Rzecznik praw obywatelskich na Festiwalu literatury w Miedziance
Miedzianka Fest to bardzo szczególny festiwal. Obywa się w Miedziance, wsi na Dolnym Śląsku. Przez kilka stuleci było tu miasteczko teraz zostało jedynie kilka budynków.
Historię tego miejsca zarówno faktograficzną jak i emocjonalną opisał w swojej książce - reportażu Filip Springer. On też jest pomysłodawcą i głównym organizatorem festiwalu literatury w Miedziance. Trwa tam przez dwa dni wielka uczta literacka. Na spotkania autorskie z kilkunastoma pisarzami, bezpośrednie spotkania z nimi, warsztaty i koncerty zjeżdżają się ludzie z całej Polski.
Czy prawa człowieka stają się zielone? Wykład rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara
W tym roku ważnym tematem festiwalu była dramatyczna sytuacja środowiska naturalnego na świecie i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie co każdy z nas może zrobić, żeby zatrzymać katastrofę ekologiczną. Do udziału w festiwalu został zaproszony Rzecznik Praw Obywatelskich wraz ze współpracownikami. Dr hab. Adam Bodnar wygłosił wykład inauguracyjny „Czy prawa człowieka stają się zielone?”.
Zainteresowanie było tak duże, że już na 10 minut przed rozpoczęciem spotkania wszystkie miejsca siedzące i stojące były zajęte. Rzecznik praw obywatelskich podzielił się słuchaczami swoim doświadczeniem związanym z postrzeganiem ochrony środowiska w Polsce i jej znaczeniem dla obywateli. Na wstępnie rzecznik wytłumaczył że przepisy które pozwalają regulować ochronę środowiska znajdują się już w Konstytucji, która jest już zielona. To na władzach publicznych powinna ciążyć odpowiedzialność za ich egzekwowanie. Podkreślił też role samorządów, które często maja związane ręce w obliczu działalności władz centralnych, ale także ogromna rolę lokalnych aktywistów i organizacji pozarządowych.
Rzecznik przyznał, że na początku swojej kadencji (która rozpoczęła się prawie cztery lata temu) nie zdawał sobie sprawy, że tak dużo różnych spraw związanych z tym tematem będą mu zgłaszać obywatele zarówno w skargach do biura, jak i podczas bezpośrednich spotkań z przedstawicielami organizacji pozarządowych i mieszkańcami różnych regionów.
Rzecznik prowadzi wiele różnych działań związanych z ochrona środowiska a zgłaszanych przez obywateli. Są to m.in. smog, ustawa antyodorowa, nielegalne wysypiska śmieci, ale także wspieranie aktywistów i organizacji pozarządowych, które są prześladowane za akcje w obronie środowiska (np. w obronie Puszczy Białowieskiej).
Co Ty robisz dla środowiska?
Adam Bodnar podkreślał, że czyste środowisko i jego ochrona nie jest osobnym prawem obywatelskim. Ono wiąże się i przenika z innymi naszymi prawami. Nie jest to także temat ważny tylko dla danej społeczności lokalnej czy Państwa, ale jest już sprawą całego świata razem i równocześnie każdego z nas osobno.
W swoim wystąpieniu RPO dużo miejsca poświęcił także temu co każdy z nas, każdy obywatel może zrobić dla ochrony i zachowania środowiska.
Na pytanie o najważniejsze sprawy którymi zajmuje się BRPO w tym zakresie rzecznik wskazał na pozew pana Oliwera Palarza z Rybnika przeciwko Skarbowi Państwa w przedmiocie walki ze smogiem. Podkreślił także że problem ten nie omija mniejszych miejscowości. Tam oprócz zanieczyszczenia powietrza jedną z poważniejszych uciążliwości są te zapachowe spowodowane działalnością dużych przedsiębiorstw i ferm kurzych.
Liczne pytania uczestników dotyczyły między innymi racjonalność polityki państwa, która ma zmierzać do redukowania skutków niedawnej suszy. Rzecznik poddał w wątpliwość skuteczność rozwiązań polegających na budowaniu dużych zbiorników retencyjnych zamiast tzw. „małej retencji”. Poruszony został także problem obywatelskiego nieposłuszeństwa, związanego z troską o środowisko. Jeden z uczestników zapytał czy do Rzecznika wpłynęły skargi związane z brutalnością policji skierowaną przeciwko uczestnikom Obozu dla Klimatu protestującym przy kopalni węgla brunatnego w Tomisławicach niedaleko Konina. Rzecznik obiecał ze przyjrzy się sprawie.
Polska herstory i pytania o równe traktowanie
Drugim spotkaniem z udziałem Rzecznika była dyskusja wokół książki „Posełki” autorstwa Olgi Wiechnik, o ośmiu kobietach – posłankach, które zostały wybrane do sejmu w pierwszych wolnych wyborach do Sejmu Ustawodawczego w 1919 roku.
Uczestnicy dyskusji konfrontowali ówczesną sytuację praw kobiet ze współczesnym ich rozumieniem. Autorka opisała złożoną sytuację kobiet pragnących w tamtym czasie wywrzeć realny wpływ na Polską politykę oraz problemy, z którymi musiały się zmierzyć, w szczególności opór ze strony mężczyzn zasiadających w parlamencie i ich pogardliwy stosunek do „posełek”. Zdaniem Adama Bodnara dużo w tej kwestii zostało zmienione i teraz kobiety na wysokich stanowiskach państwowych to już raczej norma niż wyjątek. Podkreślił jednak, że wciąż mamy w Polsce problem jeśli chodzi o posady kierownicze w spółkach państwowych, gdzie reprezentacja mężczyzn jest wyraźnie większa.
Ważną kwestią poruszoną podczas spotkania była kwestia języka wyrażona w stosowaniu żeńskich końcówek do nazw zawodów i stanowisk. Co ciekawe jednak, często kobiety wolą pozostać przy męskiej formie, co według nich symbolizuje większą powagę stanowiska. Rzecznik podkreślił, że w Biurze RPO na mocy jego zarządzenia funkcjonuje dowolność w wyborze formy dla nazewnictwa stanowisk.
Pytania uczestników spotkania były skupione na mechanizmach, które mają zapewniać kobietom pełną reprezentację w społeczeństwie, między innymi o sensowności parytetów, a także wyczulenia na niewykluczający język.
Siła słów. Jak nie wykluczać .
Ostatniego dnia festiwalu w niedzielę, w „Starej Szkole” odbyły się warsztaty „Na początku było słowo”, które przeprowadziła Anna Błaszczak-Banasiak – dyrektorka Zespołu ds. Równego Traktowania w BRPO. Warsztaty dotykały problemu języka wykluczenia i były skierowane dla wszystkich, którzy w swojej działalności chcieliby uwrażliwić się na społeczny odbiór słowa pisanego. Warsztat miał w założeniu pokazanie jak w przestrzeni publicznej funkcjonują poszczególne przesłanki dyskryminacyjne – ze względu na płeć, wiek, orientację seksualną, wyznanie lub bezwyznaniowość, a także związane z niepełnosprawnością.
W pierwszej części warsztatów uczestnicy skonfrontowali się z językiem używanym podczas kryzysu uchodźczego w latach 2013 -2016. Prowadząca wskazała tytuły prasowe, które miały pokazać wrogość w stosunku do obcych lub manipulacje z wykorzystaniem uchodźców lub migrantów. W następnych ćwiczeniach uczestnicy mieli okazję porozmawiać na temat tego, czy infantylizacja języka także wpływa krzywdząco na osoby w grupach szczególnie wrażliwych. Dobrym przykładem takiego zjawiska było słowo „staruszkowie” użyte podczas jednego z wywiadów w kontekście pomocy osobom starszym przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Ostatnią aktywnością była próba uwrażliwienia uczestników spotkania na występujące w języku polskim feminatywy, a więc wyrazy w rodzaju żeńskim, szczególnie poprzez pokazanie odmiany językowej nazw niektórych zawodów.
Namiot Rzecznika Praw Obywatelskich
Podczas całego festiwalu działał także otwarty dla każdego Namiot Rzecznika Praw Obywatelskich. Można było w nim spotkać się osobiście z Adamem Bodnarem-Rzecznikiem Praw Obywatelskich, rozwiązać przygotowane na podstawie Konstytucji RP (a wzięte z życia) kazusy prawne, co było pretekstem do rozmowy na temat znaczenia Konstytucji RP w naszym codziennym życiu.
Dużo osób przychodziło także po prostu, żeby porozmawiać o różnych problemach i nurtujących ich sprawach, przekazać wyrazy sympatii i wsparcia dla Adama Bodnara jak i całej instytucji. W namiocie można było także uzyskać pomoc prawną. W ciągu 2 dni festiwalu proszono o informację prawną w bardzo różnorodnych obszarach. m.in.: na temat działania ustawy o ochronie danych osobowych (i problemie w pozyskaniu dostępu do informacji potrzebnych do badania drzewa genologicznego własnej rodziny), dostępie do dokumentów przy sprawie karnej męża, braku reakcji konserwatora zabytku na niszczenie pałacyku na Dolnym Śląsku, kłopoty uchodźczyni z Syrii z uzyskaniem karty pobytu w Polsce (znacznie przekroczone terminy udzielenia odpowiedzi), pytanie pary nieheteronormatywnej o zabezpieczenie materialne partnerki na wypadek śmierci, prawa pacjenta uzależnionego, kłopoty ze spalarnią śmieci w Poznaniu.
Miedzianka Fest 2019 to święto literatury i reportażu. Na festiwal przyjeżdżają przede wszystkim ludzie, którzy cenią wspaniałą literaturę, ale też chcą poznawać nowe osoby, miejsca, idee. Świadomie szukają wiedzy, powiązań, możliwości wspólnych działań zmieniających rzeczywistość.
Wykłady, warsztat i spotkania, które zaproponowało uczestnikom Miedzianki fest 2019 Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiadało na te potrzeby i było z nimi spójne. Może dlatego było na nich tak dużo osób i próśb o przyjazd na festiwal także za rok.