Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO przed komisją senacką: zmiany w polskich sądach dotyczą Europy, bo polskie sądy są jednocześnie sądami unijnymi. Stosują prawo europejskie

Data:

Zapis wystąpienia rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara przed senacką Komisją Praw Człowieka, Praworządności i Petycji 20 lipca o godz. 22:40.  Kiedy komisja obradowała, za oknem trwało zgromadzenie publiczne przeciwników zmian.

Adam Bodnar: Dziękuję za umożliwienie mi zabrania głosu. Chciałbym podkreślić, że Komisja… [okrzyki zza okna i oklaski]

Chciałbym podkreślić, że prace Komisji zawsze charakteryzowały się pogłębioną dyskusją. Mam wieloletnie wspomnienia współpracy z Komisją, kiedy najpoważniejsze problemy z zakresu praw człowieka i ustrojowe były przedmiotem głębokiego namysłu i refleksji, troski o ochronę praw i wolności obywatelskich.

To, co w przypadku ustawy o Sądzie Najwyższym jest niepokojące, to tryb legislacyjny – tak naprawdę mogliśmy się zapoznać z pierwotnymi projektem ustawy w zeszłą środę o godz. 23. Mam wrażenie, że większość z nas, niezależnie od tego, czy przygotowywaliśmy do projektu uwagi i opinie, i czy uczestniczyliśmy w jakikolwiek sposób w procesie legislacyjnym, w każdej godzinie i minucie dowiaduje się o nowych rzeczach, które są w ustawie i które budzą niepokój.

Wydaje się, że dzisiejsze sprawozdanie pani głównej legislator pokazało nam rzeczy,  z których nie zdawaliśmy sobie sprawy, a które w tej ustawie mogą być błędne.

W czasie wczorajszego posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka bardzo symboliczne było to, że wypowiedział się przedstawiciel OBWE. Sąd Najwyższy zwrócił się…

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: W tych warunkach nie mogę kontynuować. Przerwę na chwilę….

[dyskusja na sali, czy nie zamknąć okna, z za których słychać zgromadzonych obywateli]

Adam Bodnar: Jako rzecznikowi praw obywatelskich trudno mi protestować, kiedy obywatele korzystają z wolności zgromadzeń …

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: Jeśli chodzi o OBWE, to jej przedstawiciel wczoraj wskazał, że przygotowanie opinii na prośbę SN zajęłoby od 4 do 6 tygodni. To były słowa, które wskazywały, jak ważna jest rozwaga i zastanowienie się nad wszystkimi zagadnieniami ustrojowymi. Że kiedy przeprowadza się tego typu zmiany, one trwają wiele miesięcy, a nie kilka dni. Trwają w taki sposób, aby doprowadzić do osiągnięcia możliwie dobrego rezultatu.

[zgromadzeni pod budynkiem skandują hasła]

Adam Bodnar: Dla RPO niezwykle istotne jest to, że wiele instytucji przedstawiło niezwykle krytyczne opinie do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym:  Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Europejskie Stowarzyszenie Sieci Sądowniczych, Europejskie Stowarzyszenie Adwokatury…

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: Problem polega na tym, że jeśli dokonujemy zmian w zakresie funkcjonowania sądów, zmian które mają skutki kadrowe, to zmiany te nie mogą się odbywać w taki sposób, że powstaje wątpliwość w zakresie prawa do rzetelnego procesu. Do tego, czy będziemy mieli do czynienia z sądem, który jest niezależny od innych władz, sędzią, który jest niezawisły, czy też będą różnego rodzaju sytuacje podporządkowania sędziów władzy politycznej.

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: Niestety, zarówno ustawa o Sądzie Najwyższym, jak i dwie pozostałe ustawy – o KRS oraz o sądach powszechnych – zmierzają w stronę wymiany kadrowej oraz politycznego podporządkowania sądów.

Odnosząc się już do samej ustawy o Sądzie Najwyższym, chciałbym zwrócić uwagę na kilka najważniejszych kwestii. Mam dwie przygotowane opinie…

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: Najważniejsza uwaga: Nie może być tak w państwie demokratycznym, że pozorna reforma Sądu Najwyższego, nie reforma ustroju sądów, prowadzi do wymiany czy pozbawienia stanowisk urzędujących sędziów Sądu Najwyższego.

To jest istota tej ustawy.

Wykorzystuje się przepis art. 180 ust 5 konstytucji do tego, żeby uzasadnić, że konieczna jest reorganizacja Sądu Najwyższego, a w konsekwencji - jest możliwość złamania reguł konstytucyjnych wynikających z całego artykułu 180 konstytucji, który - tak jak wskazywała pani główna legislator - trzeba czytać w całości.(…)

To Minister Sprawiedliwości otrzymuje rolę inicjatywną i uruchamia cały proces. Wskazuje, które osoby pozostaną w Sądzie Najwyższym. To jest jawnie sprzeczne z Konstytucją, z art. 180.

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: Jeżeli mówimy o ustroju sądów, to nie możemy przez to ujmować zmiany wewnętrznej organizacji Sądu najwyższego. To są dwie różne kwestie. Nie zmieniamy całej struktury sądów tylko organizację Sądu Najwyższego

[okrzyki zza okna „Konstytucja”]

Adam Bodnar:  To budzi wątpliwości, czy minister sprawiedliwości może wykonywać te kompetencje i czy to się mieści w działach administracji sądowej zgodnie z art. 149 Konstytucji – moim zdaniem to uprawnienie idzie zbyt daleko.

Druga uwaga odnosi się do art. 92 ustawy, który  pozwala, by sędziów oddelegować do Sądu Najwyższego. Czyli z jednej strony przenosi się wszystkich sędziów SN w stan spoczynku, a z drugiej – obsadza się zwolnione w ten sposób stanowiska sędziowskie sędziami delegowanymi. I znowu uprawnienia ministra sprawiedliwości w tym zakresie są daleko idące.

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: To, na co nie mogę się zgodzić, i przeciwko czemu będę protestować zawsze, tak jak w przypadku pracowników Krajowej Rady Sądownictwa, to jest kwestia zwolnienia wszystkich pracowników Sądu Najwyższego. Że art. 90 ustawy powoduje, że wygasza się stosunki pracy i wprowadza nowe. Wprowadza się też rozwiązania zupełnie paradoksalne, że to Minister Sprawiedliwości będzie decydował, czy ktoś może być zatrudniony na uczelni – poza Sądem Najwyższym. To tak jakby marszałek Sejmu decydował o tym, czy pracownicy Biura RPO mogą być zatrudnieni na uczelni.

To są rozwiązania sprzeczne z art. 60 konstytucji  - bo jak możemy mówić o równym dostępie do służby publicznej, jeżeli zwalnia się wszystkich pracowników a później, na podstawie nie wiadomo jakich kryteriów zatrudnia się na nowo tych, którzy w pewnym sensie dają „zaufanie”.

[okrzyki zza okna „Będziesz siedział”]

Adam Bodnar: Szanowny Panie Przewodniczący, nie chciałbym, by te słowa z tyłu zostały odebrane pod moim adresem….

Przewodniczący: To nie jest komfortowa sytuacja, ale pan senator i pani senator otworzyli okno, ja na to nic nie poradzę. To nieprzemyślana sytuacja.

Adam Bodnar: Jeszcze dwie uwagi, które odnoszą się do poprawek „prezydenckich”. Ja rozumiem je tak: są wątpliwości konstytucyjne,  czy parlament może wybierać sędziów-członków KRS, a Pan Prezydent zaproponował, by podnieść większość głosów do 3/5. Jak rozumiem, z nadzieją, że w taki sposób odnowiona KRS doprowadzi do powołania nowego Sądu Najwyższego.  Z naszej analizy przepisów przejściowych wynika jednak, że tak się nie stanie. Tę decyzję [o wyborze sędziów nowego SN] podejmie Zgromadzenie Polityczne [bo sędziów do „zgromadzenia sędziowskiego” Sejm nie zdąży wybrać w czasie wskazanym przez  przepisy przejściowe].

[okrzyki zza okna]

Adam Bodnar: Opinia nasza zawiera także analizę, że jest to materia wchodząca w zakres prawa europejskiego.

My się nie zgadzamy z tym, co zostało opinią Biura Analiz Sejmowych, że to nie jest kwestia z zakresu prawa europejskiego. Absolutnie jest.

Każdy sąd naszego państwa jest jednocześnie sądem unijnym, musi interpretować i stosować prawo europejskie i w konsekwencji wszelkie rozwiązania ustrojowe, które mogą mieć skutek dla niezawisłości  sędziów oraz dla niezależności sądów. Mają znaczenie z punktu widzenia  prawa europejskiego.

Ważne linki:

Załączniki:

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk