Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sprawa psychiatrii środowiskowej. Wystąpienie Marcina Wiącka do Minister Zdrowia

Data:
  • Bez systemowych zmian wprowadzających psychiatrię środowiskową nie ma mowy o trwałej i długofalowej poprawie opieki nad osobami w kryzysie psychicznym
  • Jest to bowiem optymalna forma leczenia, która nie prowadzi do stygmatyzacji ani wykluczenia z życia społecznego
  • Skrócenie czasu hospitalizacji oraz zmniejszenie obłożenia oddziałów i szpitali psychiatrycznych mogłoby przełożyć się na poprawę jakości leczenia
  • Planowane zmniejszenie wydatków NFZ  na psychiatrię może mieć katastrofalne skutki dla systemu opieki psychiatrycznej i cofnąć wdrażaną reformę o kilka lat
  • Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek występuje w tej sprawie do minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy

Pilnych działań wymaga system ochrony zdrowia psychicznego, a zwłaszcza los pacjentów, którzy szukają pomocy i wsparcia w kryzysie psychicznym. Niestety, sygnały, które docierają do Rzecznika, wskazują, że problemy psychiatrii nie tylko nie zostaną w najbliższym czasie rozwiązane - w nadchodzącym roku mogą się jeszcze bardziej pogłębić.

Wciąż niepewna pozostaje przyszłość psychiatrii środowiskowej. Przez ostatnie miesiące mogliśmy być przekonani, że najdłużej trwający program pilotażowy w tym obszarze dobiegnie końca, a w całym kraju powstaną Centra Zdrowia Psychicznego, zapewniające wszystkim obywatelom dostęp do nowoczesnej, zintegrowanej opieki psychiatrycznej. Niestety, jak wynika z doniesień prasowych, mimo zapewnień nie uda się wprowadzić centrów w całym kraju, a program pilotażowy zostanie po raz kolejny przedłużony.

Choć przedłużenie programu jest rozwiązaniem oczekiwanym, to nie poprawia to realnie sytuacji pacjentów - to jedynie środek doraźny. Bez systemowych zmian wprowadzających psychiatrię środowiskową na stałe nie ma mowy o trwałej i długofalowej poprawie jakości opieki nad osobami w kryzysie psychicznym. Rozwój psychiatrii środowiskowej mógłby zasadniczo poprawić sytuację pacjentów. Jest to bowiem optymalna forma leczenia, która nie prowadzi do stygmatyzacji ani wykluczenia z życia społecznego. Pozwala też objąć wsparciem nie tylko osobę chorującą, ale i jej rodzinę, która często doświadcza negatywnych skutków choroby bliskiego.

Rozwój psychiatrii środowiskowej przyniósłby również wymierne korzyści ekonomiczne; skrócenie czasu hospitalizacji oraz zmniejszenie obłożenia oddziałów i szpitali psychiatrycznych mogłoby przełożyć się na poprawę jakości leczenia. Większość szpitali psychiatrycznych boryka się z problemami finansowymi i brakami kadrowymi, szczególnie widocznymi w nocny i w weekendy, gdy na dyżurze pozostaje jeden lub dwóch lekarzy,  opiekujących się kilkuset pacjentami. W takich warunkach zapewnienie odpowiedniej opieki i bezpieczeństwa jest z oczywistych względów niemożliwe. Jeżeli szpital nie dysponuje podstawowym sprzętem diagnostycznym, ryzyko tragedii staje się niemal pewne.

Kolejnym poważnym problemem jest niepewność finansowania świadczeń z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień w 2026 r. 

Od kilku miesięcy do BRPO wpływają skargi zaniepokojonych obywateli i organizacji zrzeszających centra zdrowia psychicznego. Wskazują one, że Narodowy Fundusz Zdrowia planuje zmniejszyć wydatki na psychiatrię z 9 117 348 tys. zł do 7 971 429 tys. zł. Taka decyzja może mieć katastrofalne skutki dla całego systemu opieki psychiatrycznej w Polsce i cofnąć wdrażaną reformę o kilka lat. Planowana redukcja środków na psychiatrię zaskakuje tym bardziej, że z wypowiedzi przedstawicieli resortu zdrowia wynika, że psychiatria to jeden z trzech priorytetów MZ.

Trudna sytuacja, dotykająca zarówno pacjentów, jak i personel medyczny, skłoniła stronę społeczną do zorganizowania, po raz kolejny, Nadzwyczajnego Kongresu Zdrowia Psychicznego. To wydarzenie, łączące pacjentów, ich rodziny oraz pracowników ochrony zdrowia, pokazuje jak wielu osobom zależy na ratowaniu polskiej psychiatrii i poprawie jakości leczenia. W spotkaniu tym aktywnie uczestniczyli również przedstawiciele BRPO. 

Nie można zapominać, że co czwarty Polak doświadczał zaburzeń psychicznych, a niemal 8 proc. populacji zmagało się z nimi w ostatnich 12 miesiącach. To ogromna grupa osób, które korzystają lub będą korzystać z systemu opieki psychiatrycznej, i której władze publiczne są zobowiązane do zapewnienia dostępu do odpowiednich standardów leczenia. Zgłaszane na Kongresie postulaty zwiększenia finansowania psychiatrii, kontynuowania reformy systemu ochrony zdrowia psychicznego, czy powołania ośrodka krajowego do monitorowania reformy i rozwoju całego systemu ochrony zdrowia psychicznego, który łączyłby psychiatrię osób dorosłych z psychiatrią dzieci i młodzieży, to postulaty, które RPO nie tylko popiera, ale sygnalizuje od lat centralnym organom państwa. 

Środowisko wspierające psychiatrię domaga się nie tylko realizacji tych postulatów, ale też udziału w podejmowanych decyzjach. „Nic o nas bez nas” - to hasło bardzo mocno wybrzmiało na Kongresie. Środowisko czuje się niesłyszane i nieinformowane o planach resortu co do przyszłości psychiatrii. Wydaje się, że potwierdza to ponad dziesięciomiesięczna przerwa w zwoływaniu posiedzenia Rady do spraw Zdrowia Psychicznego.

W odpowiedzi na oczekiwania środowiska 10 października 2025 r. RPO zorganizował spotkanie  z udziałem przedstawicieli psychiatrów, dziennikarzy i pracowników Biura. Było to okazją do przekazania szerszej opinii publicznej informacji o najistotniejszych problemach i potrzebach polskiej psychiatrii.

Marcin Wiącek zwraca się do Pani Minister o podjęcie zdecydowanych działań na rzecz wsparcia psychiatrii, zapewnienia jej stabilnego finansowania oraz rzeczywistego wprowadzenia tej dziedziny w XXI wiek.

V.7016.122.2025

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski