Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO wnosi o doprecyzowanie przepisów w sprawie osób trafiających do ośrodka w Gostyninie

Data:
  • RPO ponownie wnosi do Ministra Sprawiedliwości o doprecyzowanie przepisów dotyczących osób skazanych za najcięższe przestępstwa seksualne, które trafiają do ośrodka w Gostyninie
  • Rzecznik ma wątpliwości m.in. w kwestii stosowania procedury cywilnej w ramach decydowania przez sądy o pobycie w ośrodku
  • Brak jest bowiem przepisów co do sytuacji prawnej osoby, wobec której Sąd Najwyższy uchylił decyzję o umieszczeniu w ośrodku, nakazując ponowne zbadanie sprawy

Adam Bodnar napisał po raz kolejny do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w sprawie przepisów regulujących kierowanie najgroźniejszych przestępców seksualnych do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Są tam bezterminowo pozbawiani wolności - już jako pacjenci - jeśli zostaną uznani za stwarzających zagrożenie, nawet po odbyciu wieloletnich kar więzienia.

22 listopada 2013 r. uchwalono ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.  Na początku 2014 r. w Ośrodku w Gostyninie umieszczono pierwszego pacjenta. Obecnie jest tam ich niemal 50.

Luki w ustawie

Rzecznik już kilka razy wskazywał resortowi na konieczność zapewnienia precyzji i dookreśloności przepisów powodujących pozbawienie bądź ograniczenie wolności uczestników postępowania (czyli osób, wobec których trwa procedura) - w trakcie postępowania sądowego, w ramach zabezpieczenia wniosku o skierowanie do Ośrodka. W pismach z 2 marca 2017 r. i 28 grudnia 2017 r. Adam Bodnar prosił o przedstawienie stanowiska w sprawie stosowania w tej mierze przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Wystąpienia te  pozostają odpowiedzi.

W opinii Rzecznika w przepisach jest luka. Brak jest bowiem regulacji dotyczącej sytuacji prawnej osoby, wobec której zapadło prawomocne postanowienie o uznaniu jej za stwarzającą zagrożenie i umieszczeniu jej w Ośrodku -  uchylone następnie przez Sąd Najwyższy, który przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Jak pisał wcześniej RPO,  po uchyleniu przez SN nie istniała podstawa do dalszego stosowania środków zabezpieczających wobec takiej osoby (np. o jej umieszczenia w Ośrodku, choć nie tylko). Dlatego prosił ministra o wskazanie podstawy prawnej dla jej przebywania w Ośrodku. Rzecznikowi są znane dwa takie przypadki. Uznał je za niedopuszczalne naruszenie wolności jednostki, gwarantowanej przez art. 41 Konstytucji RP.        

Postępowanie dotyczące uznania danej osoby za niebezpieczną może trwać bardzo długo. Konieczne jest sporządzenie opinii przez biegłych, często niezbędne okazuje się poddanie danej osoby obserwacji psychiatrycznej. Strony mogą wnieść apelację, a następnie skargę kasacyjną do SN. Często dochodzi do sytuacji, gdy osoba, którą administracja więzienna wytypowała jako niebezpieczną, zakończyła już odbywanie kary pozbawienia wolności, a wciąż trwa postępowanie dotyczące poddania jej nadzorowi prewencyjnemu bądź umieszczenia w Ośrodku. Ustawa nie reguluje sytuacji takich osób – pomija kwestię miejsca ich pobytu w trakcie toczącego się postępowania.

Sądy korzystają zatem z regulacji Kodeksu postępowania cywilnego o zabezpieczeniu roszczeń na czas trwającego postępowania. Na tej podstawie sądy decydują najczęściej o tymczasowym pobycie uczestnika postępowania w Ośrodku bądź stosują inne środki ingerujące w jego wolność osobistą. Tymczasem zabezpieczenie roszczeń cywilnych nie było zaprojektowane do sytuacji pozbawienia wolności osobistej bądź jej ograniczenia - wskazuje RPO.

Główne problemy to:

  • nie jest oznaczony czas stosowania zabezpieczenia: w efekcie sąd nie określa, jak długo ma trwać np. umieszczenie uczestnika postępowania w Ośrodku. Jego sytuacja jest o wiele gorsza niż osoby tymczasowo aresztowanej (generalnie stosuje się  go na 3 miesiące - z możliwością przedłużenia, przy czym sąd musi ponownie zbadać, czy areszt jest niezbędny - analogicznej regulacji brak jest w Kpc)

  • w postępowaniu cywilnym brak jest przepisów, które pozwalałyby stosować zabezpieczenie po uchyleniu przez SN prawomocnego orzeczenia o umieszczeniu uczestnika w Ośrodku

  • sąd nie zawsze dokonuje zabezpieczenia poprzez umieszczenie uczestnika w Ośrodku; niekiedy sąd wydaje różne nakazy i zakazy, które ograniczają wolność uczestnika (np. informowanie z godzinnym wyprzedzeniem policji o zamiarze opuszczenia miejsca  pobytu).  Kpc nie określa jednak rodzaju tych zarządzeń. W efekcie istnieje ryzyko, że ingerencja w wolność jednostki będzie zbyt dolegliwa i nadmierna, gdyż ustawa nie przewiduje żadnych jej granic.

Rzecznik zna przypadek upoważnienia przez sąd policji do prowadzenia wobec uczestnika czynności operacyjno-rozpoznawczych. Przybrały one postać całodobowej obserwacji mieszkania uczestnika, legitymowania przy każdym opuszczeniu lokalu oraz uczestniczeniu funkcjonariuszy w każdej aktywności uczestnika poza miejscem zamieszkania, np. w trakcie zakupów czy rozmów z potencjalnymi pracodawcami. Środki te RPO uznał za ogromną ingerencję w prywatność i wolność osobistą, przy braku dla nich precyzyjnej podstawy ustawowej.

Dlatego zdaniem RPO konieczne jest odrębne uregulowanie sytuacji uczestników w trakcie postępowania toczącego się na podstawie ustawy z 22 listopada 2013 r. Pilnego uregulowania wymagają kwestie:

  • terminów stosowania środków tymczasowych – zwłaszcza, jeśli polegają one na pozbawieniu wolności
  • sytuacji prawnej uczestnika po uchyleniu przez SN prawomocnego rozstrzygnięcia sądu odwoławczego o umieszczeniu w Ośrodku, gdy wciąż trwa postępowanie sądowe
  • stworzenia katalogu środków stosowanych tymczasowo wobec uczestnika, możliwie precyzyjnie określającego ramy prawne ograniczenia wolności osobistej 

W piśmie z grudnia 2017 r.  Rzecznik zwracał się też do Ministra Sprawiedliwości o podjęcie działań legislacyjnych w celu wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 23 listopada 2016 r.  Orzekł on wtedy, że większość zakwestionowanych przepisów ustawy jest zgodna z Konstytucją. Za niezgodny uznał zaś przepis o tym, że wystarczy opinia tylko jednego biegłego przy weryfikowaniu potrzeby dalszego pobytu danej osoby w Ośrodku.

Przy kierowaniu do Ośrodka sąd musi mieć opinie szerszego grona ekspertów -  dwóch lekarzy psychiatrów,  a jeżeli dana osoba przebywająca w Ośrodku wykazuje zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych – dodatkowo również przez biegłego psychologa lub biegłego lekarza seksuologa albo certyfikowanego psychologa seksuologa. Do dziś zakwestionowany przez TK przepis nie został znowelizowany. 

RPO o projekcie senackiej komisji

Projekt w tej sprawie zgłosiła w marcu 2018 r. senacka Komisja Ustawodawcza. Stanowi on, że nie rzadziej co pół roku sąd ustala, czy dalszy pobyt danej osoby w Ośrodku jest niezbędny - na podstawie opinii o jej stanie zdrowia i wynikach postępowania terapeutycznego - sporządzonej przez takich ekspertów,  jak podczas kierowania tej osoby do Ośrodka.

W piśmie do przewodniczącego Komisji Rzecznik napisał, że projekt ten realizuje orzeczenie TK tylko w zakresie dostosowania do zgodności z Konstytucją RP przepisów o liczbie ekspertów wydających opinię. Sam tryb zwolnienia z Ośrodka nadal będzie budził wątpliwości konstytucyjne - uznał Adam Bodnar. 

Po analizie opinii biegłych i wyników postępowania terapeutycznego sąd nie będzie bowiem wydawał orzeczenia, które sankcjonowałoby potrzebę dalszego pobytu pacjenta. Faktycznie zatem następuje przedłużenie pozbawienia wolności pacjenta bez orzeczenia sądu, od którego przysługiwałoby odwołanie. Sytuacja, w której sąd decyduje o sytuacji obywatela, który w dalszym ciągu jest pozbawiony wolności, a jednocześnie nie przysługuje mu na tę decyzję środek zaskarżenia, może naruszać art. 31 ust. 1 w związku z art. 41 ust. 1 i art. 45 ust. 1 w związku z art. 78 Konstytucji RP. Może to też naruszać art. 5 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności  - wskazał RPO.

Jego zdaniem ustawa wymaga też dookreślenia zakresu praw osób przebywających w Ośrodku bądź stworzenia podstaw do ich ograniczenia - co obecnie dzieje się na podstawie regulaminu wewnętrznego Ośrodka. Dziś ograniczenia ich praw i wolności dotyczą np. zakupów, widzeń, korespondencji, rozmów telefonicznych, wyżywienia, kontroli osobistych, postępowania z pacjentami naruszającymi przepisy oraz stosowanie kar dyscyplinujących. Według RPO narusza to standard konstytucyjny. Już wcześniej Rzecznik zwracał się do przewodniczącego senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji o podjęcie odpowiedniej inicjatywy legislacyjnej.

IV.567.1.2016, IX.022.1.2018

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk