Po 300 zł za spotkanie znajomych bez powodu, bez dystansu, bez maseczki. Kasacja RPO na korzyść ukaranych
- Panowie Albin i Jacek podczas lockdownu w kwietniu 2020 r. spotkali się w swej małej miejscowości C.
- Przemieszczali się bez uzasadnionej przyczyny. Nie zachowali między sobą 2 m odległości. A jeden z nich był bez maseczki
- Sąd ukarał ich za to po 300 zł grzywny
- Podstawą ukarania były rządowe rozporządzenia, wprowadzane niezgodnie z prawem – wskazuje RPO
To kolejna kasacja Rzecznika Praw Obywatelskich na korzyść ludzi ukaranych w związku z ograniczeniem praw obywatelskich w czasie pandemii na mocy rozporządzeń rządu. Zgodnie z utrwaloną już linią orzeczniczą SN uwzględnił już wiele takich kasacji. Wskazuje, że pandemiczne przepisy wprowadzano z naruszeniem Konstytucji.
Historia sprawy
Panowie Albin i Jacek zostali obwinieni o to, że 19 kwietnia 2020 r. w swej małej miejscowości:
- nie zachowali należytej odległości 2 m od siebie,
- naruszyli przepisy co do przemieszczania się bez uzasadnionej przyczyny
- ponadto pan Jacek nie dostosował się do obowiązku zakrywania ust i nosa.
Według policji naruszyli w ten sposób art. 54 Kodeksu wykroczeń w związku z rozporządzeniami Rady Ministrów ws ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów związku z wystąpieniem stanu epidemii.
W lipcu 2020 r. Sąd Rejonowy w R. wyrokiem nakazowym (czyli bez rozprawy i wysłuchania obwinionych) uznał ich za winnych. Ukarał każdego karą łączną 300 zł grzywny.
Podsądni nie złożyli sprzeciwu od wyroku, który uprawomocnił się.
Zastępca RPO Stanisław Trociuk wniósł do SN o uchylenie orzeczenia i uniewinnienie obwinionych od przypisanych im czynów - wobec niewyczerpania przez nich znamion wykroczeń.
Argumenty RPO
Wyrok zapadł z rażącym naruszeniem prawa. Polegało to naruszeniu prawa materialnego - art. 54 Kodeksu wykroczeń przez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy czyny nie wyczerpywał jego znamion.
Art. 54 k.w. odsyła do innych przepisów, które regulują zasady i sposób zachowania się w miejscach publicznych. Odesłanie art. 54 k.w. obejmuje wyłącznie "przepisy porządkowe". Mają one mieć za zadanie ochronę porządku i spokoju publicznego, to tym samym w polu penalizacji tego przepisu nie mieszczą się regulacje odnoszące się do innych sfer życia, np. do ochrony zdrowia publicznego.
Jest to tzw. przepis blankietowy, który wymaga przywołania przepisów porządkowych wydanych na podstawie ustawy, o których w nim mowa. A rozporządzenie rząd wydał w celu wykonania ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Celem rozporządzenia była więc ochrona zdrowia (art. 68 ust. 1 Konstytucji) i realizacja konstytucyjnego obowiązku zwalczania chorób zakaźnych (art. 68 ust. 4 Konstytucji). Zatem w oczywisty sposób przepisy te nie stanowią przepisów porządkowych w rozumieniu art. 54 k.w.
Rozporządzenie nie zawierało żadnej sankcji za naruszenie tego zakazu. Tymczasem odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary.
Dlatego wykluczone jest pociągnięcie do odpowiedzialności, na podstawie art. 54 k.w., osób, które naruszały m.in. zakaz przemieszczania się na mocy rozporządzenia, jak również nakaz poruszania się przy zachowaniu odległości między pieszymi.
A nakładanie ograniczeń podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela musi odbywać się na podstawie prawidłowo stanowionego prawa, w szczególności zgodnie z podstawowymi zasadami Konstytucji. Wprowadzenie nakazów i zakazów dotyczących podstawowych praw i wolności obywatelskich może nastąpić tylko w przypadku wprowadzenia jednego z trzech stanów nadzwyczajnych, co nie miało miejsca.
O niezgodności § 5 rozporządzenia z normami konstytucyjnymi wypowiadał się Sąd Najwyższy (z 16 marca 2021 r. sygn. akt II K 74/21, II K 64/21, II KK 97/21).
W orzecznictwie sądów administracyjnych wskazuje się m. in. wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (z 12 stycznia 2021 r., sygn. akt VII SA/Wa 1434/20; z 13 stycznia 2021 r., sygn. akt VII SA/Wa 1917/20, VII SA/Wa 1506/20, VII SA/Wa 1635/20; z 14 stycznia 2021 r., sygn. akt VII SA/Wa 1693/20; z 2 lutego 2021 r., sygn. akt VII SA/Wa 1761/20) - że wprowadzany nakaz przemieszczania się w odpowiedniej odległości od siebie narusza konstytucyjną wolność poruszania się po terytorium RP (art. 52 ust. 1 i 3 Konstytucji). Nie istnieje bowiem żadna podstawa rangi ustawy, z której by wynikało, że obywatel ma obowiązek poruszania się w odpowiedniej odległości od innej osoby.
Argumenty o naruszeniu przez sąd art. 54 k.w. w związku z § 18 rozporządzenia znajdują także odzwierciedlenie w wyrokach SN z 11 czerwca 2021 r., sygn. akt II KK 226/21 i 15 czerwca 2021 r., sygn. akt II KK 180/21.
W kwietniu 2020 r. obowiązek noszenia maseczek został wprowadzony w sposób wadliwy: rządowym rozporządzeniem odwołującym się do ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi. Tymczasem ustawa ta pozwalała zobowiązywać do noszenia maseczek ludzi chorych lub podejrzanych o zakażenie - a nie wszystkich.
Od początku pandemii RPO apelował do rządu o taką zmianę ustawy, by dało się prawidłowo wprowadzić obowiązek noszenia maseczek. W końcu, na mocy zmian ustawy „kowidowej” z 28 października 2020 r., Rada Ministrów uzyskała upoważnienie do ustanowienia w rozporządzeniu powszechnego nakazu zakrywania ust i nosa wraz ze sposobem realizacji tego nakazu. A jego nieprzestrzeganie zostało uznane za wykroczenie. Przepisy te weszły w życie 29 listopada 2020 r.
II.510.715.2021