Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Adam Bodnar na obchodach Dnia Kuratora Sądowego: Kuratorzy sądowi są łącznikiem między prawem a ludźmi. Czy kuratorzy mogliby reprezentować interes dziecka, jeśli rodzice są w sporze?

Data:

W siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości odbyło się posiedzenie Krajowej Rady Kuratorów Sądowych połączone z uroczystymi obchodami zbliżającego się Dnia Kuratora Sądowego. W wydarzeniu wziął udział rzecznik praw obywatelskich dr Adam Bodnar.

Spotkanie było okazją do dyskusji na temat wyzwań stojących przed kuratorami. Uczestnicy mówili o różnych obliczach kurateli sądowej. Jednym z poruszonych tematów była też rola kuratorów społecznych.

Dzień Kuratora Sądowego jest obchodzony w Polsce 25 czerwca. Tego dnia, w 1929 roku Minister Sprawiedliwości przekształcił instytucję opiekunów sądowych (powołanych w 1919 roku przez Naczelnika Państwa) w kuratorów nieletnich. Tym samym, po raz pierwszy do polskiego obiegu prawnego wprowadzone zostało pojęcie kuratora.

Wystąpienie Adama Bodnara na VIII Posiedzeniu Krajowej Rady Kuratorów 22 czerwca

Szanowny Panie Przewodniczący,
Szanowni Zgromadzeni Goście,

Jest mi niezwykle miło przemawiać w tak ważnym dniu wśród tak dostojnych gości. Chciałbym zaakcentować to, co dla wielu osób jest oczywistością – jak szczególną i trudną rolę odgrywają na co dzień ci, którzy wybrali pomaganie ludziom jako kuratorzy.

Są jedynym w swoim rodzaju łącznikiem między prawem a ludźmi. Właśnie ten „ludzki” aspekt ich działalności należy dziś podkreślać, bo to wokół relacji międzyludzkich oscyluje ich misja.

Służba kuratorska realizuje dwa bardzo istotne zadania publiczne państwa.

  • Po pierwsze kuratorzy sądowi są odpowiedzialni za wykonanie wielu orzeczeń sądowych w sprawach rodzinnych oraz karnych, pozwalają na realizowanie środków probacyjnych, czyli „wolnościowej” reakcji karnej państwa na przestępczość. Kuratela sądowa jest zatem kluczowym elementem systemu wymiaru sprawiedliwości i państwa prawa.
  • Jednak równie ważną rolą kuratorów jest wsparcie osób społecznie wykluczonych, dotkniętych kryzysami życiowymi, jednostek, które nie radzą sobie we współczesnej rzeczywistości społecznej. Kuratorzy pozwalają im „wyjść na prostą”, odnaleźć się na nowo w życiu rodzinnym i zawodowym. Nie do przecenienia jest również rola kuratora jako podmiotu wspierającego rodziny w sytuacjach kryzysowych, poprzez swoje oddziaływanie kształtujących prawidłowe postawy rodzinne i wychowawcze. Innymi słowy, poza egzekwowaniem prawa kuratorzy realizują zadania państwa opiekuńczego. 

W Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich staramy się zauważać i doceniać codzienną pracę kuratorów. Uważam, że powinniśmy przypominać i podkreślać, jak istotną funkcję pełnią – zarówno z perspektywy społeczeństwa, jak i państwa. Jedną z kompetencji Rzecznika jest możliwość przyznawania Odznaki Honorowej „Za zasługi dla ochrony praw człowieka”. Każde wręczenie tego odznaczenia jest doniosłą i wzruszającą uroczystością, podczas której w szczególny sposób staramy się pokazać jak wiele dana osoba potrafiła ofiarować innym. Wśród wyróżnionych jest wiele znakomitości, na przykład Władysław Bartoszewski, Marian Turski, Jerzy Owsiak, Hanna Machińska. To wielokrotnie, prawnicy, działacze, intelektualiści, społecznicy. Odznaczeniem tym postanowiłem uhonorować także czworo wybitnych przedstawicieli służby kuratorskiej: śp. Tadeusza Jedynaka, śp. Agnieszkę Bartkowiak, Aleksandrę Dyrdę oraz Jacka Jastrzębskiego. Ich zasługi, choć nie zawsze widoczne globalnie są nie do przecenienia lokalnie. Pokazują to właśnie wzruszające uroczystości, laudacje i przemówienia towarzyszące wręczeniu każdej odznaki niezależnie od tego gdzie się odbywają, tak było na przykład w Koninie i Cieszynie,  w czasie uroczystości, w których mogłem osobiście uczestniczyć.

W swej działalności Rzecznik Praw Obywatelskich dostrzega następujące systemowe problemy, które nie pozwalają na wykorzystanie w pełni potencjału zawodowego kuratorów sądowych:

Aby właściwe wykonywać swoje zadania, służba kuratorska powinna zostać wzmocniona kadrowo i finansowo:

Problemem widocznym od dziesięcioleci jest zbyt mała liczba kuratorów w stosunku do potrzeb ich podopiecznych. Nie jest możliwa efektywna pomoc np. rodzinie dotkniętej przemocą domową lub problemem alkoholizmu w sytuacji, gdy zajmujący się nią kurator rodzinny ma pod kuratelą kilkadziesiąt innych rodzin. Analogicznie, nie jest możliwa właściwa kontrola osoby pozostającej pod dozorem kuratora dla dorosłych, gdy jest on jednym z kilkudziesięciu dozorowanych przez jednego kuratora. Pomoc i wsparcie udzielane przez kuratorów będzie skuteczne tylko wówczas, gdy będą oni sprawowali opiekę nad co najwyżej kilkunastoma osobami. W obecnej sytuacji fachowe działania kuratora są po prostu za rzadkie, aby np. rodzina wymagająca wsparcia otrzymała je na odpowiednim poziomie. Zwiększenie liczby kuratorów oraz właściwa finansowa gratyfikacja ich pracy jest, w ocenie Rzecznika, nieodzowne. Nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której od wielu lat obowiązują określone rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 czerwca 2003 r. w sprawie standardów obciążenia pracą kuratora zawodowego limity spraw obciążających jednego kuratora, ale jest powszechnie wiadomo, że nie są one przestrzegane; obciążenie kuratora sprawami jest często znacznie wyższe niż przewidziane rozporządzeniem.

20 kwietnia 2016 r. RPO skierował wystąpienie generalne do Ministra Sprawiedliwości w sprawie braku regulacji prawnej w zakresie możliwości objęcia ochroną ubezpieczeniową sądowych kuratorów społecznych. Do pełnienia swoich funkcji powoływani są oni bowiem przez prezesa właściwego sądu rejonowego i pełnią oni swoją funkcję społecznie. Z tego powodu nie przysługują im żadne uprawnienia, z których korzystają kuratorzy zawodowi, pomimo że zakres obowiązków jest praktycznie identyczny. W odpowiedzi z dnia 23 maja 2016 r. podkreślono, iż Ministerstwo Sprawiedliwości dostrzega problem i widzi możliwość oraz potrzebę zmiany przepisów ustawy o kuratorach sądowych w postulowanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich zakresie. W obecnej sytuacji finansowej, przeprowadzenie takiej nowelizacji jest niewątpliwie zadaniem trudnym. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości, uznając głos Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie za słuszny, do czasu zmiany przepisów będzie monitorować kwestie odpowiedniego zabezpieczenia kwot na wypłatę kuratorom społecznym ryczałtów. Wprowadzenie ustawowej ochrony ubezpieczeniowej społecznych kuratorów sądowych kosztowałoby około 15 milionów złotych.

Zapewnienie odpowiedniego poczucia bezpieczeństwa dla kuratorów to wyzwanie, któremu nie podoła tylko proste zastosowanie przepisów o ubezpieczeniach.

Kluczowym dla zapewnienia im właściwego komfortu pracy, a także zmniejszenia ryzyka choroby zawodowej i wypalanie jest wdrożenie programu superwizji. Superwizja jest aktywnością często niezrozumianą lub rozumianą błędnie, przez co rzadko w Polsce spotykaną. Pomoc drugiemu człowiekowi to praca niezwykle wyczerpująca i nie w każdym wypadku kończąca się sukcesem i satysfakcją. Trudne osoby, trudne sytuacje z nimi związane, rodzą trudne problemy – niemożliwe czasem do rozwiązania w prosty, podręcznikowy sposób.  Dlatego superwizji, polegającej na wsparciu psychologicznym, potrzebuje każdy profesjonalista.

Kuratorzy sądowi wykonują niebezpieczny zawód, podejmując czynności często w bardzo trudnych, zagrażających zdrowiu i życiu warunkach. Obowiązujące przepisy prawa nie dają im możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego.

Doskonałym przykładem, jak niebezpieczne mogą być to sytuacje, jest historia, która przydarzyła się wspominanej już przeze mnie kuratorce Aleksandrze Dyrdzie. W styczniu 2014 roku w trakcie wykonywania czynności zawodowych stanęła w obronie bezbronnej kobiety, narażając się na agresję ze strony dozorowanego. Jedynie jej profesjonalne działanie zadecydowało o tym, że nie doszło do tragedii. Gdyby sytuacja ta przytrafiła się mniej doświadczonej osobie, sprawa mogłaby zakończyć się zgoła inaczej.

Idąc dalej, już sam charakter pracy kuratorów wymaga zmiany. Od wielu lat można zaobserwować niekorzystny proces jej ogromnej biurokratyzacji.

Kurator powinien być urzędnikiem – jednak pracującym „w terenie”, w bezpośrednim kontakcie z ludźmi, rozwiązującym ich problemy, pilnującym, czy dzieciom w „problemowej” rodzinie nie dzieje się krzywda.

Wszystkie te działania trudno podjąć „zza biurka”, podstawą są częste kontakty z podopiecznymi w ich środowisku. Dlatego obowiązki sprawozdawcze kuratorów, wymagające wypełniania rozlicznej dokumentacji, powinny być ograniczane do niezbędnego minimum; warto także rozważyć przeniesienie ich części na administrację sądową.

Rzecznik dostrzega również potencjał kuratorów do wykonywania innych zadań – oczywiście, z zastrzeżeniem kadrowego wzmocnienia służby kuratorskiej.

Rzecznik rozważa wystąpienie w najbliższym czasie (razem z Rzecznikiem Praw Dziecka) z inicjatywą wprowadzenia instytucji przedstawiciela dziecka w sprawach rodzinnych, w których rozstrzygane są sprawy takie jakie jak ograniczenie i pozbawienie władzy rodzicielskiej, sposób wykonywania władzy rodzicielskiej, miejsce zamieszkania dziecka czy np. kontakty dziecka z rodzicem.

Bardzo często skonfliktowani rodzice nie są w stanie rozeznać się w okolicznościach sprawy w celu wybrania najlepszego dla dziecka wariantu sprawowania opieki. Tymczasem w postępowaniu dotyczącym władzy rodzicielskiej oraz zmierzającym do uregulowania sytuacji życiowej małoletniego, interes dziecka wymaga właściwej reprezentacji.

Optymalną formą tej reprezentacji byłby fachowy przedstawiciel interesu dziecka w osobie kuratora. Pewnym wzorem może być rozwiązanie niemieckie: w sądzie interes dziecka może reprezentować tzw. Verfahrenspfleger („pomocnik procesowy“), sąd wyznacza go w trudnych sprawach rodzinnych (oraz w sprawach dotyczących przemocy w rodzinie). Jako reprezentant procesowy dziecka, Verfahrenspfleger ustala jego sytuację życiową, składa w tym zakresie raporty sędziemu, przygotowuje dziecko do przesłuchania, oraz działa w najlepiej pojętym interesie dziecka w trakcie całego postępowania. Osoba ta wspomaga sąd w ustaleniu, co jest najlepsze dla dziecka, w tym w jaki sposób powinna być wykonywana władza rodzicielska oraz kontakty rodzica z dzieckiem.

Moim zdaniem kurator reprezentujący dziecko w postępowaniu opiekuńczym stanowiłby gwarancję, że interesy dziecka w procesie będą najlepiej rozpoznane, a sąd ureguluje jego sytuację wychowawczą w sposób optymalny.  
Z uwagi na ważną rolę, jaką spełniają kuratorzy w ramach szeroko rozumianego systemu wymiaru sprawiedliwości, nieodzowne jest bieżące monitorowania funkcjonowania w praktyce regulacji prawnych określających kompetencje kuratorów i niezwłoczne reagowanie na dostrzeżone luki czy nieścisłości w przepisach, utrudniające kuratorom prawidłowe i skuteczne wykonywanie obowiązków. Z tego powodu Rzecznik niezwłocznie poparł wystąpienie Przewodniczącego Krajowej Rady Kuratorów z 16 grudnia 2015 r. i w piśmie do Ministra Sprawiedliwości poprosił o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, mającej na celu uregulowanie postępowania wykonawczego w sprawach cywilnych, w tym uwzględnienia roli kuratorów sądowych, w szczególności w zakresie przeprowadzania wywiadów środowiskowych w ramach tych postępowań. Obecne przepisy bowiem budzą u praktyków wątpliwości co do tego, czy np. w postępowaniu wykonawczym dotyczącym osób ubezwłasnowolnionych istnieją podstawy do zlecania kuratorom przez sąd rodzinny przeprowadzania wywiadów środowiskowych.

Z tej samej przyczyny Rzecznik wnioskował do Ministra Sprawiedliwości o podjęcie działań legislacyjnych w celu usprawnienia procedury odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej. Jak bowiem wynika z informacji posiadanych przez Rzecznika, kuratorzy często nie są wpuszczani do pomieszczeń, gdzie przebywa małoletni, a rodzic grozi popełnieniem czynu desperackiego, by udaremnić odebranie dziecka. Także pomoc Policji nie stanowi dostatecznej gwarancji zrealizowania zadania kuratora. Rzecznik przypomniał podnoszoną w ubiegłym roku propozycję legislacyjną, polegającą na nadaniu Policji uprawnienia do przeszukiwania pomieszczeń, w których mogłyby przebywać osoby podlegające odebraniu, co umożliwiłoby kuratorom sprawniejsze wykonywanie orzeczeń o odebraniu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej.

W Biurze RPO badane jest zagadnienie osób chorych psychicznie lub intelektualnie, którzy przebywają w jednostkach penitencjarnych. Na tym tle zwrócono uwagę także na działania kuratorów. Ponieważ zawodzi cały system, prowadząc ostatecznie do umieszczenia w zakładzie karnym np. osoby, która jest upośledzona umysłowo w takim stopniu, że funkcjonuje jak 6-7- letnie dziecko, ważne aby również kuratorzy zwrócili szczególną uwagę na to zagadnienie. Dzisiejsze spotkanie jest doskonałą okazją, aby o tym powiedzieć. W sytuacji gdy wyrok skazujący na grzywnę czy karę ograniczenia wolności był wydany w trybie nakazowym, skazany uchyla się od uiszczenia orzeczonej grzywny czy też nie podejmuje prac społecznie użytecznych, warto zastanowić się z jakim człowiekiem mamy do czynienia. Kurator nie powinien ograniczyć się wyłącznie do względów formalnych i zapoznania się z dokumentacją. Niezbędne jest również spotkanie się z danym człowiekiem – jego zachowanie może sugerować upośledzenie bądź chorobę psychiczną. W sytuacji gdy niemalże z automatu kurator kieruje wniosek do sądu o orzeczenie zastępczej kary pozbawienia wolności, doprowadzamy do pozbawienia człowieka wolności, nie widząc go, ograniczając się wyłącznie do formalnych kwestii. Warto, aby wszyscy kuratorzy mieli na względzie potrzebę zainteresowania się z kim mamy do czynienia.

Jeszcze raz dziękuję za możliwość udziału w tej uroczystości i zabranie głosu. Chciałbym podkreślić jeszcze raz, że zdaję sobie sprawę ze znaczenia Państwa służby na rzecz obywateli i że będę podejmował działania zmierzające do wzmocnienia statusu i warunków pracy kuratorów sądowych. Życzę Państwu determinacji, cierpliwości, a przede wszystkim ogromnej satysfakcji z pomocy innym ludziom. 

Autor informacji: Justyna Z@recka
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk