Żona wzięła pożyczkę na dane męża, który nie wiedział ani o tym, ani o wyroku sądu. Skarga nadzwyczajna RPO
- Bez wiedzy męża, żona - bezprawnie wykorzystując jego dane osobowe - zaciągała pożyczki, których nie spłacała; została za to skazana wyrokiem sądu karnego
- Sad cywilny nakazał jednak obywatelowi zapłatę kilku tysięcy zł z odsetkami w jednej z takich spraw, a potem odrzucił jego skargę o wznowienie postępowania
- Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi skargę nadzwyczajną ze względu na konieczność zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej
- Wskazuje, że zaskarżony wyrok jest sprzeczny z zasadami konstytucyjnymi, w tym prawa do sądu i ochrony zaufania obywateli do państwa
Stan faktyczny
W 2018 r. obywatel za pośrednictwem strony internetowej miał zawrzeć umowę pożyczki - za otrzymane 3,3 tys. zł zobowiązany był do zwrotu 3,9 tys w krótkim terminie. W rzeczywistości jednak to nie on zawarł tę umowę. Jego dane bezprawnie wykorzystała jego żona, która wprowadziła w błąd spółkę co do tożsamości pożyczkobiorcy. Została za to skazana prawomocnym wyrokiem.
W 2019 r. do Sądu Rejonowego wpłynął pozew Funduszu Inwestycyjnego o zapłatę przez obywatela 4,2 tys. zł. (doszło do cesji wierzytelności). Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nakazując pozwanemu zapłatę na wraz z odsetkami i zwrot kosztów postępowania.
Sąd wysłał nakaz zapłaty pod adresem pozwanego, odebrała go jego żona. Sąd dostał sprzeciw od pozwanego, ale jego podpis został sfałszowany przez jego żonę (za co została także skazana). Po wpłynięciu sprzeciwu Sąd Rejonowy odnotował utratę mocy nakazu zapłaty. Sąd wyznaczył termin rozprawy, ale korespondencja do pozwanego została odebrana po raz kolejny przez jego żonę. Do sądu nie wpłynęły żadne nowe pisma. Żadna strona nie stawiła się też na rozprawę.
Sąd zasądził od pozwanego żądaną przez powoda z odsetkami. Wobec niezłożenia wniosku o uzasadnienie, wyrok stał się prawomocny. Na wniosek powoda sąd nadał wyrokowi klauzulę wykonalności. Komornik sądowy wszczął postępowanie egzekucyjne wobec pozwanego.
Złożył on pozew o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego. Uzasadnił to faktem, że o orzeczeniu dowiedział się z pisma komornika. Podniósł, że nie zawierał żadnej umowy, nie brał udziału w postępowaniu oraz padł ofiarą oszustwa, przez co nie mógł bronić swoich praw.
W 2021 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo. Wyjaśnił, że nie mógł ponownie merytorycznie rozpoznać sprawy zakończonej prawomocnym orzeczeniem ani go podważyć. Wyrok uprawomocnił się. Obywatel wniósł jeszcze do sądu skargę o wznowienie postępowania, którą sąd odrzucił jako złożoną po terminie. Zażalenie na to postanowienie oddalono.
Jednocześnie toczyło się postępowanie karne, w którego wyniku żonę obywatela uznano za winną 11 przestępstw na jego szkodę, a także dziewięciu firm pożyczkowych. Została ona skazana na karę łączną roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. W 2022 r. obywatel ponowne wniósł do sądu skargę o wznowienie postępowania, powołując się na ten wyrok. Została ona odrzucona jako złożona po terminie.
Ze względu na bezprawnie zaciągnięte zobowiązania sąd prowadził co najmniej siedem postępowań sądowych. Pozwany podjął obronę także w nich, dzięki czemu udało mu się doprowadzić do wzruszenia prawie wszystkich orzeczeń.
W pismach do RPO wskazał on, że cała sytuacja zaczęła się w 2015 r., gdy bez jego zgody i wiedzy, żona - wykorzystując jego dane osobowe - zaczęła zaciągać wielotysięczne pożyczki zarówno w banku, gdzie mieli wspólne konto, jak i w instytucjach pożyczkowych (w łącznej wysokości ok. 100 tys. zł). Było to możliwe z uwagi na przyjęty podział zadań, zgodnie z którym opłacaniem zobowiązań i odbieraniem korespondencji zajmowała się żona.
Obywatel dowiedział się o wszystkim przypadkowo w 2020 r. od pracowników banku, gdy żona zaprzestała spłaty kredytu hipotecznego. Wcześniejszy brak jego wiedzy o zobowiązaniach i postępowaniach sądowych, był spowodowany tym, że żona wszelką korespondencję ukrywała. Gdy się o tym dowiedział, zawiadomił organy ścigania. Żona wyprowadziła się, nie płaci zobowiązań. Podkreślił, że jest w bardzo ciężkiej sytuacji materialnej, którą dostrzegają sądy, zwalniając go od kosztów sądowych.
Zarzuty skargi nadzwyczajnej RPO
Na podstawie art. 89 § 1 pkt 1 UoSN, sądowi, który wydał zaskarżony wyrok, RPO zarzuca:
- naruszenie prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, ustanowionego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, polegające na przyjęciu, że sprzeciw wniesiony przez osobę niebędącą stroną postępowania wywołał skutek w postaci utraty mocy wydanego w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego - w sytuacji, w której nakaz ten nie został wcześniej doręczony stronie pozwanej. Było to równoznaczne z rozpoznaniem sprawy bez zachowania minimalnych standardów sprawiedliwości proceduralnej, prowadzącym do pozbawienia pozwanego możności obrony praw w toku postępowania sądowego.
Na podstawie art. 89 § 1 pkt 2 UoSN, sądowi, który wydał zaskarżony wyrok, RPO zarzuca:
- rażące naruszenie prawa procesowego to jest art. 505 § 1 w zw. z art. 503 § 1 w zw. z art. 502 § 2 ustawy z 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu obowiązującym przed 7 listopada 2019 r. w zw. z art. 379 pkt 5 k.p.c. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego utracił moc na skutek wniesienia sprzeciwu przez pozwanego, co pozwoliło sądowi na wyznaczenie rozprawy, doręczenie sprzeciwu powodowi, a później wydanie zaskarżonego wyroku - podczas gdy w rzeczywistości pozwany nie wniósł sprzeciwu a nakaz zapłaty nie został mu doręczony, wskutek czego czynności sądu oparte na założeniu skutecznego wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty i utraty przez niego mocy, a więc także wydanie zaskarżonego wyroku, dokonane zostały w warunkach nieważności postępowania wynikającej z pozbawienia pozwanego możności obrony jego praw.
Wnioski skargi nadzwyczajnej RPO
W pierwszej kolejności RPO wnosi o uchylenie przez SN wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy właściwemu sądowi do ponownego rozpoznania. Ponadto składa wniosek ewentualny o stwierdzenie wydania zaskarżonego orzeczenia z naruszeniem prawa - gdyby SN uznał, że ze względu na upływ w chwili orzekania więcej niż 5 lat od dnia uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia, konieczne jest zastosowanie rozwiązania, o którym mowa w art. 89 § 4 in principia UoSN.
Wnosi też o wydanie przez Sąd Rejonowy postanowienia o wstrzymaniu wykonania w całości zaskarżonego wyroku do zakończenia postępowania wywołanego tą skargą nadzwyczajną, z uwagi na grożącą pozwanemu niepowetowaną szkodę wynikającą z prowadzonego wobec niego przez Komornika Sądowego postępowania egzekucyjnego.
Uzasadnienie zarzutu naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji RP
Zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP: „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd". Pozwany został uprawnień z tego płynących całkowicie pozbawiony. Nakaz zapłaty wraz z pozwem nie został mu doręczony, a sprzeciw od nakazu zapłaty, który wpłynął do sądu, nie został przez niego wniesiony. Było to skutkiem przestępczych działań żony, która ukrywała kierowaną do niego korespondencję sądową oraz podrobiła sprzeciw od nakazu zapłaty. W konsekwencji pozwany nie wiedział o postępowaniu sądu i o wyroku.
Doszło więc do naruszenia podstawowych zasad rzetelnego procesu, w szczególności zasady równości stron, uznawanej za jedną z zasad naczelnych postępowania cywilnego. Tym samym konstytucyjne prawo pozwanego do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy zostało naruszone.
Ocena RPO
Dalsze obowiązywanie zaskarżonego wyroku jest nie do pogodzenia z wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Naruszając wywodzone z niej zasady pochodne jest także orzeczeniem rażąco niesprawiedliwym.
Wyrok jest sprzeczny z zasadą ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, zwaną inaczej zasadą lojalności państwa względem obywateli. Obowiązek przestrzegania tej zasady dotyczy również sądów, od których jednostka ma prawo oczekiwać czytelności, przejrzystości, poszanowania zasad systemowych gwarantujących ochronę praw człowieka.
Sąd Rejonowy zobowiązany był do przestrzegania podstawowych gwarancji procesowych przysługujących stronom postępowania sądowego w sprawach cywilnych, ustanowionych w Konstytucji RP, umowach międzynarodowych i ustawach. Z punktu widzenia osoby pozwanej należy do nich m.in. możliwość zapoznania się ze skierowanym przeciwko niej żądaniem pozwu oraz przedstawienia sądowi swojego stanowiska, co stanowi realizację zasady równości stron.
Te uprawnienia pozwanego nie zostały zachowane. Na skutek przestępczych działań żony, która przejmowała i ukrywała korespondencję sądową, nakaz zapłaty wraz z pozwem nie został mu doręczony. Pozwany nie wniósł też od niego sprzeciwu. Dokument, który wpłynął do sądu jako jego sprzeciw, został podrobiony. Pozwany nie mógł zatem dowiedzieć się o powództwie ani nie mógł przedstawić stanowiska. Tym samym doszło de facto do złamania przez sąd, jako organ państwa, złożonej obywatelowi, za pośrednictwem systemu prawnego, obietnicy przestrzegania uprawnień procesowych strony pozwanej. Zasada ochrony zaufania obywateli do państwa została w ten sposób naruszona.
Jednocześnie złamana została też zasada bezpieczeństwa prawnego jednostki. Skoro nie zostały zachowane podstawowe gwarancje procesowe strony pozwanej w postępowaniu cywilnym, osoba dotknięta naruszeniem utraciła bezpieczeństwo prawne. Nie mogła też wiedzieć, jakie konsekwencje mogą ją spotkać w efekcie wytoczenia przeciwko niej powództwa, o którym nie została poinformowana.
W dodatku złamana została także wywodzona z art. 2 Konstytucji RP zasada sprawiedliwości społecznej. Doszło do zasądzenia roszczenia, które opierało się na nieważnej umowie pożyczki, niezawartej przez pozwanego, będącej efektem przestępstwa. Pozwany, na skutek kolejnych przestępstw tej samej osoby, nie mógł bronić swoich praw w toku postępowania. W konsekwencji powód miał uprzywilejowaną pozycję przed sądem względem pozwanego.
Zaskarżony wyrok stał się tytułem wykonawczym, na którego podstawie może być prowadzona przymusowa egzekucja roszczeń, które nie zasługują na ochronę w praworządnym państwie. Zostały bowiem zasądzone przy założeniu obowiązywania umowy pożyczki, która nie została w sposób ważny zawarta.
W tej sytuacji, po dokonaniu ważenia konstytucyjnych wartości wynikających z art. 2 Konstytucji RP - z jednej strony zasady stabilności prawomocnych orzeczeń i ochrony powagi rzeczy osądzonej oraz z drugiej strony, podważonych zaskarżonym orzeczeniem zasad: zaufania obywatela do państwa, bezpieczeństwa prawnego jednostki oraz sprawiedliwości społecznej - Rzecznik stoi na stanowisku, że konieczne jest przyznanie pierwszeństwa drugiej z wymienionych grup wartości i usunięcie zaskarżonego wyroku z porządku prawnego.
Rzecznik nie wskazuje Izby SN, do której skarga powinna trafić; pozostawia to do rozstrzygnięcia SN. Z orzecznictwa ETPC i TSUE wynika bowiem, że orzeczenia wydane przez sędziów powołanych po wejściu w życie ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o KKRS mogą być ocenione jako naruszające prawo jednostki do niezależnego sądu ustanowionego ustawą.
Od 2017 r. - gdy do polskiego prawa wprowadzono skargę nadzwyczajną - Rzecznik skierował do Sądu Najwyższego 234 takie skargi. Dotyczyły one głównie prawa cywilnego (121) jako skargi nadzwyczajne od postanowienia o nabyciu spadku. Dużą grupę stanowiły także skargi nadzwyczajne z zakresu prawa administracyjnego (96), głównie w sprawach o zapłatę.
V.511.130.2023