Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Polscy studenci medycyny z Ukrainy - nadal z problemami mimo specustawy

Data:
  • Specustawa umożliwiła kontynuowanie w Polsce nauki Polakom studiującym dotychczas medycynę na ukraińskich uczelniach
  • Po jej uchwaleniu pojawiły się jednak nowe trudności związane z jej stosowaniem
  • Problemy dotyczą przede wszystkim wysokich dodatkowych kosztów, które studenci muszą ponosić
  • Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich prosi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o pomoc studentom

Po uchwaleniu przez Sejm ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, w której m.in. uregulowano warunki, na jakich obywatele Polski studiujący w Ukrainie mogą kontynuować naukę na polskich uczelniach, do RPO wpływają kolejne pisma.

Rzecznik już w końcu lutego sygnalizował Ministrowi Zdrowia problemy Polaków studiujących w Ukrainie, którzy uciekli przed wojną i chcieliby kontynuować naukę w Polsce. Ustawa w dużej części uwzględnia ich sytuację, a jej rozwiązania spotkały się z dobrym przyjęciem. Ale z pism do RPO wynika, że pojawiają się kolejne trudności.

Kosztowne wyrównywanie różnic programowych

Studenci informują bowiem o kosztach, które będą musieli ponieść, w związku wyrównywaniem różnic programowych.

W ustawie zapisano, że opłaty za studia niestacjonarne albo w języku obcym mają być pobierane w wysokości nieprzekraczającej opłat za studia w Ukrainie. Tymczasem polskie uczelnie medyczne chcą obciążać studentów dodatkowymi opłatami z tytułu różnic programowych w wysokości obowiązującej na studiach płatnych w Polsce.

Opłaty takie, które w niektórych przypadkach mogą wynieść nawet 10 tys. euro, przewyższają znacznie koszty dotychczas ponoszone przez studentów na uczelniach ukraińskich.

Jak wskazują, dla wielu są to kwoty trudne do udźwignięcia. Postulują umożliwienie uzupełnienie różnic programowych bez konieczności ponoszenia tak wysokich, dodatkowych kosztów.

Wysoki koszt tłumaczeń dokumentów z ukraińskich uczelni

Polskie uczelnie wymagają również tłumaczenia przysięgłego dostarczanych dokumentów.

Studenci nie negują zasadności tłumaczeń, ale zwracają uwagę na ich bardzo wysoki koszt. Komplet dokumentów potwierdzających przebieg studiów to w zależności od roku studiów ok. 100-200 stron. Koszt tłumaczenia takiej dokumentacji może wynieść nawet ponad 10 tys. zł.

Wobec tego proszą o znalezienie innego rozwiązania. Pytają, czy np. zamiast konieczności dostarczania tłumaczeń przysięgłych istniałaby możliwość tłumaczenia dokumentacji przez same uczelnie.

Konieczność odbycia ostatnich dwóch lat studiów w uczelni UE

Kolejną kwestią, na jaką zwracają uwagę studenci, którzy studiowali w Ukrainie, jest wymaganie przez niektóre polskie uczelnie, aby ostatnie dwa lata studiów odbyć w uczelni z Unii Europejskiej.

Problem dotyczy studentów ostatnich lat medycyny i stomatologii, którzy zgodnie z programem studiów obowiązującym w ukraińskich uczelniach, planowo kończyliby studia w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a nawet kilku tygodni.

Taka sytuacja oznacza „cofnięcie” studentów o dwa lata. A to z kolei wiąże się zarówno z dużymi kosztami, jak i koniecznością zmiany planów życiowych w związku z opóźnieniem zakończenia studiów.

Marcin Wiącek zwraca się do ministra o stanowisko. Prosi również o rozważenie wprowadzenia rozwiązań wychodzących naprzeciw sygnalizowanym przez studentów trudnościom, które uwzględniałyby zarówno ich potrzeby, jak i możliwości finansowe państwa.

VII.7033.54.2022

Załączniki:

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi odpowiedź MZ
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Krzysztof Michałowski