Walczył po 1945 r. z bronią w ręku - sąd odmówił uchylenia wyroku z lat 50. Kasacja RPO
- W 2013 r. sąd odmówił unieważnienia wyroku z lat stalinizmu, skazującego obywatela m.in. za walkę zbrojną z wojskiem, UB i MO
- Ocenił, że nie można uznać tego za walkę o niepodległy i suwerenny byt niepodległego Państwa Polskiego - jak stanowi ustawa z 1991 r.
- Tymczasem ustawa ta nie nakazywała uznawać za nieważne jedynie tych skazań, które dotyczyły czynów popełnionych w warunkach pokojowych
- Walka zbrojna z istoty rzeczy należy do podstawowych form ówczesnych działań na rzecz niepodległości
Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich składa kasację do Sądu Najwyższego na korzyść obywatela.
Historia sprawy
W 2013 r. Sąd Okręgowy po rozpoznaniu wniosku Ministra Sprawiedliwości uznał za nieważny wyrok b. Wojskowego Sądu Rejonowego z 23 marca 1950 r., skazujący obywatela za czyny z art. 9 Dekretu z 30 października 1944 r. o ochronie Państwa oraz z art. 259 Kodeksu karnego.
Zarazem odmówiono uwzględnienia wniosku ministra co do skazania za czyny opisane w punkcie 1 a i b wyroku (dwukrotne skazanie za przestępstwo z art. 3 pkt b Dekretu o ochronie Państwa) i w punkcie 3 a, b, c i d wyroku (czterokrotne skazanie za przestępstwo z art. 1 § 1 i 3 tzw. małego Kodeksu karnego.)
Odmawiając uwzględnienia wniosku Ministra Sprawiedliwości, Sąd Okręgowy stwierdził, że działalność we wskazanym zakresie nie miała waloru patriotycznego i nie może być uznana za związaną z walką o niepodległy i suwerenny byt niepodległego Państwa Polskiego w rozumieniu art. 1 ust 1 ustawy.
Sąd wskazał, że udział w walkach z oddziałami WP i MO z użyciem broni palnej, których skutkiem było m.in. ciężkie zranienie żołnierza, nie może być uznane za działanie niepodległościowe. Dokonując bowiem tych czynów, obywatel uczestniczył w zamachach na życie i zdrowie ludzkie. Przestępstwa te wymierzone w najwyższe wartości, a dokonywane z użyciem niebezpiecznej broni palnej, nie wydają się zasługiwać na uznanie, że były związane z działalnością niepodległościową w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy.
Podobnie sąd ocenił skazanie za czterokrotne przestępstwa w sprawie używania broni palnej przy ostrzelaniu oddziału WP oraz pozbawienia wolności, rozbrojenia i pobicia funkcjonariuszy MO. Nie może być mowy o równorzędnej walce o niepodległy byt Państwa Polskiego - uznał sąd.
Orzeczenie nie zostało zaskarżone i uprawomocniło się w I instancji.
Zarzuty RPO
Orzeczeniu z 2013 r. Rzecznik zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść postanowienia naruszenie art. 1 ust. 1 ustawy z 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego - w następstwie wyrażenia błędnego poglądu prawnego, że walka zbrojna z siłami Wojska Polskiego, UB czy MO i jej konsekwencje, nie mogą być uznane za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
RPO wnosi o uchylenie wyroku w tym zakresie i zwrot sprawy Sądowi Okręgowemu
Argumentacja RPO
Już wstępna i pobieżna analiza uzasadnienia Sądu Okręgowego świadczy o tym, że nie wziął on pod uwagę realiów historycznych lat powojennych w Polsce oraz założeń i celów ustawy z 1991 r.
Jest rzeczą oczywistą, że w żadnym przepisie i w żadnym miejscu ustawa ta nie nakazywała uznawać za nieważne jedynie tych skazań, które dotyczyły czynów popełnionych w warunkach pokojowych.
Już sam jej tytuł "...skazanych za działalność..." świadczy o różnorodności możliwych form tej działalności, a walka zbrojna z istoty rzeczy należy do jej form podstawowych.
Z historycznego punktu widzenia nie wymaga dodatkowego uzasadniania, że w Polsce po 1945 r. trwała faktyczna wojna domowa o kształt polityczny odbudowywanego po wojnie kraju.
- Bez potrzeby odwoływania się do wcześniejszego orzecznictwa sądowego w tej kwestii można i należy stwierdzić, że te poglądy Sądu Okręgowego stanowią o obrazie art. 1 ust. 1 ustawy lutowej oraz wypaczają i niweczą jej cele – podsumowuje kasację zastępca RPO Stanisław Trociuk.
II.510.571.2019