Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do sprawy dziennikarza Polskiego Radia i jednocześnie działacza związku zawodowego, który został zwolniony z pracy
Data:
Sprawa dotyczy nie tylko ochrony praw pracowniczych, lecz także dotyczy wolności wypowiedzi i granic prawa do krytyki, także publicznego pracodawcy.
Dziennikarz ten był zatrudniony w Polskim Radiu SA na stanowisku kierownika redakcji na podstawie umowy o pracę. Został zwolniony, a jako przyczynę pracodawca podał utratę zaufania niezbędną na zajmowanym stanowisku, wynikającą m.in. z faktu publicznej krytyki pracodawcy i podważania kompetencji przełożonych.
Argumenty RPO
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich:
- przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę jest zbyt ogólna. Prawo nakazuje pracownikowi podać konkretny powód zwolnienia.
- pracownik ma prawo do krytycznej oceny pracodawcy (to prawo wynikające z Konstytucji, art. 54, i przysługuje każdemu), a możliwość krytykowania pracodawcy mieści się w ramach obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy. Także prawo prasowe (art. 41) stanowi, że publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy krytyce społecznej i pozostaje pod ochroną prawa.
- zwolniony dziennikarz prezentował swoje poglądy nie tylko jako pracownik, ale także jako dziennikarz. W podobnych sprawach wypowiadał się już Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazując, że dziennikarze mają prawo, a nawet obowiązek komentowania spraw o znaczeniu publicznym, w tym także tych odnoszących się do organizacji pracy czy funkcjonowania mediów realizujących misję publiczną. W ocenie RPO zwolniony dziennikarz z owego prawa do krytyki korzystał w granicach pozostających pod ochroną prawa i czynił to w imię ochrony interesu publicznego wynikającego z art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji. Dlatego też wypowiedzenie mu umowy o pracę w istocie stanowiło w tych warunkach tłumienie krytyki prasowej. Okoliczność ta uzasadnia zgłoszenie udziału Rzecznika w niniejszym postępowaniu.
Ponadto dziennikarz był przewodniczącym związku zawodowego, a jako taki miał „szczególne uprawnienia” do krytykowania pracodawcy.
Szczegóły argumentacji RPO - w załączniku.
Załączniki:
Data:
Operator: Mariusz Masłowiecki - BIP