Czy w TVP jest „czarna lista” niezapraszanych gości? Prezes Jacek Kurski nie odpowiada RPO
- Prezes TVP nie odpowiada na pytanie RPO, czy w telewizji publicznej istnieje „czarna lista” dziennikarzy, ekspertów i polityków
- Rzecznik upomina się od prezesa Jacka Kurskiego o wyjaśnienia. Zgodnie z ustawą o RPO instytucja, do której się zwraca, ma obowiązek udzielić Rzecznikowi żądanych informacji
- RPO podkreśla, że zarząd mediów publicznych nie powinien ingerować w niezależność redakcyjną, zwłaszcza podejmować decyzji co do zakresu tematycznego programu czy odnośnie zapraszanych gości
W 2019 r. na podstawie doniesień medialnych Rzecznik Praw Obywatelskich dowiedział się o odmowie zaproszenia do studia prezesa Zarządu Fundacji Batorego Aleksandra Smolara na program benefisowy Andrzeja Seweryna na antenie TVP Kultura. Jak wynikało z kolejnych informacji prasowych, władze TVP zapewniły, że "zgodnie z formułą goście wskazani przez jubilata będą mogli brać udział w programie. Jeżeli Pan Andrzej Seweryn wskaże pana Smolara będzie on gościem programu”.
Aleksander Smolar odnosząc się do opisanej sytuacji podkreślił, że mimo zaproszenia aktora nie mógł wziąć początkowo udziału w programie TVP. To, a także fakt, że nie jest on zapraszany do TVP od 2015 r., potwierdza istnienie w TVP „czarnej listy” dziennikarzy, ekspertów oraz polityków.
Informacje o incydencie z benefisem Andrzeja Seweryna stawiały pod znakiem zapytania zapewnienia TVP z 29 stycznia 2019 r. ws. „czarnej listy”. TVP podawała wtedy, że "u publicznego nadawcy nie ma żadnej czarnej listy dziennikarzy, ekspertów oraz polityków”. "Zarząd Spółki nie ustala listy gości programów publicystycznych, tematów rozmów, oraz treści emitowanych materiałów. (…) Goście programów, osoby udzielające komentarzy i inni uczestnicy audycji zapraszani są przez stosowne reakcje i redaktorów w związku z posiadaną wiedzą i kompetencjami w zakresie tematu rozmowy lub audycji. (…) W żadnym z tych przypadków decyzja nie należy do organu zarządzającego”.
W związku z rozbieżnościami między zapewnieniami TVP a rzeczywistością RPO zwrócił się 19 listopada 2019 r. do Prezesa Telewizji Polskiej o stanowisko.
Jak wynika z doniesień medialnych, Zarząd Telewizji Polskiej regularnie ingeruje w pracę zatrudnionych w TVP dziennikarzy. Szczególnie niepokojące są informacje o:
- oczekiwaniach, by dziennikarz ujawnił źródła informacji;
- zalecaniach stosowania agresywnych pytań konkretnym osobom czy podszywania się za wolontariuszy lub serwisantów w celu uzyskania informacji;
- zlecaniu przygotowania materiałów, których celem jest nie opracowanie rzetelnej informacji ale potwierdzenie konkretnej tezy lub zdyskredytowanie konkretnej osoby (także dziennikarzy).
Jednocześnie z kilkunastu doniesień medialnych wynika, że ewentualna niesubordynacja dziennikarzy wiąże się z rozwiązaniem z nimi umowy o pracę lub odsunięciem od prowadzenia programów. Rzecznik wielokrotnie wskazywał na wątpliwości związane z polityką kadrową prowadzoną w TVP w kolejnych wystąpieniach do Prezesa TVP w związku ze zwolnieniami konkretnych dziennikarzy.
VII.716.3.2018
Załączniki:
- Dokument