Zatrzymanie związkowców Inicjatywy Pracowniczej – nielegalne. Rzecznik wnosi o dyscyplinarki dla policjantów
- Sąd uznał za nielegalne, niezasadne i nieprawidłowe zatrzymanie działaczy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, którzy w październiku 2020 r. jechali do Warszawy na protest w sprawie aborcji
- Według sądu nie było żadnych przesłanek do ich zatrzymania – policja twierdziła, że w ogóle nie doszło do zatrzymania w myśl przepisów
- Prawo nakazuje policjantom działanie w granicach prawa i na jego podstawie oraz respektowanie godności ludzkiej i przestrzeganie praw człowieka
- Dlatego wobec policjantów z tej sprawy istnieją ustawowe podstawy do pociągnięcia ich do odpowiedzialności dyscyplinarnej
Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi o to do komendanta stołecznego policji nadinsp. Pawła Dzierżaka.
Zatrzymanie i działania RPO
RPO z własnej inicjatywy podjął działania w sprawie zatrzymania pięciorga działaczy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, którzy 30 października 2020 r. jechali z Poznania do Warszawy, by wziąć udział w protestach przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego przez Trybunał Konstytucyjny.
Wobec działaczy OZZIP policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego – siły fizycznej i kajdanek założonych z tyłu. Nie przekazano, jaka jest podstawa czynności ani informacji o przysługujących im uprawnieniach.
Po przewiezieniu do Komendy Powiatowej Policji w P. wszyscy zostali przeszukani i zbadani na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. Po około trzech godzinach zostali zwolnieni, nie otrzymawszy protokołów zatrzymania ani wyjaśnień dotyczących podstaw faktycznych i prawnych czynności.
RPO wskazywał, że doszło do ingerencji funkcjonariuszy w jedno z konstytucyjnych praw - do wolności osobistej. Wymaga wnikliwego zbadania, czy czynności policjantów stanowiły pozbawienie wolności, o którym mowa w art. 41 Konstytucji. Konsekwencją może być naruszanie praw i wolności obywatelskich.
Odpowiedź KSP dla Rzecznika ograniczyła się do opisu stanu faktycznego i podstaw czynności funkcjonariuszy. Według KSP osoby te „nie były zatrzymane”.
- Twierdzenie, że osoby, wobec których podjęto interwencję, nie były zatrzymane, w sposób oczywisty nie odpowiada faktom – wskazał RPO Komendantowi Stołecznemu Policji. Jako zatrzymanie określa się bowiem formę przymusu polegającą na krótkotrwałym pozbawieniu wolności danej osoby. Rzecznik pytał też, do jakich poleceń policji nie stosowały się osoby, wobec których użyto środków przymusu bezpośredniego
Ocena sądu
26 stycznia 2021 r. Sąd Rejonowy w P. rozpoznał zażalenie na to zatrzymanie. Orzekł prawomocnie, że czynności polegające na zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego, a następnie pozbawieniu wolności poprzez przewiezienie do komendy - gdzie pozostawali przez kilka godzin nie mogąc samodzielnie, zgodnie ze swoją wolą decydować o miejscu swojego pobytu - stanowiły w istocie zatrzymanie. Zatrzymanie to sąd uznał za nielegalne, niezasadne i nieprawidłowe.
W uzasadnieniu sąd wskazał na wiele nieprawidłowości, jakich dopuścili się funkcjonariusze. Nie ma bowiem żadnych przesłanek, by istniało uzasadnione przypuszczenie, że osoby te popełniły przestępstwo, a jednocześnie zachodziła obawa ich ucieczki lub ukrycia się albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też aby nie można było ustalić tożsamości zatrzymanych albo istniały przesłanki do przeprowadzenia przeciwko nim postępowania w trybie przyspieszonym lub też aby zatrzymane osoby stwarzały oczywiste i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego lub mienia.
Ponadto sąd wskazał m.in. na: niesporządzenie protokołu zatrzymania, niepoinformowanie zatrzymanych o przyczynach zatrzymania i o przysługujących im prawach.
Jak podkreśla RPO, stwierdzenie przez sąd nielegalności, niezasadności i nieprawidłowości zatrzymania oraz skala nieprawidłowości czynności policjantów, uzasadnia dokonanie oceny postępowania funkcjonariuszy z punktu widzenia naruszenia zasad dyscypliny służbowej.
Zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej
Policjant odpowiada dyscyplinarnie za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub nieprzestrzeganie zasad etyki zawodowej. Z art. 132 ust. 3 pkt 4 ustawy o Policji wynika natomiast, że naruszenie dyscypliny służbowej polega na przekroczeniu uprawnień określonych w przepisach prawa. A to stwierdził już Sąd Rejonowy.
Orzeczenie to oznacza, że doszło do naruszenia wolności osobistej osób zatrzymanych określonej w art. 41 ust. 1 Konstytucji RP, zaś interweniujący policjanci naruszyli fundamentalną w demokratycznym państwie prawa zasadę wyrażoną w art. 7 Konstytucji, zgodnie z którą organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
Zgodnie z ustawą o Policji policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka. A funkcjonariusz ślubuje służyć wiernie Narodowi i chronić ustanowiony Konstytucją porządek prawny, który obejmuje również sferę konstytucyjnych wolności przysługujących jednostce. Niedopełnienie tego obowiązku wynikającego ze złożonego ślubowania stanowi także naruszenie dyscypliny służbowej.
W sprawie tej zachodzą więc ustawowe podstawy uzasadniające pociągnięcie funkcjonariuszy doo odpowiedzialności za popełnione przewinienia dyscyplinarne.
Rzecznik wnosi zatem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariuszy z tej sprawy.
II.519.1590.2020
Załączniki:
- Dokument