Sąd eksmitował rodzinę bez sprawdzenia, czy są w niej osoby z prawem do lokalu socjalnego. Zasadna skarga nadzwyczajna Rzecznika
- Sąd wydał zaoczny wyrok eksmisyjny, którym nakazał wieloosobowej rodzinie opuszczenie mieszkania należącego do miasta. Orzekł, że żadnemu z pozwanych nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego.
- Tymczasem w rodzinie były dwie osoby z orzeczoną niepełnosprawnością, którym przysługiwało prawo do lokalu socjalnego. Sąd tego nie sprawdził, a powinien to zrobić z urzędu (jedna z tych osób już zmarła)
- Zaskarżony wyrok jest przykładem orzeczenia rażąco niesprawiedliwego, łamiącego elementarne standardy demokratycznego państwa prawnego – zwraca uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich i kieruje skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego
- AKTUALIZACJA 8.12.2025: Wyrok zaoczny sądu o eksmisji w stosunku do osoby z niepełnosprawnością wydano z naruszeniem prawa - orzekł 15 października 2025 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt II NSNc 59/24 IV). SN uznał tak, bo od uprawomocnienia się wyroku minęło 13 lat, od czynności egzekucyjnych - 3 lata, a sam lokal zwrócono właścicielowi.
Sytuacja prawna ukształtowana wyrokiem eksmisyjnym nie odpowiada standardom konstytucyjnym demokratycznego państwa prawnego. Dlatego RPO wnosi do SN o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Konieczne jest przywrócenie konstytucyjnego ładu prawnego poprzez uchylenie zaskarżonego wyroku we wskazanym zakresie i przeprowadzenie postępowania w oparciu o prawidłowe procedury, przewidziane w obowiązującym prawie - pisze w skardze Marcin Wiącek.
W związku z tym, że czynności egzekucyjne zaplanowano na koniec października 2022 r. Rzecznik zwrócił się również do Sądu Rejonowego o wstrzymanie wykonalności wyroku do czasu zakończenia postępowania ze skargi nadzwyczajnej.
Historia sprawy
W maju 2009 r. gmina miejska wniosła do sądu o nakazanie opuszczenia lokalu zajmowanego przez 12-osobową rodzinę. Miasto wskazało, że pozwani przestali wnosić opłaty za lokal, a zaległości przekroczyły trzy pełne okresy rozliczeniowe. Nie uregulowali też zaległości na wezwanie, a po wypowiedzeniu umowy najmu nie opuścili tego lokalu.
13 lipca 2009 r. Sąd Rejonowy wydał wyrok zaoczny, którym nakazał rodzinie opuszczenie mieszkania. Sąd orzekł również, że żadnemu z pozwanych nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego.
Jedna z osób, które mieszkały w lokalu, 10 października 2018 r. wystąpiła o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego - zaocznego wyroku eksmisyjnego, wraz z wnioskiem o zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Jej pełnomocnik z urzędu wskazał, że korespondencję z sądu odbierała osoba z niepełnosprawnością, w tym czasie bez kontaktu z otoczeniem. Nikt nie uczestniczył w postępowaniu i nie był świadomy, że się ono toczy. Podniósł również, że z przedłożonych orzeczeń o stopniach niepełnosprawności, dotyczących jego klienta i jeszcze drugiej osoby z nim mieszkającej, wynika że miasto miało obowiązek zapewnić im lokal socjalny.
7 stycznia 2021 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego.
Pełnomocnik mężczyzny złożył w Biurze RPO wniosek o skierowanie skargi nadzwyczajnej od wyroku zaocznego. Podniósł w nim, że sąd orzekł o eksmisji romskiej rodziny, nie sprawdzając jej dochodów, stanu zdrowia, i nie uwzględniając faktu, że przysługiwało tym osobom prawo do lokalu socjalnego. Te uchybienia - zdaniem pełnomocnika - pozbawiły rodzinę romską ochrony przed bezdomnością, a przecież co najmniej dwie osoby wchodzące w jej skład legitymują się orzeczeniami o stopniu niepełnosprawności.
Zarzuty skargi nadzwyczajnej
Zdaniem Rzecznika w sprawie doszło do rażącego naruszenia przepisów prawa procesowego. Sąd wydał wyrok zaoczny uwzględniający żądanie eksmisji z lokalu mieszkalnego bez uprzedniego przeprowadzenia postępowania dowodowego. Tymczasem w tego typu sprawach ma taki obowiązek, który ma na celu udzielenie szczególnym grupom dłużników ochrony przed bezdomnością.
Sąd nie ustalił z urzędu sytuacji materialnej, zdrowotnej i bytowej pozwanych, a w konsekwencji - czy którykolwiek z pozwanych powinien zostać objęty ochroną w postaci prawa do lokalu socjalnego. Choć przesyłki sądowe były odbierane, to ocenie Rzecznika bierność pozwanych nie może im jednak szkodzić, gdyż przedmiotem postępowania była eksmisja z lokalu.
Nie ma żadnych wątpliwości, że sąd naruszył procedurę przewidzianą w sprawach o opróżnienie lokalu mieszkalnego. Wbrew zakazowi orzekł w wyroku zaocznym eksmisję pozwanych, w tym dwóch osób z orzeczoną niepełnosprawnością, bez ustalenia istotnej dla nich okoliczności, mającej wpływ na uprawnienie do lokalu socjalnego. Gdyby prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, ustaliłby że pozwani dysponują orzeczeniami o niepełnosprawności (jedna z tych osób zmarła przed skierowaniem skargi nadzwyczajnej).
Te uchybienia proceduralne, zdaniem RPO, mają charakter ewidentny. Tym samym spełniona została przesłanka skargi nadzwyczajnej tj. rażącego naruszenia prawa.
Naruszenie zasad i praw zagwarantowanych w Konstytucji
Zaskarżony wyrok narusza zasady i prawa określone w Konstytucji RP. Przede wszystkim godzi w art. 75 Konstytucji i w zagwarantowaną w nim ochronę przed bezdomnością. Realizuje się ona w ustawowym obowiązku przyznania przez sąd uprawnienia do lokalu socjalnego m.in. osobie z niepełnosprawnością. Ten wyższy standard ochrony został im zapewniony z uwagi na ich trudną sytuację zdrowotno-bytową.
Ochrona ta realizuje się w postępowaniu sądowym, a sąd - zgodnie z wolą ustawodawcy - ma obowiązek działać z urzędu, co ma stanowić skuteczną gwarancję udzielenia niezbędnej pomocy osobom, którym ustawodawca przyznał szczególną ochronę. Nawet pomimo całkowicie biernej postawy osoby pozwanej sąd ma obowiązek ustalić - z własnej inicjatywy - czy przysługuje jej uprawnienie do lokalu socjalnego.
Skoro gwarantem ochrony przed bezdomnością jest niezawisły i bezstronny sąd, to strony postępowania eksmisyjnego mają prawo oczekiwać, że ich sprawa zostanie zbadana rzetelnie, z uwzględnieniem ich rzeczywistej sytuacji, z zapewnieniem im wszelkich ustawowych gwarancji realizacji ich praw i interesów, bez żadnego uszczerbku.
Niestety, w rozpoznawanej sprawie sąd uchybił przewidzianym w ustawie obowiązkom proceduralnym. Uszczerbku doznała ochrona pozwanych przed bezdomnością.
Przez to, że w wyroku eksmisyjnym orzeczono o braku uprawnienia do lokalu socjalnego, komornik sądowy wystąpił do gminy o przyznanie pozwanemu pomieszczenia tymczasowego, a nie lokalu socjalnego, który zapewniłby osobie z niepełnosprawnością odpowiednie i godne warunki zamieszkiwania.
W tym przypadku ochrona przed bezdomnością, jaką przewiduje Konstytucja RP, a której formę określa ustawa o ochronie praw lokatorów, nie została urzeczywistniona.
W ocenie Rzecznika zaskarżony wyrok nie wypełnia też konstytucyjnych standardów rzetelnej i właściwej procedury ukształtowanych w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP (prawo do sądu). Sąd bez wątpienia rażąco naruszył standardy rzetelności proceduralnej, gdyż przeprowadził postępowanie dowolnie, z pominięciem bezwzględnie obowiązujących procedur mających na celu realizację innych zasad i praw konstytucyjnych.
Przez wadliwe postępowanie sądowe pozwanemu odebrano uprawienie, które na podstawie prawa mu przysługiwało, i które otrzymałby, gdyby postępowanie przebiegło zgodnie z prawem.
Wiąże się z tym kolejne naruszenie zasady zaufania do państwa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji RP. Orzeczenie sądu powinno być rezultatem postępowania, które spełnia wszystkie ustawowe przesłanki i pozwala wyrokować w sposób sprawiedliwy - tak, aby nie było potrzeby wzruszania prawomocnych orzeczeń. Każde nieprawidłowe rozpoznanie i rozstrzygnięcie sprawy sądowej narusza powyższe zasady.
Sytuacja prawna pozwanego ukształtowana zaocznym wyrokiem eksmisyjnym nie odpowiada standardom konstytucyjnym demokratycznego państwa prawnego.
Dlatego konieczne jest przywrócenie konstytucyjnego ładu prawnego poprzez uchylenie zaskarżonego wyroku i przeprowadzenie postępowania w oparciu o prawidłowe procedury, przewidziane w obowiązującym prawie.
Zaskarżony wyrok jest przykładem orzeczenia rażąco niesprawiedliwego, łamiącego elementarne standardy demokratycznego państwa prawnego. Przemawia to za odstąpieniem w tym wypadku od zasady stabilności prawomocnych orzeczeń sądowych. Nie można bowiem bronić stabilności orzeczenia nakazującego eksmisję do pomieszczenia tymczasowego osoby z niepełnosprawnością. Utrzymanie w obrocie prawnym zaskarżonego wyroku pogłębi i utrwali u pozwanego poczucie krzywdy i niesprawiedliwości. Niewątpliwie w sytuacji wykonania eksmisji do pomieszczenia tymczasowego uszczerbku również dozna poczucie jego godności.
Mając świadomość, że skarga nadzwyczajna jest odstępstwem od konstytucyjnej zasady stabilności stosunków prawnych ukształtowanych prawomocnymi orzeczeniami sądowymi Rzecznik wnosi niniejszą skargę w przeświadczeniu, że zaskarżony wyrok stanowi przykład orzeczenia sądowego obarczonego szczególnie poważnymi wadami, co - w jego ocenie - pozwala dać prymat zasadzie sprawiedliwości społecznej w konflikcie wymienionych powyżej wartości konstytucyjnych.
Rzecznik wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy w części dotyczącej pozwanego mężczyzny do ponownego rozpoznania.
Uwagi co do statusu sędziów IKNiSP
Jak przy każdej skardze nadzwyczajnej, RPO zwraca uwagę na wątpliwości dotyczące statusu sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Przytaczając szereg niedawnych wyroków trybunałów europejskich: ETPC i TSUE – zauważa, że w świetle ich konkluzji, rozpatrywanie skarg nadzwyczajnych przez IKNiSP może rodzić obawy o późniejsze podawanie w wątpliwość rzetelności postępowania sądowego, a nawet mocy wiążącej orzeczeń, w postępowaniach toczących się przed tymi trybunałami europejskimi. Z tych przyczyn Rzecznik wnosi, aby SN rozważył konsekwencje orzekania w sprawach skarg nadzwyczajnych przez sędziów zasiadających w IKNiSP.
Najważniejsze motywy pisemne wyroku SN
(....) Skarga nadzwyczajna zasługuje na uwzględnienie, albowiem prawomocny wyrok zaoczny Sądu Rejonowego (...) z 13 lipca 2009 r., w zaskarżonym zakresie punktu II, tj. w przedmiocie braku uprawnienia do lokalu socjalnego odnośnie do osoby (...), nie odpowiada prawu.
Przechodząc do zasadniczych rozważań, należy zauważyć, że skarga spełnia warunek przesłanki ogólnej z art. 89 § 1 ustawy o SN, jej uwzględnienie jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Skarżący słusznie podnosi, że jedną z zasad wywodzonych z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP) jest zasada zaufania obywatela do państwa, wiążąca się również z oczekiwaniami obywatela , aby organy państwa prawidłowo stosowały obowiązujące przepisy prawa, skoro zgodnie z art. 7 ustawy zasadniczej, organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, ochronie konstytucyjnej podlegać musi zaufanie obywatela nie tylko do samej litery prawa, ale przede wszystkim do sposobu jego interpretacji, jaka jest przyjmowana w praktyce stosowania prawa przez organy państwa.
W pełni można zgodzić się z RPO, że art. 2 Konstytucji RP jest adresowany również do sądów powszechnych i dlatego - jak słusznie wyjaśniał SN - przepis ten musi być rozumiany w ten sposób, że w demokratycznym państwie prawnym sądy są zobowiązane urzeczywistniać zasady sprawiedliwości społecznej, a ich orzeczenia powinny być słuszne, czyli zgodne z podstawowymi zasadami etycznego postępowania i z wartościami powszechnie uznawanymi w kulturze polskiego społeczeństwa (...). W kontekście zasady zaufania obywatela do państwa, sąd rozstrzygający sprawę powinien w istocie budować autorytet wymiaru sprawiedliwości i kształtować zewnętrzne przekonanie o prawidłowości każdej podjętej przez sąd orzekający czynności i o sprawiedliwości wydanego orzeczenia.
W sytuacji faktycznej pozwanego zaskarżone orzeczenie można postrzegać jako rażące zaniechanie Sądu w przedmiocie nieprzeprowadzeniu z urzędu czynności dowodowych w postępowaniu sądowym z udziałem osób, które zgodnie z intencją ustawodawcy wymagają wsparcia. Pozwany, jako osoba niepełnosprawna, nie był w stanie w sposób właściwy chronić swoich interesów, jego bezpieczeństwo prawne zostało naruszone, zaś skutki tego rzutowały na naruszenia innych jego praw gwarantowanych ustawowo.
SN w niniejszym składzie zgadza się z RPO, że zastosowanie art. 15 ust. 4 w zw. z art. 15 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego, nie ma zastosowania w tym zakresie art. 339 § 2 k.p.c. Wydanie wyroku zaocznego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego było chybione. Bierność pozwanych nie może być w całości interpretowana na ich niekorzyść, w szczególności gdy w rachubę wchodzą osoby o różnym charakterze i poziomie niepełnosprawności. Sąd dysponował możliwościami prawnymi umożliwiającymi przeprowadzenie dowodów z urzędu, jednak z nich nie skorzystał. Uchybienia proceduralne mają charakter ewidentny i dający się stwierdzić nawet bez dokonywania pogłębionej analizy sprawy. (....) Sąd nie skorzystał z dostępnych możliwości prawnych (choćby ustanowienia kuratora), które pozwoliłyby mu powziąć pewne informacje w przedmiotowej sprawie. W konsekwencji powyższych uchybień Sąd nie orzekł stosownie do dyspozycji art. 14 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego.
Oprócz spełnienia przesłanki ogólnej skargi nadzwyczajnej, w sprawie zarzucić można naruszenie art. 75 Konstytucji RP, gwarantującego ochronę przed bezdomnością. Reguła ta na poziomie ustawy realizuje się w obowiązku przyznania przez sąd uprawnienia do lokalu socjalnego (od 21 kwietnia 2019 r. najmu socjalnego lokalu) m.in. osobie z niepełnosprawnością. Wskutek niezastosowania w sposób właściwy przepisów ustawowych nie doszło do zapewnienia skutecznej ochrony obywatela we wspomnianym zakresie. SN uznaje, że RPO dowiódł naruszenia art. 15 ust. 4 ustawy o ochronie praw lokatorów, a przez to gwarancji konstytucyjnych, które ustawa ta realizuje. Nadto za udowodnione należy uznać rażące naruszenie standardów rzetelności proceduralnej - postępowanie przeprowadzono wadliwie co przyczyniło się do unicestwienia uprawień materialnych pozwanego. Tym samym zaskarżone orzeczenie można postrzegać jako naruszające zasady i prawa zagwarantowane konstytucyjnie.
Zgodnie z art. 115 § 2 ustawy o SN, jeżeli zachodzą przesłanki wskazane w art. 89 § 1 tej ustawy, a zaskarżone orzeczenie wywołało nieodwracalne skutki prawne, w szczególności jeżeli od dnia uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia upłynęło 5 lat, SN ogranicza się do stwierdzenia wydania zaskarżonego orzeczenia z naruszeniem prawa oraz wskazania okoliczności, z powodu których wydał takie rozstrzygnięcie. W przedmiotowej sprawie doszło do wykonania przed trzema laty komorniczych czynności egzekucyjnych polegających na opróżnieniu lokalu. Lokal został zwrócony właścicielowi. Pozwany zmuszony był uregulować swoją sytuację mieszkaniową na własną rękę, nie mógł wówczas skorzystać z przysługującej mu ochrony - nie zaoferowano mu lokalu socjalnego.
Wskutek wykonania egzekucji komorniczej sytuacja prawna jest nieodwracalna. Potencjalnie przyznane bowiem w wyroku uprawnienie do lokalu socjalnego miałoby zabezpieczać sytuację mieszkaniową na moment opróżnienia lokalu, a nie 3 lata po wykonaniu egzekucji komorniczej. Po tym, gdy doszło do egzekucji, zmiana wyroku w zakresie zaskarżonej części, tj. punktu II (odnoszącej się do rzeczonego uprawnienia), czy tym bardziej jego uchylenie w tym zakresie i przekazanie do ponownego rozpoznania, tworzyłoby sytuację bez faktycznego znaczenia prawnego. Nie bez znaczenia jest także upływ czasu, który minął nie tylko od wydania czy uprawomocnienia się zaskarżonego wyroku zaocznego (13 lat), lecz także od przeprowadzenia czynności egzekucyjnych (3 lata). (...) SN ograniczył się, rozstrzygając przedmiotową skargę nadzwyczajną, do stwierdzenia, że w zaskarżonym zakresie, tj. co do pkt. II sentencji - w stosunku do (...) - wyrok zaoczny Sądu Rejonowego (...) został wydany z naruszeniem prawa.
IV.511.126.2021
