Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sprawa pobytów w szpitalu psychiatrycznym bez zgody pacjenta. Skarga nadzwyczajna RPO

Data:
  • W latach 2003-2005 obywatel był kilka razy przyjmowany do szpitala psychiatrycznego bez swej zgody, o czym szpital nie zawiadomił sądu opiekuńczego - mimo takiego ustawowego wymogu  
  • Obywatel pozwał szpital, żądając zadośćuczynienia. Sąd oddalił pozew, uznając że zaniechanie szpitala nie było bezprawne, gdyż były podstawy do hospitalizacji 
  • Rzecznik Praw Obywatelskich składa do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną na korzyść obywatela, ponieważ pozbawiono go wolności z naruszeniem ustawy o ochronie zdrowia psychicznego
  • -Ewentualne materialne podstawy do przyjęcia go do szpitala mogą co najwyżej wpłynąć na wysokość zadośćuczynienia, ale nie na ocenę bezprawności pozbawienia wolności - argumentuje Marcin Wiącek

RPO zaskarżył prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego z 2019 r. w zakresie oddalającym apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego z 2018 r. w procesie cywilnym przeciw szpitalowi o milion zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Stan faktyczny

W 2018 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo obywatela wobec szpitala, któremu zarzucił naruszenie swych dóbr osobistych, żądając miliona zł odszkodowania i zadośćuczynienia. Podstawą faktyczną były jego kilkukrotne pobyty w tym szpitalu w latach 2003-2005. 

Uzasadniając oddalenie pozwu, sąd przedstawił ustalenia co do przebiegu tych pobytów, procedur leczniczych i stawianych diagnoz. Na podstawie opinii biegłych sąd ocenił  je jako prawidłowe. Za uzasadnione sąd uznał jedynie twierdzenia powoda odnośnie do naruszenia jego wolności osobistej z powodu przymusowego umieszczenia w szpitalu, które jednak - zdaniem sądu - nie mogły spowodować uwzględnienia powództwa.  

Sąd powołał się na art. 23 ust. 1 ustawy,  że „osoba chora psychicznie może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez zgody wymaganej w art. 22 tylko wtedy, gdy jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób. O przyjęciu do szpitala osoby, o której mowa w ust. 1, postanawia lekarz wyznaczony do tej czynności po osobistym jej zbadaniu i zasięgnięciu w miarę możliwości opinii drugiego lekarza psychiatry albo psychologa - art. 23 ust 2. [...] Przyjęcie do szpitala, o którym mowa w ust. 1 wymaga zatwierdzenia przez ordynatora (lekarza kierującego oddziałem) w ciągu 48 godzin od chwili przyjęcia. Kierownik szpitala zawiadamia o powyższym sąd opiekuńczy miejsca siedziby szpitala w ciągu 72 godzin od chwili przyjęcia - art. 24 ust. 4. Czynności, o których mowa w ust. 2, 3 i 4 odnotowuje się w dokumentacji medycznej - art. 23 ust. 5. Z mocy art. 25 ust. 1 cyt. ustawy na podstawie otrzymanego zawiadomienia sąd opiekuńczy wszczyna postępowanie dotyczące przyjęcia do szpitala psychiatrycznego”.

Sąd ustalił, że hospitalizacje powoda odbyły się bez jego zgody, w warunkach art. 23 ustawy. Choć uznał za bezsporne, że szpital nie wdrożył procedury zawiadomienia sądu opiekuńczego o przyjęciu powoda bez zgody, stwierdził, że to zaniechanie nie miało charakteru bezprawnego, uzasadniającego przyznanie powodowi ochrony. 

Zdaniem sądu wynikało z tego, że „chociaż nie zastosowano procedury powiadomienia w ciągu 72 godzin od chwili przyjęcia do sądu opiekuńczego, to hospitalizacje powoda były w tym czasie konieczne i uzasadnione, gdyż powód przejawiał bezpośrednie zagrożenie dla własnego życia albo dla życia i zdrowia innych osób, na co wskazały biegłe psychiatra i psycholog w opinii uzupełniającej (…) Samo poinformowanie sądu opiekuńczego nie zmieniłoby zatem sytuacji powoda, gdy hospitalizacja i leczenie psychiatryczne było konieczne".

W apelacji powód wniósł o zmianę wyroku. Zakwestionował  ustalenia sądu, by stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla własnego życia, co naruszyło prawo materialnego (art. 23-25 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego w zw. z art. 23 Kodeksu cywilnego).

Sąd Apelacyjny oddalił apelację. Podzielił stanowisko I instancji, że - mimo niepowiadomienia sądu - w sytuacji zdrowotnej powoda działanie pozwanego nie było bezprawne. Wskazał, że zgód na leczenie udzielała matka powoda, będąca jego opiekunem a do szpitala trafiał na podstawie skierowań lekarzy pogotowia ratunkowego. W każdym przypadku stwierdzano, że powód zagrażał życiu i zdrowiu własnemu lub innych osób.

Według sądu hospitalizacje powoda, jak wynikało z opinii biegłych, opartych na dokumentacji medycznej, były konieczne i uzasadnione. Sad stwierdził, że wystawiając skierowania do szpitala, lekarze wskazywali na istniejące zagrożenia, co znajdowało potwierdzenie w decyzjach lekarzy szpitala. Dlatego nie może być mowy o bezprawności w ich działaniu – uznał sąd. 

Zarzuty skargi RPO 

RPO zarzucił, że wyrok SA w zaskarżonej części zapadł z rażącym naruszeniem przepisów prawa materialnego - art. 24 § 1 Kodeksu cywilnego w związku z art. 23 ust. 4 zdanie drugie ustawy  o ochronie zdrowia psychicznego i w związku z art. 41 ust. 1 zdanie drugie Konstytucji RP. 

Polegało to na wadliwym przyjęciu, że zaniechanie szpitala w zakresie niezawiadomienia sądu opiekuńczego o przyjęciu powoda bez jego zgody  i - w efekcie - niepoddanie sądowej kontroli umieszczenia w go w szpitalu nie nosiło cechy bezprawności, uzasadniającej przyznanie ochrony prawu osobistemu powoda do wolności.

Zaskarżonemu wyrokowi RPO zarzucił też, że został wydany z naruszeniem prawa powoda do odszkodowania za bezprawne pozbawienie go wolności (art. 41 ust. 5 Konstytucji RP).

Marcin Wiącek wnosi o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i zwrot sprawy do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie zarzutów skargi nadzwyczajnej

Rzecznik fundamentalnie nie zgadza się ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, który - jakkolwiek przyznał, że szpital uchybił obowiązkom wynikającym z art. 23 ust. 4 zd. drugie ustawy - to uznał, iż nie ma to wpływu na ocenę bezprawności działania pozwanego.

Hospitalizacja psychiatryczna bez zgody osoby jej poddawanej stanowi formę pozbawienia wolności w ujęciu art. 41 ust. 1 Konstytucji RP .Jej dopuszczalność wymaga zatem, by odbyła się ona „na zasadach i trybie określonych w ustawie". Z ustawy wynika zaś jednoznacznie, że przy sprzeciwie danej osoby co do hospitalizacji, o jej dopuszczalności ma rozstrzygnąć sąd opiekuńczy -  co do zasady przed hospitalizacją, w wyjątkowych przypadkach już w trakcie leczenia, a nawet post factum.

Znaczenie sądowej kontroli prawidłowości przymusowego leczenia psychiatrycznego podkreśla orzecznictwo SN. W uchwale z 6 lutego 1996 r. sygn. III CZP 6/96, SN wyjaśnił, że „powierzenie sądom rozpoznania spraw dotyczących przyjęcia osoby chorej psychicznie do szpitala psychiatrycznego oraz wypisania jej z takiego szpitala stanowi urzeczywistnienie konstytucyjnej zasady wolności i nietykalności osobistej (...) Oczywisty jest zatem wniosek, że każdy przypadek ingerencji w wolność człowieka, polegającej na przymusowym umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym, powinien podlegać kontroli sądu, szczególnie wówczas, gdy osoba dotknięta tą ingerencją odczuwa pokrzywdzenie i żąda zbadania, czyjej hospitalizacja była w świetle prawa i faktów uzasadniona, czy nie". 

Akcentuje się przy tym rolę sądów jako strażnika przed nadużywaniem przymusu leczenia psychiatrycznego, realizowaną poprzez ścisłą wykładnię materialnych podstaw umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym i dokonywanie ustaleń w oparciu o oceny biegłego.

W ocenie RPO nawet gdyby nawet przyjąć, że ustalenia sądów obu instancji były spełnione - choć lakonicznie opisane w uzasadnieniach wyroków, nie realizują one standardu wymaganego w tego typu sprawach - to nie ma to wpływu na ocenę bezprawności działania pozwanego. Bezsporne było, że szpital zaniechał zawiadamiania sądu opiekuńczego. Nie doszło do sądowej kontroli umieszczenia w szpitalu bezpośrednio po zastosowaniu przymusu. 

Tym samym pozwany dopuścił się pozbawienia wolności powoda z naruszeniem trybu (art. 41 ust. 1 zd. drugie Konstytucji RP) określonego ustawą o ochronie zdrowia psychicznego, a zatem bezsprzecznie działał w warunkach bezprawności. Ewentualne potwierdzenie istnienia materialnych podstaw do przyjęcia do szpitala psychiatrycznego może w takich warunkach wpłynąć co najwyżej na wysokość przyznanego zadośćuczynienia, nie zaś na ocenę bezprawności pozbawienia wolności.

Rażące naruszenie prawa jest w orzecznictwie SN najczęściej charakteryzowane  jako naruszenie "wyraźne", do którego ustalenia nie jest konieczne prowadzenie złożonych procesów intelektualnych. Zarzucane Sądowi Apelacyjnemu uchybienie nosi w ocenie Rzecznika znamiona rażącego naruszenia prawa. Sąd usankcjonował de facto praktykę pozwanego, uznając że przewidzianą ustawą bieżącą kontrolę sądową może zastąpić jego własna ocena, przeprowadzona po wielu latach i w ramach procesu o ochronę dóbr osobistych. 

Takiego stanowiska nie sposób odczytywać inaczej, jak zanegowanie samego sensu przepisów ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, przewidujących kontrolę sądową ich stosowania, a także określić inaczej niż rażące naruszenie prawa.

Rezultatem oceny sądu było pozbawienie powoda prawa do naprawienia szkody spowodowanej pozbawieniem go wolności z naruszeniem prawa. Prawo do odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności (art. 41 ust. 5 Konstytucji RP) obejmuje prawo do naprawienia szkody we wszelkich postaciach, zarówno szkody o charakterze materialnym, jak i niematerialnym.

Dochodzone na podstawie art. 445 § 2 Kc zadośćuczynienie za bezprawne pozbawienie wolności przysługuje niezależnie, czy w związku z pozbawieniem wolności doszło do uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Związane jest to bowiem z samym faktem bezpodstawnego pozbawienia wolności, opisywanym jako głęboki dyskomfort psychiczny, poczucie utraty autonomii, bezradności, osamotnienia, niepokoju o sprawy osobiste.

Jakkolwiek powód nie wykazał szkód materialnych wynikających z bezprawnego umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym, to wobec jednoznacznych ustaleń faktycznych, przy prawidłowym zastosowaniu przepisów prawa materialnego, powinno mu zostać przyznane zadośćuczynienie stosowne do rozmiaru krzywdy.

Rzecznik podkreśla, że na gruncie tej sprawy ponad zasadę trwałości prawomocnych orzeczeń sądowych należy przedłożyć konieczność zapewnienia ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego - określające szczegółową procedurę związaną z umieszczeniem bez zgody w szpitalu psychiatrycznym, w szczególności ścisłe, bezwarunkowe i terminowe obowiązki podmiotu przyjmującego do szpitala psychiatrycznego bez zgody – należy  bez cienia wątpliwości uznać  za przepisy o charakterze gwarancyjnym. 

Ich celem jest zapewnienie, że umieszczenie w szpitalu bez zgody nastąpi jedynie w sytuacjach tego rzeczywiście wymagających. Gwarancjami tymi obywatel jest przez państwo zapewniany, że nieuzasadnione pozbawienie go wolności spotka się z odpowiednią reakcją państwa (sądu), by tę wolność przywrócić lub co najmniej, niezwłocznie i w sposób niezależny, potwierdzić rzeczywistą potrzebę hospitalizacji.

W ocenie RPO wyrok niewątpliwie naruszył zaufanie do tych gwarancji. Akceptując zaniechanie sądu opiekuńczego mimo jednoznacznego prawnego obowiązku, Sąd Apelacyjny niewątpliwie naruszył zaufanie do systemu gwarancji wolności osobistej.

Biorąc pod uwagę związek tego uchybienia z fundamentalnym dobrem osobistym, jakim jest wolność osobista, nie sposób zaaprobować pozostawienia tego orzeczenia w obiegu prawnym, niezależnie od tego, że stało się prawomocne przed kilku laty. Jest to szczególnie ważne także ze względu na potencjalny wpływ na przyszłe zachowania podmiotów zobligowanych do ścisłego stosowania procedury przyjmowania do szpitala psychiatrycznego. Mogą one bowiem uznać, że o ile materialne przesłanki umieszczenia w szpitalu uznają za spełnione, to są zwolnione z przestrzegania procedury przyjęcia.

- Konieczność ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa wymaga wyciągnięcia konsekwencji wobec pozwanego i zamanifestowania przez to wagi, jaką państwo przywiązuje do ochrony wolności swoich obywateli – brzmi konkluzja RPO.

Rzecznik nie wskazuje Izby SN, do której skarga powinna trafić, pozostawia to do rozstrzygnięcia SN. Z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości UE wynika bowiem, że orzeczenia wydane przez sędziów powołanych po wejściu w życie ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą być ocenione jako naruszające prawo jednostki do niezależnego sądu ustanowionego ustawą.

V.510.104.2024

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski