RPO w mediach m.in. o konieczności zmian ustawodawczych dotyczących Trybunału Konstytucyjnego i sądownictwa
Marcin Wiącek w wywiadzie dla portalu Niezależna.pl opublikowanym 22 kwietnia 2025 r. mówił o kompetencjach RPO, skutkach nieogłaszania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, potrzebie zmian ustawodawczych dotyczących Trybunału Konstytucyjnego i sądownictwa oraz konieczności wykonania przez Polskę wyroków ETPC i TSUE.
Niezależność Rzecznika Praw Obywatelskich
– Staram się w mojej działalności unikać aktywności, za które można by mnie posądzić o udział w bieżącej polityce i z tego powodu ściśle się trzymam kompetencji, jakie ma Rzecznik Prawa Obywatelskich.
– Rzecznik nie jest politykiem ani komentatorem sporów politycznych, jest urzędnikiem państwowym, który ma wyznaczone w Konstytucji i ustawach kompetencje. (…) Podstawowym obowiązkiem Rzecznika jest rozpatrywanie skarg i podejmowanie działań określonych w przepisach ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich. I stąd działam właśnie w taki sposób, jaki wyznaczają mi przepisy prawa.
– Rzecznik Praw Obywatelskich zgodnie z Konstytucją jest organem niezależnym i niezawisłym, a więc jest to taki zestaw cech, których poza Rzecznikiem Konstytucja wyłącznie wymaga od sądów. Ja pełnię urząd w ten sposób, aby jego wizerunek był właśnie taki – jako organu niezależnego i niezawisłego, nieangażującego się w spór polityczny czy światopoglądowy.
Konieczność zmian ustawodawczych dotyczących Trybunału Konstytucyjnego i sądownictwa
– Jako członkowie Unii Europejskiej i Rady Europy, do których Polska przystąpiła mocą swojej suwerennej decyzji, jesteśmy zobowiązani do wykonywania orzeczeń trybunałów – Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
– Wykonanie tych orzeczeń powinno przebiegać w sposób właściwie wyważony i zgodny z Konstytucją. Z orzeczeń trybunałów europejskich nie wynika jakoby w Polsce w ogóle nie było organu, jakim jest Trybunał Konstytucyjny, czy aby było uzasadnione twierdzenie, iż orzeczenia Sądu Najwyższego, w szczególności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, nie istnieją. Orzecznictwo europejskie mówi o wadliwych powołaniach sędziowskich, ale nie daje podstaw do wyprowadzania z tego wniosku o nieistnieniu składów sędziowskich. W związku z tym w wystąpieniach jako Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślam konieczność dokonania zmian ustawodawczych, właśnie w obszarze Trybunału Konstytucyjnego czy sądownictwa, natomiast nie powinno być tak, że działalność tych instytucji uważa się w ogóle za obojętną prawnie.
– Istnieje wada prawna powołań sędziowskich od 2018 r. Natomiast wada ta nie prowadzi do takiego skutku, że możemy mówić o nieistniejących sędziach czy nieistniejących orzeczeniach. Ten problem należy rozstrzygnąć w sposób inny, wyważony, drogą ustawy. Ustawa taka w indywidualnych postępowaniach powinna umożliwiać „uzdrowienie mandatu” sędziów albo złożenie z urzędu sędziów nominowanych w sposób budzący zastrzeżenia co do apolityczności powołania – wyjaśnił Rzecznik.
Rzecznik mówił na czym według niego powinna polegać reforma wymiaru sprawiedliwości:
– Punktem wyjścia powinna być zmiana zasad kształtowania Krajowej Rady Sądownictwa. Należy też ustawodawczo rozwiązać problem statusu sędziów powołanych od 2018 roku. Moje stanowisko w tym zakresie jest zbieżne z opinią Komisji Weneckiej z października ub.r. Ta opinia opiera się na założeniu, że wyroki trybunałów europejskich nie spowodowały takiego skutku, iż możemy mówić, że sędziowie nie są sędziami, czy że orzeczenia nie istnieją. Natomiast proces powołania sędziów powinien być zweryfikowany. (…) O statusie sędziów powinno się rozstrzygać w drodze indywidualnych postępowań weryfikacyjnych.
– Wprowadzanie rozwiązania automatycznie pozbawiającego urzędu sędziów powołanych po 2018 roku byłoby moim zdaniem wątpliwe z punktu widzenia zasady podziału władzy, stanowiłoby niebezpieczny precedens na przyszłość, a także mogłoby doprowadzić do paraliżu wymiaru sprawiedliwości – podkreślił RPO.
Orzeczenia europejskich trybunałów a Konstytucja RP
– Nie ulega wątpliwości, że Konstytucja stanowi, iż ona jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej. Natomiast zdarzają się przypadki, i one zdarzały się również w przeszłości, że mamy rozwiązanie ustawodawcze, które jest oceniane przez Trybunał Konstytucyjny jako zgodne z Konstytucją, podczas gdy to samo rozwiązanie nie jest zgodne z aktami prawa międzynarodowego – Europejską Konwencją Praw Człowieka czy z traktatami europejskimi.
– TK bada tylko przepis, a europejskie trybunały uwzględniają praktykę oraz okoliczności konkretnej sprawy, na tle której zapada orzeczenie – podkreślił Marcin Wiącek.
– Fakt, iż Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis jest zgodny z Konstytucją, nie prowadzi do automatycznego wniosku, iż ten przepis jest zgodny z prawem europejskim czy prawem międzynarodowym.
– Konstytucja nakazuje polskim władzom wykonanie orzeczeń wspólnot, do których Polska swoją suwerenną decyzją przystąpiła. Wykonanie wyroków trybunałów europejskich jest nie tylko przez Konstytucję dozwolone, ale też wymagane. Czasami niesłusznie stawia się ten problem w taki sposób, jakoby tutaj zachodził konflikt, że rzekomo wykonanie wyroków trybunałów europejskich prowadziłoby do naruszenia Konstytucji. Nie podzielam tego stanowiska.
– Uważam, że da się wykonać wyroki trybunałów europejskich w sposób zgodny z Konstytucją – zaznaczył Marcin Wiącek.
O niepublikowaniu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego
– Wyraziłem niejednokrotnie krytyczne stanowisko dotyczące takich działań. W Trybunale Konstytucyjnym w tej chwili orzeka dziesięciu legalnych sędziów, takich, co do których mandatu nie zgłaszają wątpliwości również instytucje europejskie – mówił Rzecznik i jako przykład niepublikowania wyroku TK z czerwca 2024 r., stwierdzającego niekonstytucyjność przepisów określających wysokość emerytur osób, które przeszły na wcześniejszą emeryturę do połowy 2012 r. i związanych z tą sytuacją problemów obywateli.
– Po tym wyroku bardzo wielu emerytów zaczęło zgłaszać się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskami o przeliczenie emerytur. ZUS jednak odmawia właśnie z tego powodu, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw. I to jest przykład sytuacji, kiedy konsekwencje sporu, o jakim mówimy, ponoszą obywatele.
– Mimo tych wszystkich zastrzeżeń, jakie są formułowane wobec Trybunału Konstytucyjnego przez instytucje europejskie, konsekwencji nie mogą ponosić obywatele.
Niezależność mediów publicznych
Rzecznik zapytany o sytuację w telewizji publicznej mówił:
– Mediom publicznym należy ustawowo zagwarantować systemową niezależność od aktualnej większości politycznej – mówił RPO.
Rzecznik przypomniał swoje działania odnoszące się do sytuacji mediów publicznych i zasad kształtowania składów organów spółek publicznej radiofonii i telewizji, w których podkreślał potrzebę „uregulowania ustawowego tych kwestii, ponieważ zarówno stan prawny przewidujący udział organu, jakim jest Rada Mediów Narodowych, to jest stan prawny naruszający standardy konstytucyjne, jak też stan prawny, który zakłada całkowitą kontrolę nad powoływaniem organów spółek publicznej radiofonii i telewizji przez rząd. Wówczas wystąpiłem z apelem dotyczącym konieczności wykonania orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie. To wystąpienie jest w dalszym ciągu aktualne”.
W kwestii niewpuszczenia dziennikarzy określonych mediów na konferencje prasowe RPO zaznaczył, że „przepisy, w szczególności ustawy Prawo prasowe, zobowiązują instytucje publiczne do zapewnienia równego dostępu wszystkich mediów do tego przekazu”.
Niewypłacenie subwencji partii Prawo i Sprawiedliwość
– Państwowa Komisja Wyborcza – mimo nietypowego i niejednoznacznego sformułowania sentencji uchwały – jednak przyjęła sprawozdanie, co wyjaśnił też przewodniczący PKW. (…) Wychodzę z założenia, iż w demokratycznym państwie prawa do rozstrzygania sporów są powołane niezależne sądy. Jeżeli minister finansów ma inną wizję tego, jaki skutek prawny wywołała uchwała PKW, to w tak ważnej ustrojowej sprawie ta kwestia powinna znaleźć finał w postępowaniu sądowym – zaznaczył Rzecznik i dodał, że właściwy w tym zakresie byłby sąd administracyjny.