Sprawa opłat za egzamin do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Wystąpienie Rzecznika do MS
- Opłata za egzamin wstępny na aplikację sędziowską i prokuratorską do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury jest uiszczana w tej samej wysokości - niezależnie w ilu częściach egzaminu kandydat wziął udział
- Choć zdecydowana większość kandydatów nie przechodzi do drugiego etapu, wszyscy ponoszą opłatę w pełnej wysokości
- Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości określiło ją na najwyższym możliwym poziomie - połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę
- W efekcie opłata rośnie co rok, niezależnie od rzeczywistych kosztów organizacji egzaminu - obecnie to ponad 2 tys. zł
- Rzecznik Praw Obywatelskich pisze w tej sprawie do Ministra Sprawiedliwości
Od kilku lat do RPO wpływają skargi młodych prawników ubiegających się o przyjęcie na aplikację sędziowską i prokuratorską, dotyczące sztywnego ustalenia opłaty za egzamin wstępny. Jest ona uiszczana w tej samej wysokości, niezależnie od tego, w ilu częściach egzaminu kandydat wziął udział.
Konkurs na aplikację sędziowską i prokuratorską składa się z dwóch etapów:
- testu sprawdzającego wiedzę z poszczególnych dziedzin prawa;
- pracy pisemnej sprawdzającej umiejętności dokonywania wykładni i stosowania prawa, stosowania argumentacji prawniczej oraz kwalifikowania stanów faktycznych do zakresów właściwych norm prawnych.
Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, zdecydowana większość kandydatów nie przechodzi do drugiego etapu, a mimo to wszyscy uiszczają opłatę za egzamin tylko raz - w pełnej wysokości. W 2015 r. została ona ustalona przez Ministra Sprawiedliwości w drodze rozporządzenia w maksymalnej dozwolonej przez ustawę wysokości 50% minimalnego wynagrodzenia .
W konsekwencji od lat opłata systematycznie rośnie z każdym rokiem, niezależnie od rzeczywistych kosztów organizacji egzaminu: 875 zł (2015 r.) , 925 zł (2016 r.) , 1000 zł (2017 r.) , 1050 zł (2018 r.) , 1125 zł (2019 r.), 1300 zł (2020 r.), 1400 zł (2021 r.), 1505 zł (2022 r.), 1800 zł (2023 r.), a od 1 lipca 2024 r. - w związku z podniesieniem płacy minimalnej do 4300 zł - przekroczy kwotę 2000 zł.
Wysokość opłaty jest szczególnie uciążliwa dla młodych prawników, którzy na początku kariery mają niskie dochody albo nie mają ich wcale. Wpływa to negatywnie na możliwość realizacji prawa dostępu do służby publicznej (art. 60 Konstytucji).
Ustawa o KSSiP upoważnia Ministra do określenia opłaty w rozporządzeniu, po uwzględnieniu „konieczności prawidłowego i efektywnego przeprowadzenia naboru". A pobieranie opłaty w pełnej wysokości od kandydatów, którzy nie będą brali udziału w drugim etapie egzaminu, nie jest konieczne dla osiągnięcia celu, jakim jest prawidłowe i efektywne przeprowadzenie wyboru. Wysokość opłaty powinna mieć związek z realnymi kosztami poniesionymi przez instytucję z tytułu określonego świadczenia. Dla zachowania ekwiwalentnego charakteru opłaty za egzamin, konieczne jest zatem zróżnicowanie jej wysokości w zależności od tego, czy kandydat bierze udział tylko w jednym etapie egzaminu, czy w obydwu.
Marcin Wiącek zgłasza min. Adamowi Bodnarowi postulat wprowadzenia możliwości ubiegania się o zwrot opłaty w przypadku nieprzejścia do drugiego etapu lub o zaliczenie jej części na poczet opłaty za egzamin przy kolejnym naborze. Możliwe byłoby też podzielenie opłaty na dwie części, z których pierwsza byłaby uiszczana przez wszystkich kandydatów za przystąpienie do pierwszego etapu egzaminu wstępnego, a druga - tylko przez tych, którzy przeszli do etapu drugiego.
VII.511.66.2019