Spotkanie z Adamem Bodnarem po meczu w Szczytnie. O wolności, demokracji i prawach osób z niepełnosprawnościami
W Szczytnie wieczorem, po meczu Polska-Senegal, na spotkanie z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem przyszło ponad 60 osób. Interesowały ich możliwości działania obywatelskiego w obecnej sytuacji Polski.
To było drugie spotkanie w Szczytnie – na pierwsze, przed miesiącem, zorganizowane rano, przyszła tylko jedna osoba, dlatego Adam Bodnar zdecydował przyjechać tu jeszcze raz.
Rzecznik wyjaśniał zebranym , że istotna kompetencja RPO polegająca na zgłaszaniu spraw do Trybunału Konstytucyjnego jest ograniczona, ponieważ T Trybunał utracił niezależność. RPO stara się kompensować ten brak innymi aktywnościami (zgłaszając uwagi na etapie legislacyjnym czy przystępując po stronie obywateli do ważnych postępowań przed sądami), bo to może doprowadzić do zmian prawa lub zastopować wprowadzenie i stosowanie złych przepisów.
Podporządkowanie politykom niezależnych instytucji, prokuratury, TK, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego, sterowanie mediami publicznymi, rozmontowanie służby cywilnej - to wszystko oznacza rozmontowanie demokratycznego państwa prawa. To musi mieć konsekwencje dla wszystkich. Juz są grupy, których prawa zostały naruszone. Osoby sprawujący funkcje publiczne już się zastanawiają, jakie konsekwencje może mieć fakt korzystania z praw obywatelskich, takich jak podpisania apelu, listu otwartego, pójścia na demonstracje, zalakowanie posta w mediach społecznościowych.
Druga sfera życia to ta, w której jesteśmy pozbawiani praw i pozbawieni środków odwoławczych. To sytuacja 50 tys. osób objętych ustawą represyjną z 16 grudnia 2016 r. i ich rodzin-. Do RPO trafiło już około 2 tysięcy skarg od tej grupy osób, którym ustawa obcięła świadczenia emerytalne i rentowe bez sprawdzenia, co rzeczywiście robiły na etatach uznanych obecnie za etaty peerelowskiego MSW. Naprawdę grozi nam, że ta metoda odpowiedzialności zbiorowej będzie przenoszona na inne grupy zawodowe. (Rzecznik te wnioski analizuje teraz pod kątem wniesienia spraw do sądu. Trzeba pamiętać, że tego typu sprawy można też przestawiać Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka w Strasburgu, choć to droga długa i dla starszych osób trudna).
Także zmiany w sądownictwie będą miały wpływ na stan przestrzegania praw obywatelskich. Po zmianach – jak wyjaśniał RPO – rządzący dysponują dziś aparatem nacisku, mediami, finansami. Prawa opozycji natomiast są ograniczane, nakładane są kary na posłów opozycji. Szykanowanie są osoby demonstruje poglądy niezgodne z poglądami rządzących. Władze wspierają finansowo działania osób, organizacji i inicjatywy przychylnych rządowi.
Z kolei zmiany w Sądzie Najwyższym oznaczają utworzenie nowej izby kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych, która będzie też orzekać o ważności wyborów.
Powstanie tej izby to najważniejsze zmiany, najgroźniejsze zmiany, które zagrażają wolnym wyborom. Ale trzeba też pamiętać, że w ciągu najbliższych miesięcy odejdzie z Sądu Najważniejszego prezes i 40% składu, bo osiągną oni nowy, obniżony wstecznie wiek emerytalny. Za tymi zmianami stoją losy konkretnych osób, przykładem jest osobą sędziego Zabłockiego. Zastąpią ich nowi sędziowie, powołani teraz - - ma ich być 120.
W ciągu najbliższych dni będziemy znać stanowisko Komisji Europejskiej i jej ewentualne działania – dodał Adam Bodnar. - Sądy trzeba reformować – podkreślił jednak. - Stałe pokazuję, co trzeba w nich zmienić, by działały wydajniej. Niestety, resort sprawiedliwości na to nie reaguje.
Rozmawialiśmy też o nadużywaniu prawa do legitymowania przez policję osób zadających niewygodne pytania na spotkaniach z politykami partii rządzących.
RPO: blokowanie pytań źle świadczy o tych, którzy organizują spotkania. Może bierze się to z niepewności, co odpowiedzieć? Policja absolutnie nie może legitymować uczestników spotkań. To jest nadużywanie prawa. RPO wystąpił w tej sprawie pismo do policji.
Jaki będzie miało skutek?
RPO: - Wychodzę z założenia, że każde wystąpienie zostawia ślad, każe się zastanowić i wymusza odpowiedź – powiedział Adam Bodnar.
Na spotkanie był obywatel zatrzymany za skandowanie hasła „Lech Wałęsa” oraz „Równość! Wolność! Demokracja!”
Sprawy osób z niepełnosprawnościami
Niesłysząca pani, która na co dzień pomaga głuchym, mówiła o całej gamie zjawisk dyskryminujących osoby z niepełno sprawnościami: to m.in. brak tłumaczy w instytucjach publicznych, ograniczenia w dostępie do pracy.
- Z braku wiedzy o możliwościach osób głuchych i często lekarze nie dopuszczają ludzi głuchych do pracy. A przecież maszyny można przystosować do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, np. maszyna w ruchu może być oznaczona sygnałami świetlnymi!
Biuro RPO (Centrum Projektów Społecznych) przy współpracy z Komisją Ekspertów ds. Osób Głuchych) w najbliższych tygodniach przygotuje warsztaty dla osób głuchych jak napisać wniosek lub skargę do RPO.
Rozmawiamy na tym spotkaniu także o tym, jak ludzie na wózkach nie są obsługiwani przez sprzedawców czy niewidome z psami przewodnikami nie są wpuszczane do instytucji czy komunikacji społecznej.
W grupie osób z niepełnosprawnościami dodatkowo są też osoby z doświadczeniem choroby czy też kryzysu psychicznego, co tym bardziej je wyklucza z rynku pracy.
Co jest ważniejsze - edukacja i empatia, czy powoływanie się na przepisy i skargi do RPO. - Protest w Sejmie uprzytomnił nam, jak ważne i trudne są problemy osób z niepełnosprawnościami. Czekamy teraz na propozycje zmian w orzekaniu o niepełnosprawności, zapowiadanych na koniec czerwca.
Mowa jest też o przedsiębiorstwach społecznych dających szansę na aktywne życie osobom, którym trudno znaleźć pracę. Podawaliśmy przykłady ze spotkań regionalnych RPO: Pensjonat „U Pana Cogito” w Krakowie i Gospodę Jaskółeczka w Radomiu.
Załączniki:
- Dokument