Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Działania na rzecz równego traktowania. Obecne wyzwania. Budowanie sojuszy z samorządami prawniczymi

Data
,
Sala
sala dydaktyczna nr 3

- Dyskryminacyjne traktowanie niedługo może dotyczyć nie tylko grup mniejszościowych, ale nas wszystkich -  mówiła Karolina Kędziora z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, które było współorganizatorem panelu „Działania na rzecz równego traktowania. Obecne wyzwania. Budowanie sojuszy z samorządami prawniczymi.”

Opowiedziała o działalności PTPA – organizacji skupiającej prawniczki i prawników działających pro bono na rzecz równego traktowania. Podkreślała, że PTPA przykłada ogromną wagę do różnego rodzaju współpracy, zawiązywanej na rzecz skutecznego działania w obronie praw człowieka, w tym w ramach koordynowanego przez siebie programu Pro Bono – Prawnicy dla równości, który łączy podnad 70 pełnomocniczek i pełnomocników z całego kraju. W ramach programu działają adwokaci, radcy prawni oraz aplikanci. Prawnicy działający w ramach Pro Bono prowadzą obecnie kilkadziesiąt postępowań w całej Polsce.

Marta Rawłuszko – socjolożka i badaczka społeczna, opowiedziała o zjawisku przemocy wobec osób LGBT oraz przemocy wobec kobiet. Przedstawiła też działalność Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej.

- Przez długi czas nasza działalność nie kojarzyła nam się ze współpracą z prawnikami. Skupialiśmy się raczej na dyskryminacji występującej w relacjach społecznych np. między uczniami. Prowadzimy badania, piszemy raporty  o powszechnym zjawisku dyskryminacji w szkołach. Staramy się również proponować rozwiązania, prowadzimy szkolenia. Chcemy wyobrazić sobie szkołę, która rozpoznaje i reaguje na dyskryminację. Skład TEA to głównie edukatorzy, szkoleniowcy, nauczyciele. Nie mamy żadnego prawnika. Do niedawna wydawało nam się, że my skupiamy na zupełnie czym innym niż prawnicy – na kształtowaniu postaw społecznych – mówiła Marta Rawłuszko.

W trakcie dyskusji przedstawiła kilka przykładów dyskryminacji:

  1. Rodzice 10 letniego ucznia zaprotestowali, ponieważ na początku każdej lekcji odmawiano modlitwę. Każde dziecko, bez względu na wyznanie było do tego zobowiązane. Sprawą zainteresowali się dziennikarze, ostatecznie trafiła do kuratorium oświaty. Rodzic zainteresował też całą sprawą TEA. Kuratorium wystąpiło do szkoły, by zaprzestano modlitwy do czasu wyjaśnienia sprawy, szkoła przesunęła jedynie modlitwę o jedną minutę przed każdą lekcją. I jednocześnie skierowała sprawę do sądu rodzinnego i pozwała rodziców o demoralizację. -  Zwróciliśmy się do PTPA. Okazało się, że osoby, które do nas się  zwracają potrzebują wsparcia prawnego – wtedy po raz pierwszy skorzystaliśmy z sieci programu Pro Bono. Sprawa zakończyła się sukcesem – zaznaczyła Marta Rawłuszko. Karolina Kędziora zwróciła uwagę, że rodzice i dziecko ponieśli wysokie koszty społeczne, m.in. alienacji w lokalnej społeczności.
  2. Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych Warszawy i Mazowsza rozesłało do szkół pismo, w którym wymienia kila organizacji, m.in. TEA, oraz konkretnych edukatorów. To swoistego rodzaju ostrzeżenie. W piśmie podkreślano, że Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej demoralizuje i seksualizuje dzieci, narusza  prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoim sumieniem. -  W tej sprawie też zwróciliśmy się do PTPA i obecnie znajdujemy się na etapie działań przedsądowych. To jest przykład niespodziewanego sojuszu, który jest bardzo potrzebny – podkreślała Marta Rawłuszko.

Karolina Kędziora zaznaczyła, że budowanie tego typu sojuszy to tak naprawdę element budowania społeczeństwa obywatelskiego.

Mec. Sylwia Gregorczyk-Abram – pełnomocniczka dziekana Warszawskiej Izby Adwokackiej ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi opowiedziała o doświadczeniach współpracy samorządu adwokackiego z trzecim sektorem. To m.in.:

  1. Projekt szkoleń dla organizacji pozarządowych m.in. z prawa pracy.
  2. Szkolenie, którego inicjatorem było PTPA, dotyczące zasad przeprowadzania zatrzymań i przesłuchań przez organy ścigania.

- Centrum Praw Kobiet – po przeszukaniu, które się u nich odbyło zadzwoniło właśnie do mnie. Ja i dwie moje koleżanki pojechałyśmy na to przeszukanie, aby wesprzeć organizację. Pokazało to skuteczność tego szkolenia – podkreślała mec. Gregorczyk-Abram.

- Robiliśmy również symulacje obrad z organizacjami pozarządowymi m.in. z Centrum Praw Kobiet, Autonomią. Współpracujemy z Sądem Okręgowym w Warszawie, który wynajmuje nam sale, a organizacje wśród swoich podopiecznych rozsyłają informacje o przygotowywanej symulacji rozprawy sądowej, która w pełni oddaje charakter posiedzenia. Organizacje dzięki temu mogą zaoferować swoim podopiecznym „coś ekstra”. Ostatnią symulację przeprowadziliśmy w związku z akcją 16 dni przeciw przemocy – przypominała przedstawicielka warszawskiej ORA.

Opowiedziała także o inicjatywie adwokatów, którzy pojechali na granicę do Terespola, by pomóc osobom, które ubiegały się o ochronę międzynarodową i chciały przekroczyć granicę. - Nie wpuszczono nas. Nie dopuszczono do klientów. Ale informacja  o sytuacji Terespolu poszła w świat. W ramach współpracy złożyliśmy interim measures. To było bardzo ważne doświadczenie dla adwokatów. Pokazało, że pracownicy organizacji pozarządowych mogą nam wiele dać w związku ze swoim ogromnym doświadczeniem. Nie byłoby tego gdyby organizacje pozarządowe nie przyszły do ORA w Warszawie – podkreślała mec. Gregorczyk-Abram.

Organizacje są również niezwykle przydatne dla adwokatów m.in. poprzez sporządzanie opinii przyjaciela sądu – amicus curiae lub wysyłania obserwatorów na rozprawy.

- Zależy nam, by profesjonalni pełnomocnicy dostrzegali  trzeci sektor. Dlatego też informujemy o naszej działalności i wiedzy w środowisku prawniczym – wskazywała Karolina Kędziora.

Mirosława Makuchowska – wiceprezeska Kampanii przeciw Homofobii opowiadała o początkach KPH, m.in. o pierwszych Marszach Równości, które spotykały się z ogromną dozą agresji. Sprawy i pogróżki były zgłaszane policji, z prośbą o ochronę. Prośby o prewencyjne interwencje były pozostawiane bez odzewu. Spotykano się również z niechęcią ze strony miasta. Działacze KPH, jako nie-prawnicy, w przeważającej mierze nie do końca wiedzieli, jak i czy mogą reagować w takich sytuacjach. Mirosława Makuchowska zwróciła uwagę na konieczność istnienia wsparcia prawnego na poziomie lokalnym – co m.in. daje program Pro Bono koordynowany przez PTPA.

- Ludzie nie będą korzystać ze swoich praw, jeżeli nie będą wiedzieli, że mogą. Zmiana prawna musi iść w parze ze zmianą społeczną – podkreśliła przedstawicielka KPH.

 - Jest bardzo ważne, by o prawa osób LGBT dopominały się nie tylko te osoby, ale również heteroseksualni sojusznicy i sojuszniczki. Pierwszą taką grupą, do której się zwróciliśmy o takie wsparcie, byli rodzice osób LGBT – mówiła Mirosława Makuchowska opowiadając o kampanii „Odważcie się mówić.”

KPH współpracuje też z osobami publicznymi, które są sojuszniczkami i sojusznikami osób LGBT. Sylwia Gregorczyk Abram zwróciła uwagę, na to jak ważne jest wykorzystywanie osób publicznych przy kampanii Wolne Sądy (podobnie jak w przypadku wsparcia KPH przez osoby publiczne).

O zaangażowaniu  na poziomie międzynarodowym w działania pro bono opowiedziała  mec. Agnieszka Wardak z kancelarii Dentons.

- Moja działalność pro bono wzięła się z edukacji i współpracy z trzecim sektorem. Po pierwsze jestem stypendystką Open Society Institute- prowadziłam badania na temat zakazu zbliżania się, kiedy jeszcze takiego przepisu w polskim prawie nie było. To ziarno, które zasiano we mnie podczas tego stypendium, wyrosło. Wierzę, że adwokat, jest rzemieślnikiem, który ma za zadanie podchodzić do każdego klienta bez względu na to, jakie ten ma przekonania lub kim jest – podkreślała mec. Agnieszka Wardak.

 

Załączniki:

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk