Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Pytanie prawne w sprawie frankowej. Stanowisko RPO dla SN

Data:
  • Dopuszczenie dalej idących roszczeń przedsiębiorcy, który stosował niedozwolone klauzule umowne, czyli żądania zwaloryzowanej kwoty wypłaconego kredytu, czy wynagrodzenia za okres korzystania z kapitału na mocy umowy uznanej ostatecznie za nieważną z powodu klauzul abuzywnych, godziłoby w istotę ochrony konsumenta na tle dyrektywy 93/13
  • Jej celem jest bowiem, aby konsument znalazł się w takiej sytuacji faktycznej i prawnej, w jakiej byłby w braku nieuczciwego warunku w umowie, a eliminacja klauzuli musi mieć skutek zniechęcający dla przedsiębiorcy 
  • Miarodajne znaczenie ma tu wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 czerwca 2023 r. (C-520/21), w którym TSUE po raz pierwszy wypowiedział się wprost co do rozliczeń między stronami po unieważnieniu umowy kredytu
  • Takie są m.in. argumenty Rzecznika Praw Obywatelskich dla Sądu Najwyższego

W związku z przedstawieniem do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Izby Cywilnej SN zagadnieniem prawnym (sygn. akt III CZP 59/22), RPO Marcin Wiącek wnosi o podjęcie uchwały:

„W przypadku uznania za nieważną umowy kredytu udzielonego w walucie polskiej, indeksowanego do waluty obcej, spłaconego przez kredytobiorców, kwotę ewentualnego wzbogacenia kredytodawcy należy wyliczyć, uwzględniając wyłącznie nominalną wysokość rat kredytu”.

Stan faktyczny

Zagadnienie prawne wyłoniło się na kanwie postępowania - którego uczestnikiem jest RPO - zainicjowanego skargą kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego z 2018 r., 

Powodowie pozwali w 2014 r. Bank o zwrot ok. 100 tys. zł – kwotę nadpłaconych tytułem spłaty dwóch kredytów hipotecznych indeksowanych kursem franka szwajcarskiego. Wskazali, że nadpłacili kwoty, bo bank zastosował w umowie zapisy niedozwolone. Powołali się na fakt, że zapisy takie jak w ich umowach znajdują się w rejestrze klauzul niedozwolonych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (nr wpisu: 3178 i 3179).

Sąd Okręgowy w 2015 r. oddalił powództwo. Wskazał, że choć jedna z klauzul dotycząca mechanizmu indeksacji jest tożsama z postanowieniami uznanymi za niedozwolone (nr 3178), to stwierdzenie to :nie przesądza o bezskuteczności tychże postanowień”. Zdaniem sądu indywidualne stwierdzenie abuzywności danej klauzuli wymaga każdorazowej oceny, czy spełniono z art. 3851 § 1 Kodeksu cywilnego, w tym brak indywidualnego uzgodnienia mechanizmu indeksacji.

W ocenie sądu kwestionowana klauzula może być uznana – w ich indywidualnym przypadku – za abuzywną jedynie w części: w zakresie, w jakim odsyła do Tabeli Kursów Walut Obcych, pozwalając tym samym bankowi na jednostronne regulowanie wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF bez jakichkolwiek wytycznych, ram czy ograniczeń.

Sąd nie uznał abuzywności innej części klauzuli, która odnosiła się do obowiązku powodów spłaty kwoty kredytu przy zastosowaniu indeksacji. To postanowienie sąd uznał za uzgodnione z powodami.

Zaskarżyli oni ten wyrok. Na tym etapie do sprawy przyłączył się RPO.

Sąd Apelacyjny w 2018 r. zmienił wyrok tyko częściowo. Zasądził od banku dla powodów ponad 11 tys. zł  z odsetkami - w pozostałej części apelację oddalił. Nie podzielił stanowiska powodów, że nieskuteczność postanowień dotyczących odesłań w zakresie rat spłaty kredytu do kursów obowiązujących w banku, tj. abuzywności dwóch postanowień umów kredytowych, skutkuje przyjęciem, że kredyty są od początku kredytami złotowymi z klauzulami waloryzacyjnymi, oprocentowanymi według stawki LIBOR.

Uwzględniając częściową abuzywność klauzul walutowych, SA uznał za zasadne żądanie zapłaty kwoty ponad 11 tys. zł różnicy między ratami kapitałowo-odsetkowymi, pobranymi od powodów a ratami kapitałowo-odsetkowymi, wyliczonymi z uwzględnieniem średniego kursu NBP za okres od uruchomienia każdego z kredytów.

W skardze kasacyjnej powodowie wnieśli o uwzględnienie powództwa w całości. RPO wniósł o jej uwzględnienie.

Stanowisko RPO

SN nie przesądził wyraźnie o tym, że stronom nie przysługują dalsze roszczenia poza roszczeniem o zwrot tego, co sobie wzajemnie świadczyły. Wyrazem tych wątpliwości jest przedstawienie pełnemu składowi Izby Cywilnej SN pytania: „Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę?" (sygn. akt III CZP 25/22).

W prawie polskim brak jest przepisów, z których jednoznacznie wynikałoby, że w razie spełnienia świadczenia pieniężnego na podstawie nieważnej umowy można domagać się zapłaty z tytułu bezumownego korzystania z tego świadczenia pieniężnego.

Związanie sądu krajowego prawem UE i orzecznictwem TSUE 

Jakkolwiek kwestia rozliczeń pomiędzy stronami podlega regulacji na płaszczyźnie prawa krajowego, to sposób, w jaki strony dokonują rozliczeń, zgodnie z prawem krajowym nie powinien wpłynąć negatywnie na skuteczność ochrony przyznanej konsumentowi na tle dyrektywy 93/13. Celem, którego oczekuje od państw członkowskich dyrektywa 93/13, jest z jednej strony przywrócenie równowagi między stronami poprzez usunięcie nieuczciwego postanowienia z umowy, a z drugiej strony - długoterminowo - eliminacja stosowania nieuczciwych postanowień przez przedsiębiorców. 

Sąd krajowy, dokonawszy badania abuzywności postanowienia jest zobowiązany zniwelować brak równowagi między konsumentem a przedsiębiorcą, o ile sąd ów posiada niezbędne ku temu informacje dotyczące stanu prawnego i faktycznego. Celem art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem TSUE, nie jest jednak unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi (wyrok z 3 października 2019 r., Dziubak, C-260/18, pkt 39).

Jednocześnie, zgodnie z motywem 24 Dyrektywy 93/13, sądy państw członkowskich muszą mieć do dyspozycji stosowne i skuteczne środki zapobiegające stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Sankcja z prawa unijnego ma więc spełniać funkcję prewencji ogólnej - zniechęcać przedsiębiorców do tworzenia umów zawierających postanowienia abuzywne. TSUE sprzeciwia się możliwości podejmowania przez sądy krajowe działań, które mogłyby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 Dyrektywy 93/13, poprzez wyeliminowanie zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców.

Związanie sądów interpretacją TSUE dotyczy nie tylko sądu, który zadał pytanie prejudycjalne. Takie orzeczenia wykładnicze TSUE mają tzw. względną moc wiążącą poza sprawą, w ramach której zadano pytania. To TSUE jest uprawniony do ostatecznej wykładni przepisów dyrektyw europejskich, a państwa członkowskie ponoszą odpowiedzialność za niezapewnienie w ramach swojego systemu prawa ochrony konsumenckiej skuteczności, która jest określana w orzecznictwie TSUE.

Skutki związane ze stwierdzeniem nieuczciwego charakteru postanowienia

Orzecznictwo TSUE dostarcza precyzyjnych wytycznych mechanizmu, jaki kształtuje dyrektywa 93/13 co do skutków stwierdzenia abuzywności postanowienia. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, unieważnienie umowy wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności. Takie ukształtowanie skutków prawnych unieważnienia umowy, zdaniem TSUE, może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizować raczej konsumenta niż kredytodawcę, który "nie zostanie przez to zniechęcony do wprowadzania takich  warunków w proponowanych przez siebie umowach".

Jak jednak TSUE wskazał również w sprawie C-260/18 Dziubak, system ochrony przed stosowaniem nieuczciwych warunków umowy przez przedsiębiorców, który dyrektywa 93/13 wprowadziła na korzyść konsumentów, nie jest obowiązkowy. Nawet więc w sytuacji, kiedy sąd uważa, że skutki powołania się na nieuczciwy charakter postanowienia są niekorzystne dla konsumenta, decydujące znaczenie ma wola konsumenta. Z orzeczenia C- 260/18 Dziubak wynika więc jasno, że konsument musi a fortiori mieć prawo do sprzeciwienia się objęcia ochroną, w ramach systemu ochrony przed nieuczciwymi postanowieniami umowy, przed szkodliwymi skutkami spowodowanymi unieważnieniem umowy jako całości, jeżeli nie chce powoływać się na tę ochronę. 

Dopiero jeśli sąd ustali, biorąc pod uwagę stanowisko konsumenta, że na skutek unieważnienia umowy mogą wystąpić skutki rażąco niekorzystne dla konsumenta, jest zobowiązany rozważyć możliwość uzupełnienia luk w umowie. Wyrok w sprawie C-260/18 Dziubak podsumowuje dotychczasowe orzecznictwo TSUE, dotyczące możliwości, jakie posiada sąd krajowy w zakresie uzupełniania umowy. Jest więc ono dopuszczalne jako wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko, gdy może ona dalej obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień.

Jeśli chodzi o możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie na skutek eliminacji nieuczciwych postanowień, Rzecznik uważa, że w prawie polskim nie istnieją przepisy, które spełniałyby kryteria określone przez TSUE m.in. w sprawie C-260/18 Dziubak.

Należy jednocześnie pamiętać, że klauzula abuzywna po zakończonym procesie sądowej kontroli może pozostać w umowie tylko, gdy konsument udzieli świadomej zgody na jej pozostawienie. Tymczasem w tej sprawie powodowie takiej zgody nie wyrazili.

Podsumowując, prawo polskie nie zawiera obecnie jakichkolwiek norm, które spełniałyby wytyczne sformułowane przez TSUE w odniesieniu do przepisów krajowych, jakie można wykorzystać do uzupełnienia umowy. Ponadto, zdaniem Rzecznika, klauzula, która przewiduje przeliczenie franków po średnim kursie NBP i obciążenie konsumenta całym ryzykiem kursowym, w świetle praktyk przy zawieraniu umów kredytu obciążonych ryzykiem walutowym w Polsce i orzecznictwa TSUE, powinna zostać uznana za abuzywną. 

Utrzymanie takiej klauzuli w umowie jest więc możliwe tylko o ile konsument udzieli świadomej zgody na jej pozostawienie. W ocenie powodów umowa kredytu zawiera nieuczciwe postanowienia powodujące jej nieważność. Również z tego powodu uzupełnienie umowy przepisem nakazującym przeliczanie na podstawie średniego kursu NBP jest niedopuszczalne.

Kwestia roszczeń stron, wynikających ze stosunku prawnego powstałego wskutek unieważnienia umowy

W ocenie Rzecznika w tej sprawie bezsporne jest, że klauzule indeksacyjne ustalające mechanizm przeliczeniowy zawarte w § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umów kredytu mają charakter abuzywny i z mocy samego prawa dotknięte są bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy, chyba że ten następczo udzieli świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci skuteczność z mocą wsteczną. 

Postanowienie abuzywne może więc pozostać wiążące dla konsumenta tylko, o ile poinformowany przez sąd o konsekwencjach konsument stwierdzi, że nie chce powoływać się na abuzywny charakter postanowienia. Próba pozostawienia klauzuli w umowie, podejmowana przez sąd wbrew stanowisku - a tym samym wbrew - interesowi konsumenta, nie może zostać uznana za wykładnię na korzyść konsumenta.

Miarodajne znaczenie dla niniejszej sprawy ma wyrok TSUE z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21, w którym TSUE po raz pierwszy wypowiedział się wprost w kwestii rozliczeń między stronami po unieważnieniu umowy kredytu.

Stanął na stanowisku, że w sytuacji uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu nieuczciwych warunków, dyrektywa 93/13 nie stoi na przeszkodzie wykładni prawa krajowego, zgodnie z którą konsument ma prawo żądać od instytucji kredytowej rekompensaty wykraczającej poza zwrot miesięcznych rat i kosztów zapłaconych z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty, pod warunkiem poszanowania celów dyrektywy 93/13 i zasady proporcjonalności.

Jednocześnie Trybunał uznał za sprzeczne z prawem unijnym przyznanie przedsiębiorcy uprawnienia do dochodzenia od konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty. W ocenie Trybunału przyznanie bankom takiego uprawnienia, a tym samym wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez konsumenta, przyczyniałoby się do wyeliminowania odstraszającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez uznanie tej umowy za nieważną.

Stanowisko to zostało potwierdzone przez TSUE w wyroku z 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22. 

Rzecznik stoi na stanowisku, że dopuszczenie dalej idących roszczeń przedsiębiorcy, który stosował niedozwolone klauzule umowne, tj. oprócz zwrotu kwoty kredytu, dopuszczenie żądania m.in. zwaloryzowanej kwoty wypłaconego kapitału kredytu, czy też wynagrodzenia za okres korzystania z kapitału banku na mocy umowy uznanej ostatecznie za nieważną ze względu na zwarte w niej klauzule abuzywne, godziłoby w istotę ochrony konsumenta na tle dyrektywy 93/13.

Prawo krajowe nie może dowolnie kształtować sytuacji konsumenta, a sądy krajowe zobowiązane są do jego prounijnej wykładni. Stosowanie prawa krajowego powinno realizować cele dyrektywy 93/13, spełniając wymogi zasady skuteczności i równoważności, które ograniczają autonomię regulacyjną państwa. Celem dyrektywy 93/13 jest to, by konsument znalazł się w takiej sytuacji faktycznej i prawnej, w jakiej by był w braku nieuczciwego warunku w umowie, a eliminacja klauzuli musi mieć skutek zniechęcający dla przedsiębiorcy. Innymi słowy, poziom ochrony osiągnięty po stwierdzeniu abuzywności postanowienia umownego i wyciągnięciu z tego skutków w postaci unieważnienia umowy nie może zostać zaprzepaszczony na etapie rozliczania świadczeń stron.

V.510.211.2017

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski