Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Kolejna skarga nadzwyczajna RPO w sprawie "frankowej"

Data:
  • Sąd wydał wobec "frankowiczów" nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Zasądził od małżeństwa na rzecz banku 92 109,94 CHF wraz z odsetkami
  • Wobec niezaskarżenia nakazu przez kobietę nakaz wobec niej stał się prawomocny - jej mąż wniósł zaś skuteczny sprzeciw. Ona sama sądziła, że sprzeciw męża ma także skutek wobec niej. 
  • Wyrok zapadł w postępowaniu upominawczym, czyli uproszczonym. Nie pozwoliło to właściwie zbadać wszystkich okoliczności i doprowadziło do niesprawiedliwego wyroku.
  • Sąd pominął Dyrektywę 93/13 nakazującą badanie z urzędu umowy kredytu pod kątem abuzywności. W tym celu sąd powinien był skierować sprawę do trybu zwykłego
  • Z uwagi na konieczność zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej RPO wniósł skargę nadzwyczajną co do części nakazu dotyczącej pozwanej 

Stan faktyczny 

W 2008 r. pozwana z mężem (obecnie w trakcie rozwodu) zawarli z bankiem umowę kredytu mieszkaniowego w kwocie 140 928,91 CHF z przeznaczeniem na budowę domu jednorodzinnego. Jako zabezpieczenie spłaty kredytu. Zabezpieczeniem spłaty kredytu ustanowiono m.in. hipotekę zwykłą w kwocie 140.958,52 CHF oraz hipotekę kaucyjną do kwoty 39 460,09 CHF ustanowione na nieruchomości małżonków.  

Wobec niedochowanie warunków kredytu w 2022 r. bank wezwał pozwaną i męża do zapłaty zaległości. Wskazano, że całe zadłużenie wynosi 84 419,92 CHF. W 2023 r. powód wniósł pozew o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym przeciwko pozwanym solidarnie 92 109,94 CHF wraz z odsetkami oraz kosztami procesu.

Sąd we wrześniu 2023 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda 92 109,94 CHF wraz z odsetkami umownymi oraz 19 376,54 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami. Wobec braku zaskarżenia nakazu przez pozwaną stwierdzono prawomocność nakazu zapłaty.

Pozwany mąż wniósł zaś sprzeciw, wobec czego postępowanie wobec niego toczyło się w trybie zwykłym. W 2024 r. sąd oddalił powództwo wobec niego w części dotyczącej żądania pierwotnego o kwotę 387 061,37 zł. Zasądził zaś od niego 12 602,18 zł wraz z odsetkami za opóźnienie oraz  11 817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami. Sąd wskazał, że umowa kredytu zawierała postanowienia abuzywne, po których wyeliminowaniu dalsze jej utrzymanie nie jest możliwe. Wobec tego sąd stwierdził, że umowa kredytu jest nieważna.

Jak deklaruje pozwana, wskutek spiętrzenia problemów zdrowotnych (poważna choroba, leczenie) i osobistych (rozpad małżeństwa, wieloletnia przemoc męża), finansowych (działania egzekucyjne, uchylanie się męża od alimentacji), rodzinnych (opieka nad małoletnią córką zmagającą się z problemami zdrowotnymi) utraciła ona zdolność zajmowania się sprawami prawnymi.

Nie zdawała sobie sprawy z faktu bycia pozwaną przez bank oraz z finansowych konsekwencji pozwu. Sądziła też, że sprzeciw złożony przez jej męża ma także skutek wobec niej.  

Na pozwanej spoczywa ciężar utrzymania córki i gospodarstwa domowego. Ze względu na stosowanie przez męża przemocy ekonomicznej, psychicznej i fizycznej  jest w trakcie rozwodu. Prokurator orzekł wobec męża zakaz zbliżania się do pozwanej i nakaz opuszczenia mieszkania. Działania przemocowe mąż kierował także wobec córki; trwa postępowanie karne. Pozwany uchyla się od płacenia alimentów na rzecz córki. Toczą się przeciw niemu dwie sprawy o niealimentację, w jednym zapadł nieprawomocny wyrok.

Od złożenia pozwu rozwodowego mąż generuje zadłużenie majątku wspólnego. Podjął próbę sprzedaży domu (poniżej ceny rynkowej), na którym ustanowiono zabezpieczenie spłaty kredytu. Mieszka w nim pozwana z córką; jest on jedynym zabezpieczeniem ich potrzeb mieszkaniowych. 

Zarzuty skargi nadzwyczajnej 

Na podstawie art. 89 § 1 pkt 1 UoSN zaskarżonemu nakazowi RPO zarzuca:

  • naruszenie zasady ochrony konsumenta ustanowionej w art. 76 Konstytucji  w zw. z postanowieniami art. 9 Konstytucji przez niezapewnienie właściwej ochrony sądowej pozwanej konsumentce, będącej słabszą stroną stosunku prawnego, ograniczenie się przez sąd do stosowania wyłącznie przepisów ustawy Kodeks postępowania cywilnego, bez uwzględnienia konsumenckiej natury podstawowego stosunku prawnego i co za tym idzie, przepisów o ochronie konsumenta zgodnie z ochroną wynikającą z prawa unijnego, a w szczególności Dyrektywy 93/13 , nakazujących sądowi z urzędu zbadanie w toku postępowania upominawczego postanowień umowy kredytu pod kątem ich abuzywności;
  • naruszenie prawa do zapewnienia odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej zgodnie z wymogami określonymi w art. 45 ust. 1 Konstytucji jako zasady sprawiedliwości proceduralnej przez brak rozpoznania sprawy przez niezawisły i niezależny sąd i wydanie rozstrzygnięcia w ramach postępowania upominawczego, które będąc postępowaniem o charakterze uproszczonym, nie pozwoliło właściwie zbadać wszystkich okoliczności sprawy i w konsekwencji doprowadziło do wydania niesprawiedliwego rozstrzygnięcia.

Na podstawie art. 89 § 1 pkt 2 UoSN RPO zarzuca nakazowi:

  • rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 499 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 4801 § 2 k.p.c. (wg. stanu prawnego na dzień orzekania) w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 przez ich niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało wydaniem nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym przeciwko pozwanej konsumentce, mimo że na podstawie samej treści pozwu sąd winien powziąć wątpliwości dotyczące stosunku podstawowego i skierować sprawę do trybu zwykłego celem zbadania postanowień umowy pod kątem ich abuzywności, czego zaniechał;
  • rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 3851 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 1061, dalej: „k.c.") w zw. z art. 3851 § 3 k.c., w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13, przez jego niezastosowanie w sprawie w wyniku zaniechania zbadania istoty sprawy (treści umowy między przedsiębiorcą i konsumentem), a w konsekwencji niezbadanie z urzędu abuzywności klauzul zawartych w umowie kredytu, prowadzącego ostatecznie do odmowy przyznania ochrony uprawnionej konsumentowi.

W konsekwencji Rzecznik nakazowi zarzuca naruszenie zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, wyrażonej w art. 2 Konstytucji RP przez zaniechanie przez sąd zbadania z urzędu, czy nakaz zapłaty, o który występuje wierzyciel, nie będzie naruszał unormowań chroniących konsumenta przed nieuczciwymi postanowieniami umowy. Spowodowało to nieskierowanie sprawy do trybu zwykłego i doprowadziło do zachwiania równowagi w sferze ochrony prawnej pozwanej konsumentki. Co za tym idzie, sąd de facto wsparł działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie słabszej pozycji konsumentki, która nie była w stanie się skutecznie bronić. Takie procedowanie sądu pozostaje w sprzeczności z zasadą lojalności państwa wobec obywateli w procesie stosowania prawa oraz zasadą bezpieczeństwa prawnego.

Wnioski skargi nadzwyczajnej RPO 

Rzecznik wnosi o uchylenie nakazu zapłaty w części, w jakiej pozostaje w mocy jako prawomocny wobec pozwanej i przekazanie sprawy sądowi do ponownego rozpoznania.

Składa też wniosek ewentualny o stwierdzenie wydania orzeczenia w zaskarżonej części z naruszeniem prawa, gdyby SN uznał, że ze względu na upływ - w chwili orzekania - więcej niż 5 lat od dnia uprawomocnienia się wyroku, konieczne jest zastosowanie rozwiązania z art. 89 § 4 in principia UoSN.

Zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego, tj. art. 499 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 480[1] § 2 k.p.c.

W postępowaniu upominawczym ocenie podlega jedynie, czy nie zachodzą negatywne przesłanki z art. 499 k.p.c. Wydanie nakazu jest uznawane za swoistą urzędową ofertę szybkiego i taniego zakończenia sprawy. Postępowanie upominawcze jako niewiążące definitywnie orzeczeniem, pod warunkiem wniesienia sprzeciwu, umożliwiało rozpoznanie sprawy na rozprawie, która dawałaby pozwanej szansę na podjęcie skutecznej ochrony interesów. Pozwana sprzeciwu nie wniosła. Sąd dysponował jednak materiałem dowodowym, na którego podstawie mógł z łatwością zauważyć, że sprawa dotyczyła umowy konsumenckiej, co obligowało go do skierowania sprawy do postępowania zwykłego - aby zbadać, czy postanowienia umowy nie są niedozwolone.

Nie sposób przyjąć, że uznanie przez sąd postanowień umowy za niedozwolone może nastąpić jedynie na zarzut pozwanego konsumenta. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul umownych wynika z samego prawa. Sąd krajowy ma obowiązek w każdej sprawie z udziałem konsumenta dokonać z urzędu oceny tych klauzul. Zobowiązuje do tego orzecznictwo TSUE.

Takie działania sądu mają znaczenie nie tylko w sprawie indywidualnej, lecz przede wszystkim służą prewencji ogólnej - odstraszaniu przedsiębiorców od korzystania w umowach z postanowień niedozwolonych. Aby urzeczywistnić ochronę zamierzoną przez Dyrektywę 93/13, jak stwierdza TSUE, nierówność między konsumentem a przedsiębiorcą może zostać zrównoważona jedynie poprzez czynną interwencję podmiotu niebędącego stroną umowy. Brak czynnej interwencji sądu przesądza o braku możliwości podjęcia przez konsumenta obrony przeciwko przedsiębiorcy.

SN uznał już  za niedopuszczalne ograniczenie czynności sądowych jedynie do badania formalnych warunków pozwu i dołączonych dokumentów w sprawach nakazowych/upominawczych z udziałem konsumenta. Tymczasem w tej sprawie, wobec nieskierowania jej do postępowania zwykłego, nakaz zapłaty wykorzystany został jako instrument, który zwiększył dysproporcje pomiędzy stronami. Sąd orzekający w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, będącej w świetle art. 2 Konstytucji demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, i którego obowiązkiem jest m.in. ochrona konsumentów, wsparł de facto działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie słabszej pozycji pozwanej konsumentki, która nie była w stanie skutecznie się bronić. 

Zarzut rażącego naruszenia prawa materialnego, tj. art. 385[1] § 1. k.c. w zw. z art. 385 [1] § 3 k.c., w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13.

W ocenie RPO sąd błędnie nie zastosował art. 385[1] § 1 k.c. w zw. z art. 385]1] § 3 k.c. Uchwalono je w celu ochrony słabszej strony stosunku zobowiązaniowego, w przypadku gdy jedna ze stron - profesjonalista, posługuje się w praktyce zawodowej gotowymi wzorcami umownymi. Osiągnięcie standardu ochrony konsumenta wymaganego Dyrektywą 93/13 nakłada na sądy krajowe konieczność realizacji obowiązków z niej wynikających. Chodzi zwłaszcza o dokonanie z urzędu kontroli abuzywności postanowień umownych, nawet bez wyraźnego żądania strony postępowania. 

Gdyby sąd  postąpił zgodnie ze standardami unijnymi i konstytucyjnymi, to na wstępnym etapie badania sprawy zbadałby postanowienia umowy kredytu, po czym wyznaczyłby rozprawę, na której zaktualizowałby się obowiązek informacyjny sądu w postaci poinformowania stron o wynikach kontroli postanowień umownych i w rezultacie umożliwiłby konsumentowi przedstawienie stanowiska w tym przedmiocie. Obowiązkom tym sąd nie sprostał.

Zdaniem RPO umowa kredytu, zawarta w tej sprawie, zawiera postanowienia, które mogą mieć charakter abuzywny.

Uzasadnienie konieczności uchylenia orzeczenia dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej

Zawierając umowę kredytu denominowanego z bankiem, pozwana była przekonana, że skoro państwo nie zabraniało zawierania umów tego rodzaju, to jej interes prawny jest należycie chroniony przez państwo przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Regulacje mające to na celu okazały się niewystarczające, gdy działania przedsiębiorcy godzą w interesy ogólnospołeczne i dotykają szerokiego kręgu uczestników rynku. Sposób zastosowania przepisów w tej sprawie spowodował, że pozwana jako konsument została de facto pozbawiona należytej ochrony. Sąd rozstrzygnął sprawę, ignorując prawo unijne mające zastosowanie do konsumenckiego charakteru stosunku wiążącego pozwaną z bankiem.

Przyznanie pozwanej ochrony prawnej uzasadnia też jej szczególna sytuacja osobista. 

Wszystkie powyższe okoliczności usprawiedliwiają odstąpienie od ochrony powagi rzeczy osądzonej i przemawiają za jego uchyleniem. Procedowanie sądu sprzeciwia się konstytucyjnej zasadzie sprawiedliwości społecznej i prowadzi do pozbawienia możliwości obrony praw pozwanej przed sądem.

RPO nie wskazuje Izby SN, do której skarga powinna trafić; pozostawia to do rozstrzygnięcia SN. Z orzecznictwa ETPC i TSUE wynika bowiem, że orzeczenia wydane przez sędziów powołanych po wejściu w życie ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o KKRS mogą być ocenione jako naruszające prawo jednostki do niezależnego sądu ustanowionego ustawą.

V.511.379.2024

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski