Dzień Nelsona Mandeli – Międzynarodowy Dzień Praw Więźniów
- Niezależnie od powodu, dla którego dana osoba została pozbawiona wolności, niezależnie od tego, czy jest tymczasowo aresztowana czy jest prawomocnie skazana, należy się jej poszanowanie godności.
- Chciałbym, aby normy te były szanowane w naszym kraju – ale do tego jeszcze nam trochę brakuje.
- W Biurze Rzecznika wierzymy jednak, że poprzez nieustępliwą pracę, poprzez występowanie w obronie praw osób osadzonych, jesteśmy w stanie zmienić rzeczywistość – mówi RPO Adam Bodnar w przesłaniu w Międzynarodowym Dniu Praw Więźniów
Międzynarodowy Dzień Praw Więźniów zwany popularnie dniem Nelsona Mandeli został ustanowiony, aby przypominać na całym świecie, jak ważne jest przestrzeganie praw człowieka osób pozbawionych wolności.
Nelson Mandela był nie tylko wybitnym politykiem, był nie tylko mężem stanu walczącym o wolność w Republice Południowej Afryki, nie tylko bojownikiem o zniesienie apartheidu, ale także był osobą, która każdego dnia w czasie swojego wieloletniego pobytu w więzieniu walczyła o godne traktowanie osób pozbawionych wolności.
Dla jego upamiętnienia Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła ten dzień, ale także spisała tzw. Reguły Nelsona Mandeli, które stanowią, w jaki sposób więźniowie powinni być traktowani, jak nie należy naruszać ich praw.
Jako Rzecznik Praw Obywatelskich staram się przypominać o tej dacie, ale staram się także działaniami podejmowanymi każdego dnia walczyć o pełne przestrzeganie praw wynikających z Konstytucji.
Bo niezależnie od powodu, dla którego dana osoba została pozbawiona wolności, niezależnie od tego, czy jest tymczasowo aresztowana czy jest prawomocnie skazana, należy się jej poszanowanie godności. Każdy człowiek ma przyrodzoną i niezbywalną godność, z której wynikają określone prawa. Takie jak prawo do tego, aby nie być poniżająco i nieludzko traktowanym, czy prawo do tego, aby być traktowanym w sposób humanitarny. O tym mówi Konstytucja w artykule 40 i 41 ustęp 4.
W Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich nie ustajemy w wysiłkach, aby normy konstytucyjne stały się w zakładach karnych i aresztach śledczych rzeczywistością. Podejmujemy interwencje, reagujemy na listy, uczestniczymy w postępowaniach przed sądami i przed Trybunałem Konstytucyjnym. Współpracujemy także z organizacjami pozarządowymi, które zajmują się prawami osób osadzonych. Uważamy bowiem, że tylko w ten sposób, poprzez nieustępliwą pracę, jesteśmy w stanie zmienić rzeczywistość.
Chciałbym, abyśmy byli państwem, które może się w pełni chwalić tym, że Reguły Nelsona Mandeli są u nas przestrzegane, w którym skargi trafiające do Biura Rzecznika bądź do innych instytucji są absolutnie wyjątkowe i rzadkie. Ale do tego jeszcze nam jeszcze trochę brakuje.