Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Pożyczył od firmy 3824 zł – komornik dotychczas zajął mu ponad 20 tys. zł. Skarga nadzwyczajna RPO

Data:
  • W 2008 r. obywatel pożyczył od parabanku 3824 zł, a w 3 lata musiał zwrócić 255 % tej kwoty
  • Gdy nie mógł tego spłacić, sąd na wniosek firmy wystawił w 2009 r. w postępowaniu nakazowym nakaz zapłaty wraz z odsetkami
  • W efekcie do października 2022 r. komornik wyegzekwował od niego ponad 20 tys. zł

Starszy i schorowany rencista czuje się oszukany przez pożyczkodawcę, który nadal prowadzi wobec niego egzekucję komorniczą z renty, mimo, że już wyegzekwował  niemal dwukrotną wysokość kwoty stwierdzonej nakazem zapłaty. 

Rzecznik Praw Obywatelskich kieruje skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego na korzyść obywatela z wnioskiem o uchylenie nakazu zapłaty i zwrot sprawy sądowi do ponownego rozpoznania. 

Ponadto Marcin Wiącek wnosi o wydanie przez tenże Sąd Rejonowy postanowienia o wstrzymaniu wykonania nakazu zapłaty - do zakończenia postępowania SN ze skargi nadzwyczajnej. Pozwanemu grozi bowiem niepowetowana szkoda, wynikająca z prowadzonego wobec niego postępowania egzekucyjnego. 

Stan faktyczny

W 2008 r. doszło do zawarcia umowy pożyczki odnawialnej pomiędzy obywatelem a spółką X z wykorzystaniem standardowego wzorca umowy. W efekcie pożyczkodawca zobowiązany był do wypłaty na rachunek pożyczkobiorcy kwoty 3824 zł. Roczna stopa oprocentowania RSO została określona na poziomie 18,35 %, a Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania pożyczki  to 108,20 %. W efekcie konsument zobowiązał się do spłaty w 3 lata łącznie 9756 zł - 255 % otrzymanej kwoty.

Po zawarciu umowy pozwany uiścił dobrowolnie 5 rat miesięcznych od sierpnia 2008 r. do 2009 r. na łączną kwotę 1355 zł. Ze względu na zaprzestanie spłacania dalszych rat, spółka zawiadomiła go o wymagalności wszystkich zobowiązań, wypełnieniu weksla i wezwaniu do zapłaty w 10 dni kwoty 11 776,20 zł.

W 2009 r. spółka wniosła do Sądu Rejonowego pozew o zapłatę w postępowaniu nakazowym kwoty 11 776,20 zł wraz z odsetkami. 3 sierpnia 2009 r. sąd wydał nakaz zapłaty. Pozwany szczegółowo opisał sądowi okoliczności pożyczki i wskazał na wątpliwości co do jej ważności i procedury jej zawarcia. Zarzucał firmie m.in. popełnienie przestępstwa oraz wyzyskanie jego inwalidztwa i krytycznego położenia w celu nałożenia świadczenia niewspółmiernego do osiągniętej korzyści, a także fałszowanie dokumentacji i podpisów. Podniósł też zarzuty stosowania niedozwolonych praktyk i zastrzeżonych klauzul oraz sporządzenie umowy w formacie, który uniemożliwił mu zapoznanie się z jej treścią ze względu na poważną wadę wzroku.

Nakaz zapłaty sąd uznał za prawomocny. Po nadaniu mu klauzuli wykonalności wszczęto postępowanie egzekucyjne, prowadzone wobec pozwanego do dzisiaj przez komornika sądowego. Do 7 października 2022 r. wyegzekwowano łącznie 20 683,55 zł. 

Zarzuty skargi nadzwyczajnej

Sądowi, który wydał nakaz zapłaty RPO zarzucił:

  1. naruszenie zasady ochrony konsumenta ustanowionej w art. 76 Konstytucji RP w zw. z art. 9 Konstytucji RP, interpretowanej w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego przepisów Dyrektywy z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich  -   poprzez wydanie przeciwko pozwanemu konsumentowi nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla, bez zbadania z urzędu umowy pożyczki, której wykonanie ten weksel zabezpieczał, a przez to niezapewnienie konsumentowi właściwej ochrony sądowej przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Na podstawie dokumentów załączonych do pozwu sąd z łatwością mógł ustalić, że stosunkiem podstawowym jest umowa pożyczki zawarta z konsumentem, której postanowienia powinny być zbadane przez sąd z urzędu pod kątem ich potencjalnej abuzywności;
  2. rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 485 § 2 zd. 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego w zw. z art. 486 § 1 k.p.c., w brzmieniu tych przepisów obowiązującym w dacie wydania zaskarżonego nakazu zapłaty, w zw. z art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13, przez ich niewłaściwe zastosowanie - poprzez wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, mimo że treść weksla, odczytywana łącznie z załączonym do pozwu wezwaniem do zapłaty, nasuwała wątpliwości co do wymagalności i wysokości zobowiązania wekslowego konsumenta, które to wątpliwości, sąd, w świetle art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13, powinien był wyjaśnić przez zbadanie z urzędu treści umowy pożyczki, co jednocześnie oznaczało brak podstaw do wydania nakazu zapłaty oraz konieczność przekazania sprawy do postępowania zwykłego;
  3. rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 202 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania zaskarżonego nakazu zapłaty w zw. z art. 371 § 1 k.p.c. w zw. z art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13, przez ich niewłaściwe zastosowanie - poprzez rozpoznanie sprawy i wydanie nakazu zapłaty przez sąd, mimo że z uwagi na fakt, że pozwany był konsumentem, powinien był on z urzędu stwierdzić bezskuteczność powołania się powoda na właściwość miejscową wynikającą z art. 371 k.p.c., a w konsekwencji stwierdzić swoją niewłaściwość miejscową i przekazać sprawę sądowi właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego;
  4. rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 3851 § 1 w zw. z art. 3851 § 3 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny - poprzez jego niezastosowanie polegające na zaniechaniu zbadania treści umowy a w konsekwencji niezbadaniu z urzędu abuzywności klauzul zawartych w umowie pożyczki, prowadzące do odmowy przyznania ochrony uprawnionemu konsumentowi.

Obok wymienionego naruszenia konstytucyjnej zasady ochrony konsumenta oraz rażącego naruszenia prawa procesowego i materialnego, doszło także do naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej oraz zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, wywodzonych z art. 2 Konstytucji RP.

Pozwany jako konsument, mógł być przekonany, że skoro państwo nie zabrania prowadzenia działalności polegającej na udzielaniu pożyczek przez podmioty inne niż banki, to jego interes jest należycie chroniony przez organy państwowe przed nieuczciwymi praktykami. Tymczasem sąd, działając jako organ państwowy, nie uwzględnił faktu, iż pozwany jest konsumentem i że jako słabsza strona umowy powinien podlegać ochronie, a zamiast tego, rozstrzygnął sprawę w nieadekwatnym trybie, ignorując konsumencki charakter stosunku prawnego. Konsument znalazł się zatem w pułapce prawnej, ponieważ sąd wsparł działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie jego słabszej pozycji. 

Nakaz zapłaty stał się tytułem wykonawczym, na podstawie którego trwa do dzisiaj przymusowa egzekucja roszczeń materialnoprawnych, które nie zasługiwały na ochronę w praworządnym państwie. Umowa pożyczki zawierała bowiem szereg postanowień, które powinny zostać uznane przez sąd za bezwzględnie nieważne na podstawie art. 58 k.c. z powodu ich sprzeczności z ustawą i zasadami współżycia społecznego oraz z naturą stosunku prawnego umowy pożyczki lub co najmniej za niewiążące konsumenta na podstawie art. 3851 § 1 w zw. z art. 3851 § 3 k.c. ze względu na to, że nie były z nim indywidualnie uzgodnione, a kształtowały jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy w następujący sposób:

  • poprzez brak bezpośredniej informacji o wysokości pożyczki oraz niejasny sposób przedstawienia łącznych kosztów pożyczki, przez co umowa nie zawierała danych wymaganych na mocy art. 4 ust. 2 pkt 2 i 9 obowiązującej wówczas ustawy z 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. z 2001, nr.100, poz.1081 ze zm.), a postanowienia określające główne świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. drugie k.c.;
  • przez nałożenie na konsumenta, w zamian za otrzymanie pożyczki w rzeczywistej wysokości 3824 zł, obowiązku zwrotu łącznie 9756 zł, t.j. 255 %, w tym 5932 zł ponad otrzymany kapitał, co prowadziło do sprzeczności z właściwością (naturą) umowy pożyczki ze względu na rażącą dysproporcję świadczeń stron oraz do obejścia prawa, to jest art. 359 § 22 k.c. przewidującego odsetki maksymalne;
  • przez przyznanie pożyczkodawcy uprawnienia do postawienia umowy w stan natychmiastowej wymagalności bez zachowania chroniących konsumenta zasad wypowiedzenia umowy przewidzianych w obowiązującym wówczas art. 14 ustawy o kredycie konsumenckim;
  • przez przyznanie pożyczkodawcy uprawnienia do nałożenia kary umownej w wysokości do 20% pozostałej do zapłaty kwoty pożyczki w przypadku opóźnienia powyżej 30 dni w płatności raty, a więc zastrzeżenie kary umownej za niewykonanie zobowiązania pieniężnego w sposób sprzeczny z art. 483 § 1 k.c., co zostało zastosowane w praktyce przez powoda przeciwko pozwanemu.

Konstytucyjne podstawy ochrony konsumenta

Zgodnie z art. 76 Konstytucji RP, władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. 

Konstytucyjna zasada ochrony konsumenta zakłada, że konsument ma słabszą pozycję kontraktową niż przedsiębiorca, dlatego „wymaga ochrony, a więc pewnych uprawnień, które doprowadziłyby do przynajmniej względnego zrównania pozycji kontrahentów”. SN uznawał już, że art. 76 Konstytucji jest dopuszczalnym wzorcem kontroli orzeczeń na podstawie art. 89 § 1 pkt 1 ustawy o SN.

Europejskie podstawy ochrony konsumenta

Poza art. 76 Konstytucji RP, ochrona konsumentów, na mocy art. 9 Konstytucji RP, znajduje podstawy także w Traktacie o Funkcjonowaniu UE, zwłaszcza jego art. 12 i art. 169, a także w art. 38 Karty Praw Podstawowych UE. A polskie prawo konsumenckie na poziomie ustawowym ukształtowało w dużej mierze  wprowadzenie do krajowego porządku prawnego uregulowań unijnych. 
Jednym z instrumentów ochrony konsumenta w prawie unijnym jest Dyrektywa 93/13 z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. 

Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, sąd krajowy jest zobowiązany do kontroli z urzędu, czy dane warunki umowy wchodzące w zakres stosowania Dyrektywy mają nieuczciwy charakter, a także by dokonawszy takiego badania, zniwelować brak równowagi między konsumentem a przedsiębiorcą. 

Szczególne znaczenie ma tu wykładnia Dyrektywy dokonana w wyroku TSUE z 13 września 2018 r. Profi Credit Polska C-176/17. Stwierdzono w nim, że art. 7 ust. 1 Dyrektywy należy interpretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on przepisom krajowym, pozwalającym na wydanie nakazu zapłaty opartego na wekslu własnym, który stanowi gwarancję wierzytelności powstałej z umowy kredytu konsumenckiego, w sytuacji gdy sąd rozpoznający pozew o wydanie nakazu zapłaty nie jest uprawniony do zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru warunków tej umowy, jeżeli sposób wykonania prawa do wniesienia zarzutów od takiego nakazu nie pozwala na zapewnienie przestrzegania praw, które konsument opiera na dyrektywie.

Ocena nakazu zapłaty 

W tej sprawie przeciw konsumentowi nie mógł zostać wydany nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wyłącznie na podstawie treści samego weksla. Konieczność zapewnienia przewidzianej w unormowaniach unijnych skutecznej ochrony konsumenta oznaczała, że sąd z urzędu zobowiązany był zweryfikować, czy weksel stanowił zabezpieczenie umowy konsumenckiej, a jeśli tak, powinien był stwierdzić brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i wyznaczyć rozprawę dla zbadania jej treści. Potwierdza to konsekwentna linia orzecznicza SN.

Zgodnie z art. 3851 § 1 i § 3 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są takie postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. 

Obowiązek zbadania abuzywności klauzuli aktualizuje się w chwili zaistnienia sporu między przedsiębiorcą a konsumentem i nie jest potrzebna inicjatywa konsumenta do uruchomienia kontroli abuzywności, gdyż sąd zobowiązany jest działać ex officio. Sąd rozstrzygający sprawę między przedsiębiorcą a konsumentem, gdy stan faktyczny sprawy odnosi się do konsumenckich wzorców umownych, powinien z urzędu dokonać incydentalnej kontroli klauzul wzorców umownych.

Okoliczności zawarcia umowy pożyczki w sprawie niniejszej, w tym fakt że została ona zawarta przy użyciu wzorca, jak również treść umowy niekorzystnie kształtująca obowiązki słabszej strony umowy przy uprzywilejowaniu pozycji przedsiębiorcy, przemawiają za uznaniem, że wysokość prowizji (nazwanej wynagrodzeniem za udzielenie pożyczki i opłatą za zawarcie umowy) oraz wysokość składki ubezpieczeniowej, a także inne elementy Postanowień Umowy, nie były z pozwanym uzgadniane indywidualnie, a w razie braku jego zgody na zaproponowane warunki, nie doszłoby w ogóle do zawarcia umowy. Należy również podkreślić, że prowizja ani składka ubezpieczeniowa nie może pełnić funkcji ukrytego wynagrodzenia za oddanie kapitału do dyspozycji pożyczkobiorcy, bowiem taką rolę pełnią odsetki.

Sąd zatem rażąco naruszył art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 3 k.c., albowiem nie podjął z urzędu badania abuzywności postanowień umowy pożyczki nakładających na konsumenta, poza obowiązkiem zwrotu otrzymanej kwoty, także obowiązek zapłaty kosztów i prowizji, które stanowiły 155 % wysokości pożyczonego kapitału, jak również innych jej postanowień kształtujących niekorzystnie sytuację konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Następnie, po dokonaniu badania abuzywności umowy, sąd był zobowiązany zniwelować brak równowagi między konsumentem a przedsiębiorcą, czego nie zrobił, a zamiast tego w całości uwzględnił powództwo przedsiębiorcy.

A pozwany jako konsument, zawierając umowę pożyczki, mógł być przekonany, że jeżeli państwo nie zabrania prowadzenia określonego rodzaju działalności, w postaci udzielania pożyczek przez podmioty inne niż banki, jego interes jest należycie chroniony przez państwo przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, które mogą być stosowane przez przedsiębiorców. 

Tymczasem sąd, działając jako organ państwowy, rozstrzygnął sprawę w nieadekwatnym trybie, nie uwzględnił faktu, iż pozwany jest konsumentem i że jako słabsza strona umowy podlega ochronie, która w przypadku postępowania toczącego się przed sądem powinna polegać na weryfikacji, czy dochodzone roszczenie jest zasadne oraz czy nie doszło do naruszenia przepisów chroniących konsumenta. Nie uwzględniając zatem konsumenckiego charakteru stosunku podstawowego i ograniczając się jedynie do formalnego sprawdzenia, czy weksel przedłożony przez powoda został należycie wypełniony, sąd nie wywiązał się z obowiązku wynikającego z art. 76 Konstytucji RP w związku z treścią art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13. 

Tym samym sąd wsparł działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie słabszej pozycji konsumenta – który nie był w stanie skutecznie się bronić. Już tylko z tego powodu, zasadnym jest uznanie, iż uchylenie zaskarżonego nakazu jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Zarzuty wobec umowy pożyczki

Nakaz zapłaty stał się tytułem wykonawczym, na podstawie którego trwa do dzisiaj przymusowa egzekucja roszczeń materialnoprawnych, które nie zasługiwały na ochronę w praworządnym państwie. Umowa zawierała bowiem szereg postanowień, które powinny zostać uznane przez sąd za bezwzględnie nieważne na podstawie art. 58 k.c. z powodu ich sprzeczności z ustawą i zasadami współżycia społecznego oraz z naturą stosunku prawnego umowy pożyczki albo co najmniej za niewiążące konsumenta na podstawie art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 3 k.c., ze względu na to, że kształtowały jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a jednocześnie nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione.

Sformułowania dwóch pierwszych zdań Postanowień Umowy sugerują, jakoby konsument miał otrzymać pożyczkę w uzgodnionej wysokości, której pomniejszenie o składkę ubezpieczeniową zależy od jego swobodnej decyzji. Tak nie było, bowiem w pkt 17 Postanowień Umowy zawarta została automatyczna zgoda konsumenta na objęcie umową ubezpieczenia, pokrycia kosztów składki ubezpieczeniowej i potrącenia tej składki przez przedsiębiorcę z „uzgodnionej wysokości” pożyczki.

Przedsiębiorca zatem skonstruował wzór umowy w taki sposób, aby wprowadzić w błąd konsumenta, co do podstawowych warunków tej umowy i nie udzielić mu jednoznacznej informacji o rzeczywistej wysokości pożyczki, czyli „wysokości kredytu” w rozumieniu ustawy o kredycie konsumenckim.

Drugi z naruszonych obowiązków dotyczył zawarcia w umowie informacji o łącznej kwocie wszystkich kosztów, opłat i prowizji, do których zapłaty zobowiązany jest konsument. Jak wskazano w doktrynie, podstawowa funkcja tego obowiązku polega na uświadomieniu konsumentowi, z jak dużym wysiłkiem finansowym będzie się dla niego wiązało zawarcie umowy o kredyt konsumencki. Jest to niezwykle istotne z punktu widzenia możliwości skonfrontowania rozmiaru tego wysiłku z możliwościami majątkowymi konsumenta i podjęcia przez niego świadomej decyzji o zawarciu umowy.

Informacja o łącznej kwocie wszystkich kosztów występuje w karcie tytułowej umowy, jako całkowity koszt pożyczki równy 5932 zł. Kwota ta została jednak umieszczona na szóstej pozycji tabeli składającej się z dziesięciu wierszy, a tuż poniżej tej tabeli wyeksponowano informację, że „łączna kwota wszystkich opłat, prowizji oraz innych kosztów związanych z zawarciem umowy o pożyczkę odnawialną wynosi 373,00 zł”. Podano zatem obok siebie dwa sprzeczne komunikaty, wskazujące na skrajnie rozbieżne wysokości kosztów umowy. Dodatkowo w pierwszym wersie tabeli umieszczono kwotę 7460 zł, jako uzgodnioną wysokość pożyczki. 

Wobec braku wskazania rzeczywistej kwoty udostępnianej konsumentowi, wynoszącej 3824 zł, nie było możliwe łatwe sprawdzenie wysokości kosztów umowy poprzez odjęcie tej kwoty od sumy rat do zapłaty. Podana była tylko kwota całkowitego kosztu pożyczki, jako jedna z wielu pozycji tabeli, w dodatku obok informacji o łącznej kwocie wszystkich opłat, prowizji i kosztów na poziomie 373 zł.

W ten sposób konsument był wprowadzony w błąd, w chwili gdy przed podjęciem ostatecznej decyzji o zawarciu umowy zastanawiał się nad relacją pomiędzy wartością pieniędzy otrzymanych do swojej dyspozycji, a kosztami, jakie będzie musiał ponieść. Nie zostały mu przedstawione w jasny i precyzyjny sposób podstawowe parametry umowy: wysokość otrzymanej kwoty w relacji do całkowitych kosztów.

Tym samym, nawet postanowienia określające główne świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. drugie k.c. Nawet te elementy umowy mogą zatem zostać uznane za klauzule abuzywne, które nie są dla konsumenta wiążące.

Podsumowanie

Te wady prawne umowy w sposób jaskrawy dowodzą, że naruszała ona liczne przepisy prawa i zasady współżycia społecznego. Powinna zostać skontrolowana przez sąd i co najmniej w części uznana za nieważną, a przynajmniej niewiążącą konsumenta w zakresie rażąco niekorzystnych dla niego postanowień o charakterze klauzul abuzywnych.

W tym kontekście orzeczenie sądu nakazujące pozwanemu zapłatę na rzecz przedsiębiorcy świadczenia, jeżeli istnieją poważne i uzasadnione wątpliwości co do tego, czy w świetle przepisów o ochronie konsumentów, w ogóle był do jego zapłaty zobowiązany, jest fundamentalnie sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Z pism do RPO wynika, że pozwany jest niepełnosprawny w stopniu znacznym i schorowany. Ma obecnie 62 lata i stwierdzoną całkowitą niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji. Utrzymuje się wyłącznie z renty. Czuje się oszukany przez pożyczkodawcę, który nadal prowadzi wobec niego egzekucję komorniczą ze świadczeń rentowych, mimo, że już dawno wyegzekwował nie tylko kwotę udzielonej pożyczki, ale nawet niemal dwukrotną wysokość kwoty stwierdzonej zaskarżonym nakazem zapłaty. 

Tylko więc uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty i poddanie zobowiązania rzetelnej ocenie z zastosowaniem przepisów o ochronie konsumentów, pozwoli na przywrócenie stanu zgodnego z art. 2 Konstytucji RP.

Uzasadnienie wniosku o wstrzymanie wykonania nakazu zapłaty

Zgodnie z art. 388 § 1 k.p.c., w razie wniesienia skargi kasacyjnej, gdyby na skutek wykonania zaskarżonego orzeczenia stronie mogła być wyrządzona niepowetowana szkoda, sąd drugiej instancji może wstrzymać wykonanie swojego orzeczenia do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego, a w razie oddalenia apelacji - także orzeczenia sądu pierwszej instancji. Zgodnie z art. 95 pkt 1 ustawy o SN, wskazana regulacja ma zastosowanie w postępowaniu ze skargi nadzwyczajnej.

W ocenie Rzecznika zastosowanie tego trybu  jest konieczne dla zapewnienia pozwanemu ochrony przed niepowetowaną szkodą. W razie ewentualnego uwzględnienia skargi nadzwyczajnej, restytucja może okazać się niemożliwa lub wyjątkowo utrudniona. 

V.7224.67.2018

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski