Widzenia bez osoby dozorującej, ale pod nadzorem kamer? Wystąpienie Rzecznika do Służby Więziennej
- Widzenia bez osoby dozorującej dyrektor więzienia przyznaje skazanym jako nagrodę
- W jednym z aresztów w pokoju tych widzeń zamontowano kamery monitoringu, w innym wyjęto zaś drzwi
- W ocenie RPO przeczy to intencji ustawodawcy, który w formie nagrody chciał zapewnić skazanym większą swobodę i szerszy zakres prywatności
- Rzecznik prosi dyrektora generalnego Służby Więziennej o wyeliminowanie tych nieprawidłowości
Rzecznik Praw Obywatelskich badał skargę skazanego, że w jednym z aresztów śledczych w pokoju, w którym odbywają się widzenia bez osoby dozorującej, zamontowane są kamery monitoringu. W innym zakładzie karnym zdjęto natomiast drzwi do takiego pomieszczenia.
Przeprowadzone postępowania wyjaśniające potwierdziły te zarzuty, ale dyrektorzy okręgowi Służby Więziennej nie dopatrzyli się nieprawidłowości. Obecność kamer i zdjęcie drzwi uzasadniali m.in. względami bezpieczeństwa.
Rzecznik zajmował się już sprawą udzielania skazanym nagrodowych widzeń bez dozoru w pomieszczeniach z zainstalowaną kamerą. W wystąpieniu do Ministra Sprawiedliwości w 2012 r. podkreślał, że instalowanie tam kamer jest sprzeczne z intencją ustawodawcy, który wprowadził taką formę nagrody. Widzenie bez dozoru ma gwarantować skazanym i osobom go odwiedzającym większą swobodę i szerszy zakres prywatności. Administracja zakładu karnego powinna więc przyznawać taką nagrodę tylko tym skazanym, którym można zaufać, że nie naruszą porządku i bezpieczeństwa.
W odpowiedzi resort zgodził się z Rzecznikiem i przekazał ówczesnemu dyrektorowi generalnemu SW polecenie uwrażliwienia dyrektorów na konieczność ścisłego respektowania i przestrzegania obowiązujących przepisów.
Rzecznik uznał badaną skargę skazanego za zasadną. Zastępczyni RPO Hanna Machińska zwróciła się do dyrektora generalnego SW o wyeliminowanie nieprawidłowości w sposobie przeprowadzania widzeń bez osoby dozorującej.
IX.517.881.2018
Załączniki:
- Dokument