Uwagi RPO do projektu zmian Kodeksu postępowania karnego
- Propozycja przesłuchiwania świadków w procesie karnym pod nieobecność oskarżonego lub obrońcy jest sprzeczna z prawem do obrony – uważa Rzecznik
- Tak samo ocenia pomysł oddalania przez sąd wniosków dowodowych obrony, jeśli złożono je po określonym terminie
- Wątpliwości budzi też możliwość odstąpienia od ogłoszania wyroku na posiedzeniu jawnym, gdy nie stawiły się strony
- Rzecznik proponuje zaś wprowadzenie możliwości wniesienia zażalenia na postanowienie prokuratora o ekshumacji
Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił Ministrowi Sprawiedliwości uwagi do przygotowanego przez resort projektu zmiany Kodeksu postępowania karnego. Chodzi o kompleksową reformę procedury karnej.
Zamierzeniem autorów nowelizacji jest usprawnienie procedury karnej. Jak głosi uzasadnienie projektu, „tendencja do zdynamizowania rozpoznawania spraw przed sądami nie może się odbywać kosztem gwarancji procesowych stron, w szczególności oskarżonego oraz rzetelnego procesu”.
Rzecznik ma jednak co do tego wątpliwości, zwłaszcza że projekt nie ma na celu pełniejszej realizacji dyrektywy UE 2016/343 z 9 marca 2016 r. w sprawie wzmocnienia niektórych aspektów domniemania niewinności i prawa do obecności na rozprawie w postępowaniu karnym. Adam Bodnar bezskutecznie apelował do resortu o jej wdrożenie.
Tymczasem już pierwszy artykuł nowelizacji głosi, że relizuje ona tę dyrektywę, jak rownież inną - z 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata m.in. w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania. W Polsce nadal nie istnieje system zapewniający obrońcę każdemu, kto zostanie zatrzymany. O zagwarantowanie tego prawa zgodne ze standardami europejskimi RPO ubiega się od dawna.
Przesłuchanie świadków pod nieobecność oskarżonego i obrońcy
Projekt zakłada możliwość przeprowadzenia postępowania dowodowego podczas nieobecności oskarżonego lub obrońcy, np. wskutek przeszkód żywiołowych lub gdy usprawiedliwił on niestawiennictwo. Sąd mógłby wtedy np. przesłuchiwać świadków, nawet jeżeli oskarżony nie złożył jeszcze wyjaśnień. Jednocześnie byłaby też możliwość złożenia przez obrońcę wniosku o „uzupełniające przeprowadzenie” czynności przeprowadzonych podczas nieobecności oskarżonego, a on sam lub obrońca powinni wykazać, że sposób przeprowadzenia dowodu pod nieobecność naruszał prawo do obrony.
Zdaniem RPO może to godzić w sposób skrajny w podstawowe gwarancje procesowe, dlatego wnosi o rezygnację z tego przepisu. Prawo do bycia obecnym na rozprawie to jeden z fundamentalnych atrybutów prawa do obrony, przewidzianego w art. 42 ust. 2 Konstytucji oraz art. 6 § 3 Konwencji Praw Człowieka. Według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zanim oskarżony zostanie skazany, wszystkie dowody muszą zostać ujawnione w jego obecności. Możliwość np. „uzupełniającego” przesłuchania świadka nie daje gwarancji zniweczenia ewentualnych negatywnych skutków procesowych wynikających z przeprowadzenia dowodu podczas nieobecności uczestników postępowania.
W obecnym stanie prawnym możliwe jest przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność oskarżonego, lecz może to mieć miejsce wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, powstałych z winy oskarżonego.
Odstąpienie od ogłaszania orzeczeń
Projekt wprowadzałby możliwość odstąpienia od ogłaszania orzeczenia lub zarządzenia na posiedzeniu jawnym. Jeżeli na ogłoszeniu nie stawił się nikt ze stron, orzeczenie lub zarządzenie można by uznać za ogłoszone. Wzmiankę o takim odstąpieniu ma trafić do sądowego protokołu. Ponadto przewiduje się podanie ustnie najważniejszych powodów rozstrzygnięcia przez sąd w sprawie zawiłej jedynie na wniosek strony obecnej przy ogłoszeniu postanowienia.
Rzecznik ma wątpliwości wobec możliwości odstąpienia od ogłoszenia wyroku na posiedzeniu jawnym w kontekście zapisu konstytucji, że „wyrok ogłaszany jest publicznie”. Z tego powodu projekt nie przewiduje możliwości odstąpienia od ogłaszania wyroku na rozprawie, gdy nie stawił się nikt ze stron. Tymczasem również w wypadku posiedzeń jawnych taki wyjątek nie może mieć miejsca.
- Ogłaszanie orzeczenia należy bowiem rozumieć jako wypowiedzenie przez przewodniczącego składu sędziowskiego co najmniej sentencji rozstrzygnięcia (decyzji). Nie można tego rozumieć jako dopuszczalności obwieszczenia wyroku poprzez plakaty, poinformowanie przez środki społecznego przekazu czy temu podobne - podkreśla Adam Bodnar.
Wprowadzenie terminu na złożenie wniosków dowodowych
Za godzącą w prawo do obrony RPO uznaje propozycję, że „oddala się wniosek dowodowy, jeżeli: wniosek dowodowy został złożony po zakreślonym przez organ procesowy terminie, o którym strona składająca wniosek została zawiadomiona”.
Termin taki ma na celu jedynie zdynamizowanie postępowania, a strony mogą składać wnioski dowodowe w toku całego postępowania. Nie da się bowiem wyegzekwować obowiązku zgłoszenia w tym terminie przez oskarżonego i jego obrońcę wszystkich znanych im dowodów niezbędnych do rozpoznania sprawy. Niezłożenie przez oskarżonego wniosków dowodowych w wyznaczonym terminie nie powinno być wykorzystywane na jego niekorzyść. Zaprzeczałoby bowiem zasadzie domniemania niewinności oraz prawa oskarżonego do milczenia. Ponadto sąd ma dziś narzędzia, aby oddalać wnioski, które w sposób oczywisty wydłużają przebieg postępowania karnego.
Zmiana zasady niepogarszania sytuacji oskarżonego w postepowaniu odwoławczym
Dziś sąd odwoławczy nie może skazać oskarżonego, który został uniewinniony w sądzie I instancji lub wobec którego umorzono lub też warunkowo umorzono postępowanie; nie może też zaostrzyć kary z I instancji przez wymierzenie kary dożywocia. Sąd odwoławczy może tylko zwrócić sprawę sądowi I instancji i dopiero ten sąd może wydać rozstrzygnięcie skazujące lub też wymierzyć karę dożywocia.
Rzecznik ma wątpliwości wobec propozycji zmian w tej kwestii. Zgodnie z projektem sąd odwoławczy po apelacji od warunkowego umorzenia postępowania mógłby sam skazać oskarżonego, a także sam wymierzyć karę dożywocia.
Międzynarodowe standardy prawa nie przewidują wprawdzie ograniczeń możliwości wydania orzeczenia surowszego w instancji odwoławczej. Trybunał Konstytucyjny dopuszcza zaś ograniczenia reguły niepogarszania sytuacji oskarżonego w postepowaniu odwoławczym tylko do zakazu skazania w II instancji na bezwzględną karę pozbawienia wolności. Powstaje zatem pytanie, czy w świetle poglądu TK o konieczności zagwarantowania oskarżonemu kontroli orzeczenia o pozbawieniu wolności nie jest sprzeczna z Konstytucją możliwość orzeczenia przez sąd odwoławczy po raz pierwszy kary bezwzględnego pozbawienia wolności – co byłoby możliwe po uchwaleniu proponowanej zmiany.
Inne uwagi
W ocenie Rzecznika w projekcie znalazły się również propozycje, które wymagają głębszego przemyślenia oraz dopracowania. I tak:
- za słuszny należy uznać pomysł umożliwienia wniesienia zażalenia na drugie postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego do prokuratora nadrzędnego. Może to jednak spowodować przedłużenie postępowania i wzrost obciążenia prokuratur nadrzędnych,
- za zasadne należy uznać stosowanie do instytucji specjalistycznej i naukowej, jak również do konkretnych osób biorących udział w wydaniu opinii, przepisów dotyczących biegłych. Nadal wskazane jest kompleksowe uregulowanie pozycji biegłych w postępowaniu sądowym, a proponowana zmiana stanowi jedynie częściowy krok w realizacji postulatów Rzecznika,
- z projektu wynika, że osoba, która przebywa poza domem przez okres przekraczający 14 dni w dalszym ciągu pozbawiona jest możliwości odebrania pisma sądu w jej sprawie. Po tym okresie bowiem pismo uznaje się za doręczone. Nie są tu wystarczające przepisy dotyczące konieczności zawiadamiania sądu czy prokuratury o zmianie miejsca pobytu przez stronę. Zasada uznawania pisma za doręczone znajduje bowiem zastosowanie także do pierwszego pisma w sprawie, a zatem kiedy jego adresat nawet jeszcze nie wie, że postępowanie zostało wszczęte. Ponadto, obowiązek zawiadamiania sądu o zmianie miejsca pobytu nie dotyczy świadków, biegłych i innych uczestników postępowania niebędących stronami. Wskazane jest zatem, aby każdy adresat pisma w postępowaniu karnym mógł je odebrać przez „pełnomocnika pocztowego”,
- obawy może budzić, to w jaki sposób organ procesowy będzie mógł uznać, że pismo wysłane drogą elektroniczną do uczestników postępowania faktycznie do nich dotarło. Również strony powinny mieć możliwość korzystania z tej drogi w korespondencji z sądem. Obecnie główną przeszkodą jest obowiązek opatrzenia pisma własnoręcznym podpisem - a takiej zmiany projekt nie przewiduje. W ocenie Rzecznika konieczne jest dopuszczenie kierowania pism procesowych opatrzonych kwalifikowanym podpisem elektronicznym i poprzez platformę e-puap,
- za nieporozumienie Rzecznik uznaje proponowany jako przejściowy przepis, że w razie wątpliwości należy stosować ustawę nową. W razie wątpliwości, organ prowadzący postępowanie rozstrzyga je bowiem korzystając z powszechnie przyjętych zasad interpretacji prawa.
Według Rzecznika reforma procedury karnej stanowi dobrą okazję do wprowadzenia możliwości wniesienia zażalenia na postanowienie prokuratora w przedmiocie zarządzenia ekshumacji. RPO od dłuższego czasu postuluje to rozwiązanie. Ma to znaczenie zwłaszcza w kontekście wyroku ETPCz w sprawie ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. We wrześniu 2018 r. ETPCz uznał, że brak możliwości odwołania się do sądu od decyzji prokuratury o ekshumacji narusza prawo Unii.
Adam Bodnar zwrócił się do ministra Zbigniewa Ziobry o analizę uwag i ewentualne uwzględnienie ich w toku dalszych prac nad projektem.
II.510.1319.2018