Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Polskie procedury legalnej aborcji. ETPC uznał skargę kobiety za niedopuszczalną

Data:
  • W lutym 2020 r. Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka dotyczącej dostępu do legalnej aborcji w Polsce
  • Chodziło o skargę kobiety, której w 2014 r. warszawski szpital odmówił aborcji, mimo spełniania warunków ustawy. Płód był ciężko uszkodzony i istniały przesłanki medyczne, by wykonać aborcję
  • Ginekolog powołał się jednak na klauzulę sumienia i odmówił zabiegu. Nie wskazał też pacjentce innej placówki, gdzie mogłaby legalnie przerwać ciążę. Kobieta urodziła ciężko chore dziecko, które po paru dniach zmarło
  • 18 października 2022 r. ETPC uznał skargę za niedopuszczalną, bo skarżąca skorzystała z dostępnych krajowych środków odwoławczych. Po ugodzie ze szpitalem dostała odszkodowanie, a swe pozwy wycofała 
  • Dlatego skarżąca nie ma już statusu ofiary naruszenia Konwencji Praw Człowieka w myśl jej art. 34 - podkreślił Trybunał w Strasburgu 

Stan prawny tej sprawy dotyczył okresu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. TK orzekł, że art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zgodnie z którym dopuszczalne było przerwanie ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Czego dotyczyła sprawa

W 2014 r. do szpitala zgłosiła się pacjentka w 22. tygodniu ciąży. Płód był ciężko uszkodzony, istniały przesłanki medyczne i ustawowe do  aborcji. Ginekolog powołał się jednak na klauzulę sumienia i odmówił zabiegu. Nie wskazał pacjentce innej placówki, gdzie mogłaby legalnie przerwać ciążę.

Pacjentka, po stwierdzeniu bardzo poważnych wad płodu, które uzasadniały terminację ciąży, została co prawda poinformowana o możliwości skorzystania z zabiegu aborcji, jednak nie przekazano jej informacji o szczegółach procedury ani o wynikającym z ustawy ograniczeniu czasowym. Następnie pacjentka była kierowana na kolejne badania, a także zaproszona na rozmowę z ordynatorem szpitala. Ordynator odmówił aborcji i nie skierował pacjentki do innego lekarza. Kiedy pacjentka znalazła szpital, który mógłby wykonać aborcję, było już za późno na  zabieg.

Do porodu doszło w 35. tygodniu ciąży w innym szpitalu. Dziecko miało liczne wady, m.in. wodogłowie oraz brak części kości czaszki i po kilku dniach zmarło. Po porodzie kobieta przez długi czas byłą pod opieką psychologiczną. 

Pacjentka próbowała kilkukrotnie pociągnąć do odpowiedzialności lekarzy i pracowników szpitala poprzez wykorzystanie środków karnych i cywilnych oraz korzystając ze wsparcia Rzecznika Praw Pacjenta. Ostatecznie doszło do ugody, w związku z którą skarżąca otrzymała odszkodowanie. 

Stanowisko RPO

RPO Adam Bodnar zaprezentował ETPC praktykę funkcjonowania polskich przepisów. Wskazał szczególnie na niewykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego klauzuli sumienia oraz niewykonanie przez Polskę wyroków Trybunału w Strasburgu w trzech sprawach dotyczących przerywania ciąży i diagnostyki prenatalnej: Tysiąc przeciwko Polsce, R.R. przeciwko Polsce, P. i S. przeciwko Polsce.
Przedstawił również argumentację dotyczącą złamania przez polskie władze art. 3 Konwencji (zakaz tortur i nieludzkiego oraz poniżającego traktowania) w związku z nieprzeprowadzeniem odpowiedniego postępowania w celu ukarania osób odpowiedzialnych za cierpienie psychiczne skarżącej.

Do wyroku TK z 22 października  2020 r. ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 7 stycznia 1993 r. pozwalała na aborcję, gdy:

•    ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia lub życia matki, co stwierdza lekarz. Aborcji w tej sytuacji można dokonać do momentu osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza łonem matki,
•    istnieją przesłanki na istnienie ciężkich, nieodwracalnych upośledzeń płodu lub nieuleczalnych chorób zagrażających jego życiu. Taką sytuację stwierdza lekarz, a sam zabieg może być również przeprowadzony zanim płód osiągnie zdolność samodzielnego egzystowania poza łonem matki,
•    ciąża jest efektem czynu zabronionego (gwałtu, aktu kazirodczego). Tę przesłankę musi stwierdzić prokurator.

Jak wynikało z kolejnych wniosków kierowanych do RPO i Rzecznika Praw Pacjenta dostęp do legalnej aborcji jest istotnie utrudniony. Lekarze powołują się na klauzulę sumienia, czyli regulację prawną, zgodnie z którą lekarz może odmówić wykonania świadczenia niezgodnego z jego sumieniem. Lekarze mogą się na nią powoływać, gdy mimo przesłanek legalności, nie chcą wykonać zabiegu aborcji np. ze względów ideologicznych czy religijnych. Zdarza się również, że pacjentki nie są informowane o wadach płodu i zagrożeniu życia lub zdrowia. Odmawia się im przeprowadzenia odpowiednich badań prenatalnych i testów genetycznych, a wizyty podczas których mają dostać odmowę wykonania zabiegu są przekładane tak, że mija termin na przerwanie ciąży (do 22-24 tygodnia ciąży).

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 października 2015 r. wskazał, ze lekarze mogą korzystać z klauzuli sumienia, ale pacjenci powinni mieć prawo do informacji o tym, gdzie mogą przeprowadzić zabieg przerwania ciąży.

Nie ma jednak podmiotu zobowiązanego do przekazania pacjentce informacji o miejscu, w którym świadczenie - nieudzielone jej ze względów sumienia - może być wykonane. Podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych nie są zobowiązane do uprzedniego pozyskiwania od lekarzy informacji o tym, czy i w jakich przypadkach powołają się oni na klauzulę sumienia.

Polska nie realizuje zobowiązań wynikających z trzech podobnych przegranych w ETPC spraw dotyczących przerywania ciąży i diagnostyki prenatalnej: Tysiąc przeciwko Polsce, R.R. przeciwko Polsce, P. i S. przeciwko Polsce.

Decyzja ETPC 

Według skarżącej doszło do naruszenia jej prawa do prywatności (art. 8 EKPC),  obowiązku ochrony przed torturami oraz nieludzkiego lub poniżającego traktowania (art. 3), prawa do skutecznego środka odwoławczego (art. 13) ) oraz zakazu dyskryminacji  (art. 14  w związku z art. 8). 

ETPC uznał jej skargę (nr 67171/17) za niedopuszczalną. Wskazał, że naruszenie praw skarżącej zostało stwierdzone na szczeblu krajowym, w szczególności w toku dwóch postępowań kontrolnych. Ustalono w nich, że skarżąca nie została prawidłowo poinformowana o warunkach przeprowadzenia procedury oraz że dyrektor szpitala nie miał prawa odmówić zgody na zabieg, powołując się na „klauzulę sumienia”. Prawo to przysługuje bowiem wyłącznie lekarzowi prowadzącemu. Spowodowało to odwołanie dyrektora szpitala z funkcji.

ETPC podkreślił, że zainicjowane przez skarżącą postępowanie cywilne o odszkodowanie przeciwko szpitalowi było skutecznym sposobem na zakwestionowanie zarzucanych przez nią uchybień. Nie złożyła zaś ona skargi do Trybunału bezpośrednio po tym, jak odmówiono jej aborcji. Zamiast tego zainicjowała postępowanie cywilne o odszkodowanie. Skargę do Trybunału złożyła ok. trzy lata później, po zaspokojeniu swoich roszczeń w postępowaniu cywilnym.

Trybunał powtórzył, że to do skarżącego należy wybór środka prawnego, który jest najbardziej odpowiedni w okolicznościach sprawy. Odnosząc się do twierdzenia skarżącej, że nie istniały skuteczne krajowe środki odwoławcze w odniesieniu do jej skarg dotyczących uniemożliwienia dostępu do aborcji, Trybunał zauważył, że skarżąca mogła złożyć wniosek do Trybunału w ciągu sześciu miesięcy od tych wydarzeń.

ETPC podkreślił, że postępowania cywilne nie zostały merytorycznie rozpoznane przez polskie sądy, ponieważ skarżąca zawarła ze szpitalem ugodę pozasądową. W efekcie otrzymała odszkodowanie i wycofała powództwa. Otrzymana przez nią kwota przekroczyła kwoty przyznawane przez Trybunał w innych sprawach z Polski dotyczących dostępu do aborcji oraz kwoty, które zazwyczaj przyznaje za naruszenie praw skarżących na podstawie art. 3 i 8 europejskiej Konwencji Praw i Wolności .

Zdaniem Trybunału tym samym skarżąca pozbawiła się dostępu do najlepszych środków pozwalających na stwierdzenie naruszeń prawa krajowego i wyjaśnienie zakresu odpowiedzialności dyrektora szpitala za skarżone zdarzenia oraz ich konsekwencje dla niej. Przypomniał, że ETPC uznawał już, że jeżeli skarżący przyjął ugodę w postępowaniu cywilnym, to nie może dłużej twierdzić, że jest ofiarą naruszenia art. 3 Konwencji.

Wobec tego Trybunał orzekł, że skarżąca skorzystała z dostępnych krajowych środków odwoławczych. Po zawarciu ugody w sprawie swoich roszczeń i rezygnacji z dalszego korzystania z tych środków, skarżącej nie przysługuje już status ofiary naruszenia w rozumieniu art. 34 Konwencji. 

VII.7010.1.2020

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski