Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Wyrok z PRL za działalność Świadków Jehowy uchylony po kasacji Rzecznika  

Data:
  • Sąd PRL skazał kobietę za drukowanie „nielegalnej literatury” związku wyznaniowego Świadkowie Jehowy
  • Tymczasem była to realizacja konstytucyjnego prawa do wykonywania praktyk religijnych
  • Nie wyczerpywało to zatem znamion przestępstwa, a skazanie miało formę politycznej represji
  • AKTUALIZACJA: 22 lutego 2023 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt KK 605/22) uniewinnił kobietę po kasacji RPO

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył do Sądu Najwyższego kasację na korzyść skazanej. SN od dawna już uwzględnia takie kasacje RPO. 

Historia sprawy 

Były Sąd Powiatowy w P. w październiku 1972 r. uznał obywatelkę  za winną tego, że wraz z innymi osobami, w okresie bliżej nie ustalonym, pełniła funkcje kierownicze w związku wyznaniowym Świadkowie Jehowy -  któremu władza państwowa odmówiła legalizacji i którego rzeczywista działalność pozostawała tajemnicą wobec tej władzy. 

Wykonywała ona bowiem prace drukarskie w drukarni, produkując nielegalną literaturę przeznaczoną do jej rozpowszechniania. Za występek z art. 278 § 3 Kodeksu karnego z 1969 r. została skazana na karę roku pozbawienia wolności.

Były Sąd Wojewódzki w styczniu 1973 r. zmienił kwalifikacje prawną czynu na art. 278 § 1 k.k. z 1969 r. Złagodził też karę do 9 miesięcy.

Wniosek RPO

Orzeczeniu temu RPO zarzuca rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa materialnego, to jest art. 278 § 1 k.k. z 1969 r., poprzez skazanie oskarżonej za czyn określony w tym przepisie mimo, że brak było w jej działaniu znamion tego występku. 

Wnosi o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonej.

Argumentacja Rzecznika

W licznych orzeczeniach, które składają się na ugruntowaną linię orzeczniczą, Sąd Najwyższy zajmował stanowisko, że nie jest możliwe odnoszenie pojęcia «związku» w rozumieniu prawa karnego materialnego (np. art. 165 d.k.k., art. 14 i 36 m.k.k., art. 278 k.k.) do wspólnoty o charakterze religijnym, wyznaniowym - zbiorowiska ludzi, których łączy nie więź organizacyjna, ale religijna (wyrok Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2006 r.).

W konsekwencji wspólnota wyznaniowa Świadków Jehowy, jako oparta wyłącznie na więzach religijnych, nie może być w ogóle uznawana za "związek" w rozumieniu prawa karnego (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2004 r., III KK 235/04, LEX nr 163199 i wyrok Sądu Najwyższego z 27 stycznia 2011 r., II KK 142/10, LEX nr 1143810). 

Ponadto istnienie i działalność wspólnoty religijnej Świadków Jehowy - funkcjonującej uprzednio na podstawie rozporządzenia Prezydenta RP z 27 października 1932 r.  - po delegalizacji w lipcu 1950 r. nie stanowiło tajemnicy dla ówczesnych władz państwowych.  Członkowie wspólnoty podejmowali bowiem  liczne próby prawnego usankcjonowania działalności, m.in. przedkładając organom władzy statut wspólnoty i wnioski o ponową rejestrację. 

Ponadto, jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 12 stycznia 1995 r., „Uznawanie tajności struktur religijnych wyznania, któremu oficjalnie i bezpodstawnie odmówiono prawa do jawnego funkcjonowania, za wypełniające znamiona "tajności związku", było rażącym nadużyciem prawa karnego, w celu korzystania wyłącznie z jego represyjnej funkcji. Była nadto w tym stanowisku hipokryzja - za tajne uznawano to, czego władza państwowa nie chciała przyjąć do wiadomości”.

Te uwagi mają pełne zastosowanie do realiów niniejszej sprawy. Bez wątpienia fakt przypisania oskarżonej w prawomocnym wyroku  czynu z art. 278 § 1 k.k. z 1969 r., stanowiącego w istocie realizację konstytucyjnego prawa do wykonywania praktyk religijnych, nie wyczerpywało znamion przestępstwa, a skazanie miało formę politycznej represji – brzmi konkluzja kasacji złożonej przez zastępcę RPO Stanisława Trociuka.

Najważniejsze motywy wyroku SN

Sąd Wojewódzki przypisał (oskarżonej) odpowiedzialność karną za przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. z 1969 r., tj. za „udział w związku, którego istnienie, ustrój lub cel ma pozostać tajemnicą wobec organów państwowych albo który rozwiązano lub któremu odmówiono zalegalizowania" Jak wynika z opisu czynu zawartego w wyroku Sądu Powiatowego (...) podstawą faktyczną uznania skazanej (…) za winną tego przestępstwa było pełnienie funkcji kierowniczych w związku wyznaniowym „Świadkowie Jehowy”, w tym wykonywanie prac drukarskich w drukami tego związku. Przypisanie odpowiedzialności karnej w sprawie wynikało zatem wyłącznie z działalności skazanej (….), która wiązała się ze stosownymi działaniami o charakterze religijnym.

Jak zaś wynika z wieloletniej, ugruntowanej wykładni znamienia „związku” zastosowanego w art. 278 § 1 k.k. z 1969 r., pojęcie to nie odnosi do wspólnot wyznaniowych, opartych wyłącznie na więzach religijnych (zob. np. wyrok SN z dnia 8 lipca 2020 r., sygn. akt II KK 444/19). Należy podkreślić, że w czasie, gdy Sąd Wojewódzki orzekał wydając zaskarżony wyrok, wolność sumienia i wyznania w Polsce była gwarantowana - przynajmniej w sferze normatywnej – na podstawie Konstytucji PRL z 1952 r. Uznanie wspólnoty religijnej za nielegalne stowarzyszenie w sytuacji, gdy na poziomie normatywnym równocześnie Państwo deklarowało wolność sumienia i wyznania, a więc prawo obywateli do wyznawania jakiejkolwiek religii i do swobodnego udziału w wykonywaniu kultu religijnego, jest niedopuszczalne (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2006 r., sygn. V KK 306/05).

Trafne jest także stanowisko skarżącego, że działalność „Świadków Jehowy” nie stanowiła tajemnicy dla ówczesnych władz państwowych, bowiem członkowie tej wspólnoty wielokrotnie podejmowali próby jej rejestracji jako związku wyznaniowego (por. wyroki: z dnia 27 września 2000 r., sygn. akt II KKN 160/00; z dnia 9 listopada 2004 r., sygn. akt III KK 235/04; z dnia 10 sierpnia 2006 r., sygn. akt III KK 31/06; z dnia 27 stycznia 2011 r., sygn. akt II KK 142/10). Ponadto Sąd Najwyższy spostrzegł, że „uznawanie tajności struktur religijnych wyznania, którym oficjalnie i bezpodstawnie odmówiono prawa do jawnego funkcjonowania, za wypełniające znamiona «tajności związku», było rażącym nadużyciem prawa karnego, w celu korzystania wyłącznie z jego represyjnej funkcji. Była ponadto w tym stanowisku hipokryzja - za tajne uznawano to, czego władza państwowa nie chciała przyjąć do wiadomości” (wyrok Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 12 stycznia 1995 r., sygn. akt II KRN 232/94).

Sąd Najwyższy podkreśla, że przyjęcie, iż wspólnotę religijną „Świadkowie Jehowy” charakteryzują te same elementy, które są właściwe dla takiej organizacji społeczności świeckiej, jaka odpowiada pojęciu „związku” lub „stowarzyszenia” stanowiło wyłącznie pretekst dla faktycznej likwidacji tego wyznania w Polsce. Represjonowanie członków wspólnot o charakterze religijnym poprzez przypisanie odpowiedzialności karnej stanowi przykład wykorzystania prawa karnego do represjonowania przez państwo totalitarne lub autorytarne nietolerowanych osób i organizacji (zob. wyrok SN z dnia 8 lipca 2020 r., sygn. akt II KK 444/19).

W niniejszej sprawie nie doszło zatem do realizacji znamion występku z art. 278 § 1 k.k. z 1969 r. Tym samym Sąd odwoławczy - powielając błędy Sądu I instancji - dopuścił się rażącej obrazy prawa materialnego. W związku z tym należało uchylić zarówno wyrok b. Sądu Wojewódzkiego (….), jak również zmieniony nim wyrok b. Sądu Powiatowego (….) a oskarżoną (….) uniewinnić od zarzucanego jej czynu.

II.510.940.2017

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi wyrok SN
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski