Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sędzia TSUE - niezależny od ugrupowań politycznych i rządu. Rzecznik do premiera o wyłanianiu kandydata z Polski

Data:
  • Polski kandydat na sędziego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinien być wybrany w trybie konkursowym
  • A konkurs właśnie odbywa się przy wyłanianiu polskich kandydatów do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
  • Sędziowie TS muszą być odporni na ingerencje i naciski – co oznacza niezależność od ugrupowań politycznych, ale i rządu państwa, który ich wskazał  
  • Nie reprezentują oni państw, które je wybrały, ale sposób pełnienia funkcji sędziowskiej współtworzy opinię o kraju pochodzenia

Rzetelnie przeprowadzony proces nominacyjny wzbudzi zaufanie do wybranego kandydata i jest podstawą gwarancji niezawisłości i bezstronności przyszłego sędziego. Z kolei kandydat wskazany w nieprzejrzysty sposób, bez wyraźnie określonych kryteriów merytorycznych i reguł proceduralnych - w istocie więc wskazany arbitralnie - może budzić wątpliwości co do spełniania wymogów traktatowych.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o przedstawienie kryteriów wyboru i procedury, według których rząd wskaże kandydata.

W październiku 2021 r. upływa kadencja prof. Marka Safjana, sędziego TS wybranego z ramienia Polski. Nasz kraj powinien wkrótce zgłosić kandydata na to stanowisko. Zgodnie z Traktatem o funkcjonowaniu UE mianowania sędziów TS powinny zostać uzgodnione za wspólnym porozumieniem przez rządy państw członkowskich.  

Sędzia TS  będzie orzekał o prawach, które obywatele polscy wywodzą z prawa Unii. Dlatego RPO - stojący  na straży praw i wolności człowieka i obywatela -  jest w najwyższym stopniu zainteresowany, aby proces wyboru sędziego do TS  w Luksemburgu mógł gwarantować wskazanie najlepszego kandydata.

TS zajmuje ważne miejsce wśród instytucji UE. Jego członkowie muszą spełniać najwyższe kryteria personalne i zawodowe oraz mieć autorytet niezbędny dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania sądownictwa unijnego.

Traktat o funkcjonowaniu UE wskazuje, że sędziowie wybierani są spośród osób o niekwestionowanej niezależności i mających kwalifikacje wymagane w ich państwach do zajmowania najwyższych stanowisk sądowych lub są prawnikami o uznanej kompetencji. Traktat na pierwszym miejscu wymienia kwalifikacje osobiste (moralne) kandydatów, z wymogiem  by dawali gwarancję pełnej niezależności.

Sędziowie Trybunału muszą być odporni na ingerencje i naciski z zewnątrz, które mogłyby zagrozić niezależności ich osądu i wpływać na treść rozstrzygnięcia. Oznacza to zwłaszcza niezależność od wszelkich ugrupowań politycznych, jak też od rządu państwa członkowskiego, który dokonał wskazania. 

Sędziowie zasiadają w Trybunale we własnym imieniu i nie reprezentują państw, z których zostali wybrani. Niemniej z uwagi na wysoką pozycję członków Trybunału, sposób pełnienia funkcji sędziowskiej współtworzy opinię o kraju, z którego pochodzą.

Traktat wysoko stawia również poprzeczkę wobec kompetencji zawodowych kandydatów. W Polsce jest wielu wybitnych specjalistów z zakresu prawa Unii Europejskiej, o uznanym dorobku w kraju i za granicą. Celowe byłoby dlatego, aby tryb wyboru polskiego kandydata został ukształtowany w taki sposób, aby zachęcał ich do ubiegania się o to stanowisko.

Nominowany przez Polskę kandydat będzie opiniowany przez siedmioosobowy Komitet, obejmujący byłych członków TS, sędziów najwyższych krajowych organów sądowych, wybitnych prawników. Ocena Komitetu pełni rolę swoistego „sita”, mającego zapewnić, by kandydaci na sędziów odpowiadali wymogom Traktatu.

W trwającej obecnie procedurze wyboru nowego polskiego sędziego do ETPCz prowadzony jest konkurs, w którym wyłonionych zostanie trzech kandydatów przedstawionych następnie organom Rady Europy: Komitetowi Ministrów i Zgromadzeniu Parlamentarnemu. Do tamtej procedury RPO zgłosił pewne wątpliwości.  

Niemniej jednak formuła konkursu jest najbardziej właściwą dla przeprowadzenia wyboru kandydata na tak ważny urząd, gdyż: 

  • przy ustanowieniu jasnych, obiektywnych kryteriów merytorycznych oraz rzetelnych reguł proceduralnych wyboru, otwiera drogę do ubiegania się o nominację przez osoby, które oceniają, że względy merytoryczne upoważniają do bycia sędzią TS;
  • wybór konkursowej ścieżki realizuje wartości związane z prawem obywateli równego dostępu do służby publicznej;
  • proces, w którym zostanie dokonana rzetelna ocena kandydatur, tak pod względem formalnym, jak merytorycznym, umożliwi wskazanie najlepszego kandydata spośród osób, które się zgłoszą;
  • rzetelna, obiektywna procedura nominacyjna znajdzie uznanie w oczach członków Komitetu opiniującego i ułatwi uzyskanie pozytywnej opinii o polskim kandydacie.

Ogłoszenie o konkursie powinno być upublicznione i przewidywać rozsądny termin na zgłaszanie kandydatów. Komisja konkursowa powinna zaś być ukształtowana i obsadzona w sposób gwarantujący obiektywizm oceny i rzetelność wyniku procedury.

Wszystko to jednoznacznie przemawia za przeprowadzeniem konkursu. Skoro odbywa się on  w przypadku kandydatów do ETPCz, to powinien także być formułą dla wskazania kandydata do TS. Trudno byłoby racjonalnie uzasadnić przyjęcie diametralnie odmiennych mechanizmów wyboru polskich kandydatów na dwa najbardziej prestiżowe stanowiska sędziowskie w Europie.

Wobec podstawowego znaczenia potrzeby wyłonienia najlepszego  kandydata na sędziego TS, Adam Bodnar przedstawia premierowi te uwagi, z  prośbą o ich uwzględnienie w procesie nominowania przyszłego sędziego.

VII.070.14.2020

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski