Świadoma zgoda pacjenta na zabieg medyczny
„W dziedzinie medycyny i biologii muszą być szanowane w szczególności swobodna i świadoma zgoda osoby zainteresowanej, wyrażona zgodnie z procedurami określonymi przez ustawę.”
art. 3 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.
Polskie prawo wymaga, by każdy zabieg medyczny był poprzedzony z jednej strony udzieleniem pacjentowi informacji o samym zabiegu i jego następstwach, z drugiej, wyrażeniem przez pacjenta zgody na wykonanie zabiegu. W praktyce jednak bywa z tym różnie, o czym świadczą kierowane również do Rzecznika Praw Obywatelskich skargi. Poświęcony temu zagadnieniu panel ma przede wszystkim pozwolić na zdefiniowanie przyczyn tego zjawiska i ewentualnych środków, którymi można zaradzić istniejącym problemom.
W panelu moderowanym przez Joannę Pietrusiewicz – prezeskę Fundacji Rodzić po Ludzku (współgospodarza panelu) uczestniczyli: Filip Dąbrowski – lekarz rezydent, członek Prezydium Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, Olga Kozieł – prawniczka, ekspertka prawa medycznego w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta i Iwona Adamska-Sala - specjalistka polityki społecznej, współpracowniczka Fundacji Rodzić po Ludzku.
Oto relacja z panelu przygotowana na gorąco:
Olga Kozieł przybliżyła uczestnikom zakres praw pacjenta wynikających z powszechnie obowiązującego prawa. Jedne z głównych miejsc w katalogu tych praw zajmują prawo do wyrażenia zgody na udzielenie świadczenia zdrowotnego i prawo do informacji.
- Są one ze sobą nierozerwalnie związane. Warunkiem udzielenia zgody jest uprzednie uzyskanie pełnej informacji – wskazywała.
Iwona Adamska-Sala w swoim wystąpieniu porównała teorię z praktyką w oparciu o przeprowadzone przez Fundację Rodzić po Ludzku badania jakości opieki okołoporodowej.
- Z zebranych przez nas ankiet wynika, że tylko nieco ponad 60% pacjentek uznawało się za „poinformowane” o przebiegu porodu i udzielanych świadczeniach – wyjaśniła.
Filip Dąbrowski prezentując swoje spostrzeżenia stwierdził, że przepisy przedstawiają pewien ideał, ale wymaga zastanowienia, czy w każdych warunkach jest on osiągalny.
- Jako lekarze musimy zawsze mieć na względzie dobro pacjenta. W stanach nagłych czasami musimy polegać na zgodzie ustnej, bywa że nie możemy tracić nawet minuty na tłumaczenie – wskazał.
W jego ocenie problemem jest brak czasu po stronie lekarzy, a także niedostateczna ich edukacja. Lekarze nie są specjalnie szkoleni do rozmowy z pacjentami i zrozumiałego przekazywania informacji. Wyjaśnił, że czasami realizacja obowiązków informacyjnych może prowadzić do absurdów, a nawet zagrożenia zdrowia pacjenta:
- Nie dajmy się zwariować – nie na wszystko jesteśmy w stanie odebrać pisemną zgodę. Weźmy na przykład założenie wenflonu, co nie jest zabiegiem obarczonym ryzykiem. Nie możemy sprowadzić procedur medycznych do biurokracji, bo nie będzie czasu na leczenie – mówił.
Jako świetne rozwiązanie problemu z brakiem czasu na informowanie pacjenta, uczestnicy dyskusji wskazali na funkcjonujące już w niektórych szpitalach formularze zgody ze szczegółowymi informacjami dla pacjenta.
- Nie zastąpią rozmowy z lekarzem, ale sprawią, że lekarz skupi się na wyjaśnieniu wątpliwości pacjenta po zapoznaniu się z informacjami – wskazała Olga Kozieł.
Ważne jest przy tym, by formularze te zawierały szczegółowe informacje o ryzykach związanych z planowanym zabiegiem, a także by były pisane zrozumiałym językiem.
Dyskutanci zgodzili się również z potrzebą położenia w edukacji lekarzy większego nacisku na prawa pacjenta. Edukacja o prawach pacjenta powinna się rozpocząć na najniższym etapie edukacji (od pierwszego roku studiów).
- Błędem kształcenia lekarzy jest nieuwzględnianie aspektów humanitarnych medycyny – wskazywała prof. Eleonora Zielińska.
Odrębną kwestią jest poprawienie organizacji pracy w szpitalach.
- Czas oczekiwania na rozmowę z lekarzem jest często zmarnowany. Pacjent może otrzymać pisemną informację w recepcji i czekając na lekarza zapoznać się z nią – podniosła mec. Miłosława Zagłoba.
Postulaty te należy wcielić w życie wspólnymi siłami – we współpracy lekarzy, pacjentów i środowiska naukowego.