RPO w sprawie pracownicy TVP Magdaleny Ogórek: Przekroczona została granica bezpieczeństwa
- Jeszcze odpowiedź na pytanie co w sprawie zrobię. Rola RPO to dopytanie się Policji o odpowiednią reakcję na przemoc. Widać jednak, że @jbrudzinski wyjaśnia dogłębnie sprawę z @Policja_KSP - będę oczekiwał na wnioski – napisał Adam Bodnar 3 lutego na Twitterze. - Można protestować na różne sposoby. Ale protest musi być zawsze pokojowy. Nie może prowadzić do lęku, zastraszenia czy obawy o bezpieczeństwo. Przemoc nie może być akceptowana. Współczuję @ogorekmagda. Nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji - dodał.
Wypowiedź RPO Adama Bodnara dla portalu OKO.press:
„W trakcie manifestacji nie jest dopuszczalne zagrażanie fizycznemu bezpieczeństwu adresatów protestu. Kiedy przekraczamy tę granicę i powodujemy po drugiej stronie lęk, protest przestaje być już pokojowy. Tymczasem Konstytucja gwarantuje wolność jedynie pokojowych zgromadzeń.
Istnieje taka forma protestu jak sit-in, czyli blokowanie. Tego rodzaju protest miał miejsce na przykład przed Sejmem w trakcie tzw. kryzysu parlamentarnego w grudniu 2016 roku. Wczorajsza sytuacja jednak zasadniczo różniła się od tamtej.
Sejm był wtedy zabezpieczony przez policję, która miała możliwość pokojowego rozwiązania blokady. I nikt nie miał specjalnych pretensji, że to zrobiła. Na tym polega ta forma protestu: używamy w nim własnego ciała i godzimy się na to, że w miarę delikatnie zostaniemy wyniesieni.
Tymczasem przed budynkiem TVP policji było niewiele. Prawdopodobnie zbyt mało, by zapewnić dziennikarce poczucie bezpieczeństwa. Trzeba też postawić pytanie, czy obecni tam policjanci właściwie wypełnili swoje obowiązki.
Poza tym, w tym przypadku blokowanie dotyczyło nie urzędnika państwowego, tylko dziennikarki.
Niezależnie od oceny ich działalności, dziennikarzom co do zasady należy się szczególna ochrona, ponieważ są narażeni na krytykę i szykany ze strony współobywateli lub władzy.
Korzystanie z pokojowej manifestacji nie powinno też ingerować we własność prywatną. Niedopuszczalne jest naklejanie żadnych rzeczy na samochód czy uszkadzanie go.
To nie znaczy, że nie można protestować przeciwko efektom pracy dziennikarzy, ale ważna jest forma. Nie może ona zagrażać ich bezpieczeństwu”.