Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Ustawa wprowadzająca tzw. "rejestr pedofilów" wymaga zmian. Wystąpienie Marcina Wiącka do premiera

Data:
  • Dzieci sprawców przestępstw ujawnionych w publicznym tzw. „rejestrze pedofilów” obawiają się  traumy i wykluczenia, gdy otoczenie odkryje, kim był ich rodzic
  • A nie mogą one wystąpić o usunięcie jego danych z rejestru 
  • Są w nim też zamieszczane dane sprawców skazanych przed wejściem w życie ustawy z 2016 r. o utworzeniu rejestru, co budzi wątpliwości Sądu Najwyższego
  • Do rejestru, choć niepublicznego, trafiają również nieletni - niezależnie od wagi popełnionego czynu

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca się do premiera  Mateusza Morawieckiego w sprawie przepisów ustawy z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym.

Na jej mocy w publicznie dostępnym rejestrze znajduja się dane osobowe, fotografie i miejsca pobytu najgroźniejszych skazanych przestępców seksualnych. Druga część rejestru jest dostępna tylko dla przedstawicieli organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi. W tej części są ponadto numery PESEL skazanych i ich adresy zameldowania. 

Przedmiotem licznych wystąpień Rzecznika był dotychczas nierozwiązany problem wtórnej wiktymizacji ofiar przestępstw na tle seksualnym. Jego aktualność potwierdza powracająca debata publiczna nt. krzywd i cierpień dzieci - ofiar tych czynów. Wiąże się ona ze skutkami ustawy z 13 maja 2016 r.

Pomimo jej dwukrotnej nowelizacji nie dokonano zmian w myśl uwag RPO. W ostatniej opinii Rzecznik zwracał uwagę, że propozycja zmian w funkcjonowaniu rejestru - w tym działania organu kompetentnego do postanowień o wpisie do rejestru - powinna być połączona z refleksją nad rozwiązaniem takich problemów, jak ponowna wiktymizacja ofiar, zapewnienie ochrony członkom rodziny sprawcy, umieszczanie w rejestrze danych osobowych osób nieletnich.

W wystąpieniu z 3 października 2021 r. RPO wskazywał premierowi na konieczność zajęcia stanowiska władz wobec przedstawianych przez Rzecznika problemów związanych z funkcjonowaniem publicznego rejestru. Uwidoczniły się one na tle spraw wpływających do RPO, dotyczących także małoletnich dzieci dotkniętych zjawiskiem powtórnej wiktymizacji. Do dziś nie wpłynęła odpowiedź na żadne wystąpienie ano obecnego, ani poprzedniego Rzecznika.

Wtórna wiktymizacja ofiar przestępstw seksualnych i stygmatyzacja ich rodzin jest zjawiskiem, którego nie da się rozwiązać bez zmian prawa.  Takie zagrożenie -  jako uboczny rezultat wpisu do publicznego rejestru - jest zjawiskiem niepożądanym, sprzecznym z celem postępowania karnego (także po wydaniu prawomocnego wyroku), jakim jest uwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego i poszanowanie jego godności. Sama możliwość wtórnej wiktymizacji wystarczająco uzasadnia odstąpienie od dokonania wpisu do rejestru publicznego przez wzgląd na dobro małoletnich pokrzywdzonych. 

Do RPO wpływają skargi, w których ani skazany, ani prezes sądu z urzędu nie złożyli wniosku o nieumieszczenie danych sprawcy w rejestrze publicznym w trybie art. 29 ust. 2 ustawy - w związku z koniecznością ochrony małoletniej osoby pokrzywdzonej. Ofiary tych przestępstw nadal są zatem narażane na wtórną wiktymizację.

Trybunał Konstytucyjny podkreślał wagę dobra dziecka. Istotne znaczenie ma też  art. 18 Konstytucji RP. Pojęcie „praw dziecka" w Konstytucji należy rozumieć jako nakaz zapewnienia ochrony interesów małoletniego, który w praktyce sam może jej dochodzić w bardzo ograniczonym zakresie. 

Odstąpić od wpisu w rejestrze publicznym można w przypadku przewidzianym w art. 9 ust. 4 ustawy. To jedyny wyjątek od zamieszczenia danych sprawcy w tym rejestrze. Brak jest zatem rozwiązań chroniących prawa osób najbliższych osobom umieszczonych w publicznym rejestrze sprawców, którymi niejednokrotnie również są dzieci.

Jak bowiem wskazują sądy, przepis art. 9 ust. 4 ustawy wyklucza odwoływanie się skazanego do innych przyczyn odstąpienia od wpisu w rejestrze publicznym niż dobro małoletniego pokrzywdzonego, dobra osobiste skazanego, czy jego najbliższych. Jest to wyjątek od zasady obligującej do wpisu w sytuacjach przewidzianych w akcie prawnym, a zatem jego wykładnia winna mieć charakter zawężający.

Przepisy ustawy w części dotyczącej ogólnodostępnego rejestru publicznego budzą poważne wątpliwości co do zgodności z Konstytucją. Warto zwrócić uwagę np. na wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2019 r. Uznano w nim, że „ustawa o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym w zakresie, w jakim nakazuje umieszczać w rejestrze publicznym dane o osobach, które popełniły przed wejściem w życie tego aktu prawnego określone w nim przestępstwa, nie spełnia wymogu zgodności z zasadami lex retro non agit oraz nullum crimen (nulla poena) sine lege anteriori, określonymi w art. 1 § 1 k.k. Takich wątpliwości nie nasuwa umieszczenie danych wskazanych osób w rejestrze z dostępem ograniczonym, z uwagi na jego niepubliczny charakter, który pozwala na przyjęcie, że taki wpis nie jest równoważny ze stosowaniem środka represji karnej".

Marcin Wiącek zwraca się do Mateusza Morawieckiego o ustosunkowanie się do problemów wtórnej wiktymizacji ofiar przestępstw seksualnych oraz stygmatyzacji osób bliskich sprawcom. Prosi premiera o podjęcie działań legislacyjnych w celu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym.

VII.501.2.2018

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi odpowiedź MS
Operator: Łukasz Starzewski