Zasadna skarga kasacyjna RPO do NSA w sprawie odmowy PUODO wszczęcia postępowania ws. patostreamingu
- Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu sprawę osoby wykorzystywanej i poniżanej w jej domu przez patostreamerów
- Wykorzystując nieporadność życiową, chorobę i nieświadomość tej osoby, prowadzą oni transmisję w Internecie - z czego czerpią zyski
- Budzi to zastrzeżenia RPO z punktu widzenia art. 30 Konstytucji, zgodnie z którym przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela
- Sprawę należy też postrzegać z perspektywy poszanowania prawa do ochrony życia prywatnego (art. 47 Konstytucji) i prawa do ochrony danych osobowych (art. 51 Konstytucji)
- AKTUALIZACJA: W KRRiT jest już prowadzone postępowanie wyjaśniające na podstawie skargi widza - odpowiada przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. Podziela on pogląd, że prezentowane treści urągają ludzkiej godności, znieważają i poniżają człowieka życiowo niezaradnego, ośmieszają go, upubliczniają jego wizerunek i inne dane osobowe
- AKTUALIZACJA2: Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych odmówił wszczęcia postępowania administracyjnego z wniosku RPO ws. naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych w związku z publicznym udostępnieniem wizerunku osoby w tzw. patostreamach. Zgodnie z RODO może być ono wszczęte wyłącznie na żądanie osoby, której dane dotyczą
- AKTUALIZACJA3: UODO ustalił, że osoby stale oraz okazjonalnie uczestniczące w opublikowanych materiałach wyraziły zgodę na nagrywanie i publikowanie treści z ich udziałem, jak i na nagrywanie i publikowanie ich wizerunku. Trudno zatem uznać, że dane osobowe tych osób są przetwarzane bez podstawy prawnej - wskazał Urząd.
- AKTUALIZACJA 30.01.2025: NSA (sygn. akt III OSK 1376/230) 10 stycznia 2025 r. uwzględnił skargę kasacyjną RPO. Obowiązkiem PUODO będzie wszczęcie postępowania i przeprowadzenie czynności wskazanych w treści pisemnego uzasadnienia wyroku.
RPO Marcin Wiącek wystąpił w tej kwestii do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Rzecznik Praw Obywatelskich z urzędu podjął sprawę wykorzystywania znanej osoby przez tzw. patostreamerów. Sprawę przedstawiono 13 października 2022 r. w programie TVP „Sprawa dla reportera".
Zaniepokojenie RPO wzbudziło publiczne udostępnienie wizerunku pana K. w nagraniach i przedstawiania go w sposób bardzo niekorzystny, wprost pozbawiający godności.
Z analizy materiałów mediów wynika, że w mieszkaniu i na posesji tej osoby znajdują się kamery z nagrywaniem dźwięku. Wykorzystywane są one do transmisji internetowej życia tej osoby i współlokatorów. Treści nagrań często mają charakter wulgarny, przemocowy, a przede wszystkim uwłaczający godności tej osoby.
Nagrania są udostępniane na znanym kanale i w portalach społecznościowych zarządzanych przez osobę prywatną. Według mediów w niecało 2 lata było 77 mln wyświetleń, a wykorzystujący nagrania zarabiają na tym.
Osoba, której nagrania dotyczą, nie jest świadoma sytuacji, w jakiej się znajduje. Media podkreślają jej zależność od zarządzających kanałem i portalami społecznościowymi oraz nieświadomość zysków uzyskiwanych przez udostępniających jej wizerunek (osoby o ograniczonej poczytalności).
RPO, jako organ stojący na straży praw i wolności, od wielu lat podejmuje działania, które mają na celu zwalczanie mowy nienawiści w przestrzeni publicznej. Obserwując postępującą radykalizację języka debaty publicznej i nowe zagrożenia, RPO niezmiennie apeluje o szacunek dla godności drugiego człowieka, będącej nieprzekraczalną granicą wolności wypowiedzi.
Jednym ze zjawisk budzących szczególne obawy Rzecznika jest rozprzestrzeniająca się patologia w sieci. Coraz poważniejszym problemem, zwłaszcza w kontekście wychowania młodych ludzi, staje się publikowanie w przestrzeni internetowej materiałów patostreamingowych. Chodzi o wulgarne, poniżające, pełne przemocy fizycznej i słownej treści, nierzadko nagrywane pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, z lekceważeniem prawa i zasad współżycia społecznego oraz niosące demoralizujący przekaz.
Opisywana sprawa budzi zastrzeżenia RPO, przede wszystkim z punktu widzenia art. 30 Konstytucji RP. Stanowi on: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela”. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny, konsekwencją konstytucyjnej deklaracji nienaruszalności godności człowieka jest jej bezwzględna ochrona. Naruszenie godności człowieka jest zatem z definicji nielegalne, a w razie jego stwierdzenia nie zachodzi konieczność oceny, czy można je uznać za usprawiedliwione w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Sprawę tę należy również postrzegać z perspektywy poszanowania prawa do ochrony życia prywatnego (art. 47 Konstytucji) i prawa do ochrony danych osobowych (art. 51 Konstytucji). Określają one dwa prawa podmiotowe: prawo jednostki do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz prawo decydowania o swoim życiu osobistym. Prawo do prywatności w aspekcie związanym z wolnością decydowania o sobie jest silnie związane z godnością człowieka. Rozwinięcie prawa do decydowania o swoim życiu osobistym zawiera art. 51 ust. 1 Konstytucji, który przewiduje, że nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby.
Pismo do UODO
Analizując sprawę z punktu widzenia poszanowania prawa do ochrony danych osobowych i prawa do prywatności, a także poszanowania godności człowieka, Rzecznik powziął poważne wątpliwości co do zgodności z prawem upublicznienia wizerunku osoby, o której mowa.
Zgodnie z art. 9 RODO zabrania się przetwarzania szczególnych kategorii danych osobowych, w tym danych biometrycznych (a zatem m. in. wizerunku twarzy), chyba że osoba, której dane dotyczą, wyraziła wyraźną zgodę na przetwarzanie tych danych osobowych. Zgoda oznacza dobrowolne, konkretne, świadome i jednoznaczne okazanie woli, którym osoba, której dane dotyczą, w formie oświadczenia lub wyraźnego działania potwierdzającego, przyzwala na przetwarzanie dotyczących jej danych osobowych.
Wydaje się wątpliwe, aby skuteczną podstawą przetwarzania danych osobowych w opisanym przypadku mogła być zgoda tej osoby.
W doktrynie wskazuje się, że traktowanie oświadczenia o zgodzie jako zbliżonego do oświadczenia woli prowadzi do wniosku, iż nieważna jest zgoda udzielona przez osobę znajdującą się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie woli (np. przez osobę chorą, niedorozwiniętą, znajdującą się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających itp.), podobnie jak zgoda udzielona w wyniku istotnego błędu, podstępu lub posłużenia się groźbą bezprawną.
RPO zwraca się zatem do prezesa UODO Jana Nowaka o wszczęcie postępowania administracyjnego w przedmiocie naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych odnośnie do przetwarzania danych dotyczących osoby, o której mowa.
Pismo do KRRiT
W ocenie RPO audycja TVP mogła naruszać także art. 18 ust. 1 ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. Zgodnie z tym przepisem audycje i przekazy nie mogą propagować m. in. postaw i poglądów sprzecznych z prawem, moralnością i dobrem społecznym. W szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Szczególne obowiązki spoczywają tu na mediach publicznych, których programy zgodnie z art. 21 ust. pkt 5a ustawy „powinny sprzyjać integracji społecznej, w tym przeciwdziałać wykluczeniu społecznemu”.
Zgodnie z ustawą z 11 sierpnia 2021 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o kinematografii, zwalczanie patostreamingu należy do zadań KRRiTV. Ustawa zabrania umieszczania na platformach udostępniania wideo stworzonych przez użytkowników lub innych przekazów m.in. zagrażających prawidłowemu fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi małoletnich, w szczególności zawierających treści pornograficzne lub w sposób nieuzasadniony eksponujących przemoc, bez stosowania skutecznych zabezpieczeń technicznych.
Rzecznik prosi przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego o zbadanie tej sprawy w ramach konstytucyjnych i ustawowych kompetencji.
Pismo do prokuratury
W piśmie do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku Biuro RPO podkreśla, że patostreamerzy naruszają nie tylko dobra osobiste osób występujących w publikowanych nagraniach, ale także zagrażają dobrom ogólnospołecznym.
Wówczas zastosowanie znajdują przepisy prawa karnego, przewidujące odpowiedzialność za czyny zabronione. Wielu czynom realizowanym w ramach patostreamów przypisać można bowiem charakter chuligański (art. 115 § 21 Kodeksu karnego).
BRPO prosi prokuraturę o poinformowanie o postępowaniach prowadzonych w tej sprawie.
Odpowiedź przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego
Wnikliwie zapoznałem się z Pańskim wystąpieniem z 28 października 2022 r. (VII.712.3.2022.DZ). Podzielam wyrażony przez Pana pogląd, iż treści prezentowane na platformie YouTube na kanale pn. (…) urągają ludzkiej godności, znieważają i poniżają człowieka życiowo niezaradnego, ośmieszają go, upubliczniają jego wizerunek i inne dane osobowe, a ponadto osoby je zamieszczające czerpią z tego upublicznienia korzyści materialne.
Zgodnie z przepisem zawartym w art. 47o ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji dostawca platformy udostępniania wideo jest zobowiązany do stosowania środków' przeciwdziałających udostępnianiu treści nawołujących do nienawiści, jak wskazane powyżej i wymienione w art. 47o ust. 1 ww. ustawy.
Dostawca platformy udostępniania wideo, którym jest YouTube, podlega irlandzkiej jurysdykcji. W związku z powyższym, uwzględniając postanowienia zawarte w art. la ust. 5 i 6 przywołanej wyżej ustawy, skierowałem do regulatora rynku medialnego w Irlandii, Broadcasting Authority of Ireland (BAI), wezwanie do podjęcia przez ten organ działań, które doprowadzą do usunięcia materiałów wideo udostępnionych przez użytkowników kanałów pn. (…).
Co do kwestii poruszenia sytuacji życiowej p. (…) w audycji wyemitowanej w programie TVP 1 i zilustrowania jej nagraniem pochodzącym z ww. kanałów umieszczonych na platformie YouTube informuję, że w KRRiT jest już prowadzone postępowanie wyjaśniające na podstawie skargi otrzymanej od widza. Obecnie do Zarządu TYP skierowana została prośba o uzupełnienie przedstawionego stanowiska i odniesienie się również do pisma otrzymanego 2 listopada 2022 roku od Pana Rzecznika.
Pragnę przy tym zaznaczyć, iż twórcy audycji telewizyjnej pt. Sprawa dla reportera, o czym poinformowali w swojej odpowiedzi na skargę widza, chcieli zwrócić uwagę opinii publicznej na niezmiernie niebezpieczne zjawisko społeczne, jakim jest wykorzystywanie ludzi chorych, niezaradnych życiowo, którzy z różnych powodów znaleźli się w ekstremalnie trudnym położeniu. Grupa tzw. patostreamerów szeroko relacjonując informacje na ich temat w różnych portalach internetowych, naruszając przy tym godność tych ludzi i ich wszelkie dane osobowe oraz wykorzystując ich sytuację, zarówno tę życiową jak i zdrowotną, czerpie z tego procederu znaczne korzyści majątkowe.
Wyrażam przekonanie, że w takich sytuacjach ważne jest działanie solidarne z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, w tym powiadamianie właściwych organów' porządku publicznego w interesie służącym osobom wykorzystywanym w tych niecnych celach oraz służącym ogółowi obywateli, w tym osób nieletnich.
Na koniec chciałbym poinformować, iż skierowałem wniosek o podjęcie działań w związku z ww. treściami umieszczonymi na platformie YouTube do nowo powołanej komórki - Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, które w ramach swoich zadań ma m.in. zwalczanie różnych przejawów nawoływania do nienawiści w sieci.
O końcowych efektach działań i ustaleniach poinformuję Pana Rzecznika w odrębnej korespondencji.
Odpowiedź PUOD - decyzja
Zgodnie z art. 77 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, każda osoba, której dane dotyczą, ma prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli sądzi, że przetwarzanie danych osobowych jej dotyczące narusza niniejsze rozporządzenie.
Wszczęcie postępowania przez Prezesa UODO w przedmiocie naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych w przypadku przetwarzania danych osobowych konkretnej osoby jest zatem ściśle związane z realizacją przez tę osobę uprawnienia wynikającego z art. 77 ust. 1 RODO, co oznacza, iż może być ono wszczęte wyłącznie na żądanie osoby, której dane dotyczą.
(…) Nie budzi wątpliwości, iż Pan (…), jako osoba, której dane dotyczą, jest stroną niniejszego postępowania w rozumieniu art. 28 Kpa, której zgoda jest niezbędna do kontynuowania niniejszego postępowania z urzędu przed Prezesem UODO. Nie budzi wątpliwości również, że Pan (…) takiej zgody nie wyraził, natomiast Prezes UODO nie może od niego takiej zgody uzyskać z uwagi na to, iż nie dysponuje adresem zamieszkania Pana (…). RPO występując bowiem do Prezesa UODO z żądaniem wszczęcia niniejszego postępowania, w swym wniosku nie wskazał adresu zamieszkania Pana (…), pozwalającego na zindywidualizowanie go jako strony niniejszego postępowania.
Z uwagi na to, iż żądanie RPO wszczęcia postępowania, zgłoszone w trybie art. 14 pkt 6 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, jest szczególnym trybem, który wszczyna postępowanie z urzędu przed właściwym organem, zaś kwestię udziału RPO regulują przepisy art. 182-189 Kpa, brak jest trybu postępowania, w którym Prezes UODO mógłby skutecznie wezwać RPO do uzupełnienia adresu zamieszkania Pana (…). Podkreślić jednocześnie należy, że brak jest również możliwości zwrócenia się przez Prezesa UODO do RPO o przedstawienie zgody Pana (…) na prowadzenie tego postępowania przez Prezesa UODO pod rygorem umorzenia postępowania w sprawie. Kpa nie przewiduje bowiem trybu do takiego działania przez Prezesa UODO w sytuacji wniosku RPO o wszczęcie postępowania administracyjnego.
(…) Jednocześnie, poza kwestią braku zgody Pana (…) na prowadzenie postępowania, zauważyć należy również, że prowadzenie postępowania pomimo niezapewnienia stronie udziału w toku tego postępowania skutkowałoby wydaniem decyzji wadliwej i stanowiłoby przesłankę do wznowienia postępowania na podstawie art. 145 § 1 pkt 4 Kpa.
Reasumując, z uwagi na fakt, że w niniejszej sprawie nie jest możliwe skuteczne uzyskanie zgody Pana (…) na prowadzenie postępowania, zaś brak tej zgody jest przesłanką przesądzającą o niedopuszczalności tego postępowania w rozumieniu art. 61a § 1 Kpa, jedyną dopuszczalną formą załatwienia wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich jest wydanie postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania.
Postanowienie jest ostateczne. Na podstawie art. 7 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1781) w związku z art. 13 § 2, art. 53 § 1 i art. 54 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2022 r. poz. 329 ze zm.) stronie przysługuje prawo do wniesienia skargi na niniejsze postanowienie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w terminie 30 dni od dnia doręczenia stronie postanowienia. Skargę wnosi się za pośrednictwem Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Wpis od skargi wynosi 100 złotych. Strona ma prawo ubiegania się o prawo pomocy, w tym zwolnienie od kosztów sądowych.
Kolejne pismo do UODO
Po odmowie wszczęcia postępowania administracyjnego RPO zwrócił się do UODO o rozważenie podjęcia właściwych działań w odrębnym trybie i zbadania sprawy w interesie społecznym oraz wszczęcie postępowania kontrolnego wobec administratora kanału na podstawie art. 78 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych.
Podkreślił, że jedynie podjęcie kompleksowych działań przez właściwe organy zapewni skuteczną ochronę wolności i praw konstytucyjnych oraz pozwali na usunięcie naruszeń tych praw. A sprawa dotycząca działalności patostreamerów wymaga szczególnej uwagi.
Odpowiedź UODO
W odpowiedzi wicedyrektor Departamentu Kontroli i Naruszeń UODO Katarzyna Hildebrandt napisała do RPO o wynikach postępowania kontrolnego wobec osoby zarządzającej kanałem w znanym serwisie wideo co do zgodności przetwarzania danych osobowych z przepisami o ochronie danych osobowych, tj. rozporządzeniem RODO i ustawą o ochronie danych osobowych.
Na podstawie analizy zgromadzonego materiału dowodowego w zakresie objętym kontrolą, Prezes Urzędu nie stwierdził naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych, w szczególności jeśli chodzi o podstawę prawną przetwarzania danych osobowych, które stanowiłoby podstawę do wszczęcia postępowania w sprawie naruszenia, o którym mowa w art. 60 ustawy o ochronie danych osobowych.
W związku z tym, iż zarówno Pan (….), jak i inne osoby stale oraz okazjonalnie uczestniczące w opublikowanych na kanale (….) materiałach filmowych wyraziły zgodę na nagrywanie i publikowanie treści z ich udziałem, jak i zgodę na nagrywanie i publikowanie ich wizerunku, trudno uznać, że dane osobowe tych osób są przetwarzane bez podstawy prawnej.
Wobec przedłożonych w toku kontroli oświadczeń Pana (…) jak i innych osób uczestniczących w opublikowanych nagraniach zawierających ww. zgody brak jest podstaw do zastosowania wobec (…) środków naprawczych wskazanych w przepisach ogólnego rozporządzenia o ochronie danych.
Najważniejsze motywy pisemne rozstrzygnięcia NSA
Skarga kasacyjna zawiera usprawiedliwione podstawy. (...) Zasadniczo w pierwszej kolejności rozpatrzeniu podlegają zarzuty naruszenia przepisów postępowania. W niniejszej sprawie zarzuty oparte o obie podstawy kasacyjne rozpoznane zostaną łącznie, gdyż pozostają ze sobą w integralnym treściowym związku i sprowadzają się do jednej kwestii myślowej. Istota zarzutów skargi kasacyjnej podniesionych na podstawach, o których mowa w art. 174 pkt 1 i 2 p.p.s.a., sprowadza się do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego, czy żądanie RPO złożone do Prezesa UODO w sprawie z zakresu ochrony danych osobowych jednostki, tj. w sprawie, w której przepis prawa wymaga wniosku strony, wiąże organ i obliguje go do wszczęcia z urzędu postępowania administracyjnego, w sytuacji, gdy brak jest załączonej do wniosku RPO zgody strony, a z załączonego wniosku RPO nie wynika, by był mu znany jej adres zamieszkania.
Punktem wyjścia dla udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie winno być określenie pozycji prawnej RPO w postępowaniu administracyjnym. Zgodnie z art. 14 pkt 6 ustawy o RPO Rzecznik po zbadaniu sprawy może zwrócić się o wszczęcie postępowania administracyjnego, wnosić skargi do sądu administracyjnego, a także uczestniczyć w tych postępowaniach - na prawach przysługujących prokuratorowi. Oznacza to, że do RPO znajdują zastosowanie przepisy art. 182-189 k.p.a., a zatem RPO posiada w postępowaniu administracyjnym pozycje prawną prokuratora. Żądanie RPO wszczęcia postępowania administracyjnego wiąże zatem bezwzględnie organ administracji publicznej, do którego zostało skierowane. Dotyczy to zarówno spraw, w których postępowanie wszczynane jest z urzędu, jak i postępowań, które są wszczynane na wniosek zainteresowanej strony. W przypadku tych ostatnich na właściwym organie spoczywają wówczas obowiązki uregulowane w przepisach art. 61 § 2 k.p.a. Zdanie pierwsze odnosi się wyłącznie do przypadku, gdy właściwy organ wszczyna postępowanie z urzędu, bez udziału prokuratora, czy RPO.
Wówczas to wszczęcie takiego postępowania będzie uzależnione od jego oceny i stwierdzenia występowania szczególnie ważnego interesu strony. W przypadku zaś złożenia wniosku do właściwego organu przez RPO (lub prokuratora) ocena takowa jest dokonywana przez RPO (lub prokuratora), a kierowanie wniosku do kompetentnego organu jest prawnym wyrazem uprzedniego stwierdzenia szczególnie ważnego interesu strony. Ocena ta nie podlega kontroli właściwego organu, a organ wnioskiem prokuratora jest związany (por. wyrok WSAz6 listopada 2012 r., II SA/Kr1597/11).
Zdanie drugie art. 61 § 2 k.p.a. jest adresowane bezpośrednio i wyłącznie do właściwego organu, do którego RPO (lub prokurator) złożył wniosek o wszczęcie postępowania z urzędu, i określa obowiązki organu po wszczęciu postępowania. Wykładania warstwy językowej tego przepisu przeprowadzona na poziomie dalszych konsekwencji regulacji pozytywnej, tj. tego co zostało wyraźnie uregulowane w treści zdania drugiego, uprawnia do wywiedzenia wniosku, iż właściwy w sprawie organ administracyjny obowiązany jest wszcząć postępowanie w sprawie wnioskowej, w przypadku gdy takiej zgody jest brak, jeśli szczególnie ważny interes strony przemawia za wszczęciem postępowania z urzędu. W przypadku sprawy inicjowanej żądaniem RPO kwestia oceny występowania szczególnie ważnego interesu strony zastrzeżona została do wyłącznej oceny RPO (ewentualnie prokuratora). Z tego płynie konkluzja, że w sprawach wnioskowych, w których RPO (lub prokurator), działając na podstawie art. 14 pkt 6 ustawy RPO w związku z art. 182-188 k.p.a., kieruje żądanie do właściwego organu wszczęcia postępowania z urzędu, niedopuszczalne jest, aby organ odmówił wszczęcia postępowania, którego żąda RPO. Jeśli zatem w sprawie administracyjnej, w której przepis prawa wymaga wniosku strony, w sytuacji gdy brak jest załączonej do wniosku RPO zgody strony, a z załączonego wniosku RPO nie wynika, by był mu znany jej adres zamieszkania, nie jest możliwe wydanie przez właściwy organ postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania. Wniesienie żądania przez RPO obliguje właściwy organ do wszczęcia postępowania i przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego obejmującego złożony zakres działań, wśród których jest ustalenie z urzędu w sposób prawnie dopuszczalny adresu zamieszkania strony, której interesu prawnego dotyczy postępowanie, a następnie powiadomienie jej o wszczęciu postępowania, udostępnienie akt, zawiadomienie o wszystkich czynnościach podjętych w sprawie itd. Wypowiadanie się na etapie przed wszczęciem postępowania w przedmiocie niemożności jego ustalenia jest nieuprawnione i przedwczesne.
Prowadzenie postępowania wyjaśniającego związanego z istotą danej sprawy może otworzyć nieznane aktualnie źródła informacyjne, z których możliwe będzie jego ustalenia, co umożliwi zawiadomienie strony i uzyskanie jej zgody na prowadzenie postępowania. Organ może także dokonać analizy własnych baz danych i posiadanych informacji celem ustalenia, czy nie jest mu znany adres strony z urzędu. Tym samym wszczęcie postępowania z urzędu, a następnie przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego w niezbędnym zakresie oraz uzyskanie zgody strony na prowadzenie postępowania stanowią podstawowe obowiązki organu w sprawie wnioskowej, w której RPO kieruje żądanie wszczęcia postępowania z urzędu. Tylko brak zgody strony, które może być związany z niemożnością nawiązania z nim kontaktu uprawnia do umorzenia postępowania, o czym mowa w art. 61 § 2 k.p.a.
Przepis ten nie może być zatem interpretowany w sposób zaprezentowany przez organ i sąd I instancji. Podmioty te z faktu braku znajomości adresu strony przez RPO na etapie kierowania żądania do Prezesa UODO wywiedli zupełnie nieuprawniony wniosek o dopuszczalności odmowy wszczęcia postępowania w takiej sytuacji i skorzystania z regulacji art. 61a § 1 k.p.a. Wniosek ten prowadzi do zaprzeczenia pozycji ustrojowej RPO, którą konstytuuje przepis art. 208 ust. 1 Konstytucji oraz jego roli w postępowaniu administracyjnym określonej m.in. przez przepis art. 14 pkt 6 ustawy o RPO w zw. z przepisami art. 182-188 k.p.a.
Brak zgody strony w sprawie, która może być wszczęta na jej wniosek, nie jest „inną uzasadnioną przyczyną, z powodu której postępowanie nie może być wszczęte”, o której mowa w przepisie art. 61 a § 1 k.p.a., w przypadku, gdy żądanie wszczęcia postępowania kieruje do właściwego organu RPO, a brak jest załączonej do wniosku RPO zgody strony i z załączonego wniosku RPO nie wynika, by był mu znany jej adres zamieszkania. Z przywołanych przepisów art. 61 § 2 k.p.a oraz art. 14 pkt 6 ustawy o RPO w zw. z przepisami art. 182- 188 k.p.a. wywieść bowiem należy obowiązek organu nie tylko wszczęcia postępowania z urzędu, lecz również przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego i samodzielnego ustalenia adres zamieszkania strony, jak i zwrócenia się do niej w przedmiocie wyrażenia zgody (i stosownie do treści zapewnienia jej dalszych uprawnień procesowych).
Wskazać należy dalej, iż odniesienie się do powyższych przepisów podniesionych we wszystkich zarzutach było wystarczające do merytorycznego rozpoznania skargi kasacyjnej. Nie jest zatem konieczne przeprowadzanie analizy podniesionych w skardze kasacyjne zarzutów naruszenia określonych przepisów RODO. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż przedmiotem postępowania administracyjnego jest sprawa wszczynana na wniosek strony.
Konieczne jest również wskazanie na zasadność zarzutu 1.b. Rację ma RPO, iż błędne uzasadnienie prawne orzeczenia administracyjnego jest podstawą jego eliminacji z obrotu prawnego w trybie kontroli sądowoadministracyjnej. Uzasadnienie prawne orzeczenia jest podstawowym wymogiem prawidłowości orzeczenia, do którego odnosi się przepis art. 107 § 3 k.p.a.
Z tych względów uwzględniając zarzuty skargi kasacyjnej działając na podstawie art. 188 p.p.s.a., uchylił zaskarżony wyrok WSA w Warszawie oraz rozpoznał skargę uznając ją za uzasadnioną i uchylił poddane kontroli postanowienie Prezesa UODO z 16 listopada 2022 r. Obowiązkiem organu będzie zatem wszczęcie postępowania i przeprowadzenie czynności wskazanych w treści pisemnego uzasadnienia wyroku.
VII.712.3.2022