Zmiany w ustawie o ustroju rolnym – zastrzeżenia Rzecznika. Śniadanie prasowe
Projektowane zmiany dotyczące kształtowania ustroju rolnego i gospodarowania nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa wzbudzają wiele kontrowersji. W związku z wieloma skargami, które obywatele kierują do Biura RPO, Rzecznik zwrócił się do premier Beaty Szydło z prośbą o odniesienie się do tych wątpliwości.
Było to dziś (25 lutego) głównym tematem spotkania dr. Adama Bodnara z dziennikarzami zajmującymi się tematyką rolną. W rozmowie uczestniczyła również Małgorzata Świętczak i Janusz Pągowski z Zespołu Prawa Cywilnego w Biurze RPO.
Największe zastrzeżenia RPO budzą przepisy zakładające, że:
- Nabywcą nieruchomości rolnej (z niewielkimi wyjątkami) mógłby być wyłącznie rolnik indywidualny. Osoba fizyczna, która chciałaby dopiero rozpocząć działalność rolniczą, musiałaby dostać zgodę Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych i spełnić szereg warunków określonych w projektowanej ustawie. To samo dotyczyłoby osób prawnych, które już prowadzą lub zamierzają podjąć działalność rolniczą.
- Zgoda Prezesa ANR na nabycie nieruchomości rolnych przez inne osoby niż rolnika indywidualnego (ale także – wąsko zdefiniowanej – osoby bliskiej zbywcy, jednostki samorządu terytorialnego i Skarbu Państwa) byłaby właściwie uznaniowa.Głównym powodem takiego stanu byłaby nieostrość proponowanych w ustawie kryteriów. Chodzi np. o wskazanie, że taka nieruchomość nie mogła zostać nabyta przez rolnika indywidualnego.
- W każdym przypadku, gdy tylko dochodzić będzie do zmiany właściciela nieruchomości na innych zasadach niż umowa sprzedaży, Agencja Nieruchomości Rolnych byłaby uprawniona do złożenia oświadczenia o nabyciu takiej nieruchomości za odpowiednią zapłatą.Można by to było traktować jako możliwość wywłaszczenia wszystkich nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa bez wskazania ustawowych przesłanek uzasadniających takie działanie. Do takiej sytuacji dochodziłoby np. gdy zostanie zniesiona współwłasność nieruchomości, lub gdy zostanie ona nabyta na podstawie decyzji administracyjnej.
- Nabywca nieruchomości rolnej zobowiązany byłby prowadzić gospodarstwo rolne, w skład którego weszła zakupiona nieruchomość przez okres co najmniej 10 lat. Ponadto, osoba fizyczna musiałaby prowadzić takie gospodarstwo osobiście. W innym wypadku sąd stwierdziłby nabycie nieruchomości przez ANR. Rzecznik zauważa, że powstaje bardzo poważna wątpliwość, czy możliwość wywłaszczenia każdej nieruchomości rolnej na rzecz Skarbu Państwa przy wykorzystaniu m.in. instytucji tzw. wykupu tylko dlatego, że w drodze dziedziczenia została nabyta przez osobę, która nie jest rolnikiem indywidualnym, nie naruszałaby istoty prawa do dziedziczenia.
W stanowisku RPO podkreśla też, że zgodnie z Konstytucją RP wywłaszczenie może nastąpić tylko na cel publiczny. Projektodawcy nie wyjaśniają jednak, jaki cel publiczny ma być realizowany w związku z nabywaniem prywatnych nieruchomości rolnych przez Agencję Nieruchomości Rolnych.
Ponadto projektowane przepisy wprowadzałyby szereg odstępstw od swobodnego wyboru kontrahenta i niejako zmuszałyby do wieloletniego korzystania z nabytej nieruchomości w ściśle określony sposób pod rygorem możliwości swoistego jej wywłaszczenia.
Zdaniem RPO te wszystkie argumenty wskazują, że istnieje ryzyko zbyt głębokiej ingerencji ustawodawcy w prawa właścicieli i ewentualnych nabywców nieruchomości rolnych. Projektowane rozwiązania miałyby zastosowanie do ogromnej liczby nieruchomości i bezpośrednio dotyczyłyby praw i wolności setek tysięcy obywateli. Dlatego też Rzecznik zdecydował się przedstawić swoje stanowisko już na etapie prac nad projektem ustawy.
Komentarz Małgorzaty Świętczak, zastępczyni dyrektora Zespołu Prawa Cywilnego w Biurze RPO:
Konieczność szczególnego reżimu prawnego dotyczącego gruntów rolnych nie budzi żadnych wątpliwości. Muszą istnieć instrumenty zapewniające efektywne wykorzystywanie ziemi rolnej przez osoby rzeczywiście na niej gospodarujące czy mechanizmy zapobiegające spekulacjom. Nie wszystkie projektowane rozwiązania wydają się jednak dla realizacji tych celów niezbędne. Obecnie definicja nieruchomości rolnej jest bardzo szeroka, co oznacza, że wprowadza się administracyjną reglamentację obrotu nawet niewielkimi gospodarstwami czy restrykcje w stosunku do nieruchomości, które w rzeczywistości – a nie tylko potencjalnie – wcale nie mają charakteru rolnego. Bardzo dużo zależy od praktyki stosowania nowych regulacji przez Agencję Nieruchomości Rolnych, nie można wykluczyć jej samoograniczania się i interweniowania w przypadkach rzeczywiście tego wymagających. Niemniej jednak uznaniowość jej decyzji i brak ustawowo określonych przesłanek ingerencji w prywatną własność są równoznaczne z brakiem rzeczywistych gwarancji ochrony konstytucyjnych praw obywateli. Liczymy więc na to, że argumenty Rzecznika zostaną wzięte pod uwagę w toku dalszych prac legislacyjnych.