Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Spotkanie RPO z uczniami częstochowskich szkół, mediatorami rówieśniczymi w Częstochowie

Data:
,

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar spotkał się w Częstochowie z uczniami, którzy dzień wcześniej ukończyli kurs dla mediatorów rówieśniczych.

Kurs zorganizowany został w ramach częstochowskiego projektu „Strefa Empatii”. Brali w nim udział uczniowie z klas VII, którzy będą teraz działali na terenie szkoły rozwiązując konflikty i propagując posługiwanie się językiem porozumienia bez przemocy. 

- Kurs był ciężki, ale teraz będziemy w stanie pomóc, kiedy zobaczymy konflikt.

- Będę umiał pomóc.

- Było trudno, ale bardzo fajnie.

- Nauczyłam się bezstronności. Tego, jak zobaczyć racje obu stron. Teraz nawet racje rodziców mogę lepiej zobaczyć.

Tak o szkoleniu opowiadali jego uczestnicy.

Adam Bodnar podziękował młodym ludziom za zaangażowanie. Mówił, jak ważna jest umiejętność rozwiązywania – a nie eskalowania konfliktów. Bez niej nie da się poprawiać świata wokół siebie. Trzeba się jednak wcześniej nawzajem wysłuchać, by wiedzieć jak znajdować punkty wspólne w pozornie rozbieżnych stanowiskach.

Adam  Bodnar przypomniał  też słowa abpa Alfonsa Nossola: „dialog wroga zmienia w nieprzyjaciela, a nieprzyjaciela w przyjaciela”.

Agata Wierny, kierowniczka referatu w częstochowskim Wydziale Polityki Społecznej, pełnomocniczka ds. równych szans  i mediatorka opowiadała o tym, jak ludzie się różnią, jak często drugorzędne sprawy powodują ostre spory – mieszkańcy Częstochowy zrozumieli więc, że żeby temu zapobiegać, trzeba się uczyć mediacji i trzeba koniecznie wspierać młodych ludzi, którzy chcą się tego uczyć.

- Będziecie w swoich szkołach ambasadorami dialogu i tolerancji. Jeśli macie problemy i pytania, jesteśmy do Waszej dyspozycji – zapowiedziała Agata Wierny.

- Godzenie ludzi nie jest łatwą sprawą. Będziecie robić naprawdę ważne rzeczy – podkreśliła mediatorka sądowa Mariola Pawłowska-Rak. Jakie mamy style negocjacji? – zapytała młodych uczestników spotkania.

- Miękki, twardy i nastawiony na współpracę – odpowiedziała chórem sala.

Spotkanie prowadził Adrian Staroniek, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej.

Częstochowa jest krajowym liderem projektów partycypacyjnych. Tu mieszkańcy składają najwięcej (w przeliczeniu na liczbę mieszkańców) pomysłów do budżetu partycypacyjnego, wybierają je razem ustalając priorytety w dzielnicach. Rozumieją znaczenie dialogu i mediacji.

RPO Adam Bodnar poprosił o pytania na kartce – tak jak to zwykle robi na spotkaniach z młodymi ludźmi. Potem na nie odpowiadał.

- Czy bycie mediatorem zmieni moje życie, relacje z innymi? (RPO: Może zmienić. Bo ten, kto umie wysłuchać drugiej strony, więcej umie)

- Czy konflikty naprawdę daje się rozwiązać ?(RPO: Tak. Tylko trzeba pamiętać, że za konfliktem stoją emocje, a racje mogą być bardzo skomplikowane. Emocje związane są nie tylko z tym, co sami przeżyliśmy, ale co przeżyli nasi bliscy i przodkowie. Trzeba czasem dużo dobrej woli, żeby się porozumieć. Pomyślcie, ile złych emocji rodzi się z jednego negatywnego wpisu na Facebooku).

- Dlaczego powstały prawa człowieka? (RPO: Uświadomienie sobie, że wszyscy ludzie, niezależnie od obywatelstwa, pochodzenia, koloru skóry, mają takie same prawa, nastąpiło po II wojnie światowej. Wtedy zrozumieliśmy, co ludzie mogą innym zrobić z powodu pochodzenia. Wcześniej wydawało się, że wystarczy, że państwa zagwarantują prawa swoim obywatelom. Okazało się, że to za mało. Dziś uważamy, że każdy człowiek ma tę samą, przyrodzoną godność:  starzec w domu pomocy i dziecko, muzułmanin i chrześcijanin. Każdy ma prawo się poskarżyć – do instytucji krajowych, w tym Rzecznika, ale też do instytucji międzynarodowych).

- Dlaczego prawa człowieka są nienaruszalne (RPO: nie do końca tak jest. Niektóre są nienaruszalne – np. nikogo nie można torturować. Ale np. prawo do wolności słowa może podlegać ograniczeniom, granicą są prawa innej osoby. Po prostu ważne dla nas wartości bywają w konflikcie. Cała sztuka polega na takim wyważaniu racji, by państwo mogło funkcjonować, a ludzie w jak największym stopniu korzystać z praw i wolności).

- Jak pracuje Rzecznik Praw Obywatelskich? (RPO: Badam, czy czyjeś prawa nie zostały naruszone przez państwo, czyli przez niedoskonałe prawo lub decyzje urzędników. Reaguję też, kiedy ktoś skarży się, że jest nierówno traktowany z powodu tego, kim jest).

- Czy RPO może coś zrobić, żebyśmy nie mieli tyle zadawane? (RPO: pamiętajcie, że jest też Rzecznik Praw Dziecka. Ostatnio interweniował nawet w tej sprawie).

- Jak wygląda Pana praca? (RPO: raz w miesiącu wyjeżdżam i spotykam się z ludźmi w kraju. Na co dzień pracuję przy biurku: czytam dokumenty, pisma do sądów, wystąpienia do ministrów, uczestniczę w konferencjach, zarządzam Biurem, spotykam się z dziennikarzami).

- Jakie prawa człowieka są w Polsce łamane? (RPO: w Polsce wbrew pozorom naruszeń praw człowieka było i jest sporo, choć nie są tak drastyczne, jak w niektórych krajach na świecie. To, czy je zauważamy w Polce, zależy jednak od naszej wrażliwości. Ja sam np. dopiero  jako Rzecznik dowiedziałem się o problemie dzieci niesłyszących rodziców – tych, które muszą być tłumaczami swoich rodziców u lekarza czy w urzędzie, zamiast odrabiać lekcje czy się bawić.

Moim zdaniem największym zagrożeniem jest unieruchomienie Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał jest od gaszenia pożaru, jaki może wywołać złe prawo. Nasz Trybunał nie ma już dosyć wody do gaszenia. Rzecznik ma prawo wzywać Trybunał na pomoc, ale teraz widzę, że Trybunał już pożaru może nie ugasić.

Jeśli pytacie mnie o sądy, powiem, że trzeba je koniecznie reformować, ale raczej nie należy zaczynać od Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sadownictwa).

- Jak reagować na hejt w internecie? (RPO: jeśli tę osobę się zna, to można zwrócić uwagę. W innych przypadkach warto to zgłaszać policji, prokuraturze).

- Czy jest pan za aborcją? (RPO: Problem aborcji jest problemem poważnym, przedmiotem głębokich debat.  Nasz parlament ustalił, że aborcja może być wyjątkowo dopuszczalna  w trzech przypadkach: zagrożenia zdrowia lub życia matki, uszkodzenia płodu lub ciąży z gwałtu. Rzecznik musi dbać o to, by prawo było realizowane, bo zbyt wiele zagrożeń wynika z lekceważenia tego w tej dziedzinie).

- O co by nas Pan zapytał? (RPO: O to, jak lepiej tłumaczyć, dlaczego moja praca jest ważna).

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk