Sprawa ochrony przed hałasem powodowanym przez psy. Odpowiedź i kolejne pismo do MKiŚ
- Obywatel wskazuje na potrzebę przepisów umożliwiających ochronę przed hałasem powodowanym w obszarach zurbanizowanych przez zwierzęta domowe, zwłaszcza psy
- Postuluje on wprowadzenie regulacji zobowiązującej posiadaczy zwierząt do zapewnienia im opieki w sposób niepowodujący nadmiernego hałasu czy długotrwałego zakłócania spokoju otoczenia
- Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich występuje w tej sprawie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska
- AKTUALIZACJA 24.10.2025: Kwestia ochrony przed hałasem powodowanym przez utrzymywanie na terenach zurbanizowanych zwierząt domowych pozostaje poza właściwością ministra właściwego do spraw klimatu - odpisał Departament Instrumentów Środowiskowych MKiŚ
- Polemizując z tą odpowiedzią, Marcin Wiącek zwraca się do minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski o szczegółowe zbadanie zagadnienia
Do RPO wpłynęło pismo obywatela w sprawie potrzeby wprowadzenia mechanizmów umożliwiających ochronę przed hałasem powodowanym przez zwierzęta domowe utrzymywane w terenach zurbanizowanych. Powołując się na przykłady z innych państw, postuluje on wprowadzenie regulacji wprost zobowiązującej osoby utrzymujące zwierzęta domowe do zapewnienia im opieki w sposób niepowodujący nadmiernego hałasu i lub długotrwałego zakłócania spokoju otoczenia.
Ze wstępnego rozpoznania problemu wynika, że jedynym relatywnie skutecznym narzędziem, w jakie prawo wyposaża osoby narażone na omawiany hałas jest możliwość pozwu do sądu powszechnego w trybie ochrony dóbr osobistych lub ochrony posiadania nieruchomości. Z uwagi na źródło takiego hałasu obecne środki administracyjne co do zasady nie będą mogły znaleźć tu zastosowania. Skutecznym środkiem nie będą także zakazy wynikające z szeroko rozumianego prawa karnego. Z kolei art. 51 Kodeksu wykroczeń dla stwierdzenia wykroczenia wymaga umyślności sprawcy.
Wobec orzecznictwa sądów administracyjnych, że stanowiony przez rady gmin regulamin utrzymania czystości i porządku nie może formułować obowiązków odnoszących się do utrzymywania zwierząt domowych w nieruchomościach prywatnych, wykluczone wydaje się też ustanowienie oczekiwanych przez obywatela norm na poziomie lokalnym na podstawie art. 10 ust. 2a ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego Biura RPO Piotr Mierzejewski zwrócił się o stanowisko do dyrektor Departamentu Instrumentów Środowiskowych MKiŚ Małgorzaty Typko. Poprosił ponadto o opinię odnośnie do zasadności zmiany zakresu delegacji dla rad gmin do stanowienia regulaminów utrzymania czystości i porządku w sposób określający zasady utrzymywania zwierząt domowych w nieruchomościach prywatnych.
Pismo RPO do MKiŚ
RPO przypomniał, że pracownicy BRPO zwrócili się do Departamentu Instrumentów Środowiskowych w sprawie hałasu powodowanego na terenach zurbanizowanych przez szczekanie psów. Wystąpienie było związane ze skargą, zawierającą postulat wprowadzenia do porządku prawnego – jak w innych krajach – regulacji precyzujących zasady utrzymywania zwierząt domowych.
Prośba o stanowisko spotkała się z jednoznacznie negatywną odpowiedzią. Stwierdzono w niej, z powołaniem się na przepisy ustawy – Prawo ochrony środowiska – że "kwestia ochrony przed hałasem powodowanym przez utrzymywanie na terenach zurbanizowanych zwierząt domowych pozostaje poza właściwością ministra właściwego do spraw klimatu".
Stwierdzenie to RPO uważa za oczywiste nieporozumienie. Przedstawiona zaś argumentacja - mająca świadczyć o braku uzasadnienia modyfikacji zakresu upoważnienia rad gmin do stanowienia regulaminów czystości i porządku - jest co najmniej dyskusyjna. Stwierdzono, że "ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach reguluje głównie kwestie tzw. porządku komunalnego tj. postępowania z odpadami, nieczystościami ciekłymi, czy utrzymania czystości i bezpieczeństwa w częściach wspólnych nieruchomości. A zatem celem tej ustawy jest utrzymanie porządku i higieny w przestrzeni publicznej. Określenie w tej ustawie obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe na terenach/częściach prywatnych nieruchomości w sposób nieuprawniony wkraczałoby poza cel tej ustawy".
Tymczasem ustawa ta już teraz reguluje utrzymanie czystości i porządku na terenach prywatnych, m.in. obowiązki właścicieli nieruchomości w zakresie utrzymania czystości i porządku, nie zawężając tego do właścicieli nieruchomości publicznych. Przyjęcie interpretacji Departamentu oznaczałoby, że z ustawy należałoby usunąć, jako wykraczające poza jej cel, choćby regulacje dotyczące obowiązku wyposażenia nieruchomości w pojemniki na odpady i utrzymywania zarówno ich, jak i miejsc gromadzenia odpadów w odpowiednim stanie sanitarnym; sposobu gromadzenia odpadów i nieczystości na terenie prywatnych nieruchomości; czy mycia i naprawy pojazdów samochodowych poza myjniami i zakładami naprawczymi.
Ustawa wprost wyposaża rady gmin w kompetencję do określania wymagań utrzymywania zwierząt gospodarskich na terenach wyłączonych z produkcji rolniczej, w tym także zakazu ich utrzymywania na określonych obszarach lub w poszczególnych nieruchomościach. Norma ta w sposób oczywisty ma zastosowanie przede wszystkim do nieruchomości prywatnych.
RPO nie znajduje też podstaw do uznania argumentu, jakoby rozszerzenie upoważnienia dla rad gmin w sugerowany sposób, miało "godzić w prawa zwierząt". Stanowienie prawa lokalnego podlega nadzorowi wojewodów i kontroli sądowoadministracyjnej.
Z tych powodów Rzecznik uznaje za nieuzasadnioną tak jednoznaczną odmowę, jaką zakomunikowano pismem MKiŚ. Nie przesądzając, czy podjęcie sugerowanej inicjatywy legislacyjnej powinno nastąpić, a tym bardziej jej konkretnego kształtu, RPO uważa, że – z perspektywy ochrony wolności i praw jednostki – zagadnienie należy szczegółowo zbadać. Zwraca się do Pani Minister o polecenie przeprowadzenia takiej analizy i przedstawienie jej wyników.
V.7203.89.2025
Załączniki:
- Dokument
- Dokument
