Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Patostreaming powinien być karany. RPO apeluje o zmiany w prawie karnym

Data:
  • Obecne przepisy są niewystarczające do zwalczania patostreamingu - podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich
  • W celu skutecznej walki z tym zjawiskiem, niebezpiecznym zwłaszcza dla dzieci i młodzieży, niezbędne jest wprowadzenie karalności świadomego prezentowania treści przemocowych dzieciom i nawoływania do przestępstwa dla osiągnięcia korzyści majątkowej - co objęłoby patostreamerów, którzy monetyzują swe transmisje, zachęcając do przemocy
  • Marcin Wiącek występuje do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o rozważenie zainicjowania odpowiednich działań legislacyjnych 

Na zjawisko patostreamingu należy spojrzeć z perspektywy ofiar: osób wykorzystywanych – niejednokrotnie dzieci, osób z niepełnosprawnościami czy osób w kryzysie bezdomności – wobec których stosowana jest przemoc fizyczna, psychiczna bądź ekonomiczna. Działania patostreamerów prowadzą do naruszenia praw i wolności jednostek, zwłaszcza ochrony godności człowieka, prawa do ochrony życia prywatnego i danych osobowych. Naruszają oni nie tylko dobra osobiste osób występujących w nagraniach, ale zagrażają też dobrom ogólnospołecznym, nawołując do nienawiści i przemocy. 

RPO zwraca uwagę ministra na istotne zagrożenia tego zjawiska dla wychowania dzieci i młodych ludzi.  Obecne przepisy, zarówno prawa karnego, cywilnego, jak i dotyczące ochrony danych osobowych, są niewystarczające w zakresie zwalczania i zapobiegania takim praktykom. 

Problematyka patostreamingu

Patostreaming, czyli publiczne transmitowanie i rozpowszechnianie w Internecie treści audiowizualnych prezentujących przemoc, agresję i zachowania patologiczne, rodzi poważne zagrożenie społeczne oraz moralne. Zjawisko to, często obecne na popularnych platformach internetowych, zdobywa liczne grono odbiorców, w tym wśród dzieci i młodzieży, co wywołuje poważne obawy naruszania dóbr osobistych, godności, prywatności oraz sfery zdrowia psychicznego.

Jak wskazuje raport NASK, patostreamy są szkodliwe dla młodych odbiorców, którzy często nieświadomie wchodzą z nimi w kontakt.  Aż 56,6% dorosłych i 76,6% młodzieży w Polsce zna zjawisko patostreamingu, a 29,4% dorosłych i 48,4% nastolatków natrafia na te treści regularnie. Jak podkreślają eksperci, zjawisko to wprowadza wzorce zachowań destrukcyjnych, które sprzyjają normalizacji przemocy i nihilizmu moralnego. Młodzież jest wyjątkowo podatna na tego typu treści, co prowadzi do braku wrażliwości na przemoc i skutkuje powielaniem niebezpiecznych wzorców. Z raportów KRRiT i NASK wynika, że treści te często zawierają czyny wskazujące na potencjalne przestępstwa, jednak istnieją trudności w stosowaniu obecnych przepisów.

Problemy związane z patostreamingiem obejmują:

  • brak skutecznych narzędzi legislacyjnych w prawie karnym i cywilnym do ścigania i usuwania patostreamingu;
    naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i 24 k.c.) osób uczestniczących lub będących przedmiotem takich transmisji;
  • problemy z jurysdykcją międzynarodową, w szczególności wobec platform, które mają siedziby za granicą (np. YouTube w Irlandii), co utrudnia skuteczną interwencję;
  • niepewność prawną związaną z ochroną danych osobowych, w tym z wycofaniem zgody na przetwarzanie danych wideo uczestników takich transmisji.

Należy podkreślić potrzebę wprowadzenia regulacji zgodnych z gwarancjami konstytucyjnymi, w tym precyzyjnego określenia przepisów prawa karnego. Muszą też one uwzględniać ochronę wolności słowa oraz wolność twórczości artystycznej, badań naukowych czy legalnej działalności sportowej.

Dotychczasowe działania legislacyjne 

24 maja 2023 r. do Sejmu IX kadencji złożono poselski projekt dotyczący kryminalizacji patostreamingu. Przewidywał dodanie do Kodeksu karnego nowego przepisu: „Art. 255b. § 1. Kto za pośrednictwem sieci teleinformatycznej, poprzez transmisję obrazu lub dźwięku albo udostępnienie zapisu obrazu lub dźwięku, rozpowszechnia treści przedstawiające popełnienie czynu zabronionego:

1)    zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 5 lat, jako umyślne przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu, wolności, wolności seksualnej, obyczajności, rodzinie i opiece lub popełnione z użyciem przemocy;
2)    polegającego na znęcaniu się nad zwierzęciem lub zabiciu zwierzęcia, określonym w art. 35 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2022 r. poz. 572 i 2375);
3)    stanowiącego naruszenie nietykalności cielesnej, w sposób prowadzący do poniżenia lub upokorzenia innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2  Tej samej karze podlega, kto w sposób określony w § 1 rozpowszechnia treści przedstawiające jako czyn rzeczywiście popełniony, pozorowane popełnienie czynu zabronionego wskazanego w § 1 pkt 1-3.
§ 3  Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej albo taką korzyść osiąga, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4  Nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1, kto, nie będąc sprawcą, podżegaczem lub pomocnikiem do czynu zabronionego wskazanego w § 1 pkt 1 -3, działa w celu obrony interesu publicznego lub zasługującego na uwzględnienie interesu prywatnego”.

Racje stojące za tą inicjatywą nie budzą wątpliwości, jednak brzmienie projektowanego przepisu spotkało się z krytyką. Jak wskazywano, główną wadą było zbyt szerokie zakreślenie granic odpowiedzialności karnej osób trzecich, które nie uczestniczą bezpośrednio w tworzeniu patostreamu. Może to prowadzić do nadmiernej penalizacji, co m.in zwiększa ryzyko, że osoby przypadkowo powiązane z transmisją będą podlegały ściganiu. Projekt nie wprowadzał ponadto klarownych definicji patostreamingu. Projekt był też niespójny z przepisami prawa cywilnego cywilnymi oraz ustawą o ochronie danych osobowych. 

Konstytucyjne podłoże penalizacji patostreamingu

Dążenie do kryminalizacji zjawiska wymaga szczególnej staranności co do zgodności z Konstytucją RP. Ograniczenie wolności słowa (art. 54 Konstytucji RP) i wolności twórczości artystycznej (art. 73 Konstytucji RP) musi być zgodne z zasadami proporcjonalności, konieczności i określoności (art. 31 ust. 3 oraz art. 42 ust. 1 Konstytucji RP). Art. 73 Konstytucji RP oznacza, że nawet kontrowersyjne formy wyrazu artystycznego podlegają ochronie. Co do patostreamingu należy jednak rozróżnić działania o charakterze twórczym, które nie naruszają dóbr osobistych innych osób ani nie promują patologii i działania o charakterze stricte destrukcyjnym i szkodliwym, które nie mogą korzystać z ochrony art. 73 Konstytucji RP.

Wolność słowa, gwarantowana w art. 54 Konstytucji RP, ma kluczowe znaczenie dla ochrony pluralizmu opinii i demokratycznej debaty publicznej. W myśl Prawa prasowego, prasa korzysta z wolności wypowiedzi, urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej. Tym, co łączy te wolności, jest działanie w obronie społecznie uzasadnionego interesu. Patostreaming wykracza zaś poza zakres konstytucyjnej ochrony wolności słowa.

Art. 31 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że ograniczenie wolności i praw jednostki może nastąpić jedynie, gdy jest to konieczne w demokratycznym państwie prawnym, proporcjonalne do chronionego celu, a także uzasadnione ochroną takich wartości jak porządek publiczny, moralność, zdrowie publiczne czy prawa innych osób. W kontekście patostreamingu, który wiąże się z naruszeniem godności człowieka (art. 30 Konstytucji RP), porządku publicznego oraz moralności publicznej, ograniczenie wolności słowa i twórczości jest uzasadnione.

Propozycje zmian legislacyjnych

Zdaniem RPO należy zaproponować penalizację prezentowania treści przemocowych małoletnim – na wzór rozwiązania art. 200 § 3 k.k. w odniesieniu do treści o charakterze pornograficznym. Penalizacji powinno podlegać świadome prezentowanie treści przemocowych osobom małoletnim. 

Należy rozważyć wyłączenie odpowiedzialności karnej, gdy prezentowane treści stanowią działalność artystyczną, edukacyjną, sportową i naukową. Działalność edukacyjna i sportowa może obejmować użycie materiałów zawierających elementy przemocy, np. w celach dydaktycznych lub w ramach symulacji sportowych. Treści związane ze sportem mogą zawierać elementy przemocy, który jest związany z tzw. sportami kontaktowymi. Nie oznacza to jednak, że impreza sportowa powinna być dostępna dla dzieci w każdym wieku ani tego, że wydarzenia towarzyszące konkretnej imprezie sportowej nie mogą przybrać postaci patostreamingu.

Należy również rozważyć wprowadzenie typu kwalifikowanego przestępstwa polegającego na nawoływaniu do popełnienia przestępstwa (art. 255 k.k.) – z uwagi na cel osiągnięcia korzyści majątkowej przez sprawcę. Wprowadzenie typu kwalifikowanego mogłoby objąć działania patostreamerów, którzy monetyzują swoje transmisje, zachęcając do przemocy.

Zaproponowane zmiany mieściłyby się w zakresie swobody prawodawczej ustawodawcy, zwłaszcza z perspektywy zasady proporcjonalności. Odpowiadałyby na rosnącą skalę patostreamingu, umożliwiając skuteczną ochronę ofiar oraz eliminację motywacji finansowych organizatorów transmisji. Wzmocnienie kar i wprowadzenie nowych przepisów pozwoliłoby na przeciwdziałanie negatywnym skutkom społecznym tego zjawiska oraz ochronę dóbr osobistych uczestników. 

Ustawodawca powinien w sposób adekwatny reagować na sytuacje, gdy patostreamerzy, dla zwiększenia popularności transmisji i dochodów z darowizn, zachęcają do działań przestępnych, takich jak przemoc czy znieważanie innych osób. Nie tylko narusza to prawo, ale i promuje patologiczne wzorce zachowań w społeczeństwie.

Uwagi uzupełniające

W Kodeksie karnym są rozwiązania legislacyjne, które mogą znajdować zastosowanie w przypadku patostreamingu:

  • art. 255 k.k. inkryminuje nawoływanie do przestępstwa, które może obejmować działania związane z zachęcaniem do przemocy w transmisjach patostreamingowych,
  • art. 256 k.k. kryminalizuje propagowanie treści nawołujących do nienawiści, co może być stosowane w przypadku transmisji z elementami mowy nienawiści,
  • art. 257 k.k. inkryminuje publiczne znieważanie grup ludności lub osób z uwagi na ich przynależność narodową, etniczną, rasową lub wyznaniową, co może obejmować transmisje zawierające tego typu treści,
  • art. 216 k.k. i art. 217 k.k. przewidują odpowiedzialność karną za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej, które często występują w transmisjach,
  • art. 119 k.k. i art. 191 k.k. penalizują przemoc na tle dyskryminacyjnym oraz przemoc psychiczną, co znajduje zastosowanie wobec szczególnie agresywnych transmisji,
  • art. 207 k.k. penalizuje znęcanie się psychiczne i fizyczne nad drugą osobą;
  • art. 107 ustawy o ochronie danych osobowych kryminalizuje nielegalne przetwarzanie danych osobowych;
  • art. 190a § 1 k.k. penalizuje uporczywe nękanie innej osoby oraz istotnie naruszanie prywatności innej osoby;
  • art. 191a k.k. inkryminuje utrwalanie wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, przy użyciu w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu oraz rozpowszechnianie bez jej zgody jej nagiego wizerunku lub jej wizerunku w trakcie czynności seksualnej.

Regulacje te należy uzupełnić o ochronę małoletnich przed przemocą w przestrzeni cyfrowej.

Dla skutecznej walki z patostreamingiem ustawodawca powinien rozważyć uzupełnienie katalogu przestępstw związanych z ochroną danych informatycznych z art. 218a § 1 k.p.k. Obowiązek zabezpieczania danych informatycznych przez podmioty prowadzące działalność telekomunikacyjną oraz administratorów treści internetowych pozwala na szybkie zidentyfikowanie dowodów w postępowaniach karnych i ograniczenie dostępu do szkodliwych materiałów. Jest to szczególnie istotne w sprawach, w których dane mogą zostać szybko usunięte lub zmodyfikowane.

RPO zwraca się do Ministra o analizę tych problemów i rozważenie zainicjowania odpowiednich działań legislacyjnych. Prosi też o stanowisko. 

II.510.1098.2024

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski