Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Prokurator: interwencja na konferencji naukowej - zgodna z prawem. RPO: to podważenie konstytucyjnej gwarancji autonomii uczelni

Data:
  • Co dla organów władzy oznacza zasada autonomii uczelni? Kiedy np. policja może wejść na teren uczelni bez pytania o zgodę rektora?
  • Według prokuratury w Szczecinie, kiedy policjanci dostają zgłoszenie o propagowaniu niewłaściwych treści na konferencji naukowej, to mogą wkroczyć na salę –zamiast sprawdzić zasadność zgłoszenia w programie konferencji
  • Zdaniem RPO taka wykładnia przepisów prowadzi do podważenia konstytucyjnej gwarancji autonomii uczelni
  • Adam Bodnar zwrócił się do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, aby zagwarantowano na przyszłość niewkraczanie policji na teren uczelni bez zgody jej władz

W maju 2018 r. policjanci interweniowali podczas konferencji naukowej „Karol Marks: 2018” w  Pobierowie. Jak poinformowali, ich obecność była spowodowana „koniecznością sprawdzenia, czy konferencja nie ma charakteru działalności antynarodowej bądź czy nie stanowi propagowania praktyk totalitarnych” (art. 256 par. 1 Kodeksu karnego).

Działania policji wzbudziły wątpliwości Rzecznika. O tym, jaki charakter ma konferencja, można było stwierdzić, czytając jej program – wkroczenie na teren uczelni nie było do tego potrzebne. A uczestnicy konferencji naukowej, wygłaszając wystąpienia i biorąc udział w konferencyjnych dyskusjach, korzystali z konstytucyjnej wolności nauki (art. 73 Konstytucji). RPO zwrócił się o wyjaśnienia do lokalnej policji i prokuratury.

Choć Prokurator Okręgowy w Szczecinie zgadza się, że Konstytucja gwarantuje wolności nauki i związanej z nią wolności dyskursu naukowego, to uważa, że policja zareagowała prawidłowo na zgłoszenie. Dalej prokurator okręgowy Remigiusz Dobrowolski dowodzi:

- W tej sprawie nie znajduje zastosowania art. 227 ust. 3 ustawy z 27 lipca 2005 r.  Prawo o szkolnictwie wyższym, że służby państwowe odpowiedzialne za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego mogą wkroczyć na teren uczelni tylko na wezwanie rektora .

Według prok. Dobrowolskiego, podejmując interwencję policja działała na podstawie Kodeksu postępowania karnego, a nie za na podstawie art. 227 ustawy. W ocenie prokuratora artykuł ten nie ma zastosowania w sytuacji, gdy prowadzone jest postępowanie przygotowawcze w sprawie o przestępstwo w oparciu o Kpk. Ponadto adresatem normy z art. 227  nie jest prokurator - nie jest on bowiem „służbą państwową odpowiedzialną za utrzymanie porządku publicznego  i bezpieczeństwa wewnętrznego”.

Prok. Dobrowolski przytoczył opinię autora jednego z komentarzy do  Prawa o szkolnictwie wyższym, według którego art. 227 nie ogranicza uprawnień policji. Dodatkowo jeden z sądów okręgowych uznał, że art. 227 nie może być traktowany jako podstawa „immunitetu” osób obecnych na terenie uczelni.

W ocenie Rzecznika taka wykładnia jest sprzeczna z celem art. 227 ustawy i prowadzi do podważenia konstytucyjnej gwarancji autonomii uczelni , której przejawem jest m.in. zasada niewkraczania władzy publicznej i jej służb na teren uczelni bez zgody jej władz.

Adam Bodnar podkreślił, że zgodnie z at. 227 służby państwowe odpowiedzialne za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego mogą wykonywać swoje obowiązki - mające źródło w innych regulacjach prawnych - co do zasady jedynie na wezwanie rektora. To bowiem na nim ciąży ustawowy obowiązek dbania o utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na terenie uczelni. 

Chcąc należycie wywiązać się z tego obowiązku, rektor może np. zawrzeć porozumienie z policją, na którego mocy możliwe będzie ściganie przestępców na terenie uczelni i akademików bez konieczności uzyskiwania za każdym razem zgody rektora  - wskazał RPO. Takie porozumienia zawarli rektorzy m.in. Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Wrocławskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

O ile komentatorzy Prawa o szkolnictwie wyższym nie poddają bliższej analizie tego, czy prokurator jest służbą państwową odpowiedzialną za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego, o tyle wątpliwości nie budzi, że taką służbą jest policja. 

Rzecznik podkreślił, że autonomia uczelni nie ma oczywiście charakteru absolutnego, o czym świadczy chociażby przepis, że służby mogą wkroczyć z własnej inicjatywy na teren uczelni w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia ludzkiego lub klęski żywiołowej, zawiadamiając o tym niezwłocznie rektora.

Takie stanowisko RPO jest zbieżne ze stanowiskiem Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich z 15 maja 2018 r. w tej sprawie. Wskazano w nim m.in., że ,,działania funkcjonariuszy w sposób bezsporny naruszają art. 227 ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym”.

- Także pan minister przeprosił władze Uniwersytetu Szczecińskiego i organizatorów konferencji za zaistniałą sytuację, co zasługuje na szacunek – napisał Adam Bodnar do Joachima Brudzińskiego.

Zwrócił się do niego o zastosowanie odpowiednich środków w odniesieniu do działań policji w tej sprawie. - Będę wdzięczny również za informację o podjętych działaniach w celu uniknięcia podobnego sposobu działania policji w przyszłości – głosi pismo RPO do ministra.

VII.7033.15.2018

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski