Z Gostynina nie ma wyjścia, czyli izolacja po odbyciu kary pozbawienia wolności. Ewa Dawidziuk z BRPO w Rzeczpospolitej
Na pilną potrzebę zmian legislacyjnych oraz filozofii funkcjonowania Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (dalej KOZZD) wskazywali uczestnicy konferencji zorganizowanej 8 listopada 2018 r. w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Jej tematem były problemy stosowania ustawy z 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób (dalej ustawa).
Polskie standardy
Mija pięć lat od uchwalenia tej ustawy, a w ośrodku w Gostyninie umieszczono już 62 osoby – mimo że pierwotnie zakładano przeznaczenie tego podmiotu leczniczego dla osób, którym w przeszłości zamieniono karę śmierci na 25 lat pozbawienia wolności.
Szybko okazało się, że trafiają tam także osoby, które odbyły znacznie krótsze kary pozbawienia wolności – kobiety i mężczyźni. Praktyka pokazała, że stosunkowo łatwo można tam umieścić każdego, kto choć przez chwilę odbywał karę pozbawienia wolności w oddziale terapeutycznym. Mogą też tam trafić osoby chore psychicznie, mimo że ośrodek nie jest miejscem dla nich. ie krótsze kary pozbawienia wolności – kobiety i mężczyźni. Praktyka pokazała, że stosunkowo łatwo można tam umieścić każdego, kto choć przez chwilę odbywał karę pozbawienia wolności w oddziale terapeutycznym. Mogą też tam trafić osoby chore psychicznie, mimo że ośrodek nie jest miejscem dla nich.