Nie wszczęła „dyscyplinarki” sędziego – może ją mieć sama. Interwencja Rzecznika
- Sędziowski rzecznik dyscyplinarny wniósł o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędzi Marioli Głowackiej
- Jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego poznańskiego sądu, nie znalazła ona podstaw by wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego Sławomira Jęksy, który uniewinnił żonę prezydenta Poznania za użycie nieprzyzwoitych słów podczas demonstracji
- Państwo, w którym wobec badających przewinienia dyscyplinarne wszczynane są postępowania dyscyplinarne za podejmowanie decyzji, nie można uznać za demokratyczne państwo prawa – ocenia RPO
Na podstawie informacji prasowych Rzecznik Praw Obywatelskich podjął sprawę złożenia przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędzi Marioli Głowackiej.
Jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu prowadziła ona czynności wyjaśniające wobec sędziego Sławomira Jęksy, który uniewinnił żonę prezydenta Poznania panią Joannę Jaśkowiak. Stanęła ona przed sądem za użycie w miejscu publicznym słów nieprzyzwoitych słów podczas demonstracji w Poznaniu. Sędzia Mariola Głowacka nie znalazła podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Sławomira Jęksy1.
W ocenie Rzecznika takie działania zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych mogą prowadzić do wywołania wśród przedstawicieli zawodów prawniczych tzw. „efektu mrożącego”, polegającego na obawie wydawania orzeczeń czy podejmowania decyzji będących nie po myśli przedstawicieli władzy wykonawczej.
Zgodnie z Prawem o ustroju sądów powszechnych, rzecznik dyscyplinarny podejmuje czynności wyjaśniające na żądanie Ministra Sprawiedliwości, prezesa sądu apelacyjnego lub prezesa sądu okręgowego, kolegium sądu apelacyjnego lub kolegium sądu okręgowego, Krajowej Rady Sądownictwa, a także z własnej inicjatywy.
Jeżeli rzecznik nie znajduje podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, na żądanie uprawnionego organu, wydaje postanowienie o odmowie jego wszczęcia. Odpis postanowienia doręcza się organowi, który złożył wniosek o wszczęcie postępowania, kolegium odpowiednio sądu okręgowego lub apelacyjnego i obwinionemu. Odpis postanowienia doręcza się również Ministrowi Sprawiedliwości, który w terminie 30 dni może złożyć sprzeciw. Jego wniesienie jest równoznaczne z obowiązkiem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Wskazania ministra co do dalszego toku postępowania są zaś wiążące dla rzecznika dyscyplinarnego.
Rzecznik dyscyplinarny jest organem niezależnym, nikomu niepodporządkowanym. Prowadzi czynności wyjaśniające samodzielnie. Jedynie od niego zależy, jakie czynności podejmie by ustalić, czy doszło do wypełnienia znamion przewinienia dyscyplinarnego.
Jak wskazuje RPO, niezależność organu prowadzącego czynności wyjaśniające w postępowaniu dyscyplinarnym jest wartością dla każdego obywatela. To gwarancja rzetelnego prowadzenia postępowania.
- Państwo, w którym wobec organów badających przewinienia dyscyplinarne wszczynane są postępowania dyscyplinarne za podejmowanie określonych decyzji, mimo dopuszczenia przez ustawodawcę ich kontroli przez Ministra Sprawiedliwości, nie można uznać za demokratyczne państwo prawa, w którym obywatele mają pewność, że ich sprawa będzie toczyła się z zachowaniem podstawowych gwarancji procesowych – podkreśla Adam Bodnar.
Rzecznik zwrócił się do Piotra Schaba, rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, o wyjaśnienie, jakie przesłanki przemawiały za wszczęciem postępowania dyscyplinarnego wobec sędzi Marioli Głowackiej.
VII.510.44.2019
1 https://archiwumosiatynskiego.pl/wpis-w-debacie/to-juz-inkwizycja-rzecznik-dyscyplinamy-sciga-rzecznika- dyscyplinarnego/