Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Pracodawca nie może zmuszać pracownika do tego, czego prawo mu nie nakazuje. Polemika RPO z Głównym Inspektorem Pracy

Data:
  • Pracodawca nie może zmuszać pracownika do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje
  • Nie może zatem powstrzymywać pracownika od realizacji jego konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów, w tym politycznych - jeśli prawo nie zezwala na to pracodawcy
  • Zasadą jest bowiem korzystanie z wolności wyrażania poglądów, a wyjątkiem - nakaz powstrzymania się od ich wyrażania, dotyczący funkcjonariuszy publicznych
  • RPO kwestionuje twierdzenie głównego inspektora pracy, że żaden przepis prawa pracy nie zabrania wprowadzenia do umowy o pracę ograniczenia w zakresie nieprezentowania swojego stanowiska lub poglądu w sprawach politycznych w mediach lub w serwisach społecznościowych

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar ponownie zwrócił się do Andrzeja Kwalińskiego, głównego inspektora pracy, o zbadanie sprawy i przedstawienie stanowiska.

30 listopada 2020 r. Andrzej Kwaliński odpowiedział RPO w sprawie sytuacji pracowników TVP  w związku z zawieranymi umowami o pracę, w których zobowiązują się, że nie będą „prezentować swojego stanowiska lub poglądów politycznych w mediach lub w serwisach społecznościowych”.

Rzecznik,  który ocenił, że zatrudnianie u nadawcy publicznego ogranicza wolność słowa, poprosił Głównego Inspektora Pracy o kontrolę takich umów. GIP uznał jednak, że brak jest podstaw do działań.

Odpowiedź GIP nie usuwa wątpliwości związanych ze stosowaniem takiej klauzuli w umowach.

RPO zgadza się, że są daleko idące ograniczenia pracowników sektora publicznego - przede wszystkim funkcjonariuszy publicznych -  co do możliwości prezentowania poglądów politycznych w przestrzeni publicznej. Oznacza to, że zakazy wynikają z przepisów powszechnie obowiązującego prawa, a ich naruszenie może prowadzić do zastosowania przez pracodawcę sankcji wobec pracownika.

Z art. 5 ust. 1 Prawa prasowego wynika z kolei, że każdy, zgodnie z zasadą wolności słowa i prawem do krytyki, może udzielać informacji prasie. Nikt nie może być narażony na zarzut z powodu udzielenia informacji prasie, jeżeli działał w granicach prawem dozwolonych. Stąd też prezentowanie przez funkcjonariuszy publicznych w prasie swoich poglądów politycznych z oczywistych względów nie podlega ochronie na podstawie Prawa prasowego.

Odmiennie sytuacja wygląda jednak w przypadku osób, wobec których przepisy powszechnie obowiązującego prawa nie wprowadzają tych ograniczeń.

Osoby te korzystają z wolności z art. 54 ust. 1 Konstytucji. Zapewnia on każdemu wolność wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Wolność ta nie ma charakteru absolutnego, może ona podlegać ograniczeniom, jednak ograniczenia te zgodnie z klauzulą z art. 31 ust. 3 Konstytucji mogą być ustanowione tylko w ustawie.

Co zaś jest szczególnie istotne, z art. 31 ust. 2 Konstytucji wynika, że każdy obowiązany jest szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. Ten nakaz poszanowania wolności i praw innych stanowi podstawę horyzontalnej ochrony wolności oraz horyzontalnego obowiązywania konstytucyjnych wolności i praw, w tym także wolności wyrażania poglądów. Nakaz ten obowiązuje w związku z tym także w zakresie stosunku prawnego wiążącego pracownika z pracodawcą.

Przenosząc ten nakaz na grunt prawa pracy, należy stwierdzić, że pracodawca jest obowiązany szanować wolności i prawa pracownika. Nie może też zmuszać pracownika do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. Pracodawca nie może powstrzymywać pracownika od realizacji jego konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów, w tym poglądów politycznych, jeśli prawo nie zezwala na to pracodawcy.

Zasadą jest bowiem korzystanie z wolności wyrażania poglądów, wyjątkiem określonym przez prawo jest natomiast nakaz powstrzymania się od ich wyrażania.

W tym świetle za nieuzasadnione i nie mające jakiegokolwiek oparcia w świetle powszechnego rozumienia konstytucyjnej wolności jednostki trzeba uznać twierdzenie z odpowiedzi GIP, że „żaden przepis prawa pracy (…) nie zabrania wprowadzenia do umowy o pracę ograniczenia w zakresie nieprezentowania swojego stanowiska lub poglądu w sprawach politycznych w mediach lub w serwisach społecznościowych.”

W kontekście art. 31 ust. 2 Konstytucji  należy stwierdzić, że żaden przepisy prawa nie zezwala pracodawcy na wprowadzenie do umowy takiego ograniczenia. A tylko to czyniłoby działania pracodawcy w tym zakresie działaniami legalnymi.

Pracodawca może więc - gdyż ma do tego wyraźną podstawę w prawie: art. 11 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - zobowiązać pracownika, w kontekście realizacji wolności wypowiedzi, do poufności w zakresie informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. Nie może natomiast zobowiązać pracownika do tego, aby nie prezentował swoich poglądów w sprawach politycznych - tego bowiem prawo pracownikowi nie nakazuje.

Wręcz przeciwnie: prawo nakłada na pracodawcę obowiązek umożliwienia pracownikowi przekazywania prasie informacji i opinii. Z art. 11 ust. 3 Prawa prasowego wynika bowiem, że kierownicy jednostek organizacyjnych są obowiązani umożliwiać dziennikarzom nawiązanie kontaktu z pracownikami oraz swobodne zbieranie wśród nich informacji i opinii.

Gdyby przyjąć, że umowa o pracę może zawierać klauzulę wykluczającą prezentowanie przez pracownika poglądów w sprawach politycznych w mediach lub w serwisach społecznościowych, oznaczałoby to też, że pracodawca w sposób pośredni może ingerować w wolność zrzeszania się pracowników w partiach politycznych - a tym samym w wolność wynikającą z art. 58 ust. 1 Konstytucji.

Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy o partiach politycznych partia polityczna jest dobrowolną organizacją, stawiającą za cel udział w życiu publicznym poprzez wywieranie metodami demokratycznymi wpływu na kształtowanie polityki państwa lub sprawowanie władzy.

Realizacja tak rozumianego członkostwa w zasadzie jest w realiach współczesnych wykluczona, jeśli pozbawi się członka partii politycznej możliwości prezentowania stanowiska w sprawach politycznych w mediach lub w serwisach społecznościowych. Członkostwo takie ma wówczas wymiar jedynie formalny - skoro będący członkiem partii pracownik nie może, ze względu na wiążąco go klauzulę, wypowiadać swoich poglądów politycznych w przestrzeni publicznej.

Zgodnie zaś z  art. 113 Kodeksu pracy, jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na przekonania polityczne, jest niedopuszczalna. Oznacza to, że pracownicy, w stosunku do których ustawodawca nie wprowadził zakazu uzewnętrzniania poglądów politycznych, mogą je prezentować publicznie - wskazuje Adam Bodnar.

VII.564.93.2020

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski