60 tys. zł kary sanepidu za kilka naruszeń kwarantanny. Interwencja prawna RPO
- Obywatel został dwa razy ukarany administracyjną karą pieniężną - po 30 tys. zł każda - za kilkukrotne naruszenie obowiązku kwarantanny
- Tymczasem prawo zakazuje karania dwa razy za ten sam czyn
- Skoro był jeden obowiązek kwarantanny, to możliwa jest tylko jedna kara za jego złamanie – nie ma znaczenia, ile razy ktoś opuścił miejsce odosobnienia
- Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi, by Główny Inspektor Sanitarny stwierdził nieważność jednej z kar
Na podstawie policyjnych notatek stwierdzono, że obywatel kilkakrotnie opuszczał miejsce odosobnienia.
Sanepid wydał w tej sprawie dwie decyzje o administracyjnej karze pieniężnej - po 30 tys. zł każda. Pierwsza dotyczyła nieobecności w domu 8, 9, 10, 12 i 14 czerwca 2020 r., a druga – 16 czerwca. Decyzjom nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
RPO przyłączał się do postępowania administracyjnego w tej sprawie. Złożył sprzeciw od drugiej decyzji sanepidu do Głównego Inspektora Sanitarnego. Wniósł o stwierdzenie jej nieważności oraz wstrzymania wykonalności.
Argumentacja RPO
Ukaranie dwoma decyzjami o karze stanowi naruszenie - będącej fundamentem wolności i praw - zasady demokratycznego państwa prawnego z art. 2 Konstytucji, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Wyrazem tej zasady jest m.in. niedopuszczalność ponownego karania za ten sam czyn.
Wydanie kolejnej decyzji musi prowadzić do stwierdzenia jej nieważności – na podstawie art. 156 §1 pkt 3 Kodeksu postępowania karnego. Głosi on, że "organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która: (…) dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną".
W przypadku lekceważenia obowiązku kwarantanny można mówić tylko o jednym delikcie administracyjnym - niezależnie od tego, czy dana osoba opuściła miejsce odosobnienia raz, czy wiele razy bądź też nawet nie przebywała w tym miejscu przez cały okres kwarantanny. Innymi słowy: jeden obowiązek kwarantanny to jeden możliwy delikt i jedna kara.
Nie zmienia tego ewentualne późniejsze, kolejne samowolne opuszczenie miejsca odosobnienia po pierwszej karze. Jeżeli bowiem ukarany znowu dopuści się naruszenia obowiązku tej samej, wciąż trwającej kwarantanny, nałożenie kolejnej kary nie jest prawnie dopuszczalne.
To, ile razy stwierdzono samowolne opuszczenie miejsca odosobnienia, nie może mieć bezpośredniego przełożenia na liczbę kar. Przeciwny wniosek prowadziłby do nieakceptowalnej sytuacji, gdy np. trzykrotne przyłapanie kogoś jednego dnia poza miejscem odosobnienia wymuszałoby wydanie trzech decyzji o karach, a przyłapanie jeden raz, w ostatnim dniu kwarantanny w sytuacji lekceważenia jej przez zobowiązanego przez cały wyznaczony okres – tylko jednej decyzji o karze.
Zarazem nie oznacza to, że w sytuacji notorycznych naruszeń kwarantanny organy państwa są bezradne. Ustawodawca przewidział bowiem możliwość zastosowania przymusu bezpośredniego wobec osoby, która nie poddaje się temu obowiązkowi.
Ponadto powstaje wątpliwość, dlaczego jedną decyzją sanepid objął aż pięć absencji w domu, a drugą - tylko jedną. Konsekwentnie należałoby przecież wydać sześć osobnych decyzji za każdą nieobecność. Inspekcja sanitarna nie podała zaś podstaw tego rozróżnienia. Druga z tych decyzji jest zatem dotknięta wadą nieważności.
Kardynalne dla procedury administracyjnej zasady - czynnego udziału strony w postępowaniu oraz zasada prawdy obiektywnej - zostały przez organy Inspekcji Sanitarnej naruszone. Świadczy o tym już fakt, że pierwszą z decyzji dzieli zaledwie dzień od ostatniego dnia naruszenia kwarantanny, a drugą – dwa. Obie decyzje dzieli zaś zaledwie 3 dni. A w dokumentacji sprawy nie ma zawiadomień do strony o toczącym się postępowaniu.
- Wydaje się więc, że gdyby organy Inspekcji Sanitarnej działały w sprawie zgodnie z zasadami procedury administracyjnej, problem rozstrzygnięcia sprawy inną decyzją ostateczną w ogóle by nie zaistniał. Skoro jednak problem ten się pojawił, to zgodnie z zasadą praworządności wyrażoną w art. 6 k.p.a., organy administracji publicznej obowiązane są do jego rozwiązania – konkluduje Marcin Wiącek.
V.565.243.2021