Efekt spotkania regionalnego - sprawa pana Tomasza. Skarga kasacyjna RPO w sprawie za niskiej sumy gwarancyjnej dla ofiary wypadku
20 lat temu, kiedy pan Tomasz był małym dzieckiem, został potrącony przez samochód. Sprawca nie miał OC. Pan Tomasz został okaleczony, porusza się na wózku. W takiej sytuacji o odszkodowanie i rentę występuje się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Ten przyznał sumę gwarancyjną. Niestety, akurat w tamtym czasie przepisy bardzo ograniczały jej wysokość. Gdyby pana Tomasza nieszczęście spotkało choćby kilka miesięcy później, przyznana suma byłaby dużo wyższa. A tak, po ponad 20 latach wyczerpała się i sąd – na wniosek Funduszu - zadecydował o pozbawieniu „wykonalności tytułu wykonawczego”. Pan Tomasz stracił 1000-złotową rentę.
Swoją historię pan Tomasz opowiedział rzecznikowi praw obywatelskich Adamowi Bodnarowi w czasie spotkania regionalnego w Białymstoku.
Rzecznik najpierw zwrócił się do Senatu o zainicjowanie zmian w prawie, by podobne sytuacje nie przytrafiły się innym ofiarom wypadków sprzed wielu lat. W przypadku pana Tomasza sprawa była bardziej skomplikowana - zapadł już wyrok sądu, że żadne pieniądze się panu Tomaszowi nie należą. Dlatego Rzecznik skorzystał ze swego prawa do kasacji.
Sprawa w sądzie
Pan Tomasz argumentował przed sądem, że odpowiedzialność Funduszu jest bezterminowa, gdyż ma na celu dostarczanie mu środków utrzymania, których w następstwie wypadku nie jest w stanie zapewnić samodzielnie.
Sądy – w dwóch instancjach – uznały jednak, że w przypadku pana Tomasza odpowiedzialność Funduszu już wygasła (bo wyczerpała się kwota, do której wypłaty Fundusz został zobowiązany), więc jego roszczenia nie mają podstaw.
Rzecznik kwestionuje to rozumowanie: mimo że od wypadku minęło 20 lat, pan Tomasz jest ciągle młodym człowiekiem. Przed nim wiele lat zmagania się z niepełnosprawnością, której nie zawinił. Jak można więc twierdzić, że odpowiedzialność państwa wobec niego wygasła?
W swoim wniosku Rzecznik przywołuje:
- art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP (Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny),
- a także stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 kwietnia 2013 r. w sprawie o I ACa 1143/12:
„Warto także zwrócić uwagę, iż zapewnienie poszkodowanym ciągłości otrzymywanych świadczeń znajduje nie tylko uzasadnienie w zasadzie słuszności i współżycia społecznego.
Zgodnie bowiem z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP, wszyscy są równi wobec prawa i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Równość wobec prawa odnosi się do jego stanowienia i nakłada na ustawodawcę obowiązek tworzenia prawa, które nakazuje jednakowo traktować podmioty podobne. Aktualnie przyjęte w prawie unijnym rozwiązania w zakresie mechanizmu określania sum gwarancyjnych w przypadku ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (tzw. Dyrektywy Komunikacyjne), do których polskie ustawodawstwo jest dostosowywane m.in. poprzez zmiany wskazanych w apelacji pozwanego przepisów z zakresu ubezpieczeń, pozwolą definitywnie wyeliminować problem wyczerpania się sumy gwarancyjnej, co zapewni poszkodowanym możliwość otrzymywania należnych im świadczeń, a więc realizację zasady pełnego odszkodowania (por. E. P. wyczerpania się sumy gwarancyjnej w obowiązkowym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych - Rozprawy Ubezpieczeniowe nr(...)
Do tego czasu w sytuacjach wyjątkowych (a taka jest sytuacja K. C.) środkiem ochrony poszkodowanego jest instytucja prawna przewidziana w art. 357 KC, której zastosowania nie uniemożliwiają przepisy intertemporalne regulujące określanie sumy gwarancyjnej dla danej umowy”.