń w szpitalu w Oleśnicy nie można mówić o obywatelskim zatrzymaniu. 

– Zdaję sobie sprawę, że tam były osoby objęte immunitetami parlamentarnymi. Natomiast pamiętajmy o tym, iż również immunitet i nietykalność, która się z nim wiąże, doznają wyjątku w sytuacji, gdy dochodzi do popełnienia przestępstwa. (…) Funkcjonariusze, moim zdaniem, mieli kompetencje do tego, aby zainterweniować w tej sprawie – mówił.

Delegalizacja partii politycznej

Kolejnym tematem poruszonym przez prowadzącego była możliwość delegalizacji partii politycznej. Rzecznik odpowiedział, że artykuł 13 Konstytucji zabrania istnienia partii politycznych i innych zrzeszeń, które odwoływałyby się w swojej działalności do metod i praktyk totalitarnych, faszystowskich, nazistowskich i komunistycznych, czy też opierały swoją działalność na nienawiści motywowanej rasowo lub narodowościowo, bądź dążyły do użycia przemocy w celu przejęcia władzy.

– Jest zestaw przesłanek umożliwiających delegalizację partii politycznej, natomiast jest to niezwykle wyjątkowe rozwiązanie w państwie demokratycznym. Są inne metody, aby piętnować naruszenia prawa, mowę nienawiści. W szczególności metody opierające się na ściganiu osób, które za to odpowiadają – podkreślił.

Sprawa przesłuchania Barbary Skrzypek

Piotr Kraśko zapytał również o sprawę przesłuchania Barbary Skrzypek. RPO zwrócił się w tej sprawie z prośbą do prokuratora krajowego Dariusza Korneluka o udzielenie szczegółowych informacji na temat przebiegu tego przesłuchania.

– Otrzymałem wyjaśnienia wskazujące na to, że przepisy Kodeksu postępowania karnego są dyskusyjne. Prokurator Krajowy, który udzielił mi odpowiedzi, przyznał, że przepis Kodeksu postępowania karnego, który przyznaje w zasadzie całkowitą arbitralność prokuratorowi decydującemu o tym, czy świadek będzie przystępował do zeznań wspólnie z pełnomocnikiem, czy nie, jest dyskusyjny, wadliwy. Należy go zmienić – mówił Rzecznik.

Dodał, że o taką zmianę apelowali już od kilkunastu lat poprzedni Rzecznicy Praw Obywatelskich. 

Marcin Wiącek podkreślił, że każda osoba powinna móc w takiej sytuacji skorzystać z pomocy eksperta. – Jak świadek przychodzi na przesłuchanie, to dostaje plik kartek, w którym są pouczenia o jego prawach i obowiązkach jako świadka. Tam jest oczywiście stosowany taki względnie prosty język, ale przeciętna osoba, aby w sposób wyczerpujący zrozumieć swoje prawa lub obowiązki, może potrzebować wsparcia ze strony prawnika – mówił RPO.

Dodał, że w sytuacjach wyjątkowych prokurator powinien dysponować możliwością odmowy dopuszczenia pełnomocnika, ale od takiej decyzji powinna być możliwość odwołania się do sądu. 

– [Obecnie] odmowa dopuszczenia pełnomocnika do przesłuchania nie podlega kontroli sądowej, nie można się odwołać do sądu. Można się odwołać tylko do prokuratora nadrzędnego, a to nie jest to samo – podsumował Rzecznik. 

Wprowadzenie zmian w Konstytucji

Redaktor Piotr Kraśko na koniec rozmowy zwrócił uwagę na przepisy zawarte w Konstytucji, które wydają się nie być w pełni jasne. Za przykład podał artykuł 133 i 146. Zapytał czy ustawę zasadniczą należałoby zmienić.

– Spotykamy się w rocznicę chwalenia Konstytucji 3 maja. (…) Ona mówiła, że jest święta i niewzruszona, natomiast przewidywała, że po 25 latach należy zastanowić się, czy czegoś w niej nie zmienić – odpowiedział RPO i dodał, że takie rozwiązanie przyjęto również w Konstytucji marcowej. 

Następnie odniósł się do obecnej, obowiązującej ponad 25 lat Konstytucji. – Wydaje mi się, że rzeczywiście należałoby zastanowić się nad tym, że są pewne regulacje w Konstytucji, które wymagałyby doprecyzowania, które wymagałyby przesądzenia. (…) Zawsze, gdy mamy do czynienia z tak zwaną koabitacją, to pojawiają się tego typu spory. Pamiętamy wszyscy tzw. „spór o krzesła”, który był rozstrzygnięty przez Trybunał Konstytucyjny w roku 2009 – ocenił Marcin Wiącek.

W kontekście ewentualnych zmian w Konstytucji rozmawiano również o artykule 38. – W trakcie prac nad tym przepisem były rozważane dwie opcje. Wariant ochrony życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci i wariant polegający na wpisaniu tam możliwości dokonania aborcji. Oba te warianty zostały odrzucone i artykuł 38 ma taką formułę, jaką ma w tej chwili – mówił Rzecznik. 

Dodał, że wynika to z pewnego kompromisu. – Kompromis polega na tym, że nie stawia się „kropki na i”, tylko zostawia się pewne rzeczy niedopowiedziane i kto to ma dopowiedzieć. To ma dopowiedzieć albo sądownictwo konstytucyjne, albo naród w drodze ustawy, referendum. Polskie sądownictwo konstytucyjne w 1997 roku już, bo nie mówmy o wyroku, który wywołał tyle kontrowersji z 2020 roku, ale w 1997 roku Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się w tej sprawie. Można się z tym orzeczeniem zgadzać lub nie, ale się wypowiedział – mówił RPO.

Autor informacji: Natalia Fabisiak
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Natalia Fabisiak