Rzecznik Praw Pacjenta rezygnuje z obecności w ośrodku w Gostyninie - płocki sąd zapowiada częstsze kontrole ośrodka
- Prawa pacjentów ośrodka w Gostyninie nie odbiegają negatywnie od praw osób w innych szpitalach psychiatrycznych - tak Rzecznik Praw Pacjenta odpowiedział na wniosek RPO, by włączył się do działań dla ochrony praw pacjentów ośrodka
- Wobec wzmożonego zainteresowania RPO ich sytuacją, Rzecznik Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego z ośrodka będzie przeniesiony do zespołu opieki zdrowotnej w tej samej miejscowości
- Z kolei Sąd Okręgowy w Płocku odpowiedział RPO, że od 2018 r. stałe kontrole ośrodka w Gostyninie będą się odbywać co najmniej raz w roku - dotychczas była tylko jedna
- Sąd zapowiada też, że podczas kontroli będą brane pod uwagę wszelkie uwagi, informacje i spostrzeżenia RPO wobec funkcjonowania ośrodka i praw pacjentów
W Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie są bezterminowo pozbawiane wolności (już jako pacjenci) osoby po obyciu kar za najcięższe przestępstwa seksualne, które nadal mogą stwarzać zagrożenie. Przewiduje to ustawa z 2013 r. O umieszczeniu w ośrodku decyduje sąd cywilny w postępowaniu nieprocesowym. Ośrodek, gdzie osoby te są poddawane terapii, funkcjonuje jako podmiot leczniczy, podlegający Ministrowi Zdrowia.
RPO o ograniczaniu praw pacjentów ośrodka
Wizytacje ekspertów RPO z września 2015 r., czerwca 2017 r. i marca 2018 r. wykazały nieprawidłowości w funkcjonowaniu ośrodka. W ocenie RPO to w ustawie, a nie w regulaminie KOZZD, powinny zostać kompleksowo uregulowane kwestie pobytu osób stwarzających zagrożenie, z uwzględnieniem zasad ograniczenia praw i wolności - które w pewnych przypadkach muszą mieć miejsce.
Dziś ustawowe prawa pacjentów odnoszą się tylko do świadczeń zdrowotnych, kontroli przedmiotów i pomieszczeń, posiadania przedmiotów zabronionych, czy też kontaktów z osobami z zewnątrz. Pomijają zaś sferę życia codziennego, m.in. warunków bytowych, zakupów, widzeń, korespondencji, rozmów telefonicznych, wyżywienia, kontroli osobistych, postępowania z pacjentami naruszającymi przepisy możliwości wniosków, skarg i odwołań od decyzji dyrektora.
Pacjenci zdani są tu na arbitralną wolę dyrektora. Nie mając do tego podstaw prawnych, określa on w regulaminie ich prawa i obowiązki. Według RPO jaskrawym przykładem jest np. kontrola korespondencji pacjentów. Tymczasem art. 31 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, iż ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i nie mogą naruszać ich istoty. RPO wiele razy zwracał się w tej sprawie do różnych podmiotów.
W czerwcu 2018 r. zastępczyni RPO Hanna Machińska napisała do Rzecznika Praw Pacjenta, by skorzystał ze swych uprawnień i przyłączył się do działań RPO co do zmian legislacyjnych, zmierzających do ochrony praw pacjentów ośrodka. Wniosła też do RPP, aby Rzecznik Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego, działający przy KOOZZD, ponownie zajął się problemami jego pacjentów. Według zastępczyni RPO wcześniejsza odpowiedź, iż „stopień przestrzegania praw pacjenta KOZZD kształtuje się na podobnym poziomie, jak w wielu innych szpitalach psychiatrycznych, nie wykazując tendencji negatywnych”, niewiele wyjaśnia w kwestii naruszeń praw i wolności pacjentów oraz świadczy raczej o niestwierdzeniu istotnych problemów. Stałoby to w ewidentnej sprzeczności z ustaleniami RPO.
Odpowiedź Rzecznika Praw Pacjenta
W odpowiedzi z 6 lipca 2018 r. zastępca RPP Grzegorz Błażewicz podtrzymał wcześniejsze stanowisko. „Osoby przebywające w KOZZD napotykają na podobne trudności dotyczące realizacji praw pacjenta związanych z pobytem i leczeniem, jak pacjenci i ich bliscy w innych podmiotach leczniczych o charakterze zamkniętym” - napisał.
- Nie można bowiem twierdzić, że krótkotrwałe ograniczenie możliwości dokonywania zakupów przez osoby z zaburzeniami psychicznymi stwarzające zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, będące skutkiem ich wulgarnego zachowania wobec personelu KOZZD, jest czymś bardziej dotkliwym niż przywołane w poprzednim wystąpieniu wielomiesięczne rozdzielenie w podeszłym wieku małżonków w zakładzie opiekuńczo-leczniczym czy dramat matki, która na przyjęcie swojego małego dziecka do oddziału psychiatrycznego musi oczekiwać nawet kilka miesięcy - dodał Błażewicz.
Podkreślił, że ustalenia pracowników RPO opierają się na obserwacjach podczas kilkunastogodzinnych wizytacji 60-osobowego ośrodka w Gostyninie, przeprowadzanych raz w roku. Ocena i skala porównawcza stopnia przestrzegania praw pacjentów w placówkach o profilu psychiatrycznym przedstawiana przez RPP ma charakter kompleksowy i jest oparta na systematycznej, codziennej i wielopłaszczyznowej działalności Rzeczników Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego.
Zdaniem RPP wzmożone zainteresowanie Rzecznika Praw Obywatelskich sytuacją pacjentów KOZZD przyczynia się do zapewnienia im stosownego wsparcia. Mając to na względzie, jak i priorytety RPP, którymi są działania na rzecz dzieci, młodzieży i seniorów, podjęto decyzję o przeniesieniu Rzecznika Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego pani Magdaleny Głowackiej- Ludwiczak z KOZZD (60 łóżek) do znajdującego się także w Gostyninie Wojewódzkiego Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej (316 łóżek), gdzie działa m.in. zakład opiekuńczo-leczniczy i oddział psychogeriatrii.
Błażewicz zaznaczył, że pacjenci KOZZD mogą korzystać ze wsparcia RPP m.in. za pośrednictwem bezpłatnej, ogólnopolskiej infolinii oraz poprzez przekazywanie skarg i wniosków, co czynią. - Liczę, że także inne organy i instytucje do tego powołane będą podejmować działania na rzecz osób przebywających w KOZZD z uwzględnieniem potencjalnego zagrożenia destrukcyjnego dla funkcjonowania społeczności ośrodka, jakie może nieść za sobą formułowanie wniosków i zaleceń nie uwzględniających całościowo specyfiki tej placówki – głosi pismo RPP.
RPO zwracał uwagę sądowi na rzadkie kontrole w Gostyninie
Także w czerwcu 2018 r. Biuro RPO zwróciło się do prezesa Sadu Okręgowego w Płocku, wskazując, że - mimo iż ośrodek funkcjonuje od 2014 r., przeprowadzono tylko jedną kontrolę stałą. Przepisy ustawy z 2013 r. stanowią zaś że sędzia wykonuje kontrole stałe co najmniej raz w roku. Dokonywano zaś kontroli doraźnych po skargach pacjentów. Istnieją obawy, iż sporadyczne kontrole nie będą w stanie przeciwdziałać nieprawidłowościom w funkcjonowaniu ośrodka - pisała do sądu Ewa Dawidziuk, dyrektorka zespołu ds. wykonywania kar Biura RPO.
O istnieniu tych nieprawidłowości, ich randze i skali mogą świadczyć rekomendacje zawarte w sprawozdaniach z wizytacji RPO. Dyr. Dawidziuk z przykrością stwierdziła, iż zasadniczo różnią się one od ustaleń i wniosków z jedynej dotychczas stałej kontroli sądu w Gostyninie z 2017 r.
Efektem wizytacji ekspertów RPO w ośrodku z marca 2018 r. było kilkanaście rekomendacji. Za ograniczanie praw pacjentów uznano m.in. kontrole wszystkich wysyłanych do nich listów, zakazywanie zakupów lub udziału w zajęciach sportowych. Ośrodek nie jest właściwym miejscem dla osób chorujących psychicznie - powinni oni być w szpitalu psychiatrycznym. Tymczasem w ośrodku przebywa np. osoba cierpiąca na schizofrenię.
Prezes sądu: będą stałe kontrole w Gostyninie
3 lipca 2018 r. prezes Sądu Okręgowego w Płocku Jarosław Pejta odpisał, że wszelkie uwagi, informacje i spostrzeżenia RPO będą uwzględnione w czasie kontroli stałych i doraźnych przeprowadzanych w KOZZD w Gostyninie przez sędziego wyznaczonego do kontroli ośrodka od stycznia 2018 r. Prezes zapewnił, że kontrole stałe w KOZZD będą przeprowadzane co najmniej raz w roku - planowana jest ona na wrzesień. Przyznał, że niektórych zagadnień prawnych związanych z pobytem pacjentów w KOZZD przepisy ustawy z 2013 r. i akty wykonawcze do niej w ogóle nie regulują, wobec czego zachodziła konieczność interpretacji obowiązujących przepisów i wyeliminowania nieprawidłowej praktyki.
Prezes sądu odniósł się też do poszczególnych uwag RPO dotyczących sytuacji pacjentów ośrodka:
- Ministrowi Sprawiedliwości zasygnalizowano już sprawę umieszczania w ośrodku pacjentów chorujących psychicznie. Obecnie przebywa bowiem w nim pacjent, wobec którego sądy wydały dwa orzeczenia w dwóch różnych sprawach i na mocy różnych ustaw - środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie leczniczym oraz w KOZZD. Powstaje problem prawny, które orzeczenie ma być wykonane w pierwszej kolejności;
- wydaje się, że intencją otwierania korespondencji do pacjenta w obecności sekretarki medycznej jest kontrolowanie, czy w ten sposób nie są przemycane np. narkotyki, leki lub inne substancje lub przedmioty stwarzające zagrożenie. Skoro korespondencja do pacjenta jest otwierana w jego obecności, to nikt z personelu nic zapoznaje się z jej treścią. Kwestia powinna być jednak uregulowana w aktach prawnych. Zasadny byłby np. zakup sprzętu do prześwietlania listów, aby pacjenci nie odnosili wrażenia, że personel je czyta;
- ustawa stanowi o monitorowaniu wszelkich pomieszczeń, gdzie przebywają pacjenci. Nie wynika z tego - jak postuluje BRPO - aby obecność pacjenta w pokoju widzeń z osobami z zewnątrz nie miała być monitorowana. Do pacjentów przyjeżdżają kobiety z dziećmi, których biologicznymi ojcami nie są pacjenci. Dyrektor nie ma prawa odmówić widzenia. Rodzi się jednak pytanie, jak inaczej kontrolować widzenie pacjenta, co do którego zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego czynu związanego z zaburzeniami seksualnymi (pedofilskimi);
- sędzia nie podziela spostrzeżeń BRPO, że w ośrodku stosuje się „kary w postaci odbierania telefonów komórkowych”. Ustawa dała dyrektorowi prawo do cofnięcia zgody na określony sposób kontaktu, jeśli może on spowodować wzrost zagrożenia niebezpiecznymi zachowaniami ze strony pacjenta albo zakłócić prowadzone postępowanie terapeutyczne. Tymczasem dochodzi np. do udostępniania takiego telefonu pacjentom z innego oddziału. Na decyzję o cofnięciu zgody na używanie telefonu przysługuje skarga do sądu;
- podczas kontroli sędzia - znając uwagi RPO ws. stosowania środków przymusu wobec pacjentów - szczegółowo zbada prawidłowość prowadzenia dokumentacji dotyczącej ich zastosowania;
- ustawodawca nie uregulował sprawy udostępniania i kserowania dokumentacji medycznej na żądanie pacjenta. Dyrektor zarządził w Regulaminie uzyskanie kopii dokumentacji wytworzonej w KOZZD za odpłatnością - co nie jest sprzeczne z ustawą. Nie do zaakceptowania jest zaś postulat BRPO, aby pacjent mógł otrzymywać w ten sposób dokumenty niewytworzone przez KOZZD, np. sądowe.
IX.517.1702.2017