Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sąd zasądził lichwiarskie odsetki umowne 365 % w stosunku rocznym. Skarga nadzwyczajna RPO

Data:
  • W 2003 r. sąd zasądził wobec pozwanej odsetki umowne w wysokości 1 % w stosunku dziennym (365 % w stosunku rocznym) 
  • Do zapłaty wciąż pozostaje ponad 463 tys. zł, mimo że należność główna opiewała na 6 tys. zł
  • Kwota ta jest w zasadzie niemożliwa do spłacenia przez pozwaną, która jest obecnie emerytką, a komornik cały czas prowadzi wobec niej egzekucję
  • Zasądzone odsetki mają charakter lichwiarski i jako takie stoją w oczywistej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego 
  • Tak dotkliwa ingerencja w prawa majątkowe pozwanej nie może korzystać z dalszej ochrony państwa

Dlatego RPO Marcin Wiącek zaskarżył skargą nadzwyczajną wyrok zaoczny wydany przez Sąd Rejonowy w 2003 r., w części zasądzającej odsetki umowne od kwoty głównej w wysokości 1% za każdy dzień od  6 listopada 2001 r. do dnia zapłaty. Wnosi, by Sąd Najwyższy uchylił wyrok oraz sprawę do ponownego rozpoznania.

Stan faktyczny sprawy

W 2002 r. powód, prowadzący działalność gospodarczą pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, wystąpił przeciw pozwanej z pozwem o zapłatę. Powołał się na zawartą z nią umowę z 2001 r., w której m.in. zobowiązała się zapłacić mu prowizję w wysokości 2% wartości nieruchomości wystawionej na sprzedaż.

Z uzasadnienia pozwu wynika, że pozwana obejrzała tę nieruchomość w obecności pracownika Agencji należącej do powoda oraz z udziałem właściciela domu (który przekazał jej wówczas kontakt telefoniczny do siebie). Pozwana oświadczyła, że jest zainteresowana jego kupnem. Kilka dni później właściciel nieruchomości powiadomił Agencję, że jego oferta sprzedaży jest już nieaktualna.

Powód skierował do pozwanej wezwanie do zapłaty, powołując się na umowę. Mimo że pozwana w rozmowie z pracownikiem Agencji zrezygnowała z kupna domu, powód miał podstawy, aby twierdzić, że go nabyła. Jego wezwanie do zapłaty prowizji pozostało bezskuteczne. W związku z tym powód skierował sprawę do sądu, wnosząc m.in. o zobowiązanie pozwanej do przedłożenia umowy sprzedaży tej nieruchomości.

Roszczenie pozwu opiewało na 6000 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości 1 % od wartości przedmiotu sporu za każdy dzień zwłoki, liczonymi od dnia zawarcia umowy sprzedaży do dnia zapłaty. W umowie był zapis dotyczący zwłoki w zapłacie prowizji: „W przypadku, gdy zapłata prowizji nastąpi później niż to określono w punkcie pierwszym tego paragrafu, Zleceniodawca zobowiązuje się zapłacić odsetki umowne w wysokości 1% wartości prowizji za każdy dzień zwłoki w zapłacie tej prowizji".

Sąd Rejonowy wyznaczył rozprawę na 4 lutego 2003 r. Korespondencja sądowa do pozwanej była dwukrotnie awizowana i nie została podjęta. Na rozprawie stawił się jedynie powód, wobec czego sąd wydał wyrok zaoczny, uwzględniając żądanie pozwu w całości. Zasądził od powódki na rzecz powoda 6000 zł z umownymi odsetkami w wysokości 1 % za każdy dzień zwłoki oraz koszty procesu. Wyrok zaoczny nie został odebrany przez pozwaną i uprawomocnił się.

Potem powód poinformował sąd, że w księdze wieczystej nieruchomości objętej pozwem pozwana została wpisana wraz z mężem jako właściciele na podstawie umowy zamiany. Powód wniósł o sprostowanie wyroku w tym zakresie, co sąd uczynił.

W 2011 r. pozwaną zawiadomiono o wszczęciu postępowania egzekucyjnego na podstawie tytułu wykonawczego w postaci wyroku zaocznego, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Odsetki wynosiły wtedy 211 740 zł. Pozwana wystąpiła przeciw powodowi z powództwem o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, które sąd oddalił.

Aktualnie trwa postępowanie egzekucyjne przeciwko pozwanej. Komornik nadal egzekwuje od niej należność główną 6000 zł oraz odsetki, które do 27 października 2022 r. ustalono na 446 057 zł. Opłata egzekucyjna to 36 164 zł. 

Do wyroku nie sporządzono uzasadnienia. W związku z tym Rzecznik został zmuszony do  odtworzenia hipotetycznego rozumowania sądu, które wydaje się najbardziej prawdopodobne w świetle dokumentów i okoliczności podanych przez pozwaną.

Wniosek skargi RPO

Na podstawie art 89 § 1 pkt 2 u.s.n. zaskarżonemu orzeczeniu RPO zarzucił:

  • rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 3531 w związku z art 58 § 2 i § 3 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że umowa zobowiązująca jedną ze stron do zapłaty odsetek w wysokości 1 % w stosunku dziennym jest w całości ważna, podczas gdy zastrzeżenie odsetek w takiej wysokości powoduje przysporzenie nadmiernych i nieusprawiedliwionych zysków dla drugiej strony, rażąco naruszając zasady współżycia społecznego, co prowadzi do częściowej bezwzględnej nieważności umowy;
  • rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 339 § 2 ustawy z 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego roszczenie pozwu w całości, bez dokonania prawidłowej oceny materialnoprawnej jego zasadności w zakresie odsetek umownych, podczas gdy domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda, przewidziane w art 339 § 2 k.p.c., dotyczy jedynie podstawy faktycznej wyroku i nie obowiązuje w zakresie prawa materialnego.

Ponadto na podstawie art. 89 § 1 pkt 1 u.s.n. wyrokowi zarzucił naruszenie zasad i praw określonych w Konstytucji RP:

  • zasady sprawiedliwości społecznej, zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, bezpieczeństwa prawnego oraz zakazu tworzenia uprawnień pozornych, wywodzonych z art. 2 Konstytucji RP, z uwagi na zasądzenie rażąco wygórowanych odsetek umownych, przysparzających jednej ze stron umowy nadmiernych i nieusprawiedliwionych zysków, co w istocie doprowadziło do tego, że ustawowy zakaz zawierania umów sprzecznych z zasadami współżycia społecznego stał się dla pozwanej instytucją pozorną i iluzoryczną;
  • praw majątkowych chronionych w art. 64 ust. 1 Konstytucji RP, gdyż zaskarżone rozstrzygnięcie doprowadziło do powstania długu w nieuzasadnionej wysokości, podlegającej egzekucji przy pomocy środków przymusu sankcjonowanych przez państwo, dotkliwie ingerującej w prawa majątkowe pozwanej;
  • zasady ochrony konsumenta, zagwarantowanej w art. 76 Konstytucji RP, z uwagi na zaniechanie zbadania przez sąd, czy przedstawiona do rozstrzygnięcia sprawa ma charakter konsumencki, co doprowadziło do pogłębienia dysproporcji między stronami postępowania oraz wsparcia działań przedsiębiorcy nakierowanych na wykorzystanie słabszej pozycji konsumenta.

RPO wnosi o uchylenie wyroku zaocznego w zaskarżonej części oraz przekazanie tej części sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Argumenty RPO

Zarzut rażącego naruszenia prawa materialnego - art. 3531 k.c. w zw. z art. 58 § 2 i 3 k.c.

Wyrok zaoczny w części zasądzającej odsetki umowne rażąco narusza przepisy prawa materialnego: art. 353k.c. w związku z art. 58 § 2 i 3 k.c. Zasądzone odsetki umowne w wysokości 1 % w stosunku dziennym (365% w stosunku rocznym) mają charakter „lichwiarski" i jako takie pozostają w oczywistej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Sąd powinien był stwierdzić, że zapisy umowne dotyczące odsetek są bezwzględnie nieważne, a co za tym idzie - nie mogą stanowić skutecznej podstawy pozwu.

Prawo cywilne, poczynając od lat dwudziestych XX wieku, wprowadzało ograniczenia w kształtowaniu odsetek umownych. Ustawa z 7 lipca 2005 r. wprowadziła regulacje dotyczące odsetek maksymalnych. Zasadniczym celem tej ustawy, zwanej „antylichwiarską", była eliminacja z obrotu nadmiernych lichwiarskich odsetek, grożących pętlą zadłużenia. Ustawa z 2005 r. początkowo dotyczyła nie tylko odsetek kapitałowych, ale również odsetek za opóźnienie. Dopiero 1 stycznia 2016 r. wprowadzono odrębne regulacje dotyczące odsetek maksymalnych za opóźnienie. Zgodnie z art. 481 § 2 k.c. maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie. Jeżeli wysokość odsetek za opóźnienie przekracza tę wysokość, należą się odsetki maksymalne za opóźnienie. Wprowadzone regulacje nie miały mocy wstecznej.

Zarówno w dacie zawierania umowy przez strony w 2001 r., jak i w dacie orzekania przez Sąd Rejonowy w 2003 r. przepisy nie wyznaczały zatem pułapu wysokości dopuszczalnych odsetek umownych. Niemniej jednak, nie zwalniało to sądu z obowiązku zbadania zapisów umowy pod kątem ich ewentualnej nieważności z innych przyczyn, w tym także ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

W czasie zawierania umowy w 2001 r. średnioroczna inflacja według danych Głównego Urzędu Statystycznego wynosiła 5,5%. Natomiast w roku 2003, czyli w dacie wyrokowania - średnioroczna inflacja była określona na poziomie zaledwie 0,8%.  Warto mieć na uwadze, że w dacie wyrokowania stawka roczna odsetek ustawowych była ustalona na poziomie 12,25% w stosunku rocznym, a w okresie, kiedy strony zawarły umowę - na poziomie 30% w stosunku rocznym.

Natomiast umowa stanowiąca podstawę roszczenia pozwu przewidywała obowiązek zapłaty odsetek w wysokości 1 % wartości prowizji za każdy dzień zwłoki w zapłacie, co daje 365% w stosunku rocznym. To oznacza, że oprocentowanie przewidziane w umowie i usankcjonowane na mocy zaskarżonego wyroku, jest ponad dwunastokrotnie wyższe od odsetek ustawowych obowiązujących w dacie zawarcia umowy w 2001 r. (365% względem 30%) i blisko trzydziestokrotnie wyższe od odsetek ustawowych obowiązujących w dacie wyrokowania w 2003 r. (365% wobec 12,25%).

Skoro wartość prowizji powodowa została ustalona na 6000 zł, to odsetki za każdy dzień zwłoki wynosiły 60 zł, a to w skali całego roku daje powodowi 21 900 zł. Tym samym po upływie niemal 20 lat od uprawomocnienia się wyroku kwota naliczonych odsetek sięga 450 tys. zł. W ramach normalnej, rzetelnie prowadzonej działalności gospodarczej trudno sobie wyobrazić uzyskanie zysku tej wysokości przy zaangażowaniu kapitału w kwocie 6000 zł.

Nie ulega zatem wątpliwości, że odsetki umowne zasądzone w wysokości 1% w stosunku dziennym (czyli 365 % w stosunku rocznym) pozostają rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Konstatacja ta znajduje potwierdzenie również w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który za nadmiernie wygórowane, a tym samym rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, uznawał odsetki określone już na poziomie 0,3 % w stosunku dziennym (czyli 109,5% w stosunku rocznym) oraz 0,5% w stosunku dziennym (czyli 185% w stosunku rocznym).

W przekonaniu Rzecznika naruszenie art. 58 § 2 i 3 k.c. w związku z art. 3531 k.c. ma charakter rażący. Bezwzględny charakter normy ujętej w art. 58 § 2 k.c., podobnie jak i odwołanie się do zasad współżycia społecznego jako wyznaczających granice swobody umów w art. 3531 k.c., nakazuje przyjąć, że ustawodawca uznał poszanowanie tych zasad za mające fundamentalne znaczenie dla właściwego funkcjonowania całego prawa cywilnego

Niezastosowanie art. 3531 k.c. w zw. z art. 58 § 2 i 3 k.c. doprowadziło do poważnego uszczerbku w sferze prawnej pozwanej, powodując obciążenie jej zobowiązaniem narastającym w kwocie 21 900 zł rocznie. Jest to kwota rażąco nieadekwatna do wysokości roszczenia głównego pozwu, które opiewało na kwotę 6000 zł. 

Takie zobowiązanie jest w zasadzie niemożliwe do spłacenia przez pozwaną do końca życia, prawdopodobnie więc wejdzie w skład długów spadkowych. We wrześniu 2022 r. pozwana weszła w wiek emerytalny, a jej zarobki nie były wysokie. Znaczna ich część była zajęta przez komornika. Lichwiarskie odsetki zasądzone zaskarżonym wyrokiem w istocie doprowadziły pozwaną do „pętli" zadłużenia, co bezpośrednio odbiło się nie tylko na stanie majątkowym, ale także rodzinnym i zdrowotnym.

Ze spirali zadłużenia wywołanej lichwiarskimi odsetkami w zasadzie nie da się wyjść - przy braku dobrej woli po stronie wierzyciela. Przyczynę takiego stanu rzeczy stanowi uregulowanie art. 451 § 1 k.c., w myśl którego to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne, czyli w szczególności odsetki. Jeśli zatem na dany dług składają się w większości zaległe odsetki - jak w tej sprawie - w braku zgody wierzyciela dłużnik nie ma możliwości spłacenia należności głównej dopóty, dopóki nie spłaci zaległych odsetek, co w praktyce może być niewykonalne.

Zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego - art. 339 § 2 k.p.c.

Zgodnie z art. 339 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania zaskarżonego orzeczenia: jeśli pozwany nie stawił się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę albo mimo stawienia się nie bierze udziału w rozprawie, sąd wyda wyrok zaoczny. W tym wypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych pozwu lub pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, jeżeli nie budzą one uzasadnionych wątpliwości co do zgodności z prawdziwym stanem rzeczy.

Niemniej jednak domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda zawarte w art. 339 § 2 k.p.c. odnosi się wyłącznie do podstawy faktycznej wyroku i nie obowiązuje w zakresie prawa materialnego. Dlatego sąd zawsze jest zobowiązany do prawidłowej oceny materialnoprawnej zasadności żądania pozwu, również wtedy, gdy żądanie to zostało oparte na twierdzeniach uznanych za prawdziwe.

Taka wykładnia art. 339 § 2 k.p.c. wynika zarówno z literalnego brzmienia, jak i celu tego przepisu. Znajduje również potwierdzenie w ugruntowanym orzecznictwie SN.

Rzecznik uważa, że w sprawie doszło do rażącego naruszenia przepisu 339 § 2 k.p.c. Dokonanie materialnoprawnej oceny roszczenia odsetkowego wykluczało wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego powództwo.

Reasumując: dokonanie prawidłowej oceny materialnoprawnej roszczenia pozwu w zakresie odsetek umownych ustalonych na poziomie 1 % w stosunku dziennym, ergo 365 % w stosunku rocznym, czyniło niemożliwym wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego to roszczenie w całości. Dlatego, obok zarzutu rażącego naruszenia prawa materialnego, konieczne okazało się podniesienie zarzutu rażącego naruszenia prawa procesowego: art. 339 § 2 k.p.c.

W przekonaniu RPO, jako organu stojącego na straży wolności i praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji RP i w innych aktach normatywnych, wyrok doprowadził do naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej, zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji, a także do naruszenia praw majątkowych pozwanej oraz praw konsumenta, których ochronę gwarantuje odpowiednio - art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji i art. 76 Konstytucji. Przesądziło to o konieczności skargi nadzwyczajnej od wyroku.

Naruszenie art. 2 Konstytucji RP

Art. 2 Konstytucji RP stanowi, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. A nie jest demokratycznym państwem prawnym państwo, które nie realizuje idei sprawiedliwości, przynajmniej pojmowanej jako dążenie do zachowania równowagi w stosunkach społecznych i powstrzymywanie się od kreowania nieusprawiedliwionych, niepopartych obiektywnymi wymogami czy kryteriami przywilejów dla wybranych grup obywateli.
Wyrok sankcjonujący żądanie rażąco wygórowanych odsetek, przysparzających jednej ze stron procesu nadmiernych i nieusprawiedliwionych zysków, jest wyrokiem elementarnie niesprawiedliwym, godzącym w konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej. 

Już w chwili wydawania wyroku odsetki od kwoty głównej, ustalone na poziomie 1% w stosunku dziennym, wynosiły 27 300 zł, czyli już wtedy ich wysokość była niemal 5 razy większa od wysokości roszczenia głównego. Tak rażąca dysproporcja, dotkliwie ingerująca w prawa majątkowe pozwanej oraz przysparzająca zupełnie nieuzasadnionych zysków powodowi, nie może korzystać z dalszej ochrony państwa, którego konstytucyjnym obowiązkiem jest realizowanie zasad sprawiedliwości społecznej.

Wyrok sankcjonujący żądanie rażąco wygórowanych odsetek, przysparzających jednej ze stron umowy nadmiernych i nieusprawiedliwionych zysków w wysokości 1% w stosunku dziennym, jest zaprzeczeniem  zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Po uzyskaniu klauzuli wykonalności, wyrok stanowi tytuł do egzekwowania lichwiarskich odsetek za pomocą środków przymusu sankcjonowanych przez państwo, tym samym pozbawiając pozwaną jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. W demokratycznym państwie prawnym, realizującym zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, obywatel ma prawo oczekiwać, że organy państwa, w tym sądy, będą prawidłowo stosować obowiązujące przepisy prawa, tym bardziej gdy są to przepisy o podstawowym znaczeniu dla systemu prawa zobowiązań.

Naruszenie art. 64 ust. 1 Konstytucji RP

Wyrok zaoczny  doprowadził także do naruszenia praw majątkowych, chronionych w art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP. W sprawie mamy do czynienia ze stosunkiem cywilnoprawnym pomiędzy dwoma podmiotami prawa prywatnego: powodem jako wierzycielem oraz pozwaną jako dłużnikiem. Oczywiście wierzyciel ma prawo żądać od Państwa ochrony w sytuacji, gdy dłużnik nie wypełnia swoich zobowiązań wynikających z umowy, jeżeli narusza jedną z podstawowych zasad prawa cywilnego - pacta sunt servanda. Jednak organy państwa, w tym przypadku sądy, dążąc do zapewnienia ochrony praw majątkowych wierzyciela, nie mogą w sposób zupełnie dowolny ingerować w sytuację majątkową dłużnika. Wolność majątkowa podlega bowiem konstytucyjnej ochronie, i to także wolność majątkowa osoby naruszającej prawo.

Z orzeczenia TK wyraźnie wynika, że potrzeba ochrony wierzycieli nie może prowadzić do całkowitej utraty z pola widzenia pozycji dłużników. Za niedopuszczalną należy uznać sytuację, w której wierzyciel uzyskiwałby tak daleko idącą ochronę, że wysokość zasądzonego na jego rzecz roszczenia całkowicie odrywa się od wysokości zobowiązania głównego wynikającego z umowy. W tym świetle nie ulega wątpliwości, że wyrok sankcjonujący rażąco wygórowane, lichwiarskie odsetki umowne, stanowi naruszenie równowagi pomiędzy stronami stosunku cywilnoprawnego. Tym samym prowadzi do nieproporcjonalnej ingerencji w sferę praw majątkowych dłużnika, czyli pozwanej, nieznajdującej żadnego uzasadnienia w ochronie praw innych osób (art. 31 ust. 3 Konstytucji).

Zasądzona należność podlega egzekucji w drodze środków przymusu sankcjonowanych przez Państwo, które także dotkliwie ingerują w prawa majątkowe pozwanej, chociażby poprzez pobieranie opłaty egzekucyjnej należnej komornikowi. Na 27 października 2022 r. jest to kwota 36 164,60 zł, a podstawę obliczenia opłaty stanowi wartość świadczenia, do której wlicza się przede wszystkim należność główną wraz z odsetkami, a także kosztami i innymi należnościami ubocznymi. A zatem opłata egzekucyjna należna komornikowi od pozwanej będzie z każdym dniem narastać proporcjonalnie do zobowiązania odsetkowego.

Naruszenie art. 76 Konstytucji RP

Doszło również do naruszenia praw konsumenta, których ochronę gwarantuje art. 76 Konstytucji RP. Sąd Rejonowy zaniechał zbadania, czy sprawa ma charakter konsumencki, pomimo iż dysponował wszelkimi niezbędnymi danymi pozwalającymi stwierdzić, że pozwana miała status konsumenta w relacji z pozwanym. W konsekwencji zaskarżone orzeczenie doprowadziło do pogłębienia dysproporcji pomiędzy stronami postępowania oraz wsparcia działań przedsiębiorcy nakierowanych na wykorzystanie słabszej pozycji konsumenta.

Art. 76 Konstytucji RP stanowi dopuszczalny wzorzec kontroli orzeczeń na podstawie art. 89 § 1 pkt 1 u.s.n. Nie ma wątpliwości, że pozwanej przysługuje status konsumenta w relacji z powodem. Umowa, z której powód wywodził swoje roszczenie, została zawarta w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Przyjął do wykonania zlecenie na rzecz pozwanej, polegające na pośrednictwie w nabyciu nieruchomości. Umowa została zawarta przy użyciu opracowanego wcześniej wzorca - uzupełnionego wyłącznie o dane pozwanej i dane nieruchomości. Jedyny zapis, który uległ zmianie w stosunku do gotowego wzorca umownego, dotyczył wysokości prowizji należnej powodowi.

Ustalenie statusu konsumenta pozwanej było możliwe na podstawie dokumentów załączonych do pozwu. Sąd dysponował wystarczającymi danymi, by zapewnić pozwanej - jako ewidentnie słabszej stronie stosunku prawnego - właściwą ochronę przed działaniami przedsiębiorcy, który ustalając odsetki umowne na poziomie 1% w stosunku dziennym rażąco nadużył swojej dominującej pozycji w ramach powstałego stosunku prawnego.

Ostatecznie o naruszeniu konstytucyjnej gwarancji ochrony praw konsumenta świadczy wysokość odsetek umownych naliczonych od dnia uprawomocnienia się zaskarżonego wyroku zaocznego do dnia wniesienia skargi nadzwyczajnej oraz ich rażąca dysproporcja w stosunku do roszczenia głównego pozwu.

Uwagi końcowe

Rzecznik zwraca uwagę na wątpliwości dotyczące statusu sędziów wchodzących w skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. W świetle niedawnych orzeczeń obu trybunałów europejskich: ETPC i TSUE - powołania sędziowskie do tej Izby nie odpowiadają ani wymogom prawa do rzetelnego procesu na gruncie art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, ani wymogom zasady skutecznej ochrony sądowej proklamowanej przez art. 19 ust. 1 akapit 2 TUE, a rozumianej w świetle wymogów art. 47 Karty Praw Podstawowych.

W wyroku z 8 listopada 2021 r. w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce (skargi nr 49868/19 i 57511/19), Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że przy powołaniu sędziów do IKNiSP doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego, z powodu, po pierwsze - powołania na podstawie rekomendacji KRS, niedającej wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a po drugie - powołania mimo zawieszenia przez NSA wykonania uchwały KRS nr 331/2018, rekomendującej powołanie wszystkich sędziów tej Izby. W ocenie ETPC te nieprawidłowości podważyły legitymację Izby w takim stopniu, że nie posiada ona atrybutów „sądu", który jest „zgodny z prawem" dla celów art. 6 ust. 1 EKPC (zob. w szczególności pkt 353 wyroku). Podobne, negatywne wnioski co do spełnienia przez sędziego powołanej do IKNiSP wymogów unijnej zasady skutecznej ochrony sądowej, przyjął Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku Wielkiej Izby z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487/19 W.Ż.

W obliczu konkluzji ETPC i TSUE, rozpatrywanie skarg nadzwyczajnych przez IKNiSP - w zakresie zastosowania prawa UE oraz EKPC - może rodzić obawy o późniejsze poddawanie w wątpliwość rzetelności postępowania sądowego, a nawet mocy wiążącej orzeczeń, w postępowaniach toczących się przed ww. trybunałami europejskimi. Z tych przyczyn RPO  wnosi, aby SN rozważył konsekwencje orzekania w sprawach skarg nadzwyczajnych przez sędziów zasiadających w IKNiSP.

IV.511.481.2021

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski