Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sprawa marszu w Hajnówce wraca do śledztwa. Sąd uznał zażalenie RPO

Data:
  • Sąd uchylił decyzję o umorzeniu dochodzenia w sprawie m.in. propagowania rasizmu i faszystowskiego ustroju państwa podczas „Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych" w Hajnówce  w lutym 2018 r.
  • Do sądu odwołał się RPO, który wskazywał na błędy i wybiórczą ocenę zdarzeń w decyzji o umorzeniu
  • Rzecznik podkreślał, że „krzyż celtycki” nie jest już wpisanym  do rejestru sądowego symbolem Narodowego Odrodzenia Polski - jak stwierdzono w decyzji o umorzeniu
  • Brak było też podstaw do uznania, że „trupią główkę” prezentowano nie jako symbol „SS-Totenkopf”, ale jako odznakę honorową Narodowego Zjednoczenia Wojskowego 

13 grudnia 2018 r. sąd w Hajnówce uwzględnił zażalenie Rzecznika Praw Obywatelskich, który wniósł, aby sprawę zwrócić prokuraturze.

"Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych" przeszedł ulicami Hajnówki przeszedł 24 lutego 2018 r. Jego uczestnicy prezentowali symbole „krzyża celtyckiego", „falangi”  oraz odznaki trupiej główki z piszczelami (tzw. „Totenkopf"), wraz z literami ŚWO („Śmierć Wrogom Ojczyzny”). Wznosili też okrzyki na cześć Romualda Rajsa ps. „Bury", dowódcy oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego działającego po 1945 r. na Podlasiu (w 1946 r. dokonywał on "czystek" na ludności wyznania prawosławnego – ich ofiarą padło kilkadziesiąt osób, w  tym kobiety i dzieci).

Zawiadomienie RPO; działania policji 

7 marca 2018 r. Rzecznik Praw Obywatelskich złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw: publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa, znieważenia mieszkających w Hajnówce osób wyznania prawosławnego poprzez gloryfikowanie „Burego” oraz pochwalanie jego przestępstw . W lutym 2018 r. Adam Bodnar spotykał się z mieszkańcami Podlasia i usłyszał, jak bolesnym doświadczeniem był ten marsz.

14 września 2018 r. wydział kryminalny Komendy Miejskiej Policji KMP  w Białymstoku umorzył dochodzenie, uznając, że „czyny nie zawierają znamion czynu zabronionego”. Decyzję zatwierdziła Prokuratura Rejonowa w Białymstoku.

Art. 256 przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 dla tego, kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość. Według art. 257, kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art. 255 par. 3 stanowi, że kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Powody umorzenia sprawy

1.Historyczny rodowód odznaki z „trupią główką”

W postanowieniu o umorzeniu dochodzenia podkom. Wojciech Sztabiński napisał, że w 1945 r. Komendant Okręgu w Białymstoku Narodowego Zjednoczenia Wojskowego mjr. Jan Szklarek ps. „Kotowicz" wprowadził do użytku odznakę składającą się z „tarczy piastowskiej", „trupiej główki" i liter ŚWO.  - Brak jest wizerunku wzorcowego tej odznaki. Użyta w niej trupia główka wyglądem swoim przypomina odznakę „Totenkopf”, używaną wyłącznie przez formacje niemieckie „SS" - głosi uzasadnienie umorzenia.

2.Niejednoznaczność postaci „Burego”

Podkreślono w nim, że „Bury" jest osobą niejednoznaczną.  IPN w śledztwie S 28/02/Zi dokonał ustaleń  potwierdzających, iż w styczniu i lutym 1946 r. Romuald Rajs jako dowódca 3 Wileńskiej Brygady NZW miał dopuścić się zbrodni przeciwko ludności wyznania prawosławnego, gdzie na terenie powiatu Bielsk Podlaski zabitych zostało co najmniej 70 osób, w tym kobiety i  dzieci (w wieku 6 miesięcy, 3 i 5 lat). - W okresie I I Wojny Światowej był on jednak żołnierzem Armii Krajowej, do oddziałów partyzanckich przyłączył się we wrześniu 1945 r. Niewątpliwie był żołnierzem biorącym udział w walkach zbrojnych w czasie wojny jak i po jej zakończeniu, walcząc o wolną i suwerenną Polskę - stwierdza uzasadnienie umorzenia.

- Nieuprawnione jest zatem prezentowanie sylwetki „Burego" wyłącznie w sposób negatywny, a co za tym idzie nie można stwierdzić, by prezentowanie tej osoby było pochwalaniem popełnionych zbrodni, jak  również stanowiło znieważenie ludności wyznania prawosławnego, mimo kontrowersji jakie budzi osoba Romualda Rajsa – napisał podkom. Sztabiński.

3. Legalność „Krzyża celtyckiego”

Uznał on, że w przypadku  „krzyża celtyckiego" samo jego prezentowanie nie może być utożsamiane z rasizmem, mową nienawiści, czy też propagowaniem totalitarnego ustroju państwa.  25 października 2011 r. „krzyż celtycki" postanowieniem  Sądu Okręgowego w Warszawie został wpisany do rejestru partii politycznej jako symbol Narodowego Odrodzenia Polski, która to partia prawnie posługuje się także symbolem „falangi".

Argumenty zażalenia RPO

W zażaleniu na postanowienie o umorzeniu dochodzenia RPO wskazał, że ocena materiału dowodowego zawiera błędy natury faktycznej i logicznej. Analizy sprawy dokonano zaś w sposób wybiórczy i bez należytego uwzględnienia kontekstu całego wydarzenia.

Rzecznik nie podziela poglądu, aby prezentowanie publiczne symbolu „krzyża celtyckiego” – jednoznacznie utożsamianego z międzynarodowym symbolem rasizmu – przy uwzględnieniu całego kontekstu zgromadzenia, tj. wznoszonych okrzyków o naturze skrajnie nacjonalistycznej i wychwalaniu zbrodni ludobójstwa w miejscowości zamieszkanej przez ludność utożsamiającą się z narodowością białoruską (czy ukraińską), nie stanowiło przestępstwa z art. 256 § 1 k.k. 

Decyzja o umorzeniu pomija, iż „krzyż celtycki” jest uznawany przez funkcjonariuszy policji za najczytelniejszy symbol promujący rasizm. Jego prezentowanie publiczne sądy uznawały za przestępstwo publicznego propagowania faszystowskiego lub innego ustroju totalitarnego państwa - jak np.  Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w wyroku z  6 czerwca 2014 r. (sygn. XVI K 1211/14) czy Sąd Rejonowy w Białymstoku w orzeczeniu z 11 maja 2016 r. (sygn. VII K 203/16).

Rzecznik zakwestionował argument, że prezentowanie „krzyża celtyckiego” nie może być utożsamiane z rasizmem, mową nienawiści, czy też propagowaniem totalitarnego ustroju państwa, gdyż znak ten ma znajdować się pod ochroną prawną wskutek postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie, uwzględniającego wniosek Narodowego Odrodzenia Polski o wpisanie tego symbolu do ewidencji partii politycznej znaków graficznych. - Postanowienie to zostało skutecznie zakwestionowane nie tylko przez RPO, ale także Prokuratora Okręgowego w Warszawie, który w wywiedzionej apelacji wskazał, że znak graficzny „krzyża celtyckiego” jest symbolem neofaszystowskim – głosi zażalenie. 13 stycznia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił to postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania (sygn. I ACa 1387/11). Ostatecznie „krzyż celtycki” nie jest znakiem graficznym identyfikującym NOP.

Symbol "trupiej główki" użyty podczas marszu w każdym szczególe był identyczny z symbolem „SS- Totenkopf” (układ graficzny czaszki, umiejscowienie piszczeli).  Wobec braku ustaleń prokuratury co do rzeczywistego wyglądu oznaki honorowej NZW, brak było podstaw aby uznać, że to ta odznaka, a nie „SS-Totenkopf, była prezentowana podczas marszu – wskazuje zażalenie.  

Postanowienie o umorzeniu pomija też fakt, że wznoszenie okrzyków o skrajnie nacjonalistycznym charakterze (np. „Narodowa Hajnówka”) w miejscowości zamieszkałej przez osoby utożsamiające się m.in. z narodowością białoruską czy ukraińską ma wyjątkowo wrogi wydźwięk wobec przedstawicieli mniejszości narodowych. Nie dostrzega również haseł gloryfikujących sprawcę udokumentowanych przez Instytut Pamięci Narodowej zbrodni na ludności prawosławnej narodowości białoruskiej w 1946 r. w pobliskich miejscowościach.

Takie elementy marszu w Hajnówce, jak wznoszone okrzyki, prezentowane symbole i pochwalane postaci, budowały spójny, antydemokratyczny i wrogi mniejszościom narodowym przekaz, który należy ocenić pod kątem wypełnienia znamion przestępstw z art. 256 k.k. – uznał Rzecznik. Powołał się na  definicję „mowy nienawiści” z rekomendacji nr R 97 (20) Komitetu Ministrów Rady Europy z  30 października 1997 r. Zgodnie z nią, za „mowę nienawiści” powinna zostać uznana „każda forma wypowiedzi, która rozpowszechnia, podżega, propaguje lub usprawiedliwia nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm lub inne formy nienawiści oparte na nietolerancji, włączając w to nietolerancję wyrażaną w formie agresywnego nacjonalizmu lub etnocentryzmu, dyskryminacji lub wrogości wobec mniejszości, migrantów lub osób wywodzących się ze społeczności imigrantów”.

XI.518.16.2018

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk