Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Ukarani za pokojowy protest przeciw marszowi ku czci „żołnierzy wyklętych”. Kasacje RPO

Data:
  • W 2019 r. doszło do blokady marszu ku czci "żołnierzy wyklętych” pod dawnym więzieniem na ul. Rakowieckiej. Protestowano m.in. przeciw upamiętnieniu "Burego”
  • Uczestników blokady sąd ukarał grzywną na mocy wyroków nakazowych - czyli bez rozprawy i wysłuchania obwinionych
  • Konstytucyjna wolność zgromadzeń obejmuje także i kontrmanifestantów, którzy mają prawo wyrażać niezgodę z demonstrantami
  • A sądy nie wyjaśniły, czy obwinieni popełnili wykroczenie "przeszkadzania niezakazanemu zgromadzeniu”, czy też po prostu realizowali konstytucyjne prawo do wolności zgromadzeń i wyrażania swych poglądów 

Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich składa kasacje do Sądu Najwyższego w trzech sprawach, z którymi zgłosili się do niego ukarani. Wnosi o uchylenie wyroków i zwrot spraw stołecznemu sądowi rejonowemu.

Wyjaśnienie na rozprawie wszystkich wątpliwości mogło bowiem doprowadzić do odmiennego rozstrzygnięcia, np. uniewinnienia obwinionych.

Marsz z 1 marca 2019 r. i kontrmanifestacja

1 marca 2019 r. w Warszawie odbywało się zgromadzenie publiczne z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Marsz przechodził od Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej w kierunku ul. Puławskiej.

Na ul. Rakowieckiej grupa osób weszła na jezdnię, położyła na asfalcie białe kwiaty i usiadła. Protestujący trzymali tablice: "Bury nie jest bohaterem. Obywatele RP", "Nie każdy bohater był wyklęty, nie każdy wyklęty był bohaterem", "Faszyzm stop". 

Policja wezwała ich do umożliwienia przejścia marszu. Wobec braku reakcji funkcjonariusze wynosili siedzących na jezdni. Marsz ruszył dalej. Protestujących spisano.

Trzy wyroki 

Uczestnikom protestu zarzucono wykroczenie polegające na „przeszkadzaniu w przebiegu niezakazanego zgromadzenia”. Art. 52 § 2 pkt 1 Kodeksu wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności albo grzywny.

Wyrokami nakazowymi z czerwca i lipca 2019 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał m.in. trzy osoby - których dotyczą kasacje - za winne tych wykroczeń. Ukarano je grzywnami po 100 zł (dwie) i 200 zł (jedna).

Sądy uznały, że sprzeciwy ukaranych od wyroków wpłynęły po terminie. Wyroki zatem uprawomocniły się.

RPO zarzucił wyrokom rażące i mające istotny wpływ na ich treść naruszenie prawa procesowego. Polegało to na przyjęciu, że okoliczności czynu i wina obwinionych nie budzą wątpliwości, co doprowadziło do wydania wyroków nakazowych. Tymczasem zarówno wina, jak i okoliczności czynu budziły istotne wątpliwości. Sąd powinien był zatem skierować sprawy do rozpoznania na rozprawach i wyjaśnić wszystkie istotne okoliczności.

Rzecznik wniósł o uchylenie prawomocnych wyroków nakazowych sądu i zwrot mu sprawy.

Argumentacja RPO

Zgodnie z art. 93 § 2 Kodeksu w sprawach postępowań o wykroczenia, orzekanie w postępowaniu nakazowym jest możliwe, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Jak wskazuje Sąd Najwyższy, brak wątpliwości oznacza, że nie ma ich zarówno co do sprawstwa czynu, jak i winy. A stosowanie tego trybu zastrzeżono do najbardziej oczywistych przypadków, gdy materiał dowodowy jest tak jednoznaczny, że nie nasuwa żadnych istotnych wątpliwości i co do winy, i okoliczności czynu.

Tymczasem materiał dowodowy dołączony do wniosków o ukaranie nie wskazuje jednoznacznie, czy obwinionym można było zarzucić wykroczenia - czy też realizowali oni przysługujące konstytucyjne wolności wyrażania poglądów (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP) oraz wolności zgromadzeń (art. 57 Konstytucji RP).

Wolność wyrażania poglądów oznacza wolność wszelkich zachowań (działań i zaniechań) stanowiących formę ekspresji własnych myśli, zarówno zwerbalizowanych, jak i posługujących się innym środkiem wyrazu. Poglądy można bowiem wyrażać także za pomocą obrazów i zachowań.

Konstytucyjna wolność zgromadzeń obejmuje prawo do kontrdemonstracji, a więc zgromadzenia publicznego, którego cel jest celem przeciwnym temu, który przyświeca innemu zgromadzeniu. 

Osoby, które nie zgadzają się z ideami, poglądami wyrażanymi przez dane zgromadzenie, mają prawo, aby wyrażać swoje poglądy w tej samej - wspólnej przestrzeni publicznej - także w sposób, który konfrontuje się z poglądami uczestników zgromadzenia. 

Prawo do pokojowego gromadzenia się i wyrażania poglądów nie zakłada bowiem, że przy korzystaniu z nich inni nie mogliby prezentować poglądów odmiennych. Kontrdemonstracja pozostająca także pod ochroną art. 57 Konstytucji służy więc wyrażeniu sprzeciwu wobec innego zgromadzenia.

Z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że wolność zgromadzeń oznacza zwłaszcza swobodę wyboru czasu i miejsca zgromadzenia, formy wyrażania poglądów oraz swobodnego ustalania jego przebiegu. Władze mają  obowiązek działań, które doprowadzą do urzeczywistnienia tego prawa, czyli usunięcia przeszkód to uniemożliwiających, a przede wszystkim zaniechania nieuzasadnionych ingerencji, nawet gdy demonstracja może drażnić i przeszkadzać innym.

ETPC zwracał uwagę, że władze powinny w każdych okolicznościach wykazywać odpowiedni poziom tolerancji dla pokojowych zgromadzeń, niezależnie od tego, że wiązać się może z pewnymi zaburzeniami porządku publicznego, w tym ruchu drogowego. Zdaniem Trybunału wykluczone winno być stosowanie sankcji wobec osób zachowujących się pokojowo. Uczestnicy zgromadzenia mogą ponosić odpowiedzialność, jeżeli podejmują się aktów agresji lub przemocy.

Ponadto, co ma znaczenie w tej sprawie, w świetle orzecznictwa ETPC uczestnicy kontrmanifestacji mają prawo wyrażać swoją niezgodę z demonstrantami.

Zestawiając wyjaśnienia obwinionych  z opisem nagrań, hasłami na tablicach, symboliką białych kwiatów, należało zatem ustalić, jaki motyw im przyświecał, a zwłaszcza czy nie było to korzystanie z wolności zgromadzeń i wolności wyrażania poglądów w przestrzeni publicznej.

W pismach do policji - odpowiedziach na wezwanie do stawiennictwa – obwinieni  wyjaśniali bowiem, że nie przyznają się do zarzutów. Stwierdzili, że protestowali przeciw czczeniu jako bohatera osoby uznanej w 2005 r. przez IPN za winną zbrodni przeciwko ludności cywilnej (co najmniej 79 zabitych osób, w tym kobiety i dzieci) „noszącej znamiona ludobójstwa”. Pisma te znał sąd, który wydał wyroki. 

W zasadzie jedynym dowodem są zeznania interweniujących funkcjonariuszy. Nałożyli oni mandaty, których przyjęcia protestujący odmówili. Jako dowód we wniosku o ukaranie policja wskazała również notatki urzędowe, w tym notatkę z przeglądu i odtworzenia nagrań zabezpieczania zgromadzenia.

W świetle zebranego  materiału dowodowego nie można było jednoznacznie ustalić, czy zachowanie obwinionych wypełniało znamiona  „przeszkadzania lub usiłowania przeszkadzania” zgromadzeniu, czy też realizowało konstytucyjne wolności. A dołączone do wniosków  o ukaranie dowody nie były jednoznaczne. 

Sąd powinien był zatem rozpoznać sprawy na rozprawie, w celu wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności zdarzenia i ustalenia winy.

- Rażące naruszenie prawa procesowego miało istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją wyroku nakazowego, ponieważ wyjaśnienie na rozprawie wszystkich wątpliwości mogło doprowadzić do odmiennego co do istoty rozstrzygnięcia, np. uniewinnienia obwinionych – podsumowuje zastępca RPO Stanisław Trociuk.

II.510.456.2021, II.510.457.2021, II.510.134.2021

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi kolejny wyrok SN
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi informacja o oddaleniu drugiej kasacji RPO
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi pierwszy wyrok SN
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski