Marcin Wiącek w mediach o budżecie RPO, działalności Rzecznika i sprawie przejęcia przez Orlen spółki Polska Press
Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiadał na pytania dziennikarki wyborcza.pl, dotyczące m.in. spotkania po ślubowaniu na urząd RPO, przejęcia przez Orlen Polski Press, budżetu BRPO oraz zmiany na stanowisku Zastępcy RPO.
Spotkanie na zaproszenie marszałek Sejmu po ślubowaniu na urząd RPO
– Po ślubowaniu na Rzecznika Praw Obywatelskich otrzymałem zaproszenie na kurtuazyjne spotkanie w gabinecie pani marszałek. Zostałem na nim poproszony o przedstawienie swoich planów na najbliższą przyszłość. Zapowiedziałem, że będę wnosił o zwiększenie budżetu RPO z tego powodu, że pracownicy biura zarabiają znacznie poniżej swoich kwalifikacji. Mówiłem, że będę wnosił o stworzenie dodatkowych biur pełnomocników terenowych Rzecznika, zwłaszcza na wschodzie Polski.
Rzecznik podkreślił, że zwiększony został budżet dla BRPO na 2022 rok. Wskazał, że to nie on otrzymał te pieniądze, tylko wszyscy pracownicy BRPO.
Przejęcie przez Orlen spółki Polski Press i potrzeba zmian w prawie
– Nie wniosłem środka odwoławczego od wyroku sądu pierwszej instancji, ponieważ zgadzam się z tym wyrokiem. Polskie prawo nie przewiduje, aby prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów miał instrumenty czy upoważnienie do oceny transakcji z punktu widzenia innych kryteriów niż mechanizmy rynkowe. Tutaj mówimy o kryterium pluralizmu mediów. Jest potrzebne wprowadzenie odpowiednich kompetencji prezesa UOKIK-u, czy powołanie osobnego organu, który tym się zajmował.
Obecnie obowiązujące przepisy nie dają, w moim przekonaniu, prezesowi UOKIK kompetencji do oceny tej transakcji z tego punktu widzenia. To stwierdził sąd pierwszej instancji i moim zdaniem uzasadnił to w sposób wyczerpujący. Z tego powodu odstępując od złożenia apelacji, jednocześnie wystąpiłem do pana premiera ze stanowiskiem, zgodnie z którym polskie prawo wymaga w tym zakresie zmiany. Należy wprowadzić mechanizmy umożliwiające kontrolę transakcji dokonywanych na rynku prasowym.
– Z punktu widzenia pluralizmu mediów jest to istotna luka w polskim prawie, którą należy wypełnić. Podkreślę, że tę lukę nie tylko w polskim prawie, ale również w innych systemach prawnych, dostrzega Komisja Europejska. Wystąpiła z projektem rozporządzenia, tak zwanego Media Freedom Act, w którym podkreśla, że wprowadzenie takich regulacji jest konieczne. A dlaczego? Ponieważ ich nie ma we wszystkich krajach, w tym w Polsce.
O działalności Rzecznika i pracowników BRPO
– O mojej działalności świadczą moje działania, które są odzwierciedlone przede wszystkim na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich. Każda osoba, która jest zainteresowana tą aktywnością, może część z niej poznać poprzez Biuletyn Informacji Publicznej. Każdego dnia podpisuję wystąpienia. Każdego dnia podejmujemy interwencje w bardzo wielu różnych sprawach. Uważam, że urząd właściwie wywiązuje się ze swoich zadań i kompetencji.
Zmiana na stanowisku Zastępcy RPO
Zapytany o odwołanie dr Hanny Machińskiej ze stanowiska Zastępcy RPO Marcin Wiącek po raz kolejny podkreślił, że miał prawo do tej decyzji, oraz że urząd RPO jest urzędem jednoosobowym - to on jako RPO ponosi pełną odpowiedzialność za jego funkcjonowanie.
– Podkreślam, co do meritum w pełni aprobowałem działalności pani rzeczniczki. Natomiast zdarzały się sytuacje, w których o jej interwencjach dowiadywałem się od osób trzecich lub z prasy, a takie sytuacje w relacjach między przełożonym a jego współpracownikami nie powinny mieć miejsca. Bo, podkreślam, urząd Rzecznika Praw Obywatelskich jest urzędem jednoosobowym i to ja ponoszę pełną odpowiedzialność za funkcjonowanie tego urzędu i za realizowanie kompetencji.
– Mam prawo oczekiwać od moich współpracowników informowania mnie, o ich działalności. Tutaj tego elementu zabrakło i z tego powodu zdecydowałem się na ten krok.
– Powołałem na to stanowisko pana prof. Wojciecha Brzozowskiego, wybitnego eksperta z zakresu praw człowieka. Gwarantuję, że pan profesor będzie kontynuował te działania. Co więcej, nowy budżet biura Rzecznika Praw Obywatelskich przewiduje zwiększenie o 50 proc. liczby pracowników Krajowego Mechanizmu Prewencji, w związku z czym uważam, że ta działalność będzie jeszcze bardziej intensywna właśnie z tego względu.